DP: "Dwójka" Pawlusińskiego

Tylko 15 piłkarzy Cracovii uczestniczyło we wczorajszym treningu. Zabrakło kilku graczy z kadry pierwszego zespołu, którzy grali w meczu Młodej Ekstraklasy z Ruchem w Chorzowie.
Kiedy zawodnicy Cracovii wychodzili na trening nad boiskiem przy ul. Wielickiej rozszalała się burza śnieżna. Trener Stefan Majewski orzekł jednak, że trenować trzeba, bo podobne warunki mogą być w sobotę podczas meczu ligowego z Widzewem w Krakowie.
- Kiedy zaczynaliśmy trening na boisku leżał śnieg, potem zamienił w błotnistą maź. Ale dało się trenować. Mieliśmy wewnętrzną gierkę. Wierzę jednak, że w sobotę warunki do gry będę zdecydowanie lepsze, przecież nasza murawa przy ul. Kałuży jest podgrzewana - mówił po zajęciach obrońca Krzysztof Radwański. - Oglądaliśmy także na wideo pierwszą połowę naszego meczu z Groclinem. Dobrze graliśmy w defensywie, w czym wspomagali nas pomocnicy, a nawet napastnicy, ale mieliśmy problemy z budowaniem akcji ofensywnych. Było ich za mało, ale na naszym stadionie i pod tym względem powinno być znacznie lepiej.
W zajęciach nie uczestniczył Piotr Polczak, który we wtorek grał w reprezentacji młodzieżowej Polski w Wolverhampton przeciwko rówieśnikom z Anglii. Było 0-0, a Polczak rozegrał pełne 90 minut na stoperze. Nie ćwiczył też Dariusz Pawlusiński, który we wtorek poczuł ukłucie w mięśniu dwugłowym i zszedł z treningu. Piłkarz poddawany był wczoraj zabiegom rehabilitacyjnym u fizykoterapeuty Piotr Sochy, uraz nie jest groźny i zawodnik dzisiaj powinien już ćwiczyć. Do zajęć wrócił natomiast Węgier Majoros, który poprzedniego dnia zgłosił dolegliwości żołądkowe i nie trenował.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
