Ja nigdy na trener Stawowego nie gwizdałem, ani nie krzyczałem by "wypier", zawsze twierdziłem i twierdzę, że przeszedł do historii Cracovii i nawet przez to nie powinno się mu ubliżać. Kiedyś też mu wierzyłem bezgranicznie, jak np. w III lidze po meczu ze Staszowem publicznie w mediach zasugerował, że 2 zawodników sprzedało mecz i przez to przegraliśmy. Chodziło o bramkarza Palucha, wychowanka klubu i Roberta Ziółkowskiego, który grał w Cracovii 5,5 roku. Uwierzyłem trenerowi, że tak było. Obaj odeszli po sezonie, co prawda Ziółkowski nawet miał zostać, bo on w Cracovii bardzo dobrze grał i w II lidze, a potem po spadku w III, ale na pierwszym zgrupowaniu wyleciał, bo się wdał ze Stawowym w jakąś awanturę. Ziółkowski potem mówił, że nie sprzedali z Paluchem żadnego meczu, fakt zawalili jedną bramkę na spółkę, ale to tak wyszło, a potem to zostało wykorzystane przeciwko im. Byłem na tym meczu fakt zawalili bramkę, ale sędziowie drukowali dla gospodarzy, bo ci walczyli o utrzymanie. Ziółkowski twierdził, że trener szukał pretekstu by się go pozbyć, by nie był konkurencją, chodziło o Skrzyńskiego oczywiście, który grał gorzej w III lidze niż Ziółkowski według mnie, a potem się wyrobił grając przy Węgrzynie. Wierzyłem wtedy trenerowi, mimo, że Paluch był wychowankiem klubu i też twierdził, że nic nie sprzedali, a Ziółkowski grał w Cracovii 5,5 roku. Powiem więcej dalej tych gości w dalszych sezonach widywałem na trybunach. Oczywiście przez jakiś czas pewnie nie chodzili, bo znaczna większość wierzyła wtedy trenerowi jak i ja zresztą. Ale potem im więcej słyszałem takich wypowiedzi trenera, które kupy się do końca nie trzymały to on stracił jak dla mnie wiarygodność i tyle. I teraz myślę nawet, że Ziółkowski z Paluchem mieli rację. Dlaczego wychowanek z gościem który 5,5 roku był w Cracovii mieli sprzedawać mecz i się pozbawić szansy na nowe kontrakty i grę w II lidze, a może i w esktraklasie nawet, zwłaszcza jak potem przychodzili na mecze jako kibice? Ty oczywiście ślepo trenerowi możesz wierzyć dalej i nie przyjmować faktów, że na przestrzeni lat już wiele osób do niego miało pretensję i żale i nawet tego, że opowiada głupoty jak to na poczatku jak przyszedł do Cracovii to na niego gwizdali. Jak pisałem od poczatku były dobre wyniki, więc nikt na iego ie gwizdał. Ja nawet pamiętam mecz z Proszowianką, gdzie zaliczyliśmy wpadkę u siebie i zremisowaliśmy 1-1 i na trybunie od strony Błoń, jakiś jeden gość zaczął krzyczeć na trenera Stawowego i dostał za to po mordzie, a teraz trener Stawowy po wielu latach opowiada w wywiadzie banialuki jak to gdy przyszedł do Cracovii pierwszy raz to na niego gwizdano na początku. I ja mam teraz wierzyć ślepo we wszystko co mówi trener? Osiągnięte sukcesy to jedno, a wiarygodność to drugie. Jak ktoś miał sukcesy w klubie to nie znaczy, że ja mam mu we wszystko wierzyć. Zwłaszcza jak się pierwszy raz rozstawał z Cracovia to od razu negocjował z GTS-em, co też jest dziwne po tym co mówił i to była pierwsza rzecz, która bardzo podważyło jego wiarygodność Z tym brakiem stopera to też taka wymówka, bo nie potrafili załatwić stopera, który godnie by zastąpił Kosanovicia. A on potrafił gdy miał bardzo dużo do powiedzenia w transferach w I lidze? Jakoś się godny następca wtedy też nie pojawił. Bo jakby się pojawił to by został też na sezon ekstraklasowy. Ja przedstawiam fakty, które zburzyły u mnie wiarygodność trenera Stawowego, że wszystko co on mówi to na 100% jest prawdą i nie jest to wyolbrzymione. Ty oczywiście możesz sobie wierzyć, że trener zawsze mówi prawdę, ale weź pod uwagę, że jak takie fakty miały miejsce to niektórzy z przymrużeniem oka mogą patrzeć na to co mówi trener Stawowy i mają do tego prawo.

