Taktyka powodem konfliktu z piłkarzami
System gry, który wprowadził trener Stefan Majewski przychodząc do Cracovii, zupełnie nie pasował do zawodników, którymi dysponował szkoleniowiec.
Kazał 3 obrońcom, aby grali w jednej linii i zawęzili pole na własnej połowie do szerokości pola karnego. Mieli zakaz poruszania się w bocznych strefach boiska. One w całości należały do skrajnych pomocników. Podczas akcji ofensywnej przeprowadzanej lewą stroną, prawy pomocnik miał obowiązek wychodzić na pozycję, tym samym zostawiał strefę obronną. Po stracie piłki musiał, jak najszybciej wrócić do defensywy, gdzie walczył z dwoma rywalami, a więc obrońcą i pomocnikiem. Z tego powodu nie wytrzymywał kondycyjnie.
Po wprowadzeniu systemu z czwórką w defensywie, skrajni obrońcy zablokowali boczne strefy, w których przeciwnicy stwarzali największe zagrożenie. Zmniejszyli również strefę, po której poruszali się absorbowani przy systemie 3-5-2 pomocnicy. Dzięki temu Nowak, Pawlusiński czy Bojarski mogą konstruować akcje ofensywne, bo w nowoczesnej taktyce to boczni pomocnicy przejmują rozgrywanie piłki. W środkowej strefie jest zbyt ciasno i można jedynie grać na dwa kontakty. Strata piłki to okazja dla rywali do kontrataku.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.