Mam nadzieję, że te twoje przepowiednie o spadku to się tak spełnią jak te o przegranej z Koroną http://terazpasy.pl/Pilka-nozna/konferencje_prasowe/Terazpasy.TV-Konferencja-prasowa-przed-meczem-Cracovia-Korona2/Panie-trenerze
Na spadek 500 zł też już postawiłeś, liczysz, że się odkujesz?:)))
Czy Podoliński jest cieniutki czy nie to zobaczymy, ja tam zgrywać eksperta nie będę i się nie ośmielę typować jak będzie, bo może być dobrze, a może być źle. Pokazała to tamta runda, że ta drużyna jest nieobliczalna, po dobrych wynikach w sparingach przyszły 3 porażki pod rząd w lidze, jak wydawało się, że wygrają to przegrywali, a jak wydawało się, że przegrają to wygrywali lub remisowali.

Same Asy widzę :D Każdy jeden to lepszy trener, menadżer, strateg i skaut! Ilu kibiców tylu trenerów :P Nożownik podaj mi więc proszę kim można zastąpić Podolińskiego (tylko z trenerów, którzy są do wzięcia i będą w naszej "drabince" finansowej). Do tego jeszcze powiedz, jacy zawodnicy powinni grać w Cracovii bo jeśli trener zły to i kilku piłkarzy także nie spełnia oczekiwań. Kogo byś wymienił? :)

Waść chyba oszalał. Nikt nie będzie czekał aż ten facet spuści pasy do I ligi, a jest gość naprawdę cieniutki w tym co robi. Nie ma nadziei raczej dla niego

No z racji wieku nie mogę być pasiakiem od 40 czy 50 lat, masz rację. Jednak miło by było gdyby drużyna jednak coś w końcu wygrała, Ligę to pewno nie - ale może Puchar Polski. Głupio tak być wiecznie przeciętniakiem, i żyć historią sprzed 66 lat. Czas na jakiś nowy rozdział w historii...

Swiezak jestes kibicem Pasow (chociaz nie jestem tego pewien) od niedawna i nie wiesz na czym ten fenomen polega, Nam nie chodzi o sukces za wszelka cene chodzi sie na mecze zeby spotkac kumpli wypic piwo pokrzyczec, byc z druzyna. Ciebie to niestety nie dotyczy bo nie masz kumpli a pod stadionem gdybys sie komus przedstawil to dostal bys liscia za tych juniorow i cala reszte pierdolenia a ze swoimi oczekiwaniami sugeruje wypad do Lodzi tam bedzie niedlugo LM wiec cos dla ciebie
Posluchaj co mowi Stefan Friedman o kibicowaniu
https://www.youtube.com/watch?v=xR_sMkwAPjI

Dobra olać to bo i tak nie wyjdzie z tego nic konkretnego. Zobaczymy na meczu, czy tam po tych 3-4 meczach jakie zagramy. Póki co muszę się jakoś w któryś dzień ruszyć pod stadion kupić bilet bo dalej strefa kibica nie działa. Nie wiem po cholerę to mają skoro co chwile się pier...

Przerabialiśmy już tą sprawę 1000 razy, nie porównujmy już. Pewne mecze na pewno zostały spierdolone, a jedynym celem w tej chwili przyświecającym zawodnikom i nam - kibicom jest pierwsza ósemka. I idąc na stadion oczekuję że wygramy z Podbeskidziem, Górnikiem Łęczna czy Piastem. Kto nie ma oczekiwań raczej nie jest kibicem, tylko zwykłym piknikiem opierdalającym kiełbaskę z grilla popijając colą za 7 zł :)

