Przedszkole na meczu
Na mecz Cracovii możesz przyjść z dzieckiem. Na stadionie będzie piaskownica i przedszkolanki.
Zabawa w piaskownicy podczas pierwszoligowego meczu piłkarskiego? Czemu nie! Przedszkole dla dzieci, których rodzice są zagorzałymi kibicami, ruszy wraz z pierwszym meczem rundy wiosennej na stadionie Cracovii.
Podczas ligowych rozgrywek, rodzice będą mogli zostawić swoje pociechy i bez obaw skupić się na kibicowaniu swojej drużynie. Stadionowe przedszkole zostanie otwarte w najbezpieczniejszej i zadaszonej części obiektu, blisko sektora VIP-ów. Maluchy będą tam miały piaskownicę i zabawki, a prócz sympatycznych przedszkolanek zaopiekuje się nimi królik "Pasiaczek", maskotka drużyny.
Krakowscy kibice, którym zdarza się przychodzić na mecze z dziećmi, twierdzą, że to strzał w dziesiątkę. - Świetny pomysł - ocenia Maciej Kotarba, ojciec 7-letniej Marty. Niecenzuralne odgłosy z trybun nie są dla niego przeszkodą. Przed każdym meczem odbywa z córką pogadankę. Tłumaczy, że nie należy wszystkiego słuchać i zapamiętywać, bo ta część meczu jest zarezerwowana dla dorosłych. - Nie zaobserwowałem, by wizyty na stadionach miały na córkę negatywny wpływ - podkreśla Kotarba.
Joanna Heidtman, psycholog społeczny, pozytywnie ocenia pomysł stadionowego przedszkola. Zwraca jednak uwagę na dużą rolę rodziców w sportowej edukacji. - Powinni uczyć dzieci zarówno dystansu do wydarzeń sportowych, jak i czerpania z nich pełni radości - mówi.
Władze klubu natomiast wychowują sobie publiczność już od małego. - 90-minutowy mecz może dzieci trochę nużyć - zauważa Marek Mazurczak, rzecznik prasowy MKS Cracovia. - Dlatego dajemy rodzicom szansę, by kibicowali, a maluchy bawiły się do upadłego - podkreśla.
Fot. MKS Cracovia SSA
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.