Terazpasy.pl / Publicystyka / Artykuły prasowe / Majewski - Fatalny wybór

Majewski - Fatalny wybór

majewski-stefan-2007-03-02-01

W pierwszym sezonie jego pracy w Krakowie "Pasy" zajęły 4. miejsce, ale wtedy w "dołku" były wielkie polskie firmy Lech, Groclin, Wisła (była dopiero ósma). Rok później było już gorzej 7. lokata, a w kolejnym sezonie "Pasy" w fatalnym stylu przegrywały mecz za meczem. Wściekli byli kibice, zdenerwował się w końcu prezes Janusz Filipiak, dymisjonując trenera po 10. kolejkach (ostatnia lokata).

.

majewski-stefan-2007-03-02-01

.

Majewski na każdym kroku podkreślał, że jest nie tylko szkoleniowcem, ale w pierwszym rzędzie nauczycielem. Efekty jego "wychowawczej" roli widać najlepiej na przykładzie Piotra Gizy, Łukasza Skrzyńskiego, Marcina Bojarskiego. Całej trójki pozbył się z Cracovii, przetrącając tym samym kręgosłup zespołu.

Rozstał się z nimi w sposób, najdelikatniej mówiąc, nieelegancki. Nie podobał mu się styl gry Gizy: "Za mało biega, walczy, jest hamulcowym drużyny". Nigdy nie porozmawiał z Gizą o tym, jakiej gry od niego oczekuje. "Raz rozmawialiśmy, ale wtedy, kiedy trener nałożył na mnie karę" - mówi Giza. Skrzyńskiego nagle, nie wiadomo dlaczego, wyrzucił z pierwszego zespołu, nie zabrał na zagraniczny obóz zimowy, wiosną nie pozwolił nawet grać w zespole Młodej Ekstraklasy. A Giza i Skrzyński to przecież byli zawodnicy bezkonfliktowi, bo już Bojarski miał rogatą duszę. W efekcie popadł w konflikt z trenerem i musiał pożegnać się z klubem.

Chwalił się też Majewski tym, że potrafi wprowadzać do zespołu młodych, mało znanych graczy. Rzeczywiście za jego kadencji do Cracovii trafił Piotr Polczak, ale była to bardziej zasługa Władysława Łacha, który podpowiedział działaczom "Pasów" tego piłkarza. Majewski stawiał na Bartłomieja Dudzica, choć ten wykazywał ogromne braki techniczne. Razem z Lesławem Ćmikiewiczem "ustawiali" nogę Dudzicowi, by potrafił lepiej i celnie uderzać. Z jakim skutkiem? Dudzic w 52 meczach ekstraklasy zdobył raptem 3 gole, teraz próżno szukać jego nazwiska w kadrze Cracovii. Majewski wsławił się ściągnięciem do Cracovii za 800 tys. zł Marka Wasiluka. Czy piłkarz ten wart był tych pieniędzy? To już zostawiam kibicom. Aha, był jeszcze ściągnięty do Krakowa wieżowiec (200 cm wzrostu) Marcin Krzywicki, który w poprzednim sezonie nie mieścił się nawet w składzie III-ligowej Zawiszy.

Majewski z uporem lepszej sprawy forsował w Cracovii grę na trzech obrońców. "To jest przyszłościowy system, wkrótce tak wszyscy będą grać" - mówił. Tyle, że żadna wielka reprezentacja nie skusiła się grać tym systemem. Kiedy zimą 2008 roku "Pasy" przegrały wysoko kilka spotkań w sparingach, zawodnicy błagali trenera, aby wrócił do systemu gry z czterema obrońcami. I, chyba po raz pierwszy, Majewski ustąpił.

O odprawach przedmeczowych jeden z piłkarzy mówi: "To była masakra. Ciągle te same śpiewki o waleczności, bieganiu. Na boisku nie wiedzieliśmy, co mamy grać". A po przegranym meczu na konferencjach prasowych szkoleniowiec powtarzał najczęściej jak mantrę: - "Zrobili za mało, by wygrać".

Osobny rozdział to kontakty z mediami. Po jednym z przegranych meczów trener zakazał zawodnikom rozmawiać z dziennikarzami. Pamiętam jak pewnego razu uciekał przed grupką dziennikarzy, by nie odpowiadać na kłopotliwe pytania. - "Nie mam czasu, jestem w pracy" - tą odpowiedzią wprowadził wszystkich w osłupienie.

Moim zdaniem wybór Majewskiego, choćby na tymczasowego trenera reprezentacji, to fatalny krok. Kiedy pytano Antoniego Piechniczka o jego atuty, odrzekł: "Jest doświadczony, zdobył z reprezentacja medal i jest... wolny!". Ani słowa o jego warsztacie szkoleniowym.