Ja jednak jestem zdania, że bramki tracimy nie tyle z głupoty tych zawodników - co ze zbyt skomplikowanych jak na ich możliwości założeń taktycznych. Uważam, że powinno być czterech chłopów w obronie, kolejnych czterech lub nawet pięciu w pomocy i jeden lub dwóch egzekutorów. Byłby jasny podział ról na boisku, nie było by "myślałem że wrócisz", "myślałem że podbiegniesz szybciej" - nie było by podań z dupy które przecinają przeciwnicy. W obronie (od lewej licząc) Marciniak, Żytko, Polczak, Deleu. W pomocy (też od lewej) Dialiba, Kapustka, Covilo, Budziński, Nykiel - a z przodu Deniss ewentualnie ten nowy Erik. Przegrywamy środek pola, bo tam jest za mało graczy i po prostu nie ma do kogo podawać. Jakby tak była piątka chłopa to by się tam grało znacznie łatwiej. No a do 4-4-2 to zrezygnować z kogoś i dać Denissa z Erikiem na szpicy :)

Jesień nie była dobra, ale czy była spierdolona jak piszesz? Czy ja wiem? Gdyby w tamtym sezonie wiosna była tak spierdolona to trener Stawowy dzięki przewadze zrobionej w I rundzie zakwalifikował by się do pierwszej ósemki, co niewątpliwie było by sukcesem. Jakbyśmy punktowali na takim poziomie do końca to skończylibyśmy z takim samym dorobkiem punktowym jak w tamtym sezonie, choć de facto zdobylibyśmy na boisku 1 punkt więcej niż w tamtym sezonie, bo w tamtym sezonie dodatkowy punkt odstaliśmy przy podziale tabeli, bo mieliśmy 39, a po podziale zaokrąglono do 20. Wiadomo nie można by wtedy było powiedzieć, że powtórzenie wyniku sprzed roku to sukces, ale czy sezon by był spierdolony? Filipiak np. w sławnym wywiadzie mówił, że nie jest zadowolony, bo nie jesteśmy w pierwszej ósemce, pisałem wtedy, że jeśli chodzi o jego zarzuty do Stawowego to miał racje ze wszystkim oprócz właśnie tego, że uważał to, iż nie jesteśmy w pierwszej 8 za słaby wynik. Ja uważałem natomiast 10 miejsce na którym wtedy byliśmy za wynik dość przyzwoity jak na potencjał kadrowy zespołu. Teraz zespół mamy o podobnym potencjale, trudno powiedzieć czy trochę silniejszy czy trochę słabszy. Pierwsza 8 była by pewnym sukcesem, jak i wtedy by była. 10 miejsce by było dość przyzwoitym wynikiem. Powtórzenie 14 miejsca nie było by na pewno wynikiem dobrym, ale tragedii by też nie było, nie powiedziałbym wtedy, że sezon spierdolony. Jak będzie nie wiadomo. Dużo znaków zapytania jest, czy wyniki sparingów się przełożą na wyniki w lidze, czy nie jak przed ostatnią rundą? Co wniosą do zespołu nowe transfery? itd. Nie wiem czy trener powinien mieć postawione takie ultimatum jak piszesz, że 9 punktów w pierwszych 5 kolejkach, ale myślę, że tak ok. 5 to powinno się od niego i drużyny wymagać minimum.

Ehh... wiesz dobrze, że tu system raczej nie jest problemem tylko głowy zawodników. Możemy grać nawet piątką w obronie, lecz jeśli nie przestaną popełniać debilnych błędów to nic nikt nie poradzi. Ustawienie to tylko schemat na papieże, choć sam wolę 4-5-1, gdzie niekoniecznie na szpicy musi być typowy napastnik (tak jak w Legii). Przeanalizuj sobie stracone bramki - Niemal każda przez DEBILNE błędy indywidualne. Nie należę do fanów żadnego trenera, choć każdemu należy dać trochę czasu by sprawdzić co z tego wyniknie. Poza tym po tych wyczynach Marciniaka czy Sretenovića zastanawiam się, czy mamy w ogóle czterech sensownych obrońców :D

Jeśli chodzi o najbliższy mecz ze Śląskiem to tak wyśmiewana przez wszystkich "Dzida i do przodu" może okazać się w tych warunkach pogodowych najlepszym rozwiązaniem :)

