Krakowianie po południowym treningu wyjechali wczoraj do Łodzi. Do autokaru nie wsiedli Tomasz Moskała i Karol Kostrubała. Obaj mają kontuzje. - W przypadku Tomka Moskały było zbyt duże ryzyko. Jeśli odpocznie, to za 2-3 dni powinien wznowić treningi. Nie pojechał także Kostrubała, narzekający na uraz kolana. Jest natomiast poprawa u Dariusza Kłusa i zabrałem go do Łodzi, dołączył także do nas Tomasz Baliga - powiedział trener Stefan Majewski.

Ostatecznie do Łodzi pojechało 17 zawodników. Bramkarze: Cabaj i Olszewski; obrońcy: Kulig, Skrzyński, Radwański, Wacek i Wojciechowski; pomocnicy: Baran, Kłus, Pawlusiński, Szwajdych, Wiśniewski, Nowak i Baliga; napastnicy: Witkowski, Dudzic i Szczoczarz.

Ciekawe, jak Majewski ustawi atak? Moskała do tej pory grał we wszystkich 7 meczach i strzelił 3 bramki. Kto zatem obok Witkowskiego - Szczoczarz czy Dudzic? A może w ataku zagra Pawlusiński, a Szwajdych na skrzydle?

Jakiego przyjęcia trener spodziewa się w Łodzi? - Jestem zawodowcem, teraz pracuję w Cracovii i zrobię wszystko, abyśmy wygrali. Przed przyjściem do Cracovii dwa lata pracowałem w Widzewie. Zaczynaliśmy od zera, awansowaliśmy do pierwszej ligi, zostawiłem tam wielu przyjaciół. Już w poprzedniej rundzie spotkało mnie sympatyczne przyjęcie ze strony kibiców.

- Widzew poważnie zmienił skład, doszło kilku dobrych graczy...

- Tak, jedenastka jest inna nawet w stosunku do tej, która grała wiosną. W ataku doszedł zawsze groźny Piechna, są Mierzejewski, Masłowski. Na każdego z nich trzeba uważać. Ale my musimy zaczynać zdobywać punkty na wyjeździe, jak na razie bilans mamy zerowy. Czas najwyższy to zmienić.