DP: Na piękne mecze możemy poczekać
Cracovia podejmuje ŁKS Łódź, w którym Dariusz Kłus spędził 3 lata
Dwa ostatnie mecze na stadionie przy ul. Kałuży piłkarze Cracovii wygrali bez straty gola. W trzeciej próbie, jutro o godz. 19, zmierzą się z Łódzkim Klubem Sportowym, który w tym sezonie dwa razy zremisował i dwa razy przegrał. Dla Dariusza Kłusa będzie to pierwsze starcie z byłym zespołem.
- W rundzie wiosennej jakoś tak się zdarzyło, że miałem kontuzję. Byłem na meczu, byłem na ławce, ale nie byłem przewidziany do gry - przypomina Kłus.
Sobotnie spotkanie ma sędziować Mirosław Górecki z Katowic. W łódzkiej drużynie nie zagrają jeszcze Brazylijczycy Jose Paulo Bezerra i Anderson Dourado Ribas, którzy wczoraj podpisali roczne kontrakty z ŁKS (wcześniej grali w litewskim FC Wilno). Wśród gości zabraknie także kontuzjowanych: Miroslava Opsenicy, Arkadiusza Mysony, Zdzisława Leszczyńskiego i Ivana Udarevicia. W Cracovii będzie mógł zagrać Paweł Szwajdych, który po wyleczeniu urazu ścięgna Achillesa trenuje już z pełnym obciążeniem.