Wytłumacz mi taką prostą rzecz - do czego dąży trener Podoliński? Mamy skład optymalny do 4-4-2, 4-5-1 oraz 4-1-3-2, ale on chyba dalej brnie w ślepą uliczkę 3-5-2. Jak ślepa ona jest to już pokazała jesień. Ja więcej dowodów nie potrzebuje że to się nie sprawdziło, ale dostarcza je sam Podoliński tymi sparingami. Idiotycznie tracimy bramki, ale winni są wszyscy dookoła tylko nie on sam. Ale ego to ma zajebiście wybujałe, przed Filipiakiem to zawsze na kogoś winę zwali, a przed kamerą po przegranym sparingu zawsze powie że "jestem zadowolony z poziomu meczu". I tak nabija sobie dodatkowy "kredyt zaufania", na który kompletnie nie zasługuje. Ja na miejscu Filipiaka bym mu dał chwilówkę na 30 dni od pierwszego wiosennego meczu - pięć meczów. I albo 9 pkt. albo się żegnamy. Z Lechem czy Śląskiem można przegrać, ale nie z Podbeskidziem, Górnikiem Łęczna czy Piastem. Spierdoliło się jesień, to teraz trzeba nadrobić. Punktami, a nie głodnymi kawałkami. Mówię jak jest - jak Max Kolonko :)

Kibic 1995 po co dyskutujesz z tym oszołomem - przecież wiesz, że on ma swoje racje i fakty nie mają tu znaczenia. "Banda wojtka" hahahaha - to ostro pojechałeś po bandzie. Opson zrozum w końcu kilka rzeczy. Po pierwsze Cracovia to nie Stawowy, Majewski czy Podoliński. To byli/są trenerzy naszej drużyny, którzy chcieli/chcą coś z tym zrobić i tyle. WS'a mi obrzydziłeś na maksa więc sper... trollu bo tylko tak z tobą można. Druga sprawa jest taka, że aktualnie Podoliński ma jakiś tam kredyt zaufania i tyle. Ma pomysł na drużynę i sobie to realizuje - czy ci się to podoba czy nie, czy zespół ma jakiś styl czy nie to jest nie twoja sprawa w sumie. Jak będziemy grać totalne gówno to i tak trener będzie z tego rozliczony - proste.

Poza tym też się w końcu klepnij w łeb i nie wypisuj bzdur o "stylu Stawowego" bo kopać piłkę do środkowej linii i potem znów do bramkarza nawet Clepardia potrafi. Nawet nie warto cię komentować - sił brak.

Dla mnie styl to sprawa drugo lub nawet trzeciorzędna, liczy się efekt końcowy, czyli wynik na koniec sezonu. I tak piszesz o stylu, a jak tu niektórzy pisali, że weszliśmy do ekstraklasy marnym stylem, bo na grubym farcie, to się bulwersowałeś, że umniejszają dokonania trenera Stawowego. A tam nie rządził trochę przypadek pod koniec ligi? I przestań o tym Gilu już, bo w Gdańsku i Szczecinie zaliczono przeciwnikom po golu ze spalonych i przegraliśmy jedną bramką. Z Podbeskidziem u siebie 2 gol też ze spalonego dla Podbeskidzia, biorąc c pod uwagę to, że zaraz padł gol dla nas i było 1-2 to jakby było tak 1-1 to nie wiadomo jakby się to skończyło tak naprawdę. No choć ty twierdziłeś, że żadnego spalonego nie było. http://terazpasy.pl/Publicystyka/Artykuly-Teraz-Pasy/90-slow-o-meczu-plus-to-co-doliczy-sedzia-Nic-sie-nie-stalo-6/2-gol
A teraz porównaj sobie gola tą akcje Chmiela, gdzie niby nie było spalonego według ciebie, bo eksperci z C+ nic nie mówili
http://ekstraklasa.tv/bramki/cracovia-podbeskidzie-0-2-chmiel-konczy-szybki-atak-gorali/4pkkm
z golem na Lechii http://ekstraklasa.tv/bramki/lechia-cracovia-1-0-szybki-gol-makuszewskiego/6pl2r
gdzie eksperci komentatorzy mówili, że był spalony. Jak dla mnie praktycznie identyczne sytuacje. Więc 3 razy się pomylono przeciw nam i raz na naszą korzyść i bedziesz wypominał tą sytuację jak się na naszą korzyść pomylono. Już nie mówiąc, że ten karny dla Korony to śmieszny, gość z Korony leży na murawie Stebleckiemu się przez przypadek odbija piłka od ręki i karny. Ani ręka specjalna, ani żadna korzyść dla nas z tej ręki nie wynikła, jedyny zawodnik drużyny przeciwnej w pobliżu leżał na murawie w tym momencie. Jak dla mnie ręka też mocno naciągana. W sumie 1-0 się powinno skończyć. Więc już przestań jak to Gil...

