Liga: Legia - Cracovia 4:0 (3:0)
Liga: Legia - Cracovia 4:0 (3:0)
Koniec meczu
Sobota, 11 kwietnia 2009, g. 20
Relacja "na gorąco" ze stadionu Legii
1:0 - 21 min. - Chinyama - strzał z 10 metrów
2:0 - 29 min. - Maciej Rybus - strzał z 14 metrów
3:0 - 31 min. - Piotr Giza - strzał głową z 7 metrów
4:0 - 89 min. - Astiz - głową z 3 metrów
Cracovia: Cabaj - Kulig, Karwan, Tupalski, Derbich - Pawlusiński (36 Kłus), Nowak, Kostrubała (75 Wasiluk), Sasin - Ślusarski, Mierzejewski (65 Moskała)
Rezerwowi: Olszewski, Wasiluk, Kłus, Sacha, Moskała, Szeliga, Misan
Trener: Artur Płatek
Legia: Mucha - Rzeźniczak, Choto (77 Kumbev), Astiz, Kiełbowicz - Giza (73 Radović), Jarzębowski, Iwański, Roger, Rybus - Chinyama
Skaba, Paluchowski, Borysiuk, Rocki, Kumbev, Radović, Ostrowski
Trener: Jan Urban
Sędzia: Robert Małek z Zabrza
Żółte kartki: Giza - Ślusarski, Nowak, Moskała, Kłus...
Widzów: 3000
W porównaniu z poprzednim meczem ligowym z Ruchem Chorzów w podstawowym składzie Cracovii zaszły trzy zmiany. W miejsce Arkadiusza Barana (pauzuje dwa mecze), Dariusza Kłusa i Sławomira Szeligi od pierwszej minuty zagrali Karol Kostrubała, Łukasz Mierzejewski i Przemysław Kulig.
Cracovia bardzo odważnie rozpoczęła to spotkanie. W pierwszych minutach gra toczyła się głównie na połowie Legii, ale to gospodarze pierwsi stworzyli groźną sytuację bramkową. W 7 minucie po akcji prawą stroną boiska z kilku metrów główkował Maciej Iwański, ale doskonale interweniował Marcin Cabaj. Dwie minuty później z pomocą bramkarzowi Cracovii przyszedł słupek po strzale Chinyamy z szesnastu metrów.
W 21 minucie Legia objęła prowadzenie. Chinyama znakomicie przyjął piłkę w polu karnym po idealnym podaniu Piotra Gizy, zwodem minął Łukasza Tupalskiego i potężnym strzałem z 10 metrów pod poprzeczkę nie dał najmniejszych szans Marcinowi Cabajowi...
Dwie minuty później zza linii pola karnego strzelał Piotr Giza, ale Cabaj pewnie obronił. Po chwili na bramkę Legii z ostrego kąta strzelał Bartosz Ślusarski, ale piłka nieznacznie minęła słupek bramki Jana Muchy.
Legia coraz bardziej przeważała. W 27 minucie Chinyama minął Kuliga, wpadł w pole karne, ale Cabaj w ostatniej chwili wybił piłkę na róg.
W 29 i 31 minucie Legia zdobyła dwie bramki. Najpierw Chinyama rozegrał piłkę przed polem karnym z Rybusem, a ten wpadł w pole karne i strzałem tuż zza szesnastki zdobył drugą bramkę dla Legii. Dwie minuty później bramkę dla Legii strzałem głową z kilku metrów zdobył były piłkarz Cracovii Piotr Giza. Gizmo po strzeleniu bramki nie okazał żadnej radości. Po pół godziny gry Legia prowadziła 3:0...
Po stracie trzeciej bramki trener Artur Płatek dokonał pierwszej zmiany wprowadzając do gry Dariusza Kłusa w miejsce Dariusza Kłusa. Po tej zmianie Kłus zajął miejsce w środku boiska, Nowak przeszedł do przodu, Sasin na prawą stronę, a Mierzejewski na lewą.
41 minucie bliski zdobycia bramki był Bartosz Ślusarski, który uderzył piłkę głową po znakomitym dośrodkowaniu Pawła Nowaka, ale piłka nieznacznie minęła słupek.
Mimo prób nawiązania walki przez piłkarzy Cracovii końcówka pierwszej połowy należała do Legii, która mogła prowadzić jeszcze wyżej. Cracovia do przerwy nie oddała ani jednego celnego strzału na bramkę Legii.
Po przerwie nadal zdecydowaną przewagę mieli piłkarze Legii, ale w pierwszych minutach nie zagrozili poważniej bramce Cracovii. W 55 minucie trener Płatek dokonał drugiej zmiany wprowadzając do gry Tomasza Moskałę, który zastąpił Łukasza Mierzejewskiego.
W kolejnych minutach sędzia Robert Małek seryjnie karał piłkarzy Cracovii żółtymi kartkami. Ukarani zostali: Ślusarski, Nowak, Moskała i Kłus...
W 69 minucie Cracovia przeprowadziła jedną z nielicznych składnych akcji, ale Mucha pewnie wyłapał strzał Pawła Nowaka. Dwie minuty później z drugiej strony boiska podobną akcję przeprowadził Piotr Giza, ale Cabaj zdołał odbić piłkę.
W 73 minucie boisko opuścił najlepszy piłkarz tego spotkania Piotr Giza. Grę byłego piłkarza Cracovii kibice Legii nagrodzili owacją na stojąco...
Kwadrans przed końcem spotkania trener Płatek wprowadził do gry Marka Wasiluka, który zastąpił Karola Kostrubałę.
Dziesięć minut przed końcem meczu Cracovia mogła zdobyć bramkę. Ślusarski po indywidualnej akcji znalazł się sam na sam z Muchą, ale bramkarz Legii zdołał odbić piłkę, która ponownie trafiła do napastnika Pasów. Ten odegrał do Kuliga, który w dobrej sytuacji przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczką.
Minutę przed końcem meczu Astiz wykorzystał dokładne dośrodkowanie Rybusa z prawej strony i z kilku metrów skierował piłkę do bramki. 4:0.
W doliczonym czasie gry brawurową akcję w polu karnym przeprowadził Tomasz Moskała, a chwilę później Mucha bronił strzał Nowaka. Jednak Cracovii nie udało się zdobyć honorowej bramki.
cdn.
Crac
W trakcie meczu będziemy przekazywać najważniejsze informacje z meczu, a po jego zakończeniu zamieścimy relacje z meczu i konferencji prasowej, pomeczowe wypowiedzi, fotogalerie.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
podnosi na duchu!
mcz
14:28 / 13.04.09
Zaloguj aby komentować