Jakoś twój post po meczu z Jagiellonią http://terazpasy.pl/Pilka-nozna/mecze/ekstraklasa/Liga-Jagiellonia-Cracovia-2-1-0-1-zobacz-bramki/Karuzele-czas-zaczac odebrałem inaczej. Tam pisałeś, ze karuzele czas zacząć teraz, że jesteś przeciwnikiem karuzeli:) Ja napisałem, że jakiejś znacznej poprawy nie widać, ale gorzej też nie jest. Oczywiście porównuje do tego co było na koniec tamtego sezonu, a nie na początku jak niektórzy, bo porównywanie do tego co było na początku jest dla mnie bez sensu. Liczy się jak drużyna grała na końcu i jakie miejsce zajęła na końcu, a nie, że w październiku rok temu mieliśmy serie 4 wygranych pod rząd i byliśmy w pierwszej ósemce. Prawda jest taka, że na te dobre wyniki na początku wpłynęła dobra forma dwóch zawodników, czyli Nowaka i Kosanovicia. Co najlepsze jeśli chodzi o Kosanovića chodzi o strzelone przez niego bramki, czyli to co dawał w ofensywie, a nie grę w defensywie. Po jego odejściu obrona nie grała wcale gorzej i odzwierciedlają to statystyki, podobną ilość bramek traciliśmy z nim i bez niego. Kosanović i Nowak do przerwy zimowej strzelili łącznie 13 bramek. Jakby teraz znalazło się dwóch gości którzy by strzelili do przerwy zimowej 13 bramek łącznie to też byśmy byli w okolicach pierwszej ósemki. Sytuacje mamy, tylko skuteczności brak. Wtedy skuteczny był Nowak z Kosanovićem, jak jeden odszedł, a drugi był najpierw kontuzjowany, później po kontuzji w nie najlepszej formie i nie miał kto tych bramek strzelać to już tak różowo nie było, mimo, że w obronie graliśmy podobnie cały poprzedni sezon.

Nigdy nie zwalniałem Podolińskiego, jestem przciwnikiem karuzeli trenerskiej. Widać mamy inny pogląd na piłkę nożną, dla mnie napewno nie jest lepiej a żeby TO oglądać to trzeba bardzo kochać i nie widzieć. Gra obronna nic się nie zmieniła, bo niby kto ją miał zmienić- Zytko ??, do tego coraz częściej bronimy się 5-7 , a potem kopnij i biegnij. Środek pomocy NIE ISTNIEJE. Stwarzamy sobie okazję strzeleckie, tak bo gramy z kontry, albo przeciwnik się cofną prowadząc 1-2 bramkami. I to uważasz za pozytyw??. Oceniam Podolińskiego zerem bo cóżto za trener który sra swój na warsztat pracy.

I tu się zgadzam: kariera "mniej więcej połowy zawodników" po opuszczeniu Cracovii nabiera tempa, a drugiej połowy - doznaje zahamowania. Nie demonizowałbym tu naszej drużyny, tylko uznał prawo statystyki.

Przecież nigdzie nie napisałem że to wina Podolińskiego, tylko zastanawiam się co jest nie tak z Cracovią że kariera mniej więcej połowy zawodników których wypuszczamy nabiera tempa po opuszczeniu Cracovii. Są tacy którzy nic nie osiągnęli, ale są tacy którzy mogą dzisiaj nam pokazać fucka i śmiać się z Filipiaka i z kontraktu jaki im zaoferował.

Boljević w ekstraklasie wypadł blado, może trochę winą trenera Stawowego było dawanie go do ataku z uporem maniaka. Jak w I lidze to wyszło super to w ekstraklasie Boljević na ataku to była porażka. A w Czarnogórze widocznie bardziej cenią ligę cypryjską niż naszą, jeżeli tam zagrał 2 dobre mecze i go od razu powołali, u nas też miał dobre i go nie powoływano. Jeśli chodzi o redaktora Kmitę to chłop co chwilę szuka sensacji i próbuje zaistnieć, przez jego "rewelacje" chyba go odstawili w DP, po tym jak musieli przepraszać Szarańca za podanie niektórych nieprawdziwych informacji, co prawda koło tabeli II-ligowej siatkówki, ale jednak i później po tym http://www.cracovia.pl/pilka-nozna/news/wiadomosci/oswiadczenie_zarzadu_mks_cracovia_ssa_1 Jakoś po tych dwóch historiach artykuły autorstwa redaktora Kmity w DP zaczęły się pojawiać znacznie rzadziej.