Andrzej Stanowski - Dziennik Polski

Fot. Biś

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

poczytajcie tu...

http://sport.interia.pl/raport/elms2010/news/kolton-tylko-fakty-o-majewskim,1372504,4979

Zaloguj aby komentować

...

Panie Andrzeju, wielcy byli w dołku? A może mali byli na fali? Jakbyśmy pokonali wtedy u siebie spadkowicza Wisłe Płock, a nie zremisowali i wygrali z Lubinem, gdzie prowadziliśmy 2-0, ale przez to, że nam kazano grać po epiedmi grypy i zawodnicy po 30 minutach już nie mieli sił to byśmy byli nawet mineli Legie i byli 3, a nie 4. Można nie lubić Majewskiego, ale trochę obiektywizmu. Takie pisanie, bo w dołku byli trochę mnie śmieszy, bo równie dobrze można napisać, że trener Lenczyk z Bełachatowem walczył o Mistrza, bo wielcy w dołku byli. Jak zajęliśmy wtedy 4 miejsce to nikt tak nie mówił, bo wielcy byli w dołku, dopiero jak się zrażono do Majewskiego to zaczęto lansować taką teze. Ja szczerze mówiąc wiedziałem, że po ok. roku może tak być, że może Majewski mieć z jakimś zawodnikiem czy zawodnikami kwas i nie byłem tym zaskoczony, bo tak było w Amice i Widzewie, tylko, że tam prezesi sprowadzali na miejsce tych, których nie chciał Majewski tych, których miał na pierwszysch miejscach listy życzeń i dzięki temu nie kończyło się to źle, a w przypadku Widzewa nawet bardzo dobrze. A u nas tych zawodników z pierwych miejsc listy Majewskiego nie potrafiono załatwić (z wyjątkiem graczy defensywnych) i się to skończyło jak się skończyło. A co do zawodników. Polczaka, jak gra, źle to go Majewski sprowadził, jak dobrze to się okazuje nagle, że to zasługa trenera Łacha. Nie wiem kto komu podpowiadał, ale Majewski, sprowadzał tych, którzy u trenera Zamilskiego grali w młodzieżówce, Polczak, Wasiluk czy nawet Krzywicki, który jeden czy dwa mecze zagrał w U-21, więc trop też prowadzi do trenera Zamilskiego, który ponoć jest w dobrej komitywie z Majewskim. Więc równie dobrze on mógł podpowiadać Majewskiemu. Ale załużmy, że ma Pan racje i Polczak jest w Cracovii, bo tak podpowiedział trener Łach. Tylko dlaczego jeśli chodzi o Dudzica, już nie jest wspomniane, że to trener Łach pracując w Cracovii go wypatrzył na meczu juniorów i sprowadził do klubu. Najśmieszniejsze jest to, że Dudzic najlepiej grał przy Majewskim i Ćmikiewiczu. I te 3 bramki strzelił fakt w 52 meczach, ale ile z tych meczy to było więcej niż 45 minut? Jeśli chodzi o byłych zawodników to mi jedynie żal Gizy, choć te ok. dwa miliony, które za niego dostano można było zainwestować w podobnych młodych graczy, a tego nie zrobiono i to akurat nie przez Majewskiego, bo ten miał kandydatów na jego miejsce. A co do reszty, kiedyś grali dobrze,a teraz? Skrzyńskiemu sam Pan ostatnio pisał, gdy pojawiły sie pogłoski o jego powrotnym transferze, ze się mu nie wiedzie w Polonii, Bojarski w ogóle nie gra, kontuzja za kontuzją. Taka prawda, ze lata lecą i ich życiowe formy się już skończyły. I moim zdaniem raczej wiadomo jest dlaczego Skrzyński został odstawiony, a później odszedł, bo nie chciał podpisać nowego kontraktu. Dziennikarze z pomorza pisali, że był widziany w Gdyni. A kto był wtedy trenerem Arki? I może mamy rozwiązanie zgadki. Wczoraj przeczytałem, mówi Skrzyński - "Moja współpraca z Majewskim? Nie była zła. A że nasze drogi się rozeszły? Tak czasem bywa w futbolu, taka jest kolej rzeczy. Przyczyn rozstania nie ma co tu teraz analizować." (http://www.ligipolskie.pl/news/skrzynski-zycze-majewskiemu-powodzenia-8689.html) Jaki by miał interes tak mówić, jak przez Majewskiego ponoć odszedł z klubu? Liczy na powołanie? Myślę, że jakby naprawdę przez Majewskeigo odszedł to by powiedział, że jego współpraca z Majewskim była zła. A jeśli chodzi o Wasiluka to fakt 800 tyś to znacznie za dużo za niego, ale 500 tyś za Sache w tym momencie to nie za dużo? Wasiluk czy Sacha za rok czy dwa mogą grać, bo są jeszcze młodzi. Kto to wie co to będzie? Też trzeba pamiętać jaka była polityka klubu w czasach Majewskiego, przecież przez dwa lata za jego czasów wydano tylko lekko ponad 2 mln na transfery Wasiluk 800, Polczak 600, a reszta to zawodnicy do góra 200 tyś., w tym dużo też za darmo. Przy tym w tym czasie sprzedano zawodników, też za lekko ponad 2 mln. Nie tylko przez Majewskiego tak się stało jak się stało, ale gównie przez brak transferów. Przecież przy takiej polityce transferowej nawet z Gizą, Bojarskim, Skrzyńskim i nie wiadomo którym byłym zawodnikeim i objętnie z jakim trenerem grali byśmy o utrzymanie za jakiś czas. Przecież jak już wspominałem Giza gra jeszcze dobrze, choć nie zawsze,a reszta? Piotrek Bania też kiedyś strzelał bramkę za bramką, a później na niego gwizdano co mecz praktycznie, bo stracił formę. A ostatnio, prezes się opamietał i Płatek wydał ponad milion, a trener Lenczyk ok. 1,5 mln (Matusiak 700 tyś zł, Goliński ok. 170 tyś. euro), czyli ok. 2,5 mln w rok. I już z tym Majewskim to przesada już, a co nas teraz obchodzi, zbłaźni się w dwóch meczach na arenie między narodowej jego sprawa, już nie nasza. Choć też jest taka prawda, że na poczatku może mu się coś udać, bo zawsze wszędzie dobrze zaczynał, ale nie zawsze dobrze kończył.

