Terazpasy.pl / Piłka nożna / Mecze / Ekstraklasa / OE: Cracovia - Jagiellonia Białystok 2:0 (1:0)

OE: Cracovia - Jagiellonia Białystok 2:0 (1:0)

Drastycznie obniżył się poziom kibicowskich oczekiwań po przeciętnym ligowym starcie i dramatycznie słabym ostatnim meczu Cracovii z Polonią Bytom. Z tym zastrzeżeniem bez zbędnych grymasów należy przyjąć bezcenne w obecnej sytuacji trzy punkty dość pewnie wywalczone z beniaminkiem ekstraklasy i pochwalić zespół trenera Majewskiego za fantastyczną skuteczność.

OE: Cracovia - Jagiellonia 2:0 (1:0)

Kraków, sobota, 18 sierpnia 2007 r., g. 19

Widzów: 2500 w tym 350 kibiców Jagiellonii

W porównaniu z poprzednim meczem z Polonią Bytom w składzie Cracovii nastąpiły trzy zmiany. Miejsce Pawła Wojciechowskiego na prawej obronie zajął debiutujący w Cracovii Przemysław Kulig. W pomocy miejsce kontuzjowanego Pawła Szwajdycha zajął Marcin Bojarski, a za Dariusza Pawlusińskiego od pierwszych minut wystąpi Karol Kostrubała, który zajął pozycję ofensywnego pomocnika.

Obie drużyny rozpoczęły mecz w żywym tempie. Niewiele było gry w środku boiska, a gra przenosiła się w okolice pól bramkowych jednak dość długo żadnej z drużyn nie udało się stworzyć klarownej sytuacji bramkowej.

W pierwszym kwadransie najgroźniej pod bramką Jagiellonii było w 3 minucie po celnym strzale Łukasza Skrzyńskiego z rzutu wolnego z odległości około 30 metrów z którym jednak poradził sobie Jacek Banaszyński.

Goście próbowali zagrozić bramce Cracovii strzałami z dystansu. Najpierw w 9 minucie formę Marcina Cabaja sprawdził Aleksander Kwiek, a dwie minuty później tuż nad poprzeczką piłkę z kilkunastu metrów posłał Dariusz Łatka.

W miarę upływu minut goście poczynali sobie coraz lepiej często przedostając się na przedpole bramki Cracovii. Okres odważniejszej gry Jagiellonii wykorzystali piłkarze... Cracovii zdobywając prowadzenie.

Dwie minuty po zdobyciu prowadzenia Cracovia mogła zdobyć kolejną bramkę, gdy Paweł Nowak potężnie strzelił z 12 metrów lecz Jacek Banaszyński instynktownie obronił. Po chwili Nowak w podobnej sytuacji strzelał jeszcze raz lecz tym razem piłka przeszła obok słupka.

W przerwie meczu w drużynie Cracovii nastąpiła jedna zmiana: w miejsce Kamila Witkowskiego wszedł Bartłomiej Dudzic.

Drugą połowę, podobnie jak początek spotkania, oba zespoły rozpoczęły w niezłym tempie. Cracovia momentami wyraźnie przeważała jednak akcjom ofensywnym brakowało wykończenia. Goście, choć rzadziej gościli na polu karnym rywala, częściej kończyli swoje akcje strzałami trzykrotnie w ciągu kilkunastu minut posyłając piłkę tuż przy słupku po strzałach Kwieka, Sobocińskiego i Jareckiego.

W 65 minucie za Arkadiusza Barana na boisko wszedł Dariusz Pawlusiński, a 4 minuty później Marcina Bojarskiego zmienił Jacek Wiśniewski. Po tych zmianach Wiśniewski zajął miejsce defensywnego pomocnika, a Dariusz Pawlusiński prawego pomocnika.

Goście nie zamierzali się pogodzić z porażką i szukając szansy na wyrównanie często przenosili grę pod bramkę Marcina Cabaja. Gdy wydawało się, że końcówka meczu upłynie na nerwowym bronieniu korzystnego wyniku Cracovia wyprowadziła szybki kontratak zakończony zdobyciem drugiej bramki.