Zwolnienie Boljevića to nie była żadna wina Wojtka Stawowego tylkodrastyczne obniżenie poziomu gry Władka. Technicznie był autentycznym drewienkiem a w ostatnim okresie gry w Cracovii nie zdarzyło mu się celnie strzelić.....

To ten co dostał wpierdziel na rynku jak Cracovia świętowała powrót do ekstraklasy ? :D

Nie nadążam za twoją logika Opson. To że sprzedano Władka jest winą Stawowego nie Podolińskiego. To Stawowy nie potrafił mu znaleźć miejsca na boisku, czy też przestawic mentalnie na Ex. Wypalił się w Cracovii, więć jedyne co mógł zrobić, to zmienić klimat

Pan Kmita zachowuje się jak dziecko z przedszkola, które mówi "coś wiem, ale wam nie powiem". Jak nie ma odwagi, albo nie chce mówić to niech milczy.

Sam sobie dopowiem....... Czyżby chodziło o Vladymira? :D Tego którego tutaj każdy nazywał ulubieńcem Wąsatego, i piszczał że drewno i łamaga? :)

http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3628002,vladimir-boljevic-po-opuszczeniu-cracovii-przebil-sie-do-reprezentacji,id,t.html

Tak odchodząc od tematu - jak myślisz, o kogo chodzi Kmicie w tym Tłicie: https://twitter.com/kmita_maciej/status/527768747147526144

Trener Stawowy w pierwszej lidze drużynę stworzył, ale jak na I ligę mieliśmy dobry skład. Na początku w ekstraklasie jeszcze nam szło bo jechaliśmy podbudowani awansem itd. Zobacz ile punktów drużyna Stawowego zdobywała od listopada, średnia była ok. 1 punkt na mecz (czyli nie lepiej niż Podoliński teraz), a po podziale tabeli jak się nie udało wejść do 8 to był dramat. Więc jaką drużynę stworzył, jak po podziale tabeli dostawaliśmy od wszystkich, w tym na Widzewie 2-0 i z Piastem 1-5 i tuż przed meczem w Lubinie mieliśmy tylko 4 punkty przewagi nad nimi, a oni byli na 15 miejscu? Ostatnie wyniki się liczą, a nie to co było parę miesięcy wcześniej. A Podolińskiego to zwalniasz już od 3 kolejki, więc się nie dziwię, że piszesz, że jest zerem. Musisz się trzymać swojej wersji, jak go zwalniałeś już dawno temu i miało być coraz gorzej, a po wynikach nie jest, po grze zresztą też. Może nie jest jakoś znacznie lepiej, ale gorzej to na pewno nie jest niż było.

Oj Opson... ja nie wiem w jakim świecie ty żyjesz i o jakim przywiązaniu klubowym mówisz? Powiedz mi, jaki rodzaj zawodnika byś wolał mieć w drużynie?

1. gość zapieprza pół sezonu jak dziki, dostaje kilkuletni kontrakt i stwierdza, że już wszystko dobrze, ma ciepłą posadkę, kasa się zgadza to można grać w kratkę.

2. gość zapieprza cały sezon i traktuje klub jak jeden z kolejnych na drodze w swojej karierze. Podpisuje kontrakt i po pół roku zapieprzania zostaje sprzedany do lepszej ligi żeby się rozwijać i więcej zarabiać.

U nas wielu jest zawodników z tej pierwszej kategorii. Przypominają sobie o grze w piłkę jak kończy im się kontrakt. Wolę mieć Kilku lub kilkunastu takich, którzy chcą się rozwijać i myślą o lepszym klubie w przyszłości, niż wyrobników, którzy cieszą się z ciepłej posady. No a przywiązanie klubowe? Proszę cię... nie te czasy.