Zaloguj aby komentować

Ostatni Bastion PZPR

http://www.koniecpzpn.pl/

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

post:
Mecz
W sumie zaczęliśmy grać po czerwonej kartce przy stanie 1-0. I wtedy był taki okres bar...
post:
Mecz
Szczęściu trzeba pomóc, a pomóc była, bo była niesamowicie ambitna walka od początku d...
post:
Mecz
Też uważam, że więcej szczęścia jak rozumu. Odwrotnie niż poprzednia. Ale też się ciesz...
Zaczęło się pechowo, bo po samobójczej bramce przegrywaliśmy. Ale potem szczęście było...
Chyba modlitwa pomogła ...tak ułożył się mecz!
Wiem że praktycznie cały mecz graliśmy w przewadze ale w końcu dało się to oglądać i ch...
Jest Kroczek w walce o utrzymanie, a właściwie wielki Krok! Brawo za determinację, któ...
Atanasow kur... pajacuje !!!!
Makuch SORRY, żartowałem . Jesteś OK !!
Bezmyślny Olafsson - zajebał nam karnego. Pchnięcie zupełnie KUR... bez szensu !!!!
Gdy widzę to drewno Makucha to żal, że jak pisałem będziemy grali w 10-tkę !!!
post:
Lech
Lech jest po prostu gra słabo ostatnimi czasy, a kibice chcą zwolnienia Rumaka. Najgors...
Proponuję jechać do Białegostoku ...przez Częstochowę!
Nikt niczego nie wiedział, nikt o niczym nie mówił. Kończę ten wątek, bo gówno z niego...
Wszyscy wiedzieli, że jest ultimatum? Ty wiedziałeś, że na 100% zwolnią Zielińskiego ja...
Poważnie mówiąc, to wątpię, by drużyna nie wiedziała o ultimatum. Tr,eba by mieć dobre...
Rada drużyny miała spotkanie z prezesem. Ja w radzie drużyny nie jestem. No niech Wam b...
Lech oddał mecz. Zagrał skandalicznie!!!!! W czasach piłkarskiego pokera, o ile kiedyko...
Chyba prezes pogodził się ze spadkiem ....szykuje trenera na 2 ligę....Tragedia... Mec...
No właśnie nie wiemy czy drużyna wiedziała. Bo 3 dni przed meczem prezes mówił co inneg...
Nie powiedziałbym tego po zachowaniu się drużyny , gdy Kakabadze strzelił drugą bramkę.
To tytuł linku, więc trzeba go wpisać do przeglądarki :).
Trener-słup wraca do Ekstraklasy. Tym razem Cracovia obśmiewa „surowe” przepisy
Skoro Jagiellonia straciła u siebie po 2 punkty z Piastem I Ruchem, to nie znaczy, że i...
Tata Walenty grał w w Cracovii s świetny zawodnik wielokrotny repr. kraju,wtedy mocna...