Liga: Ruch Chorzów - Cracovia 2:0 (1:0)
Liga: Ruch Chorzów - Cracovia 2:0 (1:0)
Koniec meczu
Sobota, 19 września 2009, g. 19.15
Relacja "na gorąco" ze stadionu Ruchu Chorzów
1:0 - 13 min. - Wojciech Grzyb - strzał z 8 metrów
2:0 - 75 min. - Andrzej Niedzielan - strzał z 16 metrów
Cracovia: Merda - Szeliga, Polczak, Wasiluk, Derbich - Sasin, A. Baran (77 Klich), Kłus, Moskała (60 Mierzejewski) - Pawlusiński - Matusiak (81 Kaszuba)
Rezerwowi: Cabaj, Kaszuba, Misan, Dynarek, Cebula, Klich, Mierzejewski
Trener: Orest Lenczyk
Ruch: Pilarz - Nykiel (50 Janoszka), Sadlok, Grodzicki, Brzyski, Jakubowski, G. Baran, Grzyb, Straka (90+2 Scherfchen), Sobiech, Niedzielan (90 Pulkowski)
Rezerwowi: Perdijic, Pulkowski, Stawarski, Scherfchen, Nowacki, Janoszka, Balaz
Trener: Waldemar Fornalik
Sędzia: Marcin Borski
Żółta kartka: Straka, Nykiel - Wasiluk
Widzów: 5 tys. w tym ok. 500 kibiców Cracovii
W porównaniu z poprzednim meczem ligowym z Arką Gdynia w wyjściowym składzie Cracovii zaszły trzy zmiany. W miejsce Marcina Cabaja oraz kontuzjowanych Michała Golińskiego i Łukasza Tupalskiego od pierwszej minuty zagrali Dariusz Kłus, Paweł Sasin oraz debiutujący w Ekstraklasie i w Cracovii Łukasz Merda.
Jedenastki Cracovii i Ruchu zostały wyprowadzone na boisko przez dwóch braci Baranów - kapitanów swoich zespołów: Grzegorz wyprowadził "Niebieskich", a Arkadiusz "Pasy".
Nim rozpoczął się mecz minutą ciszy uczczono pamięć górników, którzy w sobotę zginęli tragicznie w kopalni Wujek.
Brak Golińskiego spowodował, że trener Orest Lenczyk musiał zmienić ustawienie zespołu. Miejsce za wysuniętym Matusiakiem zajął Dariusz Pawlusiński, który w tej roli wystąpił już z powodzeniem w bezbramkowym meczu z Legią na Łazienkowskiej. Opuszczone przez "Plastika" miejsce na prawej pomocy zajął Paweł Sasin.
Pierwszą groźną akcję meczu stworzyli gospodarze w 6 minucie meczu. Po szybkiej akcji lewą stroną boiska i dośrodkowaniu z kilku metrów groźnie uderzył Grzyb. Debiutujący w ligowym meczu w Cracovii i w Ekstraklasie Łukasz Merda zdołał tylko odbić piłkę przed siebie, ale obrońcy oddalili niebezpieczeństwo.
W 13 minucie Cracovia po koszmarnych błędach defensywy przegrywała 0:1. Niedzielan przedarł się lewą stroną boiska, spod linii końcowej wrzucił piłkę w pole karne do Sobiecha, ten ograł Wasiluka i oddał piłkę do niepilnowanego Grzyba, który lekkim technicznym strzałem pokonał Łukasza Merdę...
