DP: Cracovia zostaje w ekstraklasie!
Burzliwe obrady Zarządu PZPN. Związek zostawił furtkę dla ŁKS w postaci postępowania mediacyjnego.
ŁKS i Widzew w pierwszej lidze, ich miejsce w ekstraklasie zajmą Korona Kielce i Cracovia. Rozgrywki ekstraklasy ruszą w przewidzianym terminie, czyli w przyszły weekend. Zostawiono furtkę dla ŁKS, proponując postępowanie mediacyjne przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie. Zatwierdzono regulamin rozgrywek na nowy sezon, nie będzie w nich baraży. Takie są najważniejsze decyzje wczorajszego zarządu PZPN.
Obrady były długie i burzliwe, trwały aż 8 godzin. Po trzech godzinach dyskusji zatwierdzono uchwałę Komisji ds. Nagłych PZPN, która mówiła, że w razie nieprzyznania licencji ŁKS-owi jego miejsce w ekstraklasie zajmie Cracovia. Potem ustalono, że pierwsze mecze ekstraklasy odbędą się, tak jak zakładał kalendarz Ekstraklasy SA, czyli 31 lipca - 2 sierpnia.
Kiedy wydawało się, że najważniejsze decyzje zapadły, zaskakujący wniosek złożył w imieniu ŁKS prezes Łódzkiego Związku Piłki Nożnej Edward Potok. Zaproponował on w sporze ŁKS z PZPN tzw. postępowanie mediacyjne przed WSA w Warszawie.
- Stronami postępowania miałyby być PZPN, ŁKS i Cracovia. Na to jednak zgodę musi wyrazić Cracovia. Jeśli tego nie uczyni, postępowania nie będzie - powiedział nam rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.
Powołano mediatora z ramienia PZPN, został nim wiceprezes związku Antoni Piechniczek. Oświadczył w telewizji: - Sprawa przyznania licencji dla ŁKS z punktu widzenia prawnego jest w zasadzie zamknięta, ale łodzianie będą dochodzić swoich spraw przed Wojewódzkim Sadem Administracyjnym w Warszawie.
Takie postępowanie miałoby się odbyć przed 12 sierpnia, na ten dzień wyznaczono posiedzenie WSA w związku ze skargą ŁKS na nieprzyznanie licencji przez PZPN.
W sporze ŁKS z PZPN chodzi także o pieniądze. ŁKS, który ma duże długi w stosunku do swoich piłkarzy, chciałby uzyskać jak największą transzę z Canal+. A inne pieniądze są przydzielane za 7. miejsce w tabeli (takie zajął ŁKS), a mniejsze za ostatnie (bo na tę pozycję zostanie teraz przesunięty ŁKS).
Skołowany obradami zarządu był przedstawiciel Małopolskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Lach. - O godz. 15 wszystko było jasne, potem sprawa zagmatwała się, nie do końca chyba wszyscy uczestnicy zebrania wiedzieli o co chodzi w tzw. sprawie mediacyjnej. Ale dla mnie na dziś jedno jest pewne: Cracovia gra w ekstraklasie i zaczyna rozgrywki w przyszłą sobotę.
Prezes MKS Cracovia SSA Janusz Filipiak od nas dowiedział się o postanowieniach zarządu: - To są wszystko świeże wieści, dlatego nie będę ich komentował. Jedno mogę powiedzieć: w sporze ŁKS z PZPN nie jesteśmy stroną, w WSA w Warszawie zostaliśmy zarejestrowani w charakterze obserwatora.
Mec. Rafał Aksman mówi, że tzw. postępowanie mediacyjne to dziwololąg prawny. - Ugoda nie jest możliwa przed WSA w przypadku licencji, koncesji. WSA bada tylko wniosek pod względem formalnym, a nie merytorycznym.
Trener i piłkarze Cracovii też nie chcieli komentować postanowień zarządu. Artur Płatek stwierdził tylko: - Staram się cały czas zachować spokój. Wierzę, że decyzje zarządu są ostateczne i w przyszłą sobotę zagramy w ekstraklasie. Na razie myślę tylko o sobotnich sparingach. Szukamy wciąż rywali, bo grać musimy.
W Łodzi nie są zadowoleni z postanowień zarządu PZPN. - Trudno się zorientować, o co w tym wszystkim chodzi. Informacja o tym, że na powołanie Komisji Mediacyjnej w naszym sporze z PZPN musi wyrazić zgodę Cracovia jest tak absurdalna, że trudno nam uwierzyć, by zarząd związku faktycznie podjął taką decyzję. Dlatego z komentarzem wstrzymujemy się do czasu, aż poznamy uchwałę podjętą w tej sprawie - powiedział PAP doradca prezesa ŁKS Dariusz Cychol.
AS - Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.