Nawet nie ma nawet honoru, aby przyznać się do tego że NIEPORAFI. Jak obejmował funkcję trenera to niewiedział kogo ma w składzie? Myślał że Filipiak kupi mu Barcelonę. Stawowy (nie bronię go) przynajmniej z tego motłochu stworzył drużynę, a teraz mamy A-klasową zbieraninę kopaczy z różnych wiosek.

Nie wiem czemu tak sapiesz do zawodników odchodzących z Pasów do lepszej ligi ? To chyba powinien być powód do dumy, że zawodnik z naszego klubu robi karierę na zachodzie ? Oczywistą oczywistością jest, że jeżeli takiego Covilo chcieli by w pierwszej lidze angielskiej to nie udało by się go utrzymać. I nie ma co mieć pretensji, mają jedno życie i chcą grać w jak najlepszych klubach. Jeżeli na pewnym etapie kariery zawodnik zwiąże się z Pasami, i będziemy mieć pożytek z Jego gry to tylko się cieszyć. Takiego Covilo każdy kibic chciałby zatrzymać za wszelką cenę, ale Generał takiej "wszelkiej ceny" nie będzie chciał zapłacić. Natomiast rolą innych jest wyszukanie za zarobione pieniążki dwóch równorzędnych zastępców.

A teraz popatrz na to z innej strony. Podoliński w przeciwieństwie do Stawowego nie jest z nikim skonfliktowany. Można napisać więcej - z wieloma osobami ze środowiska potrafi żyć w doskonałych relacjach. Także jak następnym razem będziesz go "wypierdalał" z Cracovii pamiętaj, że o Covilo właśnie dowiedział się z takiej przyjacielskiej relacji swojego kolegi. Nie było by Pana Roberta, nie było by Covilo w Cracovii. Proste ?

To takie wygodne tłumaczenie - że nie ma wykonawców. Są tacy co twierdzili że Stawowy też ich nie miał. A jakoś się kręciło, i nikt nie marudził. Grał Boilevic, Straus, Bernhardt, Żytko, Kosanovic, Nykel, Szeliga - i jakoś dało się uzyskiwać dobre wyniki. Chwilami nawet 5-6 miejsce w tabeli. Oczywiście potem się posypało, niekoniecznie ze sportowych powodów - ale jednak się dało coś ugrać........ Pisałem to już wiele razy - jeśli ktoś liczy na zimowe transfery które Cracovię wzmocnią o kilku zawodników klasy Covilo nie zna klubu który wspiera i najwyraźniej jest zupełnie oderwany od rzeczywistości. Cracovia może mieć problem żeby Covilo zatrzymać, nie mówiąc już o ściąganiu kolejnych zawodników jego klasy. Bo tylko naiwny wierzy że on gra tak ambitnie ku chwale Cracovii, on chce Cracovię wykorzystać jako trampolinę do znacznie lepszej ekipy. Odejdzie jak Kosanovic, a zarząd jeszcze temu przyklaśnie i odda za 200 tys. euro z których Cracovia gówno będzie miała

Bardzo trafny komentarz - nic dodać, nic ująć. Trzeba sobie jasno powiedzieć tą "oczywistą oczywistość ": jakiej by taktyki nie zastosować to i tak nie mamy do niej wykonawców....

Tak słyszałem, że gra przyzwoicie tam, choć może masz racje może jechać na ambicji, czasami tak jest jak zawodnik zmienia klub na nowy, albo przychodzi nowy trener, albo drużyna jest po awansie. Np. Górnik Łęczna na początku dobrze grali w pierwszej 8 teraz już w drugiej, pisałem na początku sezonu, że moim zdaniem będą grać o utrzymanie i dalej jestem tego samego zdania. Co do Mrozika może do pierwszego składu na ekstraklasę jest za słaby, ale do pierwszego składu na III-ligowca wątpię. Tak samo jak Dudzic, który w I lidze nie był za słaby do pierwszego składu i grał dobrze, strzelał bramki itd., a do pierwszego składu w ekstraklasie, całkiem inna historia.

co do Mrozika to dalej twierdzę że się do pierwszego składu nie nadaje!

oglądasz mecze Śląska czysię tylko domyślasz że Danielevicz gra dobrze? gra taką samą chałę jak w Cracovii. Dużo strat piłki dużo fauli i niedokładne podania brak tego wszystkiego nadrabia faulami a że jeden w dobrej drużynie zawsze się zmieści więc gra ale prawie nigdy pełne 90 min. Zobaczysz dalej narazie jedzie na ambicji.

