jw.

to jest racja widziałem mecz legły z skisła i co robił aztiz podawał do wiślakow tylko mu się nie udało bo bereszyński mu wyją piłkę z bramki . taka prawda

aztiz podawał zawodnikom skisłej ale Bereszyński mu wszystko zepsół tak to jest prawda o bukach

czesc gdzie mieszkasz w hol ja de goorn 35km od amsterdamu i 8km od hoornu.

Cwaniaki sie podpinaja pod nicki

pewnie jeszcze ich broń!! kto splamił wczoraj na boisku barwy?? obrońca ciot się znalazł.... kurwa lech włożył pierwszoligowcowi a my sie kompromitujemy z drugoligowcem. co to kurwa ma być!! sam sobie jebnij baranka. Frajerów na mieście z nas kibiców robią. A dziś cała Polska sie smieje... malo ci jeszcze?? popatrz na tabelę...

O czym ty pierdolisz ?

..wiec rozpędz się i jebnij sobie zdrowego baranka w ścianę za taki koment..trochę szacunku,jeżeli nie dla naszych kopaczy to chociaż dla naszych świętych barw..

Oczywiscie w temcie bo zaraz sie jakies cipsonki przyjebia

Bez urazy, ale dysfunkcje to chyba ty masz lub głupi jesteś, gdzie ja pisałem, że mi się podoba miejsce w tabeli gra itd.? W niektórych meczach gra była dobra w niektórych beznadziejna i tak pisałem po różnych meczach. Nawet po zwycięskich pisałem, że wygraliśmy, ale gra słaba jak takie były jak np. u siebie z Łęczną. Nie przypominam sobie bym kiedyś pisał ogólnie, że gramy dobrze, styl fajny i w ogóle miejsce w tabeli OK. Znajdź gdzie tak pisałem. Ja np. mogę znaleźć jak typowałeś 4 punkty do zimy czy max 3 punkty po pierwszych 5 kolejkach po zimie.
http://terazpasy.pl/Pilka-nozna/mecze/ekstraklasa/Liga-Gornik-Zabrze-Cracovia-2-0-1-0-zobacz-skrot-meczu/Trener-Filipiak-chyba-ustalil-sklad-i-od-razu-lepsza-gra-i-wynik-niczego-sobie
http://terazpasy.pl/Pilka-nozna/rozmowki/Terazpasy.TV-Deniss-Rakels-Nie-wiem-co-mam-o-tym-sadzic/Odpowiedz-na-wyniki-sparingow-jest-prosta/Kibic
Ekspercie i co w ramki oprawiać? Ja potem po tym twoim poście byś nie pisał, że nie mam zdania typowałem 5. I ile teraz typujesz do podziału? Może ci się uda w końcu nie pomylić między 100 a 550%. I piszesz jedno i to samo jak przegrywają. Pytam się jedynie dlaczego nie piszesz tego jak wygrywają? Kto inny wybiera wtedy skład itd.? Przynajmniej byś był konsekwentny, a tak to jak chorągiewka na wietrze jak wygrana cicho, jak przegrana to się wielki ekspert odzywa. Pisałem ostatnimi czasy, że trenera zawsze można zwolnić jak gra i wyniki będą złe i pierwszy dobry moment jest na to po derbach, bo jest przerwa w rozgrywkach na reprezentację i nowy trener by miał trochę czasu.

Albo jesteś bardzo młody no i `jeszcze głupi
Albo masz jakąś dysfunkcje - bez urazy ale tak to widze
Może ci się podobać gra, miejsce w tabeli, ilośc zdobytych pkt. warsztat trenera ....wszystko to może ci się podobać
I bardzo dobrze, będziesz miał mniej zmartwień.....

