[NA ŻYWO] 1/8 PP: Warta Poznań - Cracovia 0:1 (0:1) - Oczekiwana zamiana miejsc
1/8 PP: Warta Poznań - Cracovia 0:1 (0:1)
Koniec meczu - awans Cracovii
wtorek, 9 lutego 2021, godz. 17:30
Stadion w Grodzisku Wielkopolskim
W tym miejscu oraz na naszym profilu fb.com/terazpasy przekazywać będziemy najważniejsze informacje z meczu, a po jego zakończeniu zamieścimy relację z meczu oraz bezpośrednie transmisje z konferencji prasowej oraz pomeczowych wywiadów.Śledź przebieg tego meczu na fb.com/terazpasy :
.
Fortuna Puchar Polski, 1/8 finału: Warta Poznań - Cracovia 0:1 (0:1)
- 0:1 - 12. min. - Rivaldinho
Warta: Lis - Grzesik, Kieliba, Ławniczak, Kiełb - Rybicki (65. Janicki), Trałka (65. Czyżycki), Kupczak, Żurawski (74. Sopoćko), Jakóbowski (90. Jaroch) - Kuzimski
Cracovia: Niemczycki - Râpă, Szymonowicz, Márquez, Zaucha (61. Siplak; 78. Ferraresso) - Thiago (78. Fiolić), Sadiković (86. Ziewiec), Loshaj, van Amersfoort, Hanca (61. Pik) - Rivaldinho
Żółte kartki: Jakóbowski, Żurawski - Pik
Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź).
Oczekiwana zamiana miejsc
W Grodzisku Wielkopolskim, w meczu 1/8 Pucharu Polski Cracovia zmierzyła się z Wartą Poznań. Pasy zanotowały wynik dokładnie odwrotny w stosunku do niedawnego meczu ligowego przeciwko Warcie, wygrywając tym razem 1:0.
Mecz rozpoczął się od bardzo zdecydowanych ataków gospodarzy, którzy w pierwszych minutach dosłownie "zamykali" piłkarzy Pasów w hokejowym zamku. Wykonywane taśmowo rzuty rożne i inne próby zagrożenia bramce Niemczyckiego okazały się jednak nieskuteczne. Cracovia odpowiedziała bardzo groźną kontrą, gdzie krakowianie wychodzili we trzech na jednego (!) obrońcę Warty, jednak akcję popisowo zepsuł Thiago, posyłając podanie wprost w nogi biegnącego obok rywala.
Sytuacja ta pokazywała jednak, że Pasy powoli dochodzą do siebie po pierwszych, dość niepokojąco dla nich wyglądających, fragmentach gry. W 12 minucie van Amersfoort otrzymał podanie w środku pola, rzucił szybkie spojrzenie dokoła i widząc, że ma bardzo dużo wolnego miejsce podciągnął piłkę na 30. metr, zmuszając do wyjścia w jego kierunku obrońców Warty. Sekundę później jego znakomite podanie prostopadłe trafiło do idealnie wybiegającego w tempo Rivaldinho, który w sytuacji sam na sam strzelił pewnie do siatki między nogami interweniującego bramkarza.
Po zdobyciu bramki Cracovia zdawała się kontrolować mecz, starając się utrzymywać przy piłce, choć Warta wciąż zaciekle atakowała i też od czasu do czasu na przedpolu Niemczyckiego robiło się gorąco. Najkonkretniejsi byli Kuzimski i Grzesik, przy czym ich uderzenia okazywały się niecelne, lub też były blokowane przez obrońców. W Cracovii mógł się podobać Rivaldinho, który dobrze grał tyłem do bramki - także na swojej połowie - zawiązując tym samym ataki. Raził natomiast swoimi złymi wyborami ofensywnymi Thiago.
W drugiej odsłonie obraz gry nie zmienił się znacząco: Warta próbowała przeprowadzać ataki skrzydłami, licząc też na stałe fragmenty gry - najgroźniejsza być może akcja gospodarzy miała miejsce w 59. minucie, gdy mimo trudnej pozycji do strzału głową doszedł Kieliba, ale jego "główka" poszybowała nad poprzeczką.
W 64. minucie po świetnym, odważnym wejściu w pole karne w starciu z Trałką na murawę upadł Pik - wprowadzony na boisko chwilę wcześniej za Zauchę. Sędzia Dobrynin w pierwszej chwili podjął zdecydowaną decyzję o przyznaniu Cracovii rzutu karnego, jednak po chwili zmienił zdanie - weryfikacja zapisu zdarzenia na VAR-ze okazała się dla podopiecznych Michała Probierza niekorzystna, bo też i faktycznie to Pik kopnął w nogę Trałki, a nie na odwrót.
Ostatni fragment spotkania był więc dla Cracovii nadal nerwowy - zdeterminowani gospodarze, którzy w przekroju całego meczu grali ostro, w końcówce stali się wręcz brutalni. I tak Siplak, który w 60. minucie spotkanie zmienił "skopanego" Hancę już po dziesięciu minutach musiał opuścić boisko, a występujący od początku Sadiković doznał wykluczającego go z dalszej gry urazu w 85. minucie. Wypada oczywiście założyć, że na kontuzje Siplaka i Sadikovića spory wpływ miały również trudne warunki atmosferyczne, ale nie da się pominąć także udziału zawodników Warty kopiących po nogach bez opamiętania. Prócz tego dołożyli oni także rozpaczliwe próby poszukiwania ewentualnego rzutu karnego, który mógłby dać im wyrównanie.
Faktem jest, że przez ostatni kwadrans Cracovia głównie broniła się na własnej połowie. Czyniła to jednak na tyle skutecznie, że rezultat do końca spotkania nie uległ już zmianie i gol Rivaldinho z pierwszej połowy okazał się zwycięski.
Cracovia zameldowała się w 1/4 Pucharu Polski, a zatem obrońca trofeum gra dalej. Choć jedno jest dzisiaj pewne - jeśli Pasom uda się dojść do finału, to rywal będzie już na pewno inny, niż w zeszłym roku.
depesz
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Mecz
Kibic1995
03:40 / 11.02.21
Zaloguj aby komentować