Nie chodzi mi nawet o wyniki, i o ten październik - ale Cracovia stanowiła po prostu drużynę, bandę Wojtka. Bardzo długo miała rozpoznawalny styl i było widać że do czegoś dąży. Teraz drużyny nie ma, stylu nie ma - rządzi przypadek, chaos i łaska sędziego (np. Gila w meczu z Koroną)

Ale ja nie mam zamiaru odbierać coś trenerowi Stawowemu. Wiele razy pisałem, że miał sukcesy z Cracovią i się zapisał złotymi literami w historii klubu. A jeśli chodzi o tamten sezon, co z tego, że przez jakiś czas byliśmy w pierwszej 8? Wynik końcowy się liczy. tak naprawdę mieliśmy cudowny październik gdzie walnęliśmy 12 punktów, a reszta sezonu to ciułanie punktów jak i teraz, średnia ok. 1 punkt na mecz. Jak dla mnie mieliśmy drużynę w tamtym sezonie taką jak i teraz, tylko, że ładniej gra wyglądała dla oka, przynajmniej na początku, bo na końcu to tak samo. Tylko, że tamten sezon zaczynaliśmy na fali po awansie, a ten sezon po 14 miejscu w lidze.

Ty mnie oświeć kiedy i gdzie ja napisałem, że Podoliński odnosił sukcesy z Cracovią? Bo ja sobie nie przypominam bym kiedykolwiek gdziekolwiek napisał, że Podoliński odnosił sukcesy z Cracovią.

Oświec mnie kiedy Podoliński odnosił sukcesy z Cracovią... co dla ciebie jest synonimem sukcesu Podolińskiego ?
Dla mnie wyniki nędza, taktyka a raczej jej brak - dzida do przodu i jakoś będzie.....a przeważnie marnie jest..
Tylko nie pisz o cudzie z Wisłą nad wisłą ...kiedyś Bizon też przyfuksował i .... dalej wiadomo..

To nie chodzi o to żeby robić tu jakieś wojny światów, i kreować Pana Wojtka na superbohatera. Trzeba mu jednak oddać to, że ale zbudował drużynę dwa razy, łatał gdy była wypalona i szło to dobrze. Pociągnął zespół do sukcesu kilka razy, niestety wszystko się kiedyś kończy - i kryzys znowu go zmył. Ale to nie zmieni faktu że mieliśmy drużynę, po wielu meczach 1 ligi, ale i ekstraklasy mogliśmy powiedzieć że gra była ładna. Pan Robert na tą chwilę nie ma drużyny, w dwóch ostatnich meczach poprzedniej rundy coś zaczynało się zazębiać - ale olbrzymia rotacja w składzie w sparingach mogły to wszystko zniweczyć. No jak teraz będą znów potrzebować 8 meczów rozruchowych na zgranie drużyny, to nie tylko nie zagramy w ósemce - ale będzie znów walka o utrzymanie