Masz rację ktoś ich wybrał do gry, ktoś ich przygotował do sezonu, ktoś nauczył taktyki i nie był to Stawowy i nie ma tu jego winy oczywiście. Bo Stawowy był w tamtym sezonie trenerem i za wyniki w tamtym sezonie odpowiada i za te dobre np. 0-3 na Śląsku i za te złe jak 1-5 u siebie z Piastem. Ale ja mam takie pytanie do ciebie, dlaczego tylko po przegranych piszesz i w sumie jedno i to samo? Po meczu z Piastem nie widziałem byś pisał, ktoś ich wybrał do gry itd. Trapez jakie twoje typy do podziału tabeli, ile punktów zdobędziemy?

Nie wiem czy akurat w Stalowej Woli odpuścili w tamtym roku, bo akurat w składzie z rezerwy był tylko Perdijić na bramce i Wełna grał do 69 i schodził przy 0-0 jeszcze oraz Żurek grał 30 minut, a tak to wszyscy z co grali potem w podstawowym. Odpuszczenie to dla mnie jak się wystawia wszystkich rezerwowych. Byle nie zagrali teraz w derbach jak w 2 sezonie w ekstraklasie za pierwszej kadencji trenera Stawowego, gdzie 3-0 to był najniższy wymiar kary i nie mogliśmy z połowy wyjść, a jedyny strzał na bramkę to oddał Bojarski z wolnego z 30 metrów w środek bramki. Ten mecz to był koszmar, najgorsze derby jakie widziałem. Choć jest jedna zasadnicza różnica wtedy po serii dobrych meczy byliśmy na 3 miejscu w tabeli, a GTS-owi nie wiodło się najlepiej w paru meczach przed derbami i zaczęto nas kreować na faworytów i chyba to była główna przyczyna takiego koszmarnego występu. Nie wiem dlaczego, ale często jak jesteśmy faworytem to mecze są złe, bardzo złe lub nawet katastrofalnie złe, a jak gramy z faworytami to mało kiedy tak jest. Głównie tak jak piszesz z mocnymi drużynami z faworytami czesto dobrze wypadamy.

Masz rację -odpuszczenie by miało sens jak w roku ubiegłym w Stalowej Woli w pierwszym meczu. Moje stwierdzenie o ewentualnym odpuszczeniu było jednak bardziej pobożnym życzeniem niż pewnikiem. Mimo wszystko dalej wierzę, że w derbach Nasi staną na wysokości zadania i nie będzie blamażu. Zdajemy sobie wszyscy doskonale sprawę jak wysoko będzie poprzeczka po meczu kundli w W-wie ale mimo wszystko......Przez te wszystkie moje Pasiaste lata zauważyłem jedną prawidłowość / daj Boże aby potwierdziła się w sobotę / Cracovia zawsze grała dobre mecze z czołowymi drużynami. Nie zapomnę - jeszcze z ówczesnej 2-giej ligi - gdy przegraliśmy u siebie z Chemikiem Pustków / !!!!! / 0 : 1 by za tydzień wygrać z prawie pewnym kandydatem do awansu Odrą Opole na ich stadionie......

Odpadały legła, górnik Zabrze i Kolejorz. Pozdrawiam ! Oglądnąłem sobie " na spokoju " jeszcze raz i niestety przyznaję - pośmiewisko.....

Niestety pośmiewisko z siebie zrobiliśmy. Głupio dochodzić tak daleko i w takim kompromitującym stylu odpadać, to już lepiej było odpaść w Brzesku na samym początku jak w Stalowej Woli rok wcześniej. Ale jak widać po historii Cracovii w PP sukcesów żadnych nie ma, a chyba najlepszy wynik w historii w PP (półfinał) należy do znienawidzonego przez wielu Stefka Majewskiego. W tamtym meczu nasza drużyna dali dupy po całości, bo nawet Błękitni w pierwszym meczu mieli przewagę. Teraz najbardziej boli to, że mieliśmy przewagę i z ok. 7 sytuacji na gola i nie dość, że żadnej nie potrafiliśmy wykorzystać, to jeszcze Błękitni nas wypunktowali jak doświadczony bokser nowicjusza.

