DP: "Pasy" w półfinale?

Dzisiaj o godz. 20.30, stadion przy ul. Kałuży: Cracovia - Górnik Zabrze
Czy piłkarze Cracovii awansują do półfinału Pucharu Ekstraklasy? Dowiemy się o tym późnym wieczorem, po zakończeniu rewanżowego, ćwierćfinałowego meczu między Cracovią a Górnikiem Zabrze (początek o godz. 20.30, relacja na żywo w Polsat Sport Extra).
Przed tygodniem krakowianie odczarowali boisko w Zabrzu, wygrywając 1-0. Są zatem w korzystniejszej sytuacji, bo urządza ich każdy wynik remisowy.
Trener Stefan Majewski nie desygnuje do gry najsilniejszego składu. Widać to już było po treningach. Po południu ćwiczyła tylko dziewiątka zawodników: Cabaj, Kulig, Tupalski, Polczak, Radwański, Kłus, Baran, Nowak i Witkowski.
Pierwsza ósemka na pewno nie zagra z Górnikiem, trener nie wyklucza gry Witkowskiego, który w sobotę doznał urazu nogi w Białymstoku. - Rana Kamila goi się szybko, ale ostateczną decyzję podejmiemy w dniu meczu, po treningu o godz. 12.
Do południa ćwiczyli pozostali piłkarze, wśród nich Pawlusiński, Bojarski, Moskała, Majoros, Dudzic. Oni dzisiaj przymierzani są do gry, ale raczej nie zagrają pełnego meczu.
Niepewny jest udział Tomasza Wacka, który w niedzielę lekko naciągnął miesień czworogłowy, na lekki uraz mięśnia narzeka też niedawno pozyskany z Wisły Płock Gregorek.
A oto przypuszczalna kadra na ten mecz, bramkarze: Olszewski i Pączek, obrońcy: Wacek, Karwan, Urbański, Uszalewski, Baliga, pomocnicy: Bojarski, Pawlusiński, Majoros, Szwajdych, Kostrubała, napastnicy: Gregorek, Dudzic, Szczoczarz, być może Witkowski, kadrę uzupełnią zawodnicy z zespołu Młodej Ekstraklasy.
Także Górnik nie zagra w Krakowie w najmocniejszym składzie. Nie przyjadą pod Wawel 37-letni Brzęczek, Zahorski, Malinowski, Pawelec, Pavlenda, Madejski.
W kadrze na mecz są, bramkarze: Peskovic i Nowak, obrońcy: Hajto, Pazdan, Danch, Papeckys, Gancarczyk, pomocnicy: Gołoś, Gierczak, Bajc, Kiżys, Stachowiak, napastnicy: Jarka, Moskal, Wodecki.
W Górniku nie najlepsze nastroje po serii trzech porażek. Zabrzanie nie wygrali jeszcze tej wiosny, przegrali w lidze w Lechem 0-1 i z Ruchem 2-3, w pucharze Ekstraklasy z Cracovią 0-1.
Marcin Bojarski chciał z trenerem Majewskim na spokojnie obejrzeć na wideo mecz Cracovia - Polonia Bytom. Piłkarza bardzo zabolały słowa trenera, że nie przykładał się w tym spotkaniu. - Mogę grać słabiej, ale ambicji mi nigdy nie brakuje - mówi piłkarz. Trener spełnił połowę prośby, przekazał piłkarzowi płytę DVD. O wspólnej analizie zawodnik musi jednak zapomnieć.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
