DP: Nie ma co liczyć na zjazd PZPN
W sobotę w Warszawie obradować będzie zjazd PZPN. Nie brak głosów, że na zjeździe zapaść może decyzja o powiększeniu piłkarskiej ekstraklasy do 18 drużyn. - To są pobożne życzenia niektórych prezesów i kibiców, w programie zjazdu nie ma takiego punktu. Oczywiście dyskusja na ten temat może się odbyć, ale zjazd na pewno nie podejmie uchwały w tej sprawie. Takie jest stanowisko członków zarządu - powiedział nam rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.
Zarząd PZPN stoi na stanowisku, że wiążące dla niego będą decyzje Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie (w sprawie ŁKS) i Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu przy PKOl (w sprawie Widzewa). Na jakim etapie są obie sprawy? Okazuje się, że nie były jeszcze rozpatrywane.
- Wczoraj na prośbę Sądu Administracyjnego przekazaliśmy dodatkowe dokumenty, zobaczymy teraz, kiedy rozpatrzy je sąd. Jeśli chodzi o Trybunał PKOl., to możemy tylko apelować, prosić o jak najszybsze załatwienie sprawy. Nic więcej. Ale z tego, co wiemy sprawy idą wolno. Sąd Najwyższy nie przekazał jeszcze Trybunałowi swego uzasadnienia do wyroku, a ma na to aż miesiąc czasu - dodaje Jakub Kwiatkowski.
Podobnego zdania jest prezes trybunału prof. Zygfryd Siwik, który stwierdza jednoznacznie: - Cały czas czekamy na dokumenty z Sądu Najwyższego. Bez nich nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Obiecuję, że jeśli dotrą do nas, to rozpatrzymy je w ciągu miesiąca.
Czasu jest bardzo mało, bo przecież na 31 lipca i 1 sierpnia wyznaczono inauguracyjną kolejkę ekstraklasy. W PZPN twierdzą, że termin ten musi być bezwzględnie dotrzymany.
A jeśli do tego czasu nie poznamy wyroków Sadu Administracyjnego i Trybunału PKOl.? Według Jakuba Kwiatkowskiego będzie liczył się aktualny stan prawny. Obecnie ŁKS i Widzew są poza ekstraklasą. Wtedy ekstraklasę uzupełniłaby Korona Kielce (kosztem Widzewa, była trzecia w I lidze), a o brakujące miejsce pojedynki barażowe stoczyłby Cracovia i Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Całe to zamieszanie bardzo niepokoi Ekstraklasę SA, która prowadzi rozgrywki. - Mamy, podobnie jak kluby, dyskomfort, ale nie możemy podejmować żadnych nerwowych ruchów - powiedział nam rzecznik Ekstraklasy S.A. Adrian Skubis. - Nawet zmiana jednej drużyny może wywrócić do góry nogami terminarz. Chcemy uniknąć takiej sytuacji. Mogę jednak zapewnić wszystkich kibiców, iż mamy rozpracowane rozmaite warianty terminarza. Wszystko rozpisane jest w komputerze. Żadnych szczegółów na razie nie ujawniamy, bo potem, w razie zmian, mogłyby na nas spaść gromy. Rozumiemy sytuację klubów zwłaszcza tych, które nie wiedzą czy zagrają w ekstraklasie. Mamy świadomość, że muszą dopinać kontrakty, umowy ze sponsorami. A inaczej rozmawia się z pozycji klubu ekstraklasy, inaczej, kiedy się występuje w I lidze.
Kiedy najpóźniej powinien być znany skład ekstraklasy tak, by kluby z wyprzedzeniem otrzymały terminarz? - Nie podam konkretnej daty, ale uważamy, że powinno się to stać najpóźniej w połowie lipca - twierdzi Adrian Skubis.
Pytany o to, kiedy może dojść do baraży o ekstraklasę odpowiada: - Na razie trzymamy się decyzji PZPN, że baraże zostały odwołane. Ale jeśli odpowiedni organ PZPN uzna, że baraże trzeba rozegrać, zostaną przeprowadzone. Rozumiemy trudną sytuację PZPN, który nie chce ścigać się z werdyktami sądu i trybunału i podejmuje decyzje salomonowe.
Wszystko zatem w rękach sądu i trybunału. Wygląda na to, że na zjazd PZPN nie ma co liczyć.
AS - Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Kpiny
Pozdro
12:10 / 25.06.09
Zaloguj aby komentować