Tak teraz jesteśmy na 16 miejscu po 7 kolejce. Zobaczymy po której będziemy po 37. Wiadomo, że 4 miejsce za Zielińskiego to lepsze niż 9 za Probierza w tamtym sezonie, ale jedno i drugie to żaden sukces, bo de facto liczą się 3 pierwsze miejsca lub zdobycie PP. Majewski też zajął 4 miejsce, tyle, że nie dało ono miejsca w pucharach. Pucharami trudno się jarać, bo wiadomo, że marna szansa by zagrać w nic z kimś renomowanym, gdy popatrzymy jak w ostatnich latach polskie drużyny grały w pucharach, nawet większa szansa na skompromitowanie się z nie wiadomo kim niż na grę z renomowanym przeciwnikiem. Dla mnie większym sukcesem by było 3 miejsce bez pucharów niż 4 z pucharami.
A za największy sukces Zielińskiego uważam akurat jego bilans meczów z GTS-em.

Hetairo13 - zgadzam się z Tobą w dużej mierze. Natomiast z tym dwoma piewcami Probierza zgodzić się nie sposób. K., wypominają Zielińskiemu 14 miejsce, dziś Cracovia jest k. na 16!!! Zieliński zajął 4 miejsce - k., też źle. Co wyście z tym Probierzem ślub wzięli? Że on fajne treningi prowadzi? Znam paru wuefistów, którzy też fajne prowadzą, są tańsi i do tego nie pieprzą głupot.

Do niedawna wszyscy myśleli, że Mosóra nie ma w klubie, że po cichu odszedł, a się okazało, że jest bo powiedział o tym na konferencji Probierz. Jak sam Probierz mówił Mosór mu pomaga, ale Probierz dostał od Filipiaka pełną władzę i on jest jakby trenerem i dyrektorem sportowym w jednej osobie, wiec de facto wątpię by Mosór przy Probierzu ma coś do powiedzenia. Jak przyszedł Mosór, a odszedł Zieliński to pisałem, że ja bym widział Fornalika teraz na trenera, bo ten duet się sprawdził w Ruchu i w sumie dzięki nim tyle czasu grał w ekstraklasie nie mając pieniędzy. No ale przyszedł Probierz i biorąc pod uwagę, że dostał pełną władzę to transfery idą