Ja tam wierze, że nie będzie gorzej niż w tamtym roku. Od początku sezonu się nie nastawiałem, że nagle przyjdzie nowy trener i będziemy grać w pierwszej ósemce jeśli od listopada tamtego roku do końca sezonu mieliśmy średnią ok. 1 punkt na jeden mecz. Coś się po październiku załamało, albo po prostu drużyna szła na fali po awansie nazbierała punktów, zwłaszcza w październiku, a potem zaczęła ciułać po ok. 1 punkcie na mecz i tak jest praktycznie do teraz. Jeszcze jest szansa, że powalczymy o pierwszą ósemkę, ale może być i tak, że będą nerwy pod koniec o utrzymanie. Jakbyśmy spadli to bym się szczerze mówiąc bardzo rozczarował trenerem, bo choć cudów się po nim nie spodziewałem to jednak spodziewałem się przynajmniej lekkiej poprawy i przynajmniej by nie było nerwówki o utrzymanie na koniec jak w tamtym roku. Oczywiście gorszy wynik w tym sezonie, czyli 15-16 miejsce i spadek nie był by żadną winą poprzedniego trenera. Jak będzie nie wiadomo, ostatnie sparingi, a głównie sparing z Tychami nie napawają optymizmem. Jak jeszcze porażki po 1-0 z silniejszymi rywalami nie wzbudziły u mnie niepokoju, tak 3-1 z Tychami już tak. Czy złe wyniki sparingów się przełożą na złe wyniki w lidze? Ostatnio dobre wyniki sparingów się nie przełożyły na dobre w lidze i zaczęliśmy od 3 porażek. Pytasz się jak i Opson oraz Trapez dlaczego się niektórzy nie odzywają na forum po złych wynikach drużyny w sparingach. Ale akurat Ty i Trapez też widzę się tylko odzywacie jak Podoliński notuje złe wyniki, a jak notuje dobre to was też nie widać. Niektórzy robią odwrotnie. Opson odzywa się cały czas, jak są złe to krytykuje, jak dobre to też szuka czegoś za co można skrytykować. Mogę to napisać, bo ja choć za niektóre rzeczy krytykowałem trenera Stawowego i uważałem, że Filipiak miał swoje racje, które przedstawił w wiadomym wywiadzie, to po nim nie jeździłem nawet gdy notował na końcu serie 4 porażek pod rząd, każdy może sobie to sprawdzić w archiwum. Nie histeryzowałem, Stawowy coś ty zrobił, lecimy czy coś takiego, choć to był koniec sezonu, a nie początek czy środek.

Szkoda, że znowu tu wszedłeś.
Jak chcesz pisać laurki WS - widzewiacy mają swoje strony internetowe, może cię przygarną. Daj mu Boże jak najlepiej, ale w Cracovii nie sprawdził się w ostatnim sezonie.
Bardziej się martwiłem po wygrywanych sparingach latem niż teraz po przegranych. Sparingi w lidze punktów nie dają. A jak uczy doświadczenie, nic nie działa lepiej na Naszych chłopaków niż solidny kop. W meczu z GKSem nic ich nie tłumaczy... poza brakiem zaangażowania. Teraz mają chyba coś do udowodnienia. A jeśli nie... to odejdą, może odejdzie trener, ważne byśmy zostali my. Ale przy Cracovii, a nie przy kimś, z kogo zrobiliście superbohatera. Co pewnie bardziej mu szkodzi niż wszystkie porażki, które odnotował w zeszłym sezonie.

