Tam też w poniedziałek odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli Cracovii oraz Chicago Fire, z którym "Pasy" zagrają w piątek.

- Konferencja odbywała się w dwóch językach - polskim i angielskim. Miejscowi dziennikarze zadawali różne pytania, ale najczęściej interesował ich cel podróży oraz wybór miasta - poinformował Stefan Majewski, trener Cracovii, w czasie wczorajszej konferencji prasowej za pośrednictwem internetowego komunikatora Skype.

W poniedziałek po konferencji w Chicago odbyło się uroczyste spotkanie zespołu Cracovii z Polonią.

Drużyna "Pasów" w Stanach Zjednoczonych przebywa od niedzieli. W zespole panuje bardzo dobra atmosfera i nikt nie ma żadnych problemów ze zdrowiem. Jedynym "utrudnieniem" może być czas amerykański i związana z nim konieczność aklimatyzacji.

- Myślę, że jak się całkowicie przestawimy, to będziemy już musieli wyjeżdżać. Na szczęście po zespole nie widać, by był śpiący czy coś w tym stylu. Wręcz przeciwnie: jest głośno i wesoło, co świadczy o tym, że atmosfera jest dobra - mówił trener Majewski.

Piłkarze Cracovii za oceanem trenują od poniedziałku. Wczorajsze zajęcia na obiektach Chicago Fire trwały około 70 minut. Uczestniczyli w nich Dariusz Kłus i powracający po kontuzji Michał Karwan.

Po wczorajszych zajęciach zawodnicy mieli czas wolny, a o godz. 16 czasu miejscowego odbyło się oficjalne spotkanie z Polonią w restauracji "Szałas".