OE: Cracovia ? Górnik Zabrze 3:0 (1:0)
Aż 168 dni czekali kibice Cracovii na ligowe zwycięstwo swojej drużyny na stadionie przy ul. Kałuży! Po meczu z Górnikiem Zabrze cieszy nie tylko to, że Cracovia w ciągu 90 minut zdobyła trzy razy więcej punktów niż w ostatnim (bez mała) półroczu na własnym stadionie, cieszą nie tylko trzy zdobyte bramki, ale również - co najmniej - dobry styl w jakim to osiągnęła.
OE: Cracovia ? Górnik Zabrze 3:0 (1:0)
Sędzia: Grzegorz Gilewski
Żółte kartki: Dudzic - Bajic, Gierczak, Hajto
Widzów: 4,5 tys.
Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć niedawno zmarłego wielkiego artysty i kibica Cracovii Gustawa Holoubka.
W porównaniu z poprzednim meczem ligowym z ŁKS-em (0:0) w wyjściowym składzie zaszły trzy zmiany. Za Kamila Witkowskiego, Arpada Majorosa i pauzującego za żółte kartki Arkadiusza Barana od pierwszej minuty na boisku pojawili się Tomasz Moskała, Dariusz Pawlusiński i Karol Kostrubała.
Pod nieobecność Arkadiusza Barana i Łukasza Skrzyńskiego opaskę kapitana drużyny założył bramkarz Pasów Marcin Cabaj.
W pierwszych minutach meczu Górnik osiągnął lekką przewagę i gra toczyła się głównie na połowie Cracovii. Piłkarze obu drużyn od początku grali bardzo zdecydowanie czego wymiernym efektem były dwie żółte kartki ? dla Bajica i Dudzica ? pokazane w pierwszych 10 minutach meczu.
Pierwszą groźniejszą akcję meczu przeprowadzili gospodarze w 12 minucie. Po dośrodkowaniu Krzysztofa Radwańskiego z lewej strony piłkę w polu karnym na głowę przejął Bartłomiej Dudzic, ale zgraną przez niego głową w pole bramkowe piłkę bez większych problemów złapał Peskovic.
Goście odpowiedzieli strzałem Bajicia z dystansu obronionym przez Marcina Cabaja.
W 30 minucie mecz został przerwany na dwie minuty ponieważ na płycie boiska pojawił się gaz łzawiący użyty do spacyfikowania przez ochronę kibiców Górnika, których część miała problemy z wejściem na stadion.
Od zdobycia bramki lepiej na boisku prezentowała się Cracovia, której piłkarze częściej przedostawali się na przedpole bramki Borisa Peskovica jednak akcje rzadko kończyły się strzałami na bramkę.
Goście długo nie stwarzali większego zagrożenia pod bramką Marcina Cabaja, a ich akcje często przerywane były przez arbitra wskazującego spalone. Dopiero w 43 minucie meczu Piotr Gierczak strzelił zaskakująco z 8 metrów, ale Marcin Cabaj wykazał się znakomitym refleksem.
Drugą część spotkania Cracovia rozpoczęła w niezmienionym składzie. W zespole gości Marco Bajica zastąpił Tomasz Moskal.
Kilka minut po wznowieniu gry, w 52 minucie, Górnik bliski był zdobycia wyrównującej bramki. Po koronkowej akcji w polu karnym, w polu karnym i ?rozklepaniu? defensywy Pasów Zahorski stojąc kilka metrów przed bramką przestrzelił nad poprzeczką.
W 55 minucie z rzutu wolnego z 25 metrów strzelał Dariusz Pawlusiński, ale Peskovic nie dał się zaskoczyć. Po chwili jednak popularny ?Plastik? trafił do siatki skutecznie egzekwując rzut karny podyktowany za faul Pazdana na Bartłomieju Dudzicu .