* * *

Drastycznie obniżył się poziom kibicowskich oczekiwań po przeciętnym ligowym starcie i dramatycznie słabym ostatnim meczu Cracovii z Polonią Bytom. Z tym zastrzeżeniem bez zbędnych grymasów należy przyjąć bezcenne w obecnej sytuacji trzy punkty dość pewnie wywalczone z beniaminkiem ekstraklasy i pochwalić zespół trenera Majewskiego za fantastyczną skuteczność.

Pierwsza połowa meczu ułożyła się Cracovii doskonale bowiem po 30 minutach gry, gdy kibice zaczęli wyrażać pierwsze oznaki zniecierpliwienia, a goście pozbywali się resztek obaw przed siłą (?) ofensywną Pasów padła pierwsza bramka.

- Będzie ciężko ? głęboko westchnął w przerwie meczu mocno podenerwowany prezes Cracovii Janusz Filipiak. Obawy Profesora były jak najbardziej uzasadnione, bo choć jednobramkowe prowadzenie Pasów było zasłużone to jednak jakość gry Cracovii nie napawała optymizmem.

W końcówce spotkania obeszło się na szczęście bez ekstremalnych emocji, bo jedna wzorowo wyprowadzona kontra po przerwie przesądziła ostatecznie o drugim w tym sezonie zwycięstwie Cracovii.

W trakcie meczu będziemy przekazywać najważniejsze informacje, a po zakończeniu spotkania przekażemy relacje z meczu i konferencji prasowej, pomeczowe wypowiedzi, fotorelację itp.

Komentarze

Mało to poważnie... A cel? Nakręcanie atmosfery. Każdy orze jak może. Natomiast Puszcz...
Prezes Drozdz przed meczem z Puszczą oznajmił, że Puszczy możemy wynajmować stadion do...
Myślę ,że wróci na szczyt w hokeja....Tak mało brakowało aby Cracovia wyeliminowała Ośw...
post:
Mecz
W sumie zaczęliśmy grać po czerwonej kartce przy stanie 1-0. I wtedy był taki okres bar...
post:
Mecz
Szczęściu trzeba pomóc, a pomóc była, bo była niesamowicie ambitna walka od początku d...
post:
Mecz
Też uważam, że więcej szczęścia jak rozumu. Odwrotnie niż poprzednia. Ale też się ciesz...
Zaczęło się pechowo, bo po samobójczej bramce przegrywaliśmy. Ale potem szczęście było...
Chyba modlitwa pomogła ...tak ułożył się mecz!
Wiem że praktycznie cały mecz graliśmy w przewadze ale w końcu dało się to oglądać i ch...
Jest Kroczek w walce o utrzymanie, a właściwie wielki Krok! Brawo za determinację, któ...
Atanasow kur... pajacuje !!!!
Makuch SORRY, żartowałem . Jesteś OK !!
Bezmyślny Olafsson - zajebał nam karnego. Pchnięcie zupełnie KUR... bez szensu !!!!
Gdy widzę to drewno Makucha to żal, że jak pisałem będziemy grali w 10-tkę !!!
post:
Lech
Lech jest po prostu gra słabo ostatnimi czasy, a kibice chcą zwolnienia Rumaka. Najgors...
Proponuję jechać do Białegostoku ...przez Częstochowę!
Nikt niczego nie wiedział, nikt o niczym nie mówił. Kończę ten wątek, bo gówno z niego...
Wszyscy wiedzieli, że jest ultimatum? Ty wiedziałeś, że na 100% zwolnią Zielińskiego ja...
Poważnie mówiąc, to wątpię, by drużyna nie wiedziała o ultimatum. Tr,eba by mieć dobre...
Rada drużyny miała spotkanie z prezesem. Ja w radzie drużyny nie jestem. No niech Wam b...
Lech oddał mecz. Zagrał skandalicznie!!!!! W czasach piłkarskiego pokera, o ile kiedyko...
Chyba prezes pogodził się ze spadkiem ....szykuje trenera na 2 ligę....Tragedia... Mec...
No właśnie nie wiemy czy drużyna wiedziała. Bo 3 dni przed meczem prezes mówił co inneg...
Nie powiedziałbym tego po zachowaniu się drużyny , gdy Kakabadze strzelił drugą bramkę.
To tytuł linku, więc trzeba go wpisać do przeglądarki :).