OE: Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 1:2 (0:1)
Co w ocenie gry Cracovii wiosną może podobać się najbardziej? Statystyki! Piłkarze Cracovii w siódmym co najwyżej przeciętnym meczu odnieśli czwarte zwycięstwo i nadal są jedną z trzech drużyn, które tej wiosny nie przegrały w lidze!
OE: Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 1:2 (0:1)
Sędzia: Mariusz Podgórski
Żółte kartki: Białek, Berliński, Małecki, Bednar - Witkowski, Pawlusiński, Urbański
Widzów: 3500 w tym 780 kibiców Cracovii
W porównaniu z poprzednim meczem ligowym z Widzewem (1:0) w podstawowym składzie Cracovii zaszły dwie zmiany ? miejsce pauzującego za żółte kartki Tomasza Moskały zajął Kamil Witkowski, a za kontuzjowanego Łukasza Tupalskiego od pierwszej minuty na boisku pojawił się Mateusz Urbański.
Obie drużyny rozpoczęły mecz bardzo ostrożnie. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, a próby ataków po obu stronach kończyły się przed polem karnym. Pierwsza na bramkę rywala strzelała Cracovia, ale piłka po uderzeniu Dariusza Pawlusińskiego z rzutu wolnego z okolic narożnika boiska trafiła w boczną siatkę.
Po zdobyciu bramki piłkarze Cracovii przejęli inicjatywę, gra częściej toczyła się na połowie Zagłębia, ale to gospodarze bliżsi byli zdobycia bramki. W 24 minucie Vladimir Bednar dostał prostopadłe podanie i z narożnika pola bramkowego przymierzył w długi róg bramki Marcina Cabaja lecz piłka minęła słupek.
Ozdobę nieciekawego meczu była indywidualna akcja z 34 minuty, gdy Dariusz Pawlusiński efektownie ograł dwóch obrońców przy linii bocznej boiska, wrzucił piłkę w pole karne ale stoperzy Zagłębia uprzedzili napastników Cracovii.
Pięć minut przed końcem pierwszej połowy Dariusz Pawlusiński wykonywał rzut wolny z 25 metrów ? strzelił celnie, ale nie na tyle mocno, aby piłka mogła zaskoczyć bramkarza Zagłębia.
W przerwie meczu w drużynie Cracovii zaszła jedna zmiana. W miejsce Kamila Witkowskiego wszedł Karol Kostrubała.
Gra na początku drugiej połowy była nieco żywsza niż przed przerwą. Oba zespoły próbowały atakować, ale akcjom brakowało wykończenia.
Zdobyta bramka wyraźnie ożywiła gospodarzy, którzy bardziej zdecydowanie próbowali atakować bramkę Cracovii, a że podopieczni trenera Stefana Majewskiego starali się ponownie objąć prowadzenie obserwowaliśmy kilka minut ciekawej gry.
W 63 minucie trener Stefan Majewski zdjął z boiska kolejnego napastnika ? Bartłomieja Dudzica zastąpił Arpad Majoros.
Po zdobyciu drugiej bramki Cracovia uzyskała przewagę. Na bramkę Zagłębia strzelali Nowak, Majoros i Kostrubała, ale piłka albo mijała bramkę albo bronił Ievgen Kopyl. W 83 minucie gospodarze przedarli się na przedpole bramki Marcina Cabaja, który zmuszony był interweniować po groźnym strzale głową Berlińskiego.
W doliczonym czasie gry boisko opuścił najlepszy zawodnik tego spotkania Dariusz Pawlusiński a jego miejsce zajął Michał Karwan.
* * *
Gdy w poprzedniej kolejce Cracovia zdobyła gola po pierwszym celnym strzale w 82 minucie meczu wydawało się, że jest to rekord absolutny i niemożliwy do poprawienia. Nic bardziej mylnego! W Sosnowcu podopieczni trenera Stefana Majewskiego objęli prowadzenie zanim zdążyli oddać choć jeden celny strzał na bramkę gospodarzy! Stało się to już w 12 minucie po kuriozalnej interwencji Adriana Marka, który wyręczył napastników Cracovii kierując piłkę do własnej bramki. To już drugi tej wiosny ? po meczu z Polonią Bytom ? taki prezent dla Cracovii.
Prowadząc po przypadkowej bramce Cracovia dysponująca znacznie lepszymi piłkarzami zdominowała rywala w środku boiska, ale nie przekładało się to na poważniejsze zagrożenie bramki rywala.
W 56 minucie gospodarze wyrównali z rzutu karnego. Uskrzydleni zdobytym golem gospodarze śmielej zaatakowali i mecz stał się trochę ciekawszy. Cracovia również próbowała atakować, ale nie potrafiła stworzyć większego zagrożenia.
Przy stanie 1:1 trener Stefan Majewski zdjął z boiska Dudzica (wszedł Majoros), a że w przerwie za Witkowskiego na boisku pojawił się Kostrubała to w ostatnich 30 minutach Cracovia miała zdobyć zwycięskiego gola grając bez nominalnego napastnika...
Rolę snajpera miał w tej sytuacji pełnić przesunięty do ataku skrzydłowy Dariusz Pawlusiński. Z pomocą koledze przyszedł kapitan drużyny Arkadiusz Baran, który po efektownej szarży zmusił rywali do faulu przed polem karnym dając tym samym Pawlusińskiemu szansę na potwierdzenie opinii znakomitego egzekutora stałych fragmentów gry.
?Plastik? szansę wykorzystał znakomicie ? przerzucił piłkę nad murem, a ta muskając poprzeczkę wpadła do siatki ? stadiony świata!. Zdobyta przez Pawlusińskiego bramka w kolejnym meczu zapewniła Pasom trzy punkty. Ale nie tylko... Ten gol był prawdziwą ozdobą - bardzo słabego w pierwszej połowie i nieco lepszego w ostatnich 30 minutach ? meczu i sprawił, że blisko 800 kibiców Cracovii, którzy przybyli do Sosnowca wracało do Krakowa w doskonałych nastrojach.
Co w ocenie gry Cracovii wiosną może podobać się najbardziej? Statystyki! Piłkarze Cracovii w siódmym co najwyżej przeciętnym meczu odnieśli czwarte zwycięstwo i nadal są jedną z trzech drużyn, które tej wiosny nie przegrały w lidze!
W 57 minucie meczu imponującą, rekordową serię 538 minut bez puszczonej bramki przerwał Marcinowi Cabajowi strzał z rzutu karnego. Bramkarz Pasów zupełnie się tym nie przejął. ? Rekordy kręcił dzisiaj Kubica ? skomentował z uśmiechem.
W trakcie meczu przekazywać będziemy najważniejsze informacje, a po jego zakończeniu zamieścimy relacje z meczu i konferencji prasowej, pomeczowe wypowiedzi, fotogalerię itp.
Zobacz także:
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
SSe88ba
SSe88ba
08:02 / 06.04.08
Zaloguj aby komentować