Ja tam wierzę ludziom którzy coś z Cracovią przeżyli i osiągnęli, a Ty możesz sobie wierzyć komu chcesz - ale i tak zdumiewa mnie to z jaką natarczywością atakujesz. Za wszelką cenę chcesz mi udowodnić że Pan Wojtek jest kłamcą, tylko kompletnie nie rozumiem dlaczego. Przeżył z Cracovią prawie 6 lat, znają się z Filipiakiem jak łyse konie - a ty jakieś brednie tu wysuwasz co to on nie wyolbrzymia. Nie obraź się - ale w dupie mam z kim się Wojtek konfliktował i czego nie wyolbrzymia, póki nikt mu nie destabilizował drużyny ten ją prowadził znacznie lepiej niż pseudotrener Podoliński bo osiągał znacznie więcej punktów. Dopiero zimowa przerwa to zniszczyła - doskonale wiadomo dlaczego. Kto puścił Kosanovica jest idiotą, kto sprowadził Mikulica także nim jest. Papadopulos niezły zawodnik, ale Wojtkowi nie był aż tak potrzebny. A co Burlikowski robił w Turcji? Chuj wie, oprócz tego że Wojtkowy tort urodzinowy wpierdzielał.......

Proponuję już o tym dalej nie dyskutować, bo po prostu nie potrafisz docenić osób które dla klubu chciały dobrze i poświęciły wiele godzin swojego życia. A szkoda...

On i tak wie lepiej:) W tamtym sezonie 100% winy Filipiaka, głównie dlatego, że Kosanovicia puścili, choć po pierwsze po ilości straconych bramek tego nie było wcale widać, że go nie ma, a po drugie wszyscy stoperzy co byli w klubie na testach i w kadrze oprócz Żytki i Kosanovicia się nie nadawali. I ja się jeszcze pytam jak Burlikowski czy Filipiak lub ktoś mógł znaleźć stopera, który by mógł wskoczyć do składu i się nadawać, jakby ktoś z duetu Żytko Kosanović wypadał, gdy tego nie potrafił zrobić w I lidze nawet sam trener Stawowy i dyrektor Pasieczny który robił o co go trener poprosił. Przecież całą I ligę graliśmy de facto bez rezerwowego stopera, bo nawet jak był Lacić to i tak nie grał gdy Kosanović czy Żytko pauzowali. Jak wtedy sam zainteresowany nie potrafił znaleźć ewentualnego nadającego się następcy to jak to mogli zrobić potem inni? W tym sezonie oczywiście na odwrót trener 100% winy, bo np. nie brał winy tylko na siebie:) A w ogóle trener Stawowy zawsze mówi prawdę, a inni kłamią (choć jakby się tak popatrzeć to pretensje do niego wyrażało publicznie już dość dużo osób), a jak mówił, że na niego gwizdano na początku 1 kadencji (choć od razu w III lidze były dobre wyniki i ja sobie nie przypominam by były jakieś gwizdy), a ty piszesz, że na sparingu z Karpatami też nie słyszałeś, to widocznie kłamiemy, a trener Stawowy mówi prawdę:)

Na meczu z Karpatami Lwów byłem i nie słyszałem żeby ktoś na kogo kolwiek krzyczał. Jak Stawowy przyszedł po raz drugi do Cracovii to tak jak każdemu innemu trenerowi kibicowałem do czasu kiedy uznałem że nic z tego nie będzie, ba nawet się cieszyłem w swojej naiwności pamietając jak się z Cracovią rozstał sterując jeszcze z poza klubu niektórymi piłkarzami np. Prztułą. Powtarzam nigdy nie krzyczałem ani na trenerów ani też na piłkarzy czy choćby na Wisłę i inne drużyny lub jej kibiców. Jestem w zbyt poważnym wieku żeby takimi idiotyzmami się zajmować. Poza tym jestem z tych czasów gdzie kibice Cracovii i Wisły siedzieli na trybunach wymieszani i awantur nie było! Tęsknię za tymi czasami i nie mam uprzedzeń no chyba że do Ciebie ale i tak traktuję Cię łagodniej niż na to zasługujesz!!!!!!!!!!!. A co do grajków to wiem że robili podgórkę trenerowi, wiedziałem o incydencie po meczu z Lechią w Gdańsku wiem też który to piłkarz się odgrażał słyszałm też na własne uszy jak shodząc jako pirwszy z treningu mówił że ma to gdzieś bo za rok odchodziz tej grupy! to jest cytat dosłowny taki jakim go sam osobiście słyszałem Rozmawiałem też z trenerem jak wcześniej pisałem i wiem że po sezonie dużo by zmienił miał taki zamiar prawdopodobnie oni o tym wiedzieli i się go pozbyli zresztą z tego co wiem to byli też buntowani i odpowiednio nastawiani przez wiadomych dziennikarzy. Wcale sie nie zdziwię jak potym wpisie mnie wykasują bo do takich metod się posówają jak tu czytam na forum ale myślę że sobie poradzę.