Są zawodnicy co od nas odeszli i radzą sobie ciut lepiej, jak Danielewicz czy Wasiluk, ale byli też i są zawodnicy, którzy nic nie pokazali potem jak np. Drumlak czy Matusiak, albo ich nikt nie chciał w naszej lidze jak Edgara i musieli iść do słabszej. Choć Straus poszedł do silniejszej np. Różnie to jest, tylko uwaga wszystkich się skupia na tych co im idzie lepiej niż u nas, a tym co idzie podobnie, albo gorzej już się nie mówi. Tak mi się wydaję, że jakby tak przeanalizować to podobnej ilości zawodników, która od nas odchodzi idzie, lepiej lub podobnie. Ciekawy jest przypadek Ślusarskiego, który od nas odszedł miał dobry sezon w Lechu, a w następnych sezonie grał podobnie jak u nas, a nawet nie wiem czy nie gorzej.

No ja też myślałem, że wystąpi Mrozik - w sumie szkoda. Co do Danielewicza to zauważ, że to nie pierwszy już gracz, który odchodzi od nas i gdzie indziej jakoś jednak pokazuje, że potrafi zagrać przyzwoicie. Nie wiem czemu tak się dzieje, może u nas jest jakaś chora presja i ktokolwiek przychodzi to po chwili ma już miękkie nogi? Dziwne to trochę.

Swoją drogą wie ktoś jak sobie radzi Steblecki?

Już nie przesadzajmy, że Mrozik, który w tamtym sezonie był podstawowym zawodnikiem I-ligowego zespołu się nie nadaje do gry przeciw III-ligowcowi w PP. I Danielewicz też się nie nadawał według ciebie, a teraz patrząc na to, że gra przyzwoicie w Śląsku i jak grają nasi defensywni oprócz Covilo to szkoda, ze jednak nie został. Choć to nie wina klubu, że najpierw się przecież zgodził na przedłużenie, a potem rozmyślił. I ja pisałem, że w ataku powinien wystąpić według mnie Szewczyk, Ceglarz lub Wdowiak. Ja bym postawił na Szewczyka.

Niestety, ale prawda jest taka że Bartek Dudzic nie grając z pierwszą drużyną nie ma szans na rozwinięcie skrzydeł. Dał awans z Okocimskim, ale to jednak tak się nie da żeby grała część podstawowej drużyny, część rezerwowych i jeszcze gracze którzy na co dzień grają z rezerwami. Jak cała drużyna gra źle, to ciężko Dudzica oceniać..... Co on miał zrobić, jak nie ma wypracowanych żadnych automatyzmów gry w tym układzie? Miał być jak Ronaldo, i kiwać każdego? :)

Mrozik i Ceglarz wy wszyscy nie rozumiecie że nikt z rezerw nie nadaje się do pierwszej drużyny. Idźcie parę razy na rezerwy a zobaczycie jak bardzo na plus wyróżniają się Żejdler, Dudzic, Kapustka, Szewczyk od innych a mimo wszystko to poza Zejdlerem i Kapustką nikt nie nadaje się do pierwszej drużyny, powtarzam nikt a Mrozikowi i Ceglarzowi to jeszcze brakuje krok milowy!

Czasami piszesz z sensem (cholernie rzadko ale czasem ci się zdarza). Niestety większość twoich postów to albo narzekanie, albo pojazd po trenerze albo wychwalanie poprzednika. Trener Podoliński wystawił powiedzmy sobie szczerze niemal drugi skład. Mimo wszystko byli to w większości zawodnicy, którzy często wcześniej grali regularnie w ekstraklasie lub mieli w tym sezonie też kilka występów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Podeszli do meczu bez zaangażowania zamiast zapieprzać aby pokazać, że coś potrafią i chcą występować regularnie. Dla mnie ten mecz to porażka tych zawodników, którym powinno zależeć na grze w pierwszym zespole. Sorry, ale oprócz Kapustki i Stępniowskiego każdy powinien się zastanowić co robił wczoraj na boisku. Szczególnie ci, którym kończą się niebawem kontrakty.