Druga bramka wyraźnie ożywiła piłkarzy Cracovii, którzy wyraźnie przeważali. W 70 minucie znakomity, kilkudziesięciometrowy rajd przeprowadził Paweł Nowak, ale jego strzał z 16 metrów minął bramkę. Goście próbowali atakować dużą liczbą zawodników narażając się na groźne kontry, którym jednak brakowało wykończenia.
Dziesięć minut przed końcem meczu w miejsce Tomasza Moskały na boisku pojawił się Karol Gregorek dla którego mecz z Górnikiem jest ligowym debiutem w barwach Cracovii.
Końcówka meczu należała zdecydowanie do Cracovii, która mogła zdobyć kolejne bramki. Najpierw strzał Pawlusińskiego z kilkunastu metrów obronił Peskovic, a chwilę później po dośrodkowaniu ?Plastika? Dariusz Kłus efektownym, ale minimalnie niecelnym ?szczupakiem? mógł zdobyć czwartą bramkę dla Cracovii.
* * *
Aż 168 dni czekali kibice Cracovii na ligowe zwycięstwo swojej drużyny na stadionie przy ul. Kałuży! W ciągu minionych 5. i pół miesiąca zespół trenera Stefana Majewskiego zdobył przed własną publicznością zaledwie jeden punkt, a piłka w tym czasie tylko trzy razy wpadła do bramki rywali - w tym raz po strzale samobójczym...
Po meczu z Górnikiem Zabrze cieszy nie tylko to, że Cracovia w ciągu 90 minut zdobyła trzy razy więcej punktów niż w ostatnim (bez mała) półroczu na własnym stadionie, cieszą nie tylko trzy zdobyte bramki, ale również - co najmniej - dobry styl w jakim to osiągnęła.
Dokładnie miesiąc temu w sparingu z Crveną Zvezdą piłkarze Cracovii ? po 1,5 roku upartego wdrażana przez Majewskiego gry trójką obrońców ? mogli wreszcie zagrać futbol jakiego przez lata z powodzeniem uczyli się zanim trafili pod skrzydła kontrowersyjnego szkoleniowca.
Na trudne do przecenienia znaczenie powrotu do doskonale znanego piłkarzom systemu gry zwracał uwagę Paweł Nowak uznany przez trenera Henryka Kasperczaka za najlepszego piłkarza sobotniego spotkania. - Co tu dużo mówić, ten system gry (4-4-2 ? przyp. Crac) jest bardziej ofensywny. Widać to, bo boczni obrońcy robią nam przewagę na skrzydłach. Jest wiele sytuacji oskrzydlających, oddajemy dużo strzałów, a poza tym nie pozwalamy przeciwnikowi, aby prowadził grę, aby nas spychał do obrony. Ten mecz to chyba potwierdził ? analizował na gorąco po meczu Paweł Nowak .
Piłkarze Cracovii nareszcie nie musieli zazdrościć rywalom, którzy przez długie miesiące już z racji tylko taktycznego ustawienia posiadali spory handicap na boisku. ? Zawsze powtarzaliśmy, gdy graliśmy trójką obrońców, że drużyny przeciwne świetnie się przesuwają, są super zorganizowane i ciężko nam się przebić. Dzisiaj właśnie my tak zagraliśmy ? cieszył się Paweł Nowak.
Efektowne i w pełni zasłużone zwycięstwo Cracovii nie pozwoliło wprawdzie na awans powyżej 12 miejsca w ligowej tabeli, ale znacznie oddaliło Cracovię od strefy spadkowej. Pasy mają już 6 punktów przewagi nad zagrożoną barażami Polonią Bytom i 11 punktów więcej od 15. ŁKS-u.
W trakcie meczu przekazywać będziemy najważniejsze informacje, a po jego zakończeniu zamieścimy relacje z meczu i konferencji prasowej, pomeczowe wypowiedzi, fotogalerię itp.
Zobacz także:
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Piosenka
HS
16:11 / 18.03.08
Zaloguj aby komentować