Jakub Tabisz: - Z korzyścią dla Cracovii, z korzyścią dla Miasta
- Zarząd Cracovii ma pomysł, aby rozwijać Klub poprzez dokapitalizowanie Spółki i z propozycją objęcia emisji nowych akcji jest gotów zwrócić się nie tylko do Comarchu, ale również do Miasta - mówi w obszernym wywiadzie dla Terazpasy.pl wiceprezes MKS Cracovia SSA Jakub Tabisz .
- Panie Jakubie, ile wynosi roczny budżet Cracovii?
- W tym roku będzie to około 25 milionów złotych łącznie na piłkę i hokej. Oczywiście zdecydowana większość tej kwoty to wydatki na piłkę nożną.
- Oznacza to, że Cracovia w tym roku wyda około 25 milionów złotych?
- Tak.
- Skąd pochodzą te pieniądze?
- Obecnie najwięcej pieniędzy uzyskujemy ze sponsoringu Comarchu, który w 2010 roku przekazał do Cracovii około 7 milionów złotych. Około 6 milionów złotych pochodzi z tytułu praw telewizyjnych do transmisji meczów. Reszta to przychody ze sprzedaży biletów, z transferów, pozostały sponsoring, wynajem i dzierżawa powierzchni, itd.
.
- W trakcie budowy nowego stadionu piłkarze rozgrywali mecze w Sosnowcu i w Nowej Hucie, gdzie frekwencja była niewielka. To duża strata finansowa dla Klubu?
- Stary stadion Cracovii mógł pomieścić 6 tysięcy widzów, a przychodziło średnio 4 - 5 tysięcy kibiców. Na meczach rozgrywanych w Nowej Hucie frekwencja była znacznie mniejsza, a w Sosnowcu bywały mecze, na których kibiców praktycznie nie było. To spowodowało, że wpływy z biletów były bardzo niskie. Sytuacja zmieniła się diametralnie po otwarciu nowego stadionu i mam nadzieję, że w 2011 roku wpływy z biletów będą ważnym punktem w strukturze przychodów Klubu.
- W Gazecie Wyborczej przeczytałem, że na koniec 2009 roku zadłużenie MKS Cracovia SSA wobec Comarchu wynosiło 7 milionów złotych, a teraz wynosi już 18 milionów złotych. Czy to jest prawda?
- To nie jest prawda! Dziennikarz pomylił dwie sprawy: jedna sprawa do strata finansowa spółki, a druga sprawa to zobowiązania spółki z tytułu zaciągniętych pożyczek. W dwóch ostatnich latach, gdy piłkarze Cracovii grali na wynajmowanych stadionach przychody spółki były znacznie mniejsze przy dużo większych kosztach. Dane Spółki są publicznie dostępne i można łatwo sprawdzić, że na koniec 2009 roku łączna strata finansowa wynosiła około 14 milionów złotych, a w tym momencie wynosi około 18 milionów złotych.
- Jakie są zobowiązania MKS Cracovia SSA z tytułu zaciągniętych pożyczek?
- Każda spółka, która chce się rozwijać robi to najczęściej w oparciu o kredyty bankowe. Cracovia nie ma zdolności kredytowej, w związku z tym robi inwestycje w oparciu o pożyczki od swoich akcjonariuszy. Najpierw były to pożyczki z Miasta Krakowa, a w ostatnich latach od Comarchu. Suma niespłaconych pożyczek wynosi około 12 milionów złotych - tyle obecnie Cracovia jest winna firmie Comarch. Warto jednak podkreślić, że żadna z tych pożyczek nie jest w tej chwili wymagalna.
- Od dłuższego czasu mówi się o dokapitalizowaniu MKS Cracovia SSA...