Kibic1995 - też miałem nadzieję, że wystąpi od początku Mrozik i Ceglarz. Z jednej strony moglibyśmy na tym zyskać lecz z drugiej, gdy większa grupa piłkarzy nie była odpowiednio zaangażowana to ci młodzi też mogliby sobie nie poradzić. Czy mecz z Zawiszą jest ważny? Oczywiście, że jest. Nawet nie tylko dla układu tabeli ale też dla jakiegoś tam psychicznego relaksu.

Daj spokój, co ty facet opowiadasz, to są jakieś kompletne jaja:) Z jeden strony kiedy nie dać zagrać (pokazać się) tym co siedzą na ławce rezerwowych jak nie w PP z III-ligowcem? Z drugiej strony Dudzic się pokazał w Brzesku i nic mu to nie dało, a patrząc na styl i wynik z Ostrovią może faktycznie trzeba było grać najmocniejszym składem, choć czy najmocniejszy skład gwarantował gładkie przejście? Biorąc pod uwagę, że nasi zawodnicy mają czasami problem z motywacją nawet w lidze, nie gwarantował. Pewnie też by grali na pół gwizdka. I jak zmiennicy grali słabo, oprócz Kapustki i Stępniowskiego to sami sobie strzelają w stopy, taka prawda. Choć jeśli chodzi o skład to ja bym za Rymaniaka dał Nykiela, za Marciniaka do pomocy wystawił Mrozika, a Marciniaka dał na stopera, a na lewą jakiegoś gościa z rezerw, Dudzica na skrzydło, a na atak obok Kity Szewczyka, Ceglarza lub Wdowiada. Jak oszczędzać to wszystkich, a Marciniak i tak pauzuje to mógł zagrać. Cracovia dziś otarła się o wstyd i kompromitacje, ale przeszła, a nie jak 10 lat temu odpadła z IV-ligowym Skalniakiem. Choć nie uważam, że to była wina trenera Stawowego (który też wtedy wystawił paru rezerwowych), tak jak ty teraz sugerujesz, że jakbyśmy odpadli to ta kompromitacja była by winą trenera i wyciągasz na podstawie tego meczu szereg wniosków by tylko "dołożyć do pieca" i pokazać jak to Podoliński jest beee. To by była wina głównie zawodników, tak jak wtedy ze Skalniakiem, bo nawet grając tymi co siedzą na ławce powinniśmy przejść w lepszym stylu przeciwnika, który jest 3 klasy niżej. Też uważam, że trochę jaja, że trenerzy (nie tylko nasz) oszczędzają zawodników by nie grali co trzy dni, ale widocznie tak u nas jest cienko z tymi grajkami. Choć Podoliński mówił coś też o przeglądzie kadry, szansie gry i o urazach. Już lepiej jakby trenerzy mówili, że boją się kontuzji podstawowych zawodników, albo dają szansę innym i dlatego graja w PP dublerami, dla mnie lepiej by to brzmiało, niż mamy w lidze mecz za 3 dni:) A mecz z Zawiszą jest ważny i dla trenera i dla układu tabeli. Przecież jakbyśmy przegrali to byś pierwszy grzmiał, że z ostatnią drużyną u siebie i by wypierdolić frajera, choć teraz piszesz, że w sumie nic by się nie stało. Filipiak po porażce z ostatnią drużyną też by mógł różnie zareagować. Choć redaktor Kmita by pewnie wydedukował, że Filipiak się ucieszył, bo jest z Bydgoszczy:) Tak jak wtedy, gdy prezes PZPN Boniek miał doradzać Filipiakowi, kogo ma zatrudnić na trenera czy dyrektora sportowego, bo obaj z Bydgoszczy:) Prawda jest taka, że to ważny mecz, Podoliński wygrywa i jedzie w spokoju na mecz z Bełchatowem, mamy 10 punktów przewagi na Zawiszą i 9 nad Ruchem (bo wątpię by zdobyli choć punkt z Legią) i pewnie tak od 2-3 punkty do 8 miejsca. Więc to jest ważny mecz dla układu tabeli i dla trenera i on oraz nasi zawodnicy muszą zrobić wszystko by to wygrać.