Kurcze ty też się nie obraź, ale masz chyba problemy z czytaniem ze zrozumieniem. To był konkret przytoczony cytat ze Stawowego z wywiadu, gdzie wyolbrzymiał realne wydarzenia. Na sparingu z Karpatami było 400 osób i jak np. jak ty piszesz, że ZET z kumplami pokrzyczał to znaczy, że pokrzyczało powiedzmy od 5 do góra 25 osób. Trener Stawowy to tak przedstawił jakby krzyczała przynajmniej połowę stadionu krzyczało. Biorąc pod uwagę, że mówił wcześniej w tej samej wypowiedzi, że za 1 kadencji kibice na początku gwizdali, a ja sobie czegoś takiego nie przypominam, przecież od razu zaczęliśmy mieć dobre wyniki, na wygraliśmy na wyjeździe, a potem u siebie, mieliśmy dream team w III lidze wtedy, to kiedy gwizdano na początku jak mówi Stawowy? Pisałem to specjalnie by pokazać, że trener Stawowy wyolbrzymia sytuację, może gwizdały jednostki, a on wyolbrzymia to i przedstawia jakby gwizdało przynajmniej pół stadionu. Gdy ty piszesz, że w sprawie maili trener Stawowy jest 100% wiarygodny to przytoczenie tego cytatu pokazuję, że potrafi wyolbrzymiać zaistniałe sytuację. Skąd ja mam wiedzieć, że z tymi mailami to też nie wyolbrzymione jak z tymi gwizdami? Pisałeś Filipiak nie podał go do sądu kłamie więc na pewno kłamie. Ja ci pokazałem konkretną sytuację, gdzie Filipiak podał do sądu Kucharskiego, a potem żałował, bo mu te rozprawy kolidowały z ważnymi spotkaniami. I wyszło na to, że Kucharski go gdzieś przepraszał jak pokazał to wczoraj na twitterze Boniek. Kurwa ile lat to trwało?! Ze Stawowym miał się sądzić znów 7 lat o maile? Więc to, że nie podał do sądu Stawowego to może nic nie znaczyć w kontekście takich informacji. Jesteś dziennikarzem ponoć więc wiesz, że jak jedna strona coś rzuca, a druga to olewa to nie ma przepychanki w mediach i nie trwa to miesiącami. Stawowy powiedział to na początku w 3 wywiadach i przecież nie może tego powtarzać dalej co chwilę. A jakby Filipiak zaczął odpowiadać i pozwał go do sądu to w mediach by ten temat istniał nawet parę lat. Piszesz dlaczego Filipiaka się o to nie pytają? Mi się wydaję, ze raz się go ktoś zapytał i powiedział, że szkoda to komentować w ogóle. A jak nawet mi się tylko wydaję i tego nie było to może być też tak, że dziennikarze dobrze znają trener Stawowego i go przecież lubią i wiedzą, że potrafi wyolbrzymiać wydarzenia. Nie koniecznie musi być tak jak to ty przedstawiasz. Zresztą nikt się go też nie pyta dlaczego tych maili nie ujawnił, w sensie nie włączył kompa nie wszedł na skrzynkę i pokazał, bo przecież treść i tak ujawnił, wszyscy się dowiedzieli co według jego relacji Filipiak do niego pisał. To dlaczego nie pokazał? Może jest jak pisałem, dziennikarze wiedzą, że trener Stawowy treść tych maili mógł przedstawić lub przedstawił (bo nie wiadomo czy to jakiś zaprzyjaźniony dziennikarz nie widział) jak te gwizdy, gdy zaczynał pracę za 1 czy 2 razem i po prostu, że go lubią to nie drążą tematu, a przecież i tak info poszło w świat i Filipiakowi się dostało.

