- Cieszę się, że będę mógł dalej pracować w krakowskim klubie. Wiem, że moja praca została oceniona dwojako, pozytywnie za sezon poprzedni, w tym nie jest już tak dobrze. Trener uzależniony jest od piłkarzy, jakich ma w drużynie i jest rozliczany na podstawie wyników. Mam nadzieję, że nasza gra się poprawi i w przyszłości będziemy tworzyć drużynę mocną - mówił trener Stefan Majewski.

Trener unikał odpowiedzi na pytanie - jakie miejsce chciałby zająć w ekstraklasie. - Nie znam jeszcze siły wszystkich zespołów - mówił. - A czy obecna, 12. pozycja jest dla Pana satysfakcjonująca? - Oczywiście, że nie - padła odpowiedź. Pytany o plusy swojej pracy w Cracovii, wymienił wprowadzanie do gry młodych piłkarzy Dudzica i Kostrubały. Mówił o dobrej współpracy z prezesem, zarządem, który stwarza mu dobre warunki.

W sobotę Cracovia zaczyna wiosenne rozgrywki meczem z Polonią Bytom na swoim stadionie (początek o godz. 16). Trener Majewski stwierdził, że Polonia to niebezpieczna drużyna, potrafi być groźna na wyjazdach. - Ale robią też błędy - mówił Majewski. - Nasi ludzie oglądali ich sparingowy mecz z Wisłą w Krakowie (wygrała Wisła 2-0, w tym czasie Majewski z zespołem był na Cyprze - przypis AS), dzisiaj przekażemy te uwagi zawodnikom. Jutro po ostatnim treningu trener ma ogłosić 18-osobową kadrę na Polonię. Być może znajdzie się w niej już Gregorek.

Od wczoraj Karol Gregorek jest już zawodnikiem Cracovii. - Na razie jest wypożyczony na pół roku, jeśli sprawdzi się w naszym klubie, to jest opcja jego wykupienia z Wisły Płock - mówił wiceprezes MKS Cracovia SSA Jakub Tabisz.

- Zostałem bardzo ciepło przyjęty przez kolegów. Cieszę się, że wyrwałem się z II ligi i wracam na boiska ekstraklasy. To jednak zasadnicza różnica. Będę trenował z podwójnym zapałem, aby zostać w Cracovii na dłużej. Znam już trenera Majewskiego, wprowadzał mnie jako młodego zawodnika w Amice Wronki. Potem nasze drogi się rozeszły - mówił Karol Gregorek, który wybrał na koszulce numer 40. - Chciałem wziąć numer 12, ale w Cracovii ten numer jest zarezerwowany dla kibiców. Może strzelę dla Cracovii w ekstraklasie 40 bramek? - śmiał się Gregorek.

Czy to koniec wzmocnień w Cracovii? (okienko transferowe zamyka się pod koniec lutego). Wiceprezes Tabisz oświadczył, że prowadzone są jeszcze rozmowy z dwoma zawodnikami. Nie wykluczył żadnego tropu, także bułgarskiego. Stefan Majewski pytany, na jakich pozycjach widziałby nowych graczy, jak zawsze odrzekł dyplomatycznie: - Na pewno nie pozyskamy bramkarza i obrońcy.

Dzisiaj o godz. 16.15 odprawiona zostanie w kościele Norbertanek na Salwatorze msza św. w intencji piłkarzy "Pasów" przez kapelana Cracovii księdza Henryka Surmę.