Trening Noworoczny 2009 czyli miał być prezent ślubny...
Trening Noworoczny którego historia sięga połowy lat dwudziestych ubiegłego wieku nadal cieszy się niesłabnącą popularnością. W pierwszy dzień 2009 roku na stadion Cracovii przyszło blisko 3000 tysiące kibiców! Był to ostatni Trening Noworoczny przed modernizację stadionu.
Prezes Maciej Madeja
Teza mówiąca o tym, że nie ma ludzi niezastąpionych w żaden sposób nie sprawdza się, gdy przyjrzymy się roli jaką w Cracovii odgrywa Pan Maciej Madeja. Wspaniały klimat noworocznej zabawy na stadionie przy ul. Kałuży to głównie zasługa niezwykłej osobowości Pana Maćka, który od kilku lat w Nowy Rok z powodzeniem zastępuje władze MKS Cracovia SSA. Dowodem na to z jak wielką wprawą Pan Maciek pełni rolę "pierwszego po Bogu na Cracovii" sprawiła, że reprezentujący Miasto Kraków wiceprezydent Kazimierz Bujakowski zwrócił się do Pana Maćka per "Prezes"!
Po raz pierwszy od kilku lat w Treningu Noworocznym nie mógł uczestniczyć z powodu choroby Prezydent Jacek Majchrowski, ale w jego imieniu życzenia noworoczne dla kibiców i sympatyków Cracovii przekazał wiceprezydent Kazimierz Bujakowski . - Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski nie mógł przybyć ze względów zdrowotnych. Proszę przyjąć najlepsze życzenia od Pana Prezydenta. Proszę przyjąć życzenia dla zawodników, aby pierwsza bramka była zwiastunem sukcesów w zmaganiach sportowych. Życzę kibicom Cracovii, aby mieli w tym roku wiele powodów do radości. Władzom Cracovii życzę odważnych, mądrych decyzji, aby ten rok, trudny ze względu na przebudowę stadionu, był dla Klubu pomyślny - mówił wiceprezydent Bujakowski.
- Witam wszystkich, którzy mają serduszka pomalowane w biało-czerwone Pasy - przywitał kibiców Pan Maciek Madeja dla którego był to 48. Trening Noworoczny. - Życzę nam wszystkim, aby w nowym 2009 roku piłkarze dostarczyli nam dużo emocji i małymi kroczkami wspinali się w górę ligowej tabeli. Życzę prasie, aby o nas dobrze pisała, żeby Cracovia miała jak najwięcej dobrych momentów w mediach. Życzę sędziom udanych "gwizdków" i żeby jak najszybciej "Wrocław" przeszedł do historii. Lajkonikowi życzę, żeby zawsze prowadził Cracovię po trzy punkty. Wam kochani życzę zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia - mówił Pan Maciek Madeja wznosząc toast szampanem "Za Cracovię!", a kibice skandowali "Maciek Madeja!".
Wyrazem ogromnej i - o co w Cracovii niezwykle trudno - powszechnej sympatii dla Pana Maćka było przyznanie mu honorowego członkostwa w Stowarzyszeniu "Tylko Cracovia". W tym celu przerwano grę i Pan Maciek w asyście palących się rac otrzymał od przedstawicieli kibiców okazałą okolicznościową tabliczkę, kwiaty i pasiastą czapeczkę.
Miał być prezent ślubny dla Marcina Cabaja...
Pierwsza bramka w Nowym Roku to główne i wyjątkowe wydarzenie Treningu Noworocznego, które czasami reżyserowane jest nie tylko przez boiskowy zbieg okoliczności. Nazwisko strzelca takiego gola niemal natychmiast pojawia się w sportowych serwisach, a on sam tuż po zejściu z boiska trafia w objęcia dziennikarzy i fotoreporterów.
W tym roku scenariusz pierwszej bramki nasuwał się sam. Bramkarz Cracovii Marcin Cabaj kilka dni temu wziął ślub, więc koledzy wspólnie z trenerem opracowali szczegółowy plan, który miał sprawić, że pierwsza bramka w 2009 roku będzie prezentem ślubnym dla Państwa Cabajów. By sprawa nie była nadto skomplikowana trener Płatek wystawił Marcina Cabaja na nietypowej dla niego pozycji środkowego napastnika...