Kurcze no nie obraź się, ale masz troszkę skłonności do rozmydlania dyskusji. W tamtym "wątku" dyskusja była na temat odgórnego sterowania, a Ty przytoczyłeś co kto i w jakiej ilości krzyczał podczas sparingu z Karpatami. Wiesz ja jednak lubię konkretne dyskusje, na temat :) I to że tacy jak ZET z jakimiś kumplami sobie pokrzyczeli podczas sparingu nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Dla mnie znaczenie ma czy faktycznie były "team orders" ze strony zarządu, i czy były wypełniane czy nie. TYLKO ta rzecz

Prawdę mówiąc nie bardzo mnie interesuje z kim WS miał konflikty, ważne że były one poza szatnią. Gdyby dostał napastnika (klasy Nowaka) i stopera (klasy Kosanovica, który umie chociaż porządnie kopnąć z wolnego) pewno nie miałby żalu do nikogo. Kontuzja Nowaka w bardzo dobrej formie, puszczenie Kosanovica w dobrej formie, wysłanie Burlikowskiego do Turcji - to wszystko zniszczyło 1,5 roku pracy.... No i oczywiście sterowanie z tylnego siedzenia (albo próby - tego się do końca nigdy nie dowiemy) już od wiosennej rundy I ligi. Nie sądzę żeby piłkarze go chcieli zwolnić, bo jakby tak było to taki as wywiadu jak ZET nienawidzący Stawowego by o tym trąbił na pół Krakowa wykorzystując ten fakt w obronie Podolińskiego. Raz był kwas z Krzysiem Nykielem, ale jakoś się dogadali.

A cóż ty jeszcze chcesz, o co ci chodzi. Gość się w sumie przyznał w wywiadzie, że nie potrafił do końca zmotywować zawodników i zapanować nad szatnią i to jego wina. A te różne rzeczy jak z awanturą itd. przecież nie wyszły od niego. I wczoraj mi napisałeś bym te wywiady co przywołałem czytał dokładnie i ci odpowiedziałem na ten bzdurny argument. http://terazpasy.pl/Pilka-nozna/rozmowki/Terazpasy.TV-Profesor-Janusz-Filipiak-Ta-zmiana-byla-przez-wszystkich-wyczekiwana/O-ja-pierdziu
Ty widzę nie przyjmujesz do wiadomości w ogóle pewnych faktów jak nie pasują do twojej z góry ustalonej tezy.

Ty jak zwykle widzisz wszystko po swojemu. Ale nawet idąc Twoim tokiem rozumowania to WS pierwszy nie poradził sobie z sytuacją w szatni. I jego prawdopodobnie "zwolnili" dokładnie Ci sami piłkarze z którymi Trener Podoliński zderzył się w szatni. Ale od WS tego nie mogliśmy się dowiedzieć bo on wolał skupiać się na swoich osobistych konfliktach na Wielickiej, od Profesora do sprzątaczki.

A po co ma się pojawiać? Tłumaczenia faceta który nie zapanował nad szatnią nikogo nie obchodzą. Widocznie chciał szacunek zdobywać siłą, ale tak się tego nie da zrobić. Jeśli to z tą szklanką i kłótnią na uszach zawodników to prawda to ja się wcale nie dziwię że nie miał szacunku w szatni. Śmieszne Zdziśki się kłócą, szklanka wylatuje..... bez komentarza. Nikogo nie obchodzi czyja to wina, liczy się fakt że Podoliński nad tym nie zapanował. Szkoda że już wtedy to nie wyciekło - bo już wtedy trzeba było go zwolnić. Nie byłoby może straconego sezonu!

śmieszny jesteś a zarazem żałosny

AW nie cisnieniuj sie jasne jest to ze kazdy kibic jest potrzebny ale jak ci stadion zamykaja to chyba normalne ze ktos tu zawinil a to co odjebal sektor d to zwykla zenada.PRAWDA.napisales ze na dobre i na zle i sie z toba zgodze bez 2zdan ale czy dla ciebie na dobre i na zle oznacza oprawe ktora zamyka nam stadion.sa ludzie co ciezko pracuja zeby karnet kupic i wole takich kibicow co zreja i mlaskaja a nie jakis ludkow co glowe maja ale w tej glowie empty.pozdro z hol

Po chuju sektor a i b dopinguje,słychać ich tylko jak naszym idzie dobrze i to jest doping?Dopinguje się bez względu na wynik.I naucz się pisać po Polsku.

A wiesz że skorzystam z Twojego pomysłu i zacznę chodzić na GTS skoro tutaj na tym forum tylko się pluje albo na trenera albo na zawodników albo jeden kibic na drugiego , na stadion coraz gorzej przychodzić bo albo wyzwiska , albo kontrowersyjne oprawy to co ja mam z dziećmi szukać na Cracovii no co ? Jak mam ich zachęcać do kibicowania Pasom ?
Jeśli niezadowolonych kibiców wysyła się na GTS to dlaczego nie , żegnam się z tym forum i stadionem bez żalu. A do klubu odsyłam kartę kibica i finito.