Po zdobyciu bramki Ruch nadal posiadał optyczną przewagę, ale nie stwarzał groźnych sytuacji pod bramką Cracovii. W miarę upływu czasu coraz groźniej było pod bramką Ruchu. Groźne akcje udało się przeprowadzić Pasom w 25 i 27 minucie meczu. Najpierw Dariusz Pawlusiński wrzucił dokładną piłkę z lewej strony do wbiegającego w pole karne Piotra Polczaka. Stoper Cracovii uderzył piłkę głową, ale bramkarz gospodarzy Krzysztof Pilarz z największym trudem zdołał wybić piłkę zmierzającą pod poprzeczkę. Dwie minuty później z prawej strony boiska piłkę w pole karne wrzucił Łukasz Derbich. Radosław Matusiak pierwszy zdołał sięgnąć futbolówki, ale piłka po jego strzale nieznacznie minęła światło bramki Pilarza.
W kolejnych minutach gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Gospodarze grając uważnie w obronie nie pozwalali piłkarzom Cracovii na skonstruowanie płynnej akcji ofensywnej. Sporadyczne akcje nie stanowiły większego zagrożenia dla bramki Pilarza. Ruch groźniej atakował, stwarzając tuż przed przerwą dwie doskonałe okazje bramkowe, zakończone groźnymi strzałami głową Niedzielana.
Drugą połowę oba zespoły rozpoczęły w niezmienionych składach.
Trzy minuty po przerwie mogło być groźnie pod bramką Cracovii. Doskonałe prostopadłe podanie otrzymał Andrzej Niedzielan, ale napastnika Ruchu w ostatniej chwili uprzedził Marek Wasiluk.
W 60 minucie meczu w odstępie kilkudziesięciu sekund gospodarze bliscy byli zdobycia drugiej bramki, ale dwa razy udanie interweniował bramkarz Cracovii Łukasz Merda. Najpierw bramkarz Cracovii po efektownej paradzie przerzucił piłkę nad poprzeczką po strzale z dystansu Wojciecha Grzyba, a po chwili złapał piłkę po strzale Łukasza Janoszki z kilkunastu metrów.
Obie opisane wyżej akcje przedzieliła pierwsza zmiana w zespole Cracovii. W miejsce Tomasza Moskały wszedł Łukasz Mierzejewski. Po tej zmianie Mierzejewski zajął miejsce na prawej pomocy, a Paweł Sasin powędrował na lewą stronę boiska.
W 69 minucie Cracovia miała doskonałą okazję do wyrównania. Piłkarze Cracovii wyłuskali piłkę kilka metrów przed polem karnym, ta trafiła do Radosława Matusiaka, który strzelił na bramkę Pilarza lecz piłka niemal ocierając się o słupek wyszła poza boisko.
Pięć minut później gospodarze przeprowadzili dwie groźne akcje i drugą zakończyli celnym strzałem. W pierwszej akcji Niedzielan przedarł się już za plecy obrońców, ale Merda zdecydowanym wybiegiem zażegnał niebezpieczeństwo. Chwilę później bramkarz Cracovii był już bezradny, gdy piłkarze Ruchu ograli defensywę Pasów i Niedzielan mając przed sobą tylko bramkarza Cracovii zdobył drugą bramkę dla "Niebieskich"...
W 77 minucie za Arkadiusza Barana na boisko wszedł Mateusz Klich, a cztery minuty później za Radosława Matusiaka Jakub Kaszuba.
Mimo dwubramkowego prowadzenia Ruch nie rezygnował z prób zdobycia kolejnego gola. W 82 minucie Merda z największym trudem zdołał odbić piłkę po strzale z rzutu wolnego Brzyskiego, a dwie minuty później zdecydowanym wybiegiem zatrzymał szarżującego Niedzielana.
W doliczonym czasie gry na bramkę Pilarza głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego strzelał Piotr Polczak, ale piłka przeleciała nad poprzeczką.
Crac
W trakcie meczu będziemy przekazywać najważeniejsze informacje a po jego zakończeniu zamieścimy relacje z meczu i konferencji prasowej, pomeczowe wypowiedzi itp.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
To była mizerna burleska, farsa, teatrzyk marionetek w role których wcielili się nasi piłkarze!
Zaloguj aby komentować
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
total
AMIGOWIEC
11:54 / 21.09.09
Zaloguj aby komentować