Daj spokój, to co ten facet opowiada to są jakieś kompletne jaja. Zamiast wyjść najmocniejszym składem, załatwić sprawę do przerwy prowadząc trzema bramkami naraził Cracovię na wstyd i kompromitacje. Jakoś ciężko mi wierzyć że ten mecz z Zawiszą jest dla nas najważniejszy - przecież te cieniasy są 7 pkt. pod nami - nawet jak z nimi przegramy nic nam nie grozi. Aż mi się nie chce wierzyć, że zawodowi piłkarze potrzebują tygodnia odpoczynku między meczami - tym bardziej że te mecze to grają tempem kurwa spacerowym, przez długie fragmenty na stojąco. A grą pod wodzą tego trenera rządzi taki przypadek że możemy z tym Zawiszą przegrać, a potem wygrać z Bełchatowem....... Efekt będzie ten sam. Zwykła zasłona dymna Pana trenera, który znów chciał się wybielić że tak miało być, i że robi przegląd wojska - a prawda jest taka że on nie panuje nad szatnią już, i przed tym meczem nie potrafił zawodników właściwie nastawić do meczu.

ogladnij pelna konferencje po meczu i posluchaj co Trener mowi o tym czego oczekiwal od zmiennikow (ktorzy dzis wyszli w pierwszym skladzie) i jak to ocenia po meczu. to ze po Pogoni mowil, ze widzi progres nie moze byc uzywane teraz przeciwko niemu - dzis grala inna druzyna i inni zawodnicy.

nadal oczywiscie aktualne jest pytanie kim w takim razie grac w kolejnych rundach, bo do pogodzenia bedzie i puchar i liga. ale w koncu wtedy juz bedzie nowy rok i bedziemy po duzych zakupac zimowych;-)))

Tak, w marcu

Oj wiadomo, że poza Kapustką to niemal każdy tam podszedł do meczu dość pobłażliwie. Chodzi mi o to, że tacy gracze jak Zejdler, Kita czy Dudzic powinni chyba mocno się starać i walczyć o pierwszy skład, a tego po grze nie było widać. Zejdler coś tam w sumie jeszcze mieszał ale Bartek chyba niezbyt... Po prostu dziwił mnie brak zaangażowania.

w wyjścowym składzie( w porównaniu z dzisiejszym wyjściowym) prawdopodobnie wyjdzie tylko 2-ch plus Jaroszyński z konieczności bo Marciniak nie może grać za kartki, czyli Rymaniak i Żytko ot cała dzisiejsza Cracovia. Kapustka jak najbardziej na to zasłużył ale jest jeszcze juniorem i ma w nogach 120min dzisiaj, więc wątpię czy zagra a będzie go bardzo brakowało. Ot taki pożytek z pucharów.

I też zawsze uważałem, że to granie w Intertoto wtedy było błędem, musieliśmy zacząć przygotowanie wcześniej itd. I się to później odbiło.

Ale dlaczego dziś obrywa Dudzic? Przecież to dzięki niemu w ogóle pojechaliśmy do tego Ostrowa, i on dziś wcale nie grał gorzej od reszty drużyny. Ciężko ocenić jego występ jak drużyna jest tak rozstrojona i niezgrana jak dziś była. Tak samo mówimy że Nowak jest bez formy, ale prawda jest taka że jakby w drużynie każdy robił co do niego należy to Nowak i Dudzic nie musieliby walczyć na skrzydłach tylko dostawiali by nogę i szły by bramkeczki. Dzisiaj jeden Kapustka był do gry jeśli chodzi o pomoc, cała reszta pomocy olała mecz. A Kita i Dudzic robili rzeczy które do nich nie należą..... dlatego wydaje się że Dudzic zagrał źle. Ale to wg. mnie tylko złudzenie

Ja tam nie wiem czy by nie było lepiej jakby pojechała faktyczna IV-ligowa rezerwa z trenerem Góreckim. lepiej w sensie zaangażowania w grę, bo wynik kto wie jaki by był? Np. takim składem jak ostatnio Stępniowski - Słowiak, Kuligowski, Bartosz, Czernecki - Krasuski (70 Dudek), Dudzic, Wdowiak (46 Gala) - Szewczyk, Kotwica (67 Jeż), Ceglarz (60 Panek) Bo jest tak, że dla tych chłopaków z rezerw by to było święto wystąpić jako I skład Cracovii w PP i by się spięli podobnie jak Ostrovia na nas. Nie grali by np. na pół gwizdka. A zawodnicy Ostrovii jakby zobaczyli u nas taki skład, gdzie praktycznie nikogo nie kojarzą z ekstraklasy to by się mocno rozczarowali na rozgrzewce i by im entuzjazm opadł.