Przecież młyn w większości prowadzi antydoping.
I nadal podtrzymuję, że w młynie znajdują się debile, może nie wszyscy, ale jednak.
Czy kiedykolwiek stadion był zamknięty z powodu pikników?
Każde zamknięcie stadionu było spowodowane przez debili z młyna.
Więcej szkody niż pożytku przynosicie Cracovii.
Zmieńcie repertuar, zamilknijcie lub zniknijcie.

.. bedziecie mieć swoje dzieci to wtedy pogadamy.. Punkt widzenia wówaczas sie lekko zmienia i juz sie nie jest takim fifarafa..

DEBIL TO TY JESTEŚ

STADION TO NIE TEATR TU NIE MA KUR** KULTURY !!!

Jak na taki stadion mam przyjść synem?
Jak mam zaszczepić w nim przywiązanie jakiekolwiek do naszych barw.?
To tak jakbym wziął go na jakąś sobotnia libacje alkoholowa na plantach ..
Pozostaje TV.

Niestety masz rację.
Natomiast prawa nie zmienimy, układy rządzą i będą rządził – nikt i nic tego nie zmieni (leśne dziady stworzyły swoje chore prawa aby łupić i wyciągać pieniądze z klubów pod przykrywką bezpieczeństwa).
Jednak uważam że trzeba coś zrobić jeżeli chodzi o nasze podwórko na Kałuży, trzeba zbojkotować sektor D i odsunąć się mentalnie od tego środowiska nie biorąc udziału w durnych przyśpiewkach i przestać wspierać ich finansowo.
Trzeba wreszcie zrozumieć że to nie jest stodoła tylko zawody sportowe w których dużą rolę odgrywają i stanowią kibice (normalni ludzie chcący obejrzeć mecz). Niestety ale sektor D po raz kolejny zapomina o tym dlatego nie identyfikujmy się z nimi .
Jeżeli doping ma wyglądać tak jak obecnie to wolę aby na stadionie panował zupełna cisza, przynajmniej nie będzie wstydu.
Żeby nie było – zawsze doceniam ludzi którzy coś robią z pasją i zaangażowaniem, cieszę się że są ultrasi którzy śpiewają i dopingują (ale cieszę się jeżeli jest to robione mądrze i z głową), niestety u nas koledzy z sektora D zboczyli trochę w inną stronę która zamiast przynosić chlubę im i całej Cracovii przynosi wstyd.
Pozdro PASY.

Byłem na rodzinnym podczas meczu ze śledziami i dobrze było stamtąd widać racowisko :) No a tak poważnie to jeśli prawo w Polsce się nie zmieni to nie zniknie coś takiego ze stadionów. To co robią posłowie to tylko bzdurne regulacje, które nic nie dają. A taki dobry przykład mamy z Anglii...

Mi już wstyd chodzić na stadion z synem, to się robi jakaś melina, czy Cracovia i w ogóle piłka jest dla bandytów? Myślałem, że dla nich jest więzienie, gdzie nieustannie ślą pozdrowienia ...

Na Cracovii jak i w całej Polsce połowa jest normalnych, a połowa nie za bardzo:)

Dziękuję Ci Antonio, przywracasz mi nadzieję, że są normalni kibice Cracovii, Cracovia to wielki, wspaniały klub a czasem mam wrażenie, że na stadion przychodzi hołota, która ożywia się wyłącznie skandując przepiękną przyśpiewkę "Wisła to stara k.". A może nas jest więcej, tylko nic nie robiąc dajemy tej hołocie przyzwolenie?

Takie posty jak Twój (i te dwa komentarze przede mną) przekonują mnie do tego, żeby regularnie czytać TP.

Zgadzam się w całej rozciągłości.

Zgadzam się w 100 %-ach z Twoim komentarzem. Z jednej strony jestem szczęśliwy, ze doczekałem czasów Cracovii w e-klasie a z drugiej nawet w okręgowych meczach z różnymi " pipidówami " byliśmy na trybunach jak jedna rodzina - doping to był DOPING dla Naszych a nie wyznawanie miłości do duetu " wyborowa i nóż "......

ty wiele rzeczy nie rozumiesz! Ano dlatego że prowokowali że wywiesili bandycką flagę że wyzywali itp. tym samym okradli mnie i kilka tysięcy kibiców a także druzynę z możliwości kibicowania im na żywo a także pieniedzy klub (kara 40.000) i nas kibiców z pieniędzy zapłaconych za karnet. Kibice Pogoni to odrębny temat. Przez pieprzoną komisję ligi zostali ukarani zbyt łagodnie!