DP: Majewski chciałby grać!
Po decyzji PZPN piłkarze Cracovii są zaskoczeni i zdezorientowani.
Jak grom z jasnego nieba spadła na trenerów i piłkarzy Cracovii wiadomość, że nie zagrają w sobotę ligowego meczu w Białymstoku z Jagiellonią. Wiąże się to z decyzją PZPN o wyznaczeniu na 26 i 30 lipca spotkań barażowych o ekstraklasę między Jagiellonią a Piastem Gliwice.
- Wcale nie cieszę się, że nie zagramy w Białymstoku, choć mamy trudną sytuację kadrową, a kilku graczy jest kontuzjowanych - powiedział nam trener "Pasów" Stefan Majewski. - Jestem za tym, by liga ruszyła w planowanym terminie.
DP Jak Pan skomentuje decyzję PZPN?
- Jest dla mnie wielkim zaskoczeniem. Ale na gorąco chcę jej komentować, bo nie znam wszystkich argumentów. Jedno mogę powiedzieć, jak długo jestem w futbolu, nie pamiętam takiej sytuacji, żeby na dwa dni przed początkiem rozgrywek było tyle zamieszania.
DP Macie w sobotę wolny termin. Będzie Pan chciał zagrać jakiś sparing?
- Dobrze byłoby rozegrać jakiś mecz kontrolny. Jeśli liga nie ruszy, na pewno łatwo będzie o rywali.
Całkowicie zaskoczeni i zdezorientowani decyzją PZPN o nierozgrywaniu meczu z Jagiellonią są piłkarze Cracovii. Marcin Cabaj o tej informacji dowiedział się od nas.
- Nie gramy z Jagiellonią? Nie wiem, jak to nazwać. Można powiedzieć, że to śmieszne, ale tak na poważnie, nie wystawia to dobrego świadectwa polskiej piłce nożnej, PZPN. Choć z naszej perspektywy, to może nawet dobrze, że nie zagramy. Mamy kilku kontuzjowanych graczy, za tydzień kilku z nich, jak np. Paweł Nowak, może wrócić do gry.
Do południa piłkarze Cracovii trenowali ze świadomością, że w sobotę grają w Białymstoku. Trener Majewski zarządził wewnętrzną grę.
Z powodu kontuzji kilku graczy, jednej niewiadomej (do wczoraj Cracovia nie doszła do porozumienia z Górnikiem Łęczna w sprawie Przemysława Kuliga) trener próbował kilku wariantów personalnych.
Pierwsza drużyna zaczęła mecz w składzie: Cabaj - Kulig, Polczak, Tupalski, Radwański - Szeliga, Baran, Karwan, Wasiluk - Moskała, Dudzic. Potem miejsce Kuliga na obronie zajął Szeliga, a tego na skrzydle zastąpił Jeleń. W pomocy za Karwana próbowany był Kostrubała. Pierwsza drużyna wygrała 3-1, po dwóch bramkach Jelenia, jednej Wasiluka, dla drugiej drużyny bramkę zdobył na początku gry Kostrubała. - Cieszą mnie bramki Mateusza Jelenia. Jeśli nadal z takim entuzjazmem będzie trenował, to ma szansę znaleźć się w kadrze na mecz z Jagiellonią - mówił Majewski, ale wtedy jeszcze nie wiedział o przełożonym meczu.
W drugim zespole grał testowany Kameruńczyk Etiene Ngiladjoe, ale niczym nie zaimponował. - To nie jest zawodnik, który byłby naszym wzmocnieniem - mówił Majewski. - Pojawiły się wątpliwości, czy ma 19 czy 25 lat? Na pewno 25-letniego gracza nie weźmiemy.
A jak wygląda sprawa Marcina Robaka? Czy Cracovia doszła do porozumienia z Koroną Kielce i samym zawodnikiem? - W tej sprawie wszystko się zmienia niemal z godziny na godzinę. Raz wydaje się, że jesteśmy blisko porozumienia, teraz jest znowu dalej. Na razie mamy problemy, by skontaktować się z jego menedżerem - mówi wiceprezes MKS Cracovia SSA Jakub Tabisz. Wiceprezes przyznaje, że Robaka chciałby koniecznie widzieć w składzie trener Majewski.
.
Duet braci Witkowskich?
Wczoraj na treningu piłkarzy Cracovii grających w Młodej Ekstraklasie pojawił się 18-letni Krystian Witkowski, brat występującego w "Pasach" brata Kamila, który w piątek w Poznaniu przeszedł operację pękniętego obojczyka. Krystian od dzieciństwa mieszka z rodzicami w USA, w Rochester. - Do tej pory grałem w zespole Rochester FC, teraz chciałbym, wzorem brata, kontynuować karierę piłkarską w Polsce. Jestem pomocnikiem, lubię ofensywną grę. Byłem już w kadrze juniorów trenera Globisza - powiedział nam Krystian Witkowski. A Kamil dodał: - On ma duży talent. Może już niedługo w Cracovii grać będzie duet braci Witkowskich?
AS - Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