No może i grali zmiennikami (pomijając tych 3/4 graczy których wymieniłeś) ale to wcale nie jest pocieszające, bo oznacza, że nie mamy kim tak na prawdę zastąpić graczy z podstawowego teamu, jeśli przydarzy się jakaś kontuzja. Raczej niewiele osób liczy na finał w Warszawie, ale każdy chciałby, aby przynajmniej pokonać zespoły teoretycznie od nas słabsze. Na prawdę ciężko ocenić po takim meczu jak zagrają z Zawiszą. Mam nadzieję, że psychicznie się tutaj nie załamią czy coś.

Oglądając mecz obserwowałem sobie Bartka Dudzica i przyznam szczerze, że za wiele nie pokazał. Coś czuję, że pożegna się z nami już niebawem. On ma do kiedy ważny kontrakt? Grudnia bieżącego roku? Awansowaliśmy, jakoś specjalnie nie narzekam ale też zachwycony nie jestem. Oj trzeba będzie kogoś kupić w przerwie :) ehh mam też nadzieję, że Zjawiński się w końcu odblokuje po tym golu. A... no i w końcu wygrana na wyjeździe :P

Jeśli dobrze kojarzę to Marciniak ma wone w najbliższym meczu za kartki.

W sumie jakoś po meczu z Piastem pomyślałem (i póki co dotąd się sprawdza), że naszą sytuację można skwitować cytatem "Co się polepszy to się popieprzy, co się zbuduje to się zruinuje, co się ustali to się obali..."

Jedyne dobre przesłanki a przyszłość są takie, że Ruchowi się nie udało, a nam tak i jak pisałeś, u nas po dobrych meczach przychodzą słabe, a po słabych dobre. W Szczecinie zagraliśmy dość dobry mecz, ale przegraliśmy, teraz w Ostrowie zagraliśmy zły. Miejmy nadzieje, że na Zawiszę się sprężą i wynik będzie pozytywny. Bo jakbyśmy wygrali to będziemy mieć 9 i 10 punktów przewagi nad miejscami spadkowymi i pewnie ok. 3 do 8 miejsca. A Zawisza i Ruch potem łatwego terminarzu nie mają biorąc pod uwagę ich sytuację.

Zawodnicy nasi mają problem z zaangażowaniem na mecze ligowe, a co dopiero z drużynami z niższych klas. Też mi się wydaję, że zagrali na "pół gwizdka". dobrze, że nie przegrali przynajmniej jak kiedyś ze Skalnikiem, gdzie tamta drużyna też zlekceważyła przeciwnika. Teraz Błękitni, którzy grają u siebie bardzo dobrze, ale teraz jest mecz rewanż i to taki plus, że nawet jak tam coś nie pójdzie, to jeszcze jest mecz u siebie.

No mam nadzieję, że przeciwnika zlekceważyli bo nie wyglądało to dobrze. Wiadomo, murawa była jaka była to o technicznej piłce nie mogło być mowy. Strzały zza pola karnego? No tak, było ich w sumie sporo tylko większość gdzieś obok bramki.

Mam nadzieję, że na Zawiszę wyjdą na pełnej kur... Dodatkowo wróci Budziński, Deleu no i może Covilo.

Nie, to nie tak. Oni dziś grali na 30% swoich możliwości. Chyba pomyśleli że w 3 ligowej piłce to wystarczy kopnąć do przodu i jakoś to będzie. Oni tak nie grają na co dzień - po prostu nastawili się do meczu naprawdę źle. Może jestem w błędzie - ale wydaje mi się że skoro tamci tak murowali to wystarczyło po prostu robić ostrzał spoza pola karnego CELNYMI strzałami w bramkę. Chyba nikt dzisiaj tego nie robił...