Wierzący w Poldiego dalej uważają że za słabemi wynikima drużuny stoi złe przygotowanie fizyczne drużyny przez Stawowego.
Fizycznie poprawić drużyne to 5 do 6 lat przecież..;) no fachowiec uwinie się za 1,5 roku, tylko mu trzeba dać czasu.,,;)

Mądrale znęcające się nad WS są wynikiem działań takich trolli jaj opson. Dla mnie to zresztą żaden trener i wzór do naśladowania. Pracę Podolińskiego będę oceniał po kilku meczach tej rundy - tak jak założyłem sobie przed sezonem. Wcześniej wspomniałem, że jakby nasi piłkarze mieli takie oddanie i zaangażowanie jak ty opson w lizaniu dupala swemu mentorowi, to byśmy walczyli o majstra w każdym sezonie :D

Teraz te same mądrale znęcają się nad Panem Wojtkiem i jego pracy w Widzewie. O Panu Robercie dalej złego słowa nikt nie powie, bo przecież winny jest zarząd i skąpy herszt hihihi. Ja z ocenianiem Pana Roberta jeszcze poczekam, bo może w meczu ze Śląskiem stanie do walki inna Cracovia, ale szanse na to to może 5% :( No jakby popatrzeć przychylnym okiem to może 10%. Bardzo ciężko będzie z takiego dziadostwa przejść do dojrzałej i skutecznej gry w tydzień czasu. To prawie niemożliwe

Zawodnik warty ponad 1 mln euro nie będzie grał za nawet 20 tys. zł miesięcznie :( Pewno od 100 tys. można by zaczynać rozmowy

Wszystko pięknie ale dwie sprawy...

1. Raczej trzeba mu dać dobre pieniądze.

2. Przymierzany jest do Lecha według bułgarskich mediów i jeśli to prawda to za bardzo o niego nie powalczymy.

Nie chodzi mi nawet o wyniki, i o ten październik - ale Cracovia stanowiła po prostu drużynę, bandę Wojtka. Bardzo długo miała rozpoznawalny styl i było widać że do czegoś dąży. Teraz drużyny nie ma, stylu nie ma - rządzi przypadek, chaos i łaska sędziego (np. Gila w meczu z Koroną)

Nie działa strefa kibica

Wybacz, kierowałem to do tych co tak narzekają. Wiadomo, że karuzela z trenerami nic nie da. Wątpię aby Podoliński instruował zawodników, że jak bramkarz krzyczy "moja!" to piłki nie musi złapać albo że o głowę wyższy od innych Sretenowić nie musi wybijać piłki głową :D Zobaczymy jak to wyjdzie ze Śląskiem. Strefa Kibica wam działa czy też nie?

mój drogi ale ja absolutnie i kategorycznie nie jestem za zmiana trenera i nigdy nie byłem....staram sie wykuc koledze że zmiany nic nie dadza i nikt do nas nie przyjdzie ....a Podolinski stara sie cos skleic i moze to zaskoczy .... ale powtarzam zmiany trenera nic nam nie dadza!!!!!!!!!!!!ile razy to juz przerabialismy ...a i błagam Cie nie bierz mnie za OPCISONA

Tak czytam te komentarze i się zastanawiam, czy czasem opson nie przejął waszych kont :D Dajcie spokój bo znów lawirować między trenerami zaczniemy i co to nam da? Zobaczymy co pokażą ze Śląskiem. Nikomu nie jest na rękę, że przegrywamy, ale tak jak napisałem gdzieś wcześniej - może te nasze piłkarzyki w końcu sobie uświadomią, że nikt im się nie będzie podkładał.

Strejlau,Łazarek,Jacuś Gmoch ale przy nim to nie nadążymy kupować pisaków jak się rozpisze,no i oczywiście Wójcik ale temu znowu trzeba dać taryfe BEZ LIMITU.bo profesor miałby niewyróbke za telefon.

A myslisz ze nie byli pytrani? byli na 10000% jestem pewein tylko nikt do naszej polityki firmowej sie nie chce garnąć! Sam dobrze wiesz...

np. J.Zieliński,Michniewicz,Tarasiewicz,Ojrzyński był do wzięcia bardzo dobry Kocian i wielu jeszcze dużo lepszych

?? pytam kto ? nie robmy znowu afery z trenerami!