DP: Ktoś jeszcze przyjedzie...
Na wczorajszym treningu piłkarzy Cracovii pojawili się kontuzjowani ostatnio Dariusz Pawlusiński (leczył uraz ścięgna Achillesa) i Marcin Krzywicki (uraz pachwiny).
- Nie trenowałem przez kilka tygodni, kontuzji Achillesa doznałem jeszcze na początku lipca na obozie w Słowenii. Uraz był poważny, Achilles aż chrupał. Po dzisiejszych zajęciach noga nie boli, i to jest najważniejsze. Dla mnie przesunięcie rozgrywek ekstraklasy jest zbawienne, mam więcej czasu na dojście do formy. Nie wiadomo, czy zagramy w piątek z Arką, nie będę z tego powodu płakał - mówił po treningu Dariusz Pawlusiński.
Normalnie ćwiczył z kolegami - była wewnętrzna gierka na dwa kontakty - Marcin Krzywicki. Kółeczka wokół boiska zaliczał Dariusz Kłus, który ma naciągnięte wiązadła w kolanie. Biegać może, także wykonywać ćwiczenia siłowe, ale o grze w piłkę na razie, przez co najmniej 10 dni, mowy nie ma.
Trener Stefan Majewski nie wie, czy ekstraklasa ruszy w najbliższy weekend: - Na moje rozeznanie, to zagramy dopiero 9-10 sierpnia. Myślę, że do tego weekendu nie wyjaśnią się wszystkie sprawy. Jako trener chciałbym, żeby ekstraklasa ruszyła jak najszybciej. Trzeba grać! Gdybyśmy jednak w weekend znowu mieli wolne, przewidujemy sparing, prawdopodobnie w piątek w Krakowie z jednym z zespołów ekstraklasy.
Na treningu był Bośniak Milosević. - Zostanie z nami do piątku. Decyzji jeszcze nie podjąłem, choć mam już rozeznanie co do jego umiejętności.
Na pytanie - czy ktoś może jeszcze wzmocnić zespół, trener mówi: - Spodziewam się, że ktoś do nas przyjedzie.
AS - Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