- Cracovia przejęła nowy stadion. Wiadomo, że utrzymanie stadionu jest bardzo drogie i praktycznie nigdzie na świecie tego typu obiekty nie są dochodowe. Dlatego musimy dokapitalizować Spółkę, aby "stanęła na nogi", tak jak zrobił to niedawno na przykład Śląsk Wrocław. Taki pomysł nie zrodził się dziś. Nikt tego nie ukrywał, mówiło się o tym od ponad roku. Podwyższanie kapitału spółki to normalna rzecz i należy się tylko cieszyć z faktu, że do Klubu trafią pieniądze, które zostaną wykorzystane na jego dalszy rozwój. Planujemy m.in. rewitalizację terenu przy Al. 3 Maja, tak aby przynosił przychody dla Klubu.
- Jaką kwotą Comarch chce dokapitalizować MKS Cracovia SSA?
- To nie jest tak, że Comarch chce... Zarząd Cracovii ma pomysł, aby rozwijać Klub poprzez dokapitalizowanie Spółki i z propozycją objęcia emisji nowych akcji jest gotów zwrócić się nie tylko do Comarchu, ale również do Miasta. Wiemy jednak, że w Mieście nie ma w tej chwili woli, aby przeznaczyć publiczne pieniądze na dokapitalizowanie Cracovii. Oczywiście bylibyśmy bardzo zadowoleni, gdyby Gmina chciała dokapitalizować MKS Cracovia SSA, w takim stopniu jak gotowy jest to zrobić Comarch ? tj. proporcjonalnie do obecnie posiadanych udziałów w Cracovii.
- Pada kwota 30 milionów złotych, jakie Comarch jest gotów wyłożyć na dokapitalizowaniu Cracovii...
- Comarch wyda 30 milionów, a jego status w Cracovii pozostanie bez zmian. Teraz jedna akcja Spółki została wyceniona na około 400 złotych, a po dokapitalizowaniu jej wartość może wzrosnąć do ponad 500 złotych. Dlatego po dokapitalizowaniu wartość pakietu akcji, jaki jest w posiadaniu Miasta, może wzrosnąć. Przecież, jeśli Cracovia poprzez dokapitalizowanie zdobędzie środki na rewitalizację terenu przy Al. 3 Maja, to ten teren będzie przynosił dochód dla Spółki. Poza tym teren, który dzisiaj jest zaniedbany po zagospodarowaniu będzie wart znacznie więcej, a przez to zwiększy się wartość Spółki. To oznacza korzyść dla akcjonariuszy, bowiem więcej będą warte również akcje, które są własnością Miasta. Jak widać, takie rozwiązanie jest korzystne dla wszystkich.
- Jaka część z tej kwoty zostanie przeznaczona na inwestycje przy Al. 3 Maja?
- Z 30 milionów złotych 2/3 czyli około 20 milionów złotych chcielibyśmy przeznaczyć na inwestycje przy Al. 3 Maja, a pozostałe 10 milionów złotych pozwoliłoby na uregulowanie spłat pożyczek zaciągniętych na inwestycje - m.in. na budowę Centrum Treningowego i gruntowną przebudowę obiektów przy ul. Wielickiej. Gdyby Comarch nie pożyczył nam na to pieniędzy, to wykonanie tych prac nie byłoby możliwe.
- W tej chwili Comarch i Miasto mają mniej więcej po połowie wszystkich akcji. Gdyby Radni wyrazili zgodę na dokapitalizowanie MKS Cracovia SSA kwotą 30 milionów złotych przez Comarch to jak wtedy wyglądałyby proporcje posiadanych akcji?
- Po dokapitalizowaniu Spółki Comarch miałby około 66 procent, a Miasto około 34 procent akcji MKS Cracovia SSA.
- Prezydent Jacek Majchrowski, z którym rozmawiałem kilka dni temu stoi na stanowisku, że Miasto nie powinno sprzedawać części posiadanych akcji bo będzie w sytuacji, w której jako mniejszościowy udziałowiec nie będzie miało nic do powiedzenia, a będzie przy tym współodpowiedzialne za funkcjonowanie MKS Cracovia SSA...