Nie uważam się za piewce talentu trenera Podolińskiego, ale też nie jestem jakimś jego hejterem. Nie przypominam sobie bym jakiegokolwiek trenera "wypierdalał" kiedyś. Uważam, że zawsze zwolnienie w przypadku złych wyników można rozważyć. Np. w tamtym sezonie po 1-5 dla Piasta ie wypowiadałem się czy lepiej zostawić trenera Stawowego czy zwolnić. Bo w sumie to trudne sytuacje są i nie wiadomo co jest lepiej tak do końca, bo mało kto potrafi przewidywać przyszłość Ostatnio też pisałem, że w zależności od wyników po derbach można rozważyć zmianę trenera, bo jest przerwa i nowy trenera by przeprowadził przynajmniej na spokojnie parę treningów. Nie byłem zwolennikiem zwalniania trenera, bo przegrał jeden mecz w PP jak niektórzy, tak samo jak po meczu w Łęcznej, pisałem (i przecież jest to do sprawdzenia, bo można to znaleźć w archiwum jak ktoś chce) żeby poczekać co będzie po derbach i się można zastanawiać, bo wtedy nowy trener by miał trochę czasu. Dziś wynik znów kompromitujący dla nas, ale i tak zagraliśmy przynajmniej 2 razy lepiej niż w pierwszym meczu. Więc jak ktoś nie widział przynajmniej pierwszej połowy pierwszego meczu, to może sobie wyobrazić co tam się działo. W pierwszym meczu to było dno. Błękitni mieli przewagę i więcej sytuacji. W tym meczu wynik bez dwóch zdań jest kompromitacją, ale to my mieliśmy przewagę i gdzieś 7 sytuacji na bramkę, w tym 3 przy 0-0. Jak się ma skuteczność zero o to trudno wygrać. Zwłaszcza, że goście nasze błędy wykorzystali bezlitośnie i jeszcze 2 razy bardzo groźnie uderzali. W dzisiejszym meczu najbardziej raziły te nasze ciągłe wrzutki w pole karne i to, że oddawaliśmy mało strzałów, prawie wcale, nawet w dogodnych sytuacjach jeszcze próbowano rozgrywać, dogrywać, podawać, kiwać, zamiast ładować w bramkę, tak jak to zrobił zawodnik Błękitnych przy pierwszym golu, on nie wrzucał w pole karne tylko uderzył i był gol, a u nas Jędrisek np. będąc sam na sam zamiast strzelać kiwał bramkarza i grał do środka. A jak już nasi zawodnicy kończyli akcje to takimi strzałami, że nie wiem czy ja bym lepiej ie uderzył na ich miejscu np. Rakels, albo Kita mając dogodne sytuacje.

Nie wiem o jakie Ci drużyny dokładnie chodzi (że nie takie odpadały) ale ufam, że nie masz na myśli Piasta Gliwice, GKS Bełchatów, Górnika Łęczna, Korony Kielce czy Zawiszy Bydgoszcz. Ciekawe skąd masz takie informacje co do ważności tych rozgrywek dla klubów ale ok. Jeśli chodzi o odpuszczanie pucharu to wg mnie sprawa wygląda inaczej jeśli zespół świadomie odpuszcza te rozgrywki w pierwszym swoim meczu a co innego na tak wysokim szczeblu jak cwiercfinał wiedząc że wygranie meczu półfinalowego z Lechem to przepustka do europejskich pucharów, bo jest wielce prawdopodobne że Legia zagra w finale no i tu dochodzimy do słowa "pośmiewisko" bo trudno sobie wyobrazic odpuszczanie meczu na tak wysokim szczeblu rozgrywek nawet tak mało prestiżowych (jak to sugerujesz) jak Puchar Polski, a jeśli się nie odpuściło to się miało miniejsze umiejetnosci bo pech w 2 meczach to mało prawdopodobne wytlumaczenie.

