[Terazpasy.TV] Trener Zieliński: - Liczę, że przynajmniej jeden zawodnik jeszcze do nas dołączy
- Jesteśmy w trakcie szukania, dopinania jeszcze jednego obrońcy bo „kołdra” może okazać się za krótka w końcówce fazy zasadniczej, a w play-offach możemy być już przetrzebieni. Liczę, że do końca okienka transferowego przynajmniej jeden zawodnik jeszcze do nas dołączy – mówi przed kamerą Terazpasy.TV trener Jacek Zieliński .
Głównym celem zimowego okienka transferowego było kadrowe wzmocnienie środka obrony, który był piętą Achillesową Cracovii w rundzie jesiennej. Tydzień po rozpoczęciu rundy wiosennej i kilka dni przed zamknięciem okienka transferowego problem nadal nie jest rozwiązany.
Temat obsady środka defensywy Cracovii był jednym z głównych tematów konferencji prasowych przed i po sobotnim meczu z Termaliką.
- Z drużyną pożegnał się Sreten Sretenović z którym rozwiązaliśmy kontrakt – mówił dzień przed meczem w Niecieczy trener Jacek Zieliński . - Dostał propozycję dłuższego kontraktu z Tajlandii więc nie robiliśmy problemów chłopakowi, który miał u nas mniejsze szanse na grę. Naszym piłkarzem jest już Tomas Vestenicky .
- Czy to ostatni transfer?
- Nie powiem tego Panie redaktorze czy to jest ostatni transfer. Okienko transferowe zamyka się 29 lutego. Jest jeszcze trochę czasu…
- Czy w związku z odejściem Sretenovića widzi Pan problem…?
- Właśnie nawiązuję do poprzedniego pytania. Nie powiem, że Vestenicky to ostatni transfer bo nawet, gdy Sretenović był w drużynie ja nadal szukałem obrońcy bo Sreten nie był w pełni sprawny i leczył kontuzję. Trwały poszukiwania, które teraz muszą być bardziej zintensyfikowane. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
- Czy Florin Bejan nadrobił już zaległości treningowe?
- Już wygląda coraz lepiej. Można powiedzieć, że jest już zawodnikiem na którego nie bałbym się już postawić, ale musi czekać na swoją szansę. Tutaj nic z księżyca nie spłynie i musi czekać na błąd tego duetu (Wołąkiewicz – Polczak), który teraz gra bardzo dobrze.
***
W Niecieczy wystąpiła cała trójka stoperów, i cała trójka została ukarana żółtymi kartkami. Mecz rozpoczął duet Wołąkiewicz – Polczak, ale w przerwie Huberta Wołąkiewicza zastąpił debiutujący w ligowym meczu Cracovii 25-letni Rumun Florin Bejan.
- W przerwie Florin Bejan wszedł za Huberta Wołąkiewicza. To było spowodowane tym, że miał żółtą kartkę? – pytali dziennikarze trenera Zielińskiego po meczu z Termaliką.
- To było spowodowane tym, że wiedzieliśmy, że każdy jego faul może się skończyć czerwoną kartką. Nie mam zastrzeżeń do Huberta, że gra źle natomiast musieliśmy zaryzykować i albo wyjść z Hubertem i liczyć się z tym, że zaraz będziemy grać w dziesiątkę, albo dać zadebiutować Florinowi (Bejanowi). Wszedł i uważam, że dał bardzo dobrą zmianę.
- Odszedł Sreten, stoperzy łapią kartki…
- Ja mówiłem już w piątek na konferencji, że szukamy. Jesteśmy w trakcie szukania, dopinania jeszcze jednego obrońcy bo „kołdra” może okazać się za krótka w końcówce fazy zasadniczej, a w play-offach możemy być już przetrzebieni. Szukamy. Zdaję sobie z tego sprawę, że Państwo chcielibyście wiedzieć co i jak, ale ja tego nie mogę powiedzieć. Natomiast liczę, że do końca okienka transferowego przynajmniej jeden zawodnik jeszcze do nas dołączy.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.