Liga: Jagiellonia - Cracovia 0:0
Cracovia: Cabaj - Mierzejewski (90 Sasin), Polczak, Wasiluk, Derbich - M. Sacha, Baran (46 Szeliga), Kłus, Goliński - Klich (75 Pawlusiński) - Matusiak
Rezerwowi: Merda, Szeliga, Cebula, Dynarek, Moskała, Pawlusiński, Sasin
Trener: Orest Lenczyk
Jagiellonia: Sandomierski - Stano, Lewczuk, Skerla, Gevorgyan (80 Jezierski), Grosicki, Hermes, Cionek, Norambuena (65 Reich), Frankowski, Bruno
Rezerwowi: Gikiewicz, Jezierski, Daniel Henz, Niewulis, Gustavo Adolfo, Reich, Tumicz
Trener: Michał Probierz
Sędzia: Marek Karkut z Warszawy.
Żółta kartka: Frankowski, Lewczuk - Sacha, Kłus
Widzów: 5 tys.
W porównaniu z poprzednim meczem z Ruchem Chorzów w wyjściowym składzie Cracovii nastąpiło aż pięć zmian. W miejsce Łukasza Merdy, Sławomira Szeligi, Pawła Sasina, Tomasza Moskały i Dariusza Pawlusińskiego od pierwszej minuty zagrali Marcin Cabaj, Łukasz Mierzejewski, Mariusz Sacha, Mateusz Klich i Michał Goliński.
W ustawieniu Cracovii na uwagę zasługuje ustawienie Mateusza Klicha za plecami Radosława Matusiaka, a Michała Golińskiego na lewej pomocy.
W pierwszych minutach meczu optyczną przewagę uzyskali gospodarze, którzy częściej przebywali na połowie Cracovii. Poza rzutami rożnymi nie przekładało się to jednak na poważniejsze zagrożenie bramki Marcina Cabaja.
Cracovia starając się grać uważnie w obronie próbowała wyprowadzać szybkie kontrataki. W 12 minucie pierwszy strzał w tym spotkaniu oddał Mateusz Klich, ale piłkę zdołali zablokować obrońcy. O wiele groźniej było cztery minuty później pod bramką Cracovii. Lewą stroną boiska przedarł się Bruno, któremu naprzeciw zdecydowanie ruszył Marcin Cabaj. Zawodnik Jagiellonii mając przed sobą tylko bramkarza Cracovii zdecydował się na strzał z linii pola karnego, a piłka trafiła w słupek...
W 23 minucie po składnej akcji Cracovii na strzał z dystansu zdecydował się Radosław Matusiak, ale piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Chwilę później po podobnej akcji wyprowadzonej ze środka boiska z ostrego kąta celnie uderzył Mateusz Sacha, ale bramkarz gospodarzy zdołał wybić piłkę na rzut rożny.
W 32 minucie gospodarze przedarli się w pole karne Cracovii kierując piłkę do nieobstawionego Grosickiego, któremu piłkę spod nóg w ostatniej chwili wyłuskał Marcin Cabaj.
Pięć minut przed przerwą prawą stroną boiska przedarł się Grosicki, strzelił z ostrego kąta ale silnie uderzona piłka szczęśliwie nie trącona przez nikogo przeleciał wzdłuż bramki przez pole bramkowe.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym. Cracovia nie prezentuje się źle, ale gospodarze kilka razy przedarli się na przedpole bramki Marcina Cabaja i byli bliżsi zdobycia bramki. Piłkarze Cracovii nie ograniczają się tylko do obrony. Nie rezygnują z prób zdobycia gola, ale ich akcje nie są tak groźne jak akcje Jagiellonii.
W przerwie meczu trener Orest Lenczyk dokonał jednej zmiany wprowadzając Sławomira Szeligę w miejsce Arkadiusza Barana.
Od początku drugiej połowy gospodarze zdecydowanie zaatakowali i gra toczyła się głównie na połowie Cracovii. W 50 minucie Marcin Cabaj udanie interweniował po strzale z dystansu Tomasza Frankowskiego. Był to pierwszy celny strzał Jagiellonii w tym meczu.
W 58 minucie Jagiellonia mogła zdobyć prowadzenie. Po wrzutce z prawej strony piłkę kilka metrów od bramki otrzymał Stano, ale Marcin Cabaj wybić piłkę. Po chwili bramkarz Cracovii ponownie świetnie interweniował zdejmując piłkę z głowy napastnikowi Jagiellonii. Tej interwencji "Wąski" omal nie okupił kontuzją, ale po interwencji lekarza grał dalej.
Po chwili ponownie Marcin Cabaj wystąpił w roli głównej. Tomasz Frankowski znalazł się sam na sam z bramkarzem Cracovii, ale Cabaj wykazał się znakomitym refleksem i jakimś cudem zdołał złapać piłkę zanim ta przekroczyła linię bramkową.
Gospodarze uzyskali zdecydowaną przewagę. Cracovia od początku drugiej połowy ograniczała się praktycznie tylko do obrony własnej bramki rzadko wyprowadzając piłkę na połowę rywala.
Na kwadrans przed zakończeniem meczu trener Lenczyk wprowadził do gry Dariusza Pawlusińskiego, który zastąpił Mateusza Klicha.
W 76 minucie kolejna znakomita interwencja Marcina Cabaja w tym spotkaniu. Tym razem bramkarz Cracovii ofiarną interwencją przerwał szarżę Gevorgyana w polu karnym.
Pięć minut przed końcem meczu z rzutu wolnego z okolic linii bocznej boiska uderzał Dariusz Pawlusiński ale Sandomierski zdołał złapać piłkę. Po chwili pomocnik Cracovii ponownie uderzał na bramkę rywali, ale tym razem niecelnie.
W 90 minucie piłka wpadła wprawdzie do bramki Cracovii, ale wcześniej był spalony.
W doliczonym czasie gry Paweł Sasin zastąpił Łukasza Mierzejewskiego.
W końcowych sekundach gospodarze mieli jeszcze okazję do zdobycia bramki, ale wynik nie uległ zmianie. Cracovia wywozi z Białegostoku ciężko wywalczony jeden punkt!
TP!
W trakcie meczu będziemy przekazywać najważniejsze informacje, a po jego zakończeniu zamieścimy relacje z meczu i konferencji prasowej, pomeczowe wypowiedzi, fotogalerię itp.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
co z ta zima ?
piecyk
19:54 / 28.09.09
Zaloguj aby komentować