DP: Bez ulgi dla starszych

Pierwszoligowe "Pasy" przegrały z drużyną rezerwowo-młodzieżową
Sprawdzian przed wielkimi derbami wypadł kiepściutko. Ekstraklasowa Cracovia uległa 4-6 (!) ekipie złożonej z młodzieżowców i rezerwowych z pierwszej drużyny.
Cztery bramki w drugiej połowie zdobył Kacper Tatara. To piłkarz, który półtora roku temu zaliczył 15-minutowy debiut w ekstraklasie, ale po występie przeciwko Legii nie było już następnego. Wczoraj 19-letni napastnik nie miał litości dla młodszego o dwa lata bramkarza Przemysława Wróbla. - Nic wielkiego się nie stało. Jest jakaś satysfakcja, ale cztery bramki w takim sparingu to żadna sztuka - bagatelizował swoją zdobycz Kacper. I starał się bronić starszych kolegów: - Chłopcy mieli męczący tydzień, w czwartek trenowali dwa razy. Wiadomo, że teraz ich forma jest troszeczkę niższa, ale do meczu z Wisłą mają jeszcze tydzień. Na pewno będą dobrze przygotowani.
W drugiej połowie sparingu pierwszoligowcy rzeczywiście grali tak, jakby nie mieli już sił. Przegrywając 4-5 jeszcze się zerwali, podjęli próbę poprawienia wstydliwego wyniku, ale trzy razy w świetnym stylu zatrzymał ich Marek Pączek. Bramkarz "młodzieżówki" (sam młodzieżowcem nie jest) w sytuacjach sam nam sam okazał się lepszy od Kamila Witkowskiego, Tomasza Moskały i Pawła Wojciechowskiego. Raz, po strzale Moskały, piłka wylądowała na słupku. Odpowiedzią rezerwowych była kontra, która zakończyła się podaniem Bartłomieja Dudzica i ostatnim trafieniem Tatary.
- Jestem zły. Sądziliśmy, że będzie to lepiej wyglądało - przyznał Dariusz Pawlusiński. - Z drugiej strony mamy "w nogach" tydzień treningów, a łatwe nie były... Chłopcy z Młodej Ekstraklasy pokazali, że każdy wychodzi na boisko po to, żeby walczyć, nikt starszemu koledze nie odpuszczał.
Pawlusiński komentując swój występ kręcił nosem. On, który strzelił dwa gole, zaliczył dwie asysty, a dwie nieuznane bramki (ze spalonego) padły także po jego zagraniach. "Plastik" był jednak średnio zadowolony ze swojego debiutu na pozycji środkowego, ofensywnego pomocnika... - Nigdy dotąd na tej pozycji nie grałem. W pierwszej połowie nie za bardzo wiedziałem, gdzie biegać, ale - jakby nie było - to jest pierwsza liga i trzeba być uniwersalnym - przyznał piłkarz, który najlepiej czuje się, gdy gra na prawym skrzydle.
W piątkowym sparingu nie wystąpili: kontuzjowany Michał Karwan, dochodzący do formy po urazie Marcin Bojarski, przeziębiony Łukasz Szczoczarz i powołany do reprezentacji U-21 Karol Kostrubała. Na boisku pojawił się natomiast Michał Świstak. Mający za sobą ciężką kontuzję piłkarz zagrał 90 minut w zwycięskiej ekipie, na środku obrony. - Sił mi jeszcze brakuje, ale najważniejsze, że nic nie boli - stwierdził.
Bramki: Witkowski 15, 17, Pawlusiński 35, 51 - Dudzic 32, Karcz 44, Tatara 60, 66, 71, 88.
Cracovia: Cabaj (46 Wróbel) - Kulig, Skrzyński, Radwański - Szwajdych (46 Wojciechowski), Baran, Kłus, Nowak - Pawlusiński - Witkowski, Moskała.
Cracovia Młoda Ekstraklasa: Olszewski (46 Pączek) - Baliga, Świstak, Uszalewski (55 Juraszek) - Wojciechowski (46 Szwajdych), Wiśniewski, Wacek, Karcz, Jeleń - Dudzic, Tatara.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.