- Na Cyprze miałem drobny uraz przywodziciela, odpuściłem tylko jeden trening i sparing, teraz jestem zdrowy i walczę o miejsce w podstawowym składzie - mówi Dariusz Pawlusiński.

Piotr Polczak ma siniaka pod okiem, to efekt zderzenia na sparingu z Krzysztofem Radwańskim. - Dobrze, że nie rozbiłem łuku brwiowego, na Cyprze odpuściłem kilka treningów, dzisiaj ćwiczyłem już normalnie - mówił piłkarz.

Wszystkich nurtuje pytanie - jak się to stało, że trener Majewski zmienił ustawienia Cracovii z 3-5-2 na 4-4-2? Kapitan zespołu Arkadiusz Baran mówi: - Po wysoko przegranym meczu z Dnipro 1-4 była długa odprawa. Przekonywaliśmy trenera, aby spróbować zagrać w ustawieniu 4-4-2. Nie sądziliśmy jednak, że tak się stanie, a tu - przyznaję - miła niespodzianka na odprawie przedmeczowej: zmieniamy ustawienie.

Trener Stefan Majewski potwierdza słowa Barana: - Tak, posłuchałem sugestii zawodników. Zawsze twierdzę, że trener jest uzależniony od piłkarzy. Skoro zawodnicy mówią, że czują się lepiej w systemie 4-4-2, to postanowiłem spróbować.

- Czy Cracovia w takim ustawieniu zagra w sobotę przeciwko Polonii Bytom?

- Jeszcze nie podjąłem decyzji, o wszystkim piłkarze dowiedzą się w sobotę. Ale wiele wskazuje na to, że przejdziemy na ustawienie 4-4-2.

- Piłkarze nie grali w tym ustawieniu prawie półtora roku. Czy nie będzie za mało czasu na dopracowanie nowego systemu?

- Dobry zawodnik potrafi się sprawdzić w każdym systemie.

- Dzisiaj trenował z zespołem Łukasz Skrzyński. Czy oznacza to, że może wrócić do podstawowego składu?

- Wszyscy gracze, którzy dzisiaj trenowali, są brani pod uwagę.

- Z szefami klubu rozmawiał Karol Gregorek. Będzie graczem Cracovii?

- Nie znam wyników tych rozmów. Jak zakończy się ta sprawa dowiemy się we wtorek.

Wieczorem rozmawialiśmy z wiceprezesem MKS Cracovia SSA Jakubem Tabiszem. - Tak, Gregorek był u nas na rozmowach. Jesteśmy dogadani z nim co do indywidualnego kontraktu. Natomiast nie mamy jeszcze podpisanej umowy transferowej z Wisłą Płock. Wstępnie sprawa była uzgodniona, ale musi być "klepnięta" oficjalnie, a zarząd Wisły Płock jest w Turcji. Mam jednak nadzieję, że w ciągu jednego, dwóch dni sprawa sfinalizuje się.