DP: Na konsultacje do Wielkoszyńskiego
Wczoraj piłkarze Cracovii mieli dzień wolny. Uraz Michała Golińskiego okazał się na szczęście mniej groźny, niż to wydawało się w sobotę.
- Ale ja muszę mieć zdrowego Golińskiego na 100 procent, aby brać go pod uwagę na najbliższy mecz z Ruchem w Chorzowie - powiedział nam trener Orest Lenczyk.
Goliński oraz Łukasz Tupalski, Radosław Matusiak i Dariusz Pawlusiński jadą dziś na konsultacje do dr Jerzego Wielkoszyńskiego. Mają problemy mięśniowe, a doktor potrafi, jak nikt inny w Polsce, przepisać dla zawodnika odpowiednie ćwiczenia (coś na ten temat wie Kazimierz Węgrzyn, który długie granie zawdzięcza, jak mówi, radom Wielkoszyńskiego).
Zapytaliśmy Lenczyka, czy po 48 godzinach zmieniło się jego spojrzenie na mecz Cracovia - Arka Gdynia (1-1)? - Najpierw moimi spostrzeżeniami podzielę się z piłkarzami, nie chcę, aby moje opinie poznawali z mediów. Myślę jednak, że mecz jest dość prosty w ocenie: często przestawaliśmy grać, a tylko kopaliśmy piłkę - odparł Lenczyk.
W Sosnowcu jeszcze raz okazało się jak bardzo brakuje Cracovii dobrego rozrywającego. Goliński, z konieczności, wobec kontuzji Bartosza Ślusarskiego, grał jako cofnięty napastnik. Arkadiusz Baran i Marek Wasiluk nie są od kreowania akcji, miejsce tego drugiego jest na stoperze. Na cztery zagrania ma jedno dobre, ale w środku nie może grać piłkarz, który ma tyle strat i niedokładnych podań.
- To jest problem Cracovii nie od czterech tygodni. Pozbyto się z klubu bardzo dobrych rozgrywających, należało natychmiast zatrudnić na ich miejsce równie klasowych zawodników. A teraz jest wielki problem - zaznaczył Lenczyk.
Trener Stefan Majewski wygonił z klubu Piotra Gizę i usiłował go zastąpić mającym zupełnie inne predyspozycje Jackiem Wiśniewskim. Niedawno Artur Płatek lekką ręką zgodził się na odejście Pawła Nowaka. Dziś Cracovia z Gizą i Nowakiem miałaby jedną z lepszych w Polsce linii środkowych.
AS - Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.