Plan jednak legł w gruzach już w 4 minucie, gdy piłkę kilka metrów od bramki otrzymał Przemysław Kulig i z radością wpakował ją do bramki. - Wiedziałem, że Marcin Cabaj ma strzelić bramkę, ale nie wiedziałem, że to ma być pierwsza bramka - tłumaczył Przemysław Kulig. - Tak akurat wyszło, że to ja strzeliłem pierwszą bramkę i bardzo się z tego cieszę bo przyszło dużo kibiców. Jest to dla mnie bardzo ważna bramka i myślę, że przyniesie mi więcej szczęścia i będę częściej trafiał do bramki niż w pierwszej rundzie - mówił strzelec pierwszej bramki w 2008 roku.
Marcin Cabaj dopiero po Treningu Noworocznym dowiedział się, że koledzy i trener chcieli mu sprawić prezent ślubny w postaci pierwszej bramki w 2009 roku. - Teraz dopiero dowiedziałem się, że miałem strzelić pierwszą bramkę. Nie wyszło to tak jak miało wyjść. Dobrze, że w ogóle dzisiaj coś strzeliłem i Pasiaki wygrały - mówił z humorem bramkarz Cracovii.
Mniej wyrozumiały dla bohatera Treningu Noworocznego 2009 był trener Artur Płatek . - Marcin Cabaj kilka dni temu brał ślub i chcieliśmy z drużyną zrobić mu prezent, ale Przemek Kulig się nie popisał. Muszę powiedzieć, że niestety się nie popisał... - surowo ocenił wyczyn Kuliga trener Cracovii.
Jeszcze tydzień urlopów
Trener Artur Płatek w tym roku po raz pierwszy uczestniczył w Treningu Noworocznym i taka forma witania Nowego Roku przypadła szkoleniowcowi Pasów do gustu. - Podobało mi się. Nie spodziewałem się, że aż tylu kibiców przyjdzie na Trening Noworoczny. Piłkarze mimo szampańskich nastrojów grali z dużym zaangażowaniem. Cieszę się, że mimo trudnych warunków na boisku nikomu nic się nie stało - mówił trener Płatek.
W Nowy Rok nie zagrał m.in. kapitan drużyny Arkadiusz Baran . - Nadal odczuwam skutki kontuzji. Na siłę mógłbym wyjść na kilka minut, ale wspólnie z trenerem uznaliśmy, że nie powinienem ryzykować. Mam nadzieję, że za tydzień będę mógł normalnie rozpocząć przygotowania do rundy wiosennej - mówi Arkadiusz Baran.
Po raz pierwszy kibicom zaprezentował się Marcin Sacha , który jest jedynym jak do tej pory piłkarzem pozyskanym do Cracovii w obecnym okienku transferowym. Nowy zawodnik na boisku wyróżniał się przede wszystkim strojem, bowiem przy kilkustopniowym mrozie założył koszulkę z krótkim rękawem i spodenki nie zakładając jak wszyscy pozostali piłkarze dresów. - Jestem przyzwyczajony do zimna. W Bielsku, gdzie mieszkałem do tej pory jest znacznie chłodniej niż w Krakowie - tłumaczył swoją odporność na niskie temperatury Marcin Sacha.
7 stycznia piłkarze kończą urlopy i rozpoczną przygotowania do rundy wiosennej. Czy do tego momentu uda się pozyskać nowych piłkarzy? - Mylę, że 2, 3 nazwiska powinny się pojawić. Przynajmniej ja liczę na to - mówi trener Artur Płatek. - Być może pójdziemy w tym kierunku, że będziemy ściągać piłkarzy na testy w miejsce tych, którzy z różnych względów nie mogą lub nie chcą do nas przyjść - mówi szkoleniowiec Cracovii.
Cracovia I (Pasy) - Cracovia II 4:3 (1:2)
1:0 - 4 min. - Kulig
1:1 - 19 min. - Dudzic
1:2 - 20 min. - Snadny
2:2 - 26 min. - Cabaj
3:2 - 30 min. - Pawlusiński
4:2 - 33 min. - Nowak
4:3 - 35 min. - Zalewski
Cracovia I (Pasy): Wróbel - Radwański, Polczak, Karwan, Kulig, Kostrubała, Szeliga, Kłus, Sacha, Nowak, Pawlusiński, Witkowski, Cabaj.
Cracovia II (Czarni): Olszewski - Kozieł, Urbański, Dudzic, Łuczak, Dynarek, Klich, Zalewski, Baliga, Tupalski, Sadko (Sosnowski, Snadny)..
Crac
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
składy 2
leszeczek
10:33 / 02.01.09
Zaloguj aby komentować