Na temat meczu, postawy zawodników etc. chyba już wszystko zostało poniżej powiedziane. Jak tak na to patrzę to my chyba na każdej pozycji potrzebujemy wzmocnień bo dzisiaj tego się nie dało oglądać :)

No nic, w trakcie meczu załamywałem ręce a teraz trzeba poczekać na Zawiszę w niedzielę... wtedy zobaczymy.

A Kiedyś mogłem kibicować Hutnikowi.... :)))) Ale fart, udało się! :)))))

napisałem podobnie ale mi go komentarz usunieto!!!

komentatorzy bylizenujący!!!! stonniczosc nie prawdopodobna!!! to sa dziennikarze!!!!??????????????

Panie i Panowie !! ignorancie !

Plus jest też taki, że te czarne koszulki wyglądają na prawdę zajebiście :D

Załóżmy czysto teoretycznie że Filipiak poda się do dymisji! I co wtedy? Wyciągniesz z własnego portfela kilka milionów i zasposorujesz Cracovię?

Przypuszczam, że jakaś grupa naszych kibiców była bo w trakcie pomeczowego wywiadu z " królem środka pola " / ha,ha /Marciniakiem komentator powiedział, że Nasi podbiegli podziękować kibicom......

Rozumiem, rozumiem ze sroda xd pytam bo byly zapisy prowadzone, ale widzialem tam flagi wiec nasi sa xd

nie no środa, 12:00... ciężko żeby ktoś od nas chyba pojechał. Zwykle praca, szkoła itd. Choć kibice tam śpiewają dość podobnie, tylko "Hej Hej Ostrovia" :P

Aa i pytanie: Czy sa tam nasi kibice ? Bo ani jednej przyspiewki nie slyszalem.

Sam sie wypierd.l kosmito

No zlekceważyli bo inaczej tego się chyba nazwać nie da. Ci komentatorzy to faktycznie jakieś zjeby, pier....lą gorzej niż Kaziu Węgrzyn.

Co byś nie powiedział - ZLEKCEWAŻYLI MECZ. A miało tak kurwa nie być, szczerze to mało tych celnych podań mamy do przodu

...raczej czy strzelić sobie w łeb. Żal to oglądać kuźwa, karykatura piłki nożnej. Też się boję co to będzie w niedzielę z Zawiszą. Sam Masłowski nas rozklepie kilkoma zagraniami...

... czy wypierdolić Podolińskiego. Co on firmuje? Co CRACOVIA gra w drugiej połowie! DRAMAT

Poza Bartkiem Kapustką to tam każdy powinien otrzymać jakąś karę finansową i jeszcze dopłacić do biletów na kolejny mecz...

KUR...... - Dialiba nie potrafi przyjąć żadnej piłki !!!!

Zjawiński nie zanotował ANI JEDNEGO dobrego zagrania jak na razie!!

słupek , poprzeczka....moze nasi cos strzela...bo w dogrywce moze byc różnie...niech Zjawa się odblokuje to idealny moment. Gdyby to wykorzystał co miał byłoby 2-0 i po meczu.

Brawo BARTEK - JEEEEEEEST !!!

http://www.vipleague.me/football/260996/1/ostrovia-ostrow-wielkopolski-vs-cracovia-krakow-live-stream-online.html

Ehh ten jak zwykle tylko narzeka... Opson jak nie podoba ci się mecz to po co oglądasz? Nie podoba ci się też, że Kapustka strzelił bramkę i prowadzimy? Ogarnij się w końcu. Jak grał wczoraj śląsk bo jakoś nie widziałem, żeby zmiażdżył Stal. To Puchar Polski i te drużyny z II, I czy III ligi nie mają nic do stracenia, grają żeby się pokazać więc dymają na 200 procent. Będę się cieszył jak wygramy i nie będzie żadnych kontuzji bo poza debilnymi komentatorami z Polsatu sędzia też nie grzeszy umiejętnościami :)

Walczyć PASY!

Jak nuda to nie oglądaj, proste. Seprioth - "o" na wyjeździe? Dobry żart ...

Jest w Polsat Sport, możesz szukać na meczykach lub wykupić sobie dostęp na ipla.tv http://www.ipla.tv/program-tv/transmisje/29-pilka-nozna

..

kolego oglądasz na miejscu czy transmisja jakas jest ?