#TerazPasyPRESS: Andrzej Stanowski - Czy kibice doczekają się polskiej Cracovii?
Cracovia zawsze była klubem na wskroś patriotycznym. Piękne biało-czerwone barwy, nazwa wywodząca się od grodu Kraka. Tak to wygląda z zewnątrz, bo od środka Cracovia prawie całkowicie zatraciła polskość. Czy to się może zmienić? – pisze na Terazpasy.pl red. Andrzej Stanowski z Gazety Krakowskiej i Dziennika Polskiego.
Z krakowskiego klubu napływają ostatnio ciekawe sygnały. Na jednej z ostatnich konferencji prasowych trener Jacek Zieliński wyznał, że prezes klubu Janusz Filipiak chciałby budować od nowego sezonu kadrę pierwszego zespołu opartą o polskich graczy.
Bo sytuacja jest rzeczywiście na dzień dzisiejszy nieciekawa. W pierwszej kadrze ekstraklasowego zespołu jest aż 17 obcokrajowców. To efekt polityki poprzedniego trenera Michała Probierza, który ściągał do Krakowa przeważnie bardzo przeciętnych piłkarzy. Ale byli tani, najczęściej nie trzeba było płacić odstępnego za kontrakty. Ileż to takich słabych graczy przewinęło się przez Cracovię? Czy w ogóle kibice pamiętają jeszcze nazwiska Serderowa, Cecarica, Eladyego, Rubio czy Culiny. A jak już przeprowadzono profesjonalny kontrakt, to za grube pieniądze trafili do Krakowa gracze pokroju Alvareza. Kto go promował do Cracovii? Ciekawe kto stoi za jego zakupem?
To były wielkie niewypały, a równocześnie klub nie potrafił zatrzymać takich graczy jak Dąbrowski, Gol czy ostatnio Wdowiak. Dzisiaj z tymi graczami przy drobnych korektach personalnych ”Pasy” mogłyby walczyć o czołowe miejsca w tabeli.
Teraz jak słychać ma być inaczej, prezes chce postawić na piłkarzy krajowych. Są już podobno pierwsze przymiarki, mówi się o czołowym napastniku Zagłębia Lubin Patryku Szyku. Wprawdzie gra on ostatnio słabiej, ale całe Zagłębie pod wodzą trenera Stokowca prezentuje się fatalnie. W Ekstraklasie jest wielu dobrych piłkarzy, którzy z powodzeniem mogliby wzmocnić Cracovię. Osobiście widziałbym w „Pasach” Mateusza Szwocha, teraz w wieku 29 lat osiągnął bardzo wysoką formę, jest prawdziwym reżyserem gry swojej drużyny. W Stali Mielec bardzo pozytywne recenzje zbierają dwaj młodzi gracze, pomocnik 21-letnik Mateusz Sitek i cztery lata starszy od niego Grzegorz Tomasiewicz. Ciekawych zawodników można znaleźć także na boiskach I ligi. Oglądałem ostatnio mecz Korony Kielce z Arką Gdynia, w zespole znad morza zaimponował mi 21-letni Karol Czubak, autor efektownej bramki (zdobył ich już w tym sezonie 14).
Trzeba tylko umiejętnie szukać, mieć dobrze zorganizowany w klubie pion skautów. Ale to niestety od lat jest słabość Cracovii,kibice liczyli, że przyjście w roli dyrektora sportowego Cracovii Stefana Majewskiego odmieni sytuację. Na razie efektów nie widać, ale może doczekamy się ich po rundzie wiosennej. Podstawowe pytanie brzmi – czy trener Jacek Zieliński otrzyma od prezesa podobne warunki jakie miał Probierz?
Teraz przed „Pasmi” najważniejszy mecz sezonu Wielkie Derby Krakowa. Cracovia po ostatnich dwóch zwycięstwach nie musi się martwić o pozostanie w Ekstraklasie, może przystąpić do meczu na luzie, bez zbędnego napinania się. Odwrotnie dla Wisły jest to mecz ostatniej szansy, wygrana „Pasów” sprawi, że Wiślacy będą już tylko o krok od I ligi. Czy to może mieć wpływ na wynik wielkich derbów? Nasza piłka jest nieprzewidywalna, kto z kibiców przypuszczały, że np. zespół z Niecieczy wygra we Wrocławiu aż 4-0.
Na wielkie derby mają być wpuszczone zorganizowane grupy kibiców Wisły. Osobiście uważam to za błąd. Wiadomo czym ostatnio kończyły się mecze czy to na Wiśle czy na Cracovii. Burdami, rozróbami, musiała interweniować policja, pseudokibice niszczyli krzesełka, wyżywali się na sanitariach, a kluby płaciły potem surowe kary finansowe.
To są mecze podwyższonego ryzyka. Skoro na naszych stadionach nadal prym wiedzie dzicz, panuje chamstwo, jestem przeciwny zapraszaniu zorganizowanych grup kibiców na takie spotkania. Jestem za wolnością prawdziwych kibiców, chcesz iść na mecz, kup sobie bilet w kasie klubowej. Ale ja wiem pseudokibice chcą iść w grupie na stadion, bo myślą tylko o jednym - jak tu narozrabiać, doprowadzić do bezpośrednich starć z rywalami zza między.
Szkoda, że takich wytycznych nie wprowadził PZPN. W przyszłości, kiedy na stadionach zapanuje spokój i kultura (przykład Anglii jest tutaj znakomitą ilustracją, były kiedyś wielkie burdy, teraz po wprowadzeniu drakońskich kar finansowych wszystko się uspokoiło) wspólne kibicowanie na wielkich derbach będzie możliwe. Dzisiaj to jest zarzewie burd i awantur.
PS. Podobna sytuacja była w hokejowej Cracovii. W minionym sezonie w „Pasach” grało ponad 20 obcokrajowców,w tym aż 12 Rosjan. Teraz Filipiak z trenerem Rohaczkiem zapowiadają zmianę kursu, szukają graczy krajowych. Cracovia musi się spieszyć, bo już na przełomie sierpnia i września grać będzie w Lidze Mistrzów. Kadra musi być zapięta na ostatni guzik pod koniec lipca.
Andrzej Stanowski
Andrzej Stanowski - emerytowany dziennikarz sportowy, z 50-letnim stażem w „Gazecie Krakowskiej” i „Dzienniku Polskim”.
Od redakcji:
- #TerazPasyPress – to miejsce na Terazpasy.pl w którym dziennikarze sympatyzujący z Pasami i/lub piszący na co dzień o Cracovii dzielą się swoimi obserwacjami i przemyśleniami na temat najstarszego Klubu w Polsce.
- Jeśli chciałbyś zabrać publicznie głos w tej lub innej sprawie interesującej dla kibiców Cracovii prześlij swój tekst na adres: admin/at/terazpasy.pl. Najciekawsze artykuły, listy i felietony opublikujemy. Redakcja zastrzega sobie jednocześnie prawo do skracania nadesłanych tekstów.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Panie Redaktorze
Kibic1995
23:41 / 29.04.22
Zaloguj aby komentować