- Patrząc na takie rozwiązanie z punktu widzenia Cracovii sprzedaż akcji pomiędzy akcjonariuszami nie jest korzystna, ponieważ wtedy całą cenę sprzedaży otrzyma Miasto, a Klub nic z tego nie otrzyma, w szczególności ? dalej nie będzie miał środków m.in. na przeprowadzenie inwestycji przy Al. 3 Maja. Poza tym z tego co wiem Comarch nie jest zainteresowany kupnem akcji należących do Gminy.
- Czyli Gmina zachowałaby wszystkie posiadane w tej chwili akcje?
- Tak. Po takiej operacji Gmina miałaby wprawdzie procentowo mniej akcji, ale sama wartość pakietu akcji nie zmniejszyłaby się, a po przeprowadzeniu planowanych inwestycji ? zapewne by wzrosła. Tłumacząc trochę "łopatologicznie" przypomina to następującą sytuację: Jest dwóch właścicieli firmy, której majątek składa się z dwóch samochodów po 50 tys. złotych. Każdy ze współwłaścicieli ma po 50 procent udziału w każdym samochodzie. Gdy jeden z właścicieli wniesie do firmy trzeci samochód za 50 tys. złotych, to wartość firmy wzrasta ze 100 do 150 tysięcy złotych. Jednocześnie procentowy udział w firmie jego wspólnika spada do około 33 procent, ale nadal jest on właścicielem samochodu o wartości 50 tys. złotych. Jest przy tym współwłaścicielem bogatszej i bardziej atrakcyjnej firmy.
- Czy zmiana proporcji posiadanych akcji nie wpłynie na to, że Miasto będzie miało mniej do powiedzenia w sprawach dotyczących Spółki niż do tej pory?
- Miasto zachowałoby wszelkie prawa, jakie ma dzisiaj. Gmina nadal miałaby kontrolę nad nieruchomościami Spółki, miałaby swoje głosy zgodnie z Kodeksem Spółek Handlowych na Walnym Zgromadzeniu. Prowadziliśmy na ten temat negocjacje i wypracowaliśmy odpowiednie zmiany w planowanym Statucie MKS Cracovia SSA.
- Jakie są najważniejsze zmiany wprowadzone do Statutu MKS-u?
- Główne zarządzanie Klubem nadal pozostanie w gestii Comarchu. Natomiast Miasto zachowa dotychczasowe przywileje na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy - tutaj nic się nie zmieni. Oznacza to na przykład, że bez zgody Miasta Zarząd Cracovii nie będzie mógł dysponować nieruchomościami należącymi do Spółki czy dokonywać zmian w Statucie Spółki.
- Czy w sytuacji gdyby Radni nie zgodzili się na dokapitalizowanie Cracovii przez Comarch, Klub ze względu na posiadane zadłużenie może mieć problemy np. z otrzymaniem licencji na grę w Ekstraklasie?
- Zgodnie z Kodeksem Spółek Handlowych, gdy straty z lat wcześniejszych przekroczą kapitał zakładowy spółki musi być podjęta uchwała o dalszym istnieniu spółki. Jeśli chodzi o licencję, to Klub musi mieć takie zapewnienie i dodatkowo musi przedstawić plan działania, który ma taką sytuację zmienić. W naszym wypadku jest to dokapitalizowanie Cracovii przez Comarch kwotą 30 milionów złotych.
- Kiedy Radni mają podjąć decyzję w tej sprawie?
- Z tego co ja wiem, głosowanie ma się odbyć 30 marca. Mam nadzieję, że wcześniej będziemy mieli okazję spotkać się z Radnymi, aby przekonać ich, że proponowane przez nas rozwiązanie jest korzystne zarówno dla Cracovii, jak i dla Miasta.
Rozmawiał: Stanisław Malec
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zibiland
Kibic1995
00:11 / 26.03.11
Zaloguj aby komentować