Jeśli nie mecz to może po prostu - pieniądze u buka? Wkładają jedną wypłatę, odbierają 10 wypłat z konta kolegi czy rodziny

Teraz to trochę głupio pojechałeś -jakim pośmiewiskiem ? Nie takie drużyny jak Cracovia odpadały w Pucharze Polski i nie stały się żadnym pośmiewiskiem ! Powiedzmy sobie szczerze:Puchar Polski dalej jest w zasadzie drugoplanową sprawą dla wielu klubów. Mam nadzieję, że było to celowe odpuszczenie ale pewnym będzie można być dopiero po derbach. Jeden plus dzisiejszego meczu - szkoda, że nie sportowy - to fantastyczna postawa Naszych kibiców oklaskujących piłkarzy Błękitnych po spotkaniu.....

Jeśli piłkarze i trener nie chcieli wygrac tego meczu to co? - chcieli zostac pośmiewiskiem całej piłkarskiej Polski? Trudno zrobic takie zalożenie to jest bez sensu.

Skończmy z rozważaniami co było przyczyną porażki. Z założenia ten mecz był do przegrania. Dlaczego? Ano dlatego, że jeśli na poważnie myśli się o zwycięstwie (trzema bramkami) to nie zaczyna się meczu bez 7 podstawowych graczy. Trzeba było otwarcie powiedzieć - nie stać nas na grę w PP, więc odpuszczamy. Tu - drugi kłopot - od Trenera oczekuję konsekwencji - jeśli mówi się "a" tj. oszczędzamy Pilarza, Covillo i innych ( to dałoby się obronić w aspekcie Derbów) o tyle razi i boli brak konsekwecji - po cholerę wpuszczać np. Covillo w przegranym meczu ryzykując kontuzję podstawowego gracza. To niestety wygląda na chaotyczne nieprzemyślane ruchy, bez koncepcji, bez wizjii,..... niestety :-(

Oczywiście że nie trener wybiega na boisko ale chyba od czegos on tam jest w tym klubie, ja na jego miejscu przestałbym bujac w oblokach i zrezygnowal z tej wspaniałej taktyki bo w całej lidze nie ma takich wahadłowych jak on by chciał żeby spełniali zadania więc może zacznie dobierac piłkarzy (jakimi dysponuje) do taktyki a nie odwrotnie. Zresztą wystarczy zobaczyc jak Korona zdobywała bramki w ostatnim meczu i ja sobie bym życzył tak wyglądającej gry Cracovii czyli skrzydłami, boczni obrońcy na obieg, dosrokowania itd. zresztą skoro sie kupuje skrzydłowego a drugiego już w miare dobrego się ma w klubie to taka gra jakby sama sie narzuca, ale skrzydłowy wystawiany jest w ataku a 3 obrońców może obiegac ale siebie nawzajem.

Zcalym szacunkiem dla Ciebie powiedz mi co bys zrobil innego na miejscu trenera? inaczej skierowal glowe przy slupku? bardziej bys wylozyl noge przy sytuacji jendriksa ? Co ma do tego trener ? przeciez sytuacje byly ale pech jak na zlosc sie nas dalej trzyma .

Wytłumaczyć się tego nie da, bo każde tłumaczenie będzie śmieszne. Najrosądniejsze jest chyba takie, że mając w perspektywie mecz z gts trener uznał że derby są priorytetem, ale to wyjaśnienie nie przestaje być żałosne, bo rezerwowi klubu z ekstraklasy też powinni sobie poradzić. Ja się jakoś mega nie napinam, bo wszystkie mecze w PP oraz mecze ekstraklasy (bezpośrednio przed i po) pokazały, że to są dwie różne historie więc spokojnie. Cały czas gramy w lidze, uważam, że przyzwoicie i walczymy o możliwie najwyższą lokatę.

tu nie chodzi o pecha czy ktos moze zle ulozy glowe czy stope czy trafi w slupek popatrz na styl na taktyke na pomysl na gre na zaangazowanie ktorego nie ma ogladam prawie wszystkie mecze eklasy i nikt taskiej bucowy nie gra jak my nawet zawisza ma styl

Pomimo tego,że mam ochotę walnąć parę głębszych z powodu tragikomedii jak zaprezentowali nasi piłkarze,to w pełni zgadzam się z twoja wypowiedzią.A wszystkim malkontentom i płaczkom życzę lepszego nastroju po sobotniej wojnie.Oczywiście nie mam tu nam myśli niereformowalnych kolesi typu Opson...

No właśnie to jest problem o którym chyba przedwczoraj w nocy pisałem - że tymi dzidami i dośrodkowaniami w pole górą wrzucają napastników na niezłe miny. Ale tak nie jest od dziś, wg. mnie to zaczęło być irytujące od kiedy drużynę opuścił Dawid Nowak. Może nie był w idealnej formie, ale moim zdaniem chłopak coś potrafił nawet w tym powietrzu zwojować. Odnaleźć się w polu karnym także potrafił i dobrze strzelić też. Od jego odejścia nie ma to praktycznie sensu, ale mimo to dalej to gramy. Po ziemi, od nogi do nogi. Ruszać się w środku pola, prostymi środkami dochodzić do sytuacji. A jak autobus jest przegubowy to strzelać z poza pola - byle tylko celnie

Dzidy dziś były i różne inne zagrania też, parę akcji też było, ja naliczyłem 7 okazji na gola dla nas, 3 to były przy 0-0 jeszcze. Mnie najbardziej raziły te ciągłe wrzutki w pole karne do znudzenia, za dużo tego, jeszcze jakby to było wrzucane jak Wdowiak ostatnio to by to robiło duże zamieszanie myślę, a tak to Rakels z Jędriskiem nie za wysocy, Covilo parę razy oddał strzały nawet pilnowany przez 3 czasami, ale nawet jemu dziś nie wychodziły te strzały. W ogóle strzałów było za mało, a za dużo wrzutek i prób kiwania, rozegrania, podania, dośrodkowania. Jędrisek ma sam na sam i zamiast strzelać kiwa bramkarza i gra do środka. Przecież jakby zawodnik Błędkitnych przy pierwszym golu nie strzelił tylko próbował jeszcze dośrodkować, podać, dograć to by nic z tego nie było. Dziwne jest to, że ostatni mecz ligowy z Piastem pokazał, że jak się ma już nawet niezłą pozycję to trzeba czasami uderzyć na bramkę bo zawsze coś może wpaść jak Rakelsowi.

Tak myslalem... A co z Ortega ze zszedl w 40 minucie?

Rymaniak i długa piła Rymaniak i długa czyli taktyka podolińskiego całe 90 minut jeden schemat

no cóż gdyby jegomość pisał takie farmazony raz na czas to bym słowa nie pisnął, szczególnie po takim widowisku.
Lecz jeśli idiota ma tak wąski zasób słów(i wiedzy), plecie w kółko bez ładu tą samą śpiewke, to mi przykro i to już drugi raz podczas tego krótkiego wierczora !
Nadzwyczaj łatwo wtedy napisać "wypierdalaj"
Pozdro

nie pisz tak do chłopaka bo poniekąd ma racje, może i zbyt ostro ale grając z II ligowcem i kopać długą piłkę od 1 do 90 minuty to mówi samo za siebie

DGS WYPIERDALAJ Z FORUM I CRACOVII !!!!

KOMENTARZ W TWOIM STYLU
GŁUPI I KRÓTKI
POZDRO DLA TWOICH PRZYGLUPICH ZIOMALI !!!!

ale zastanawiające jest to, że Pasy mają tak od xx lat tfu, tfu..

Dopowiem tylko tyle, że ryba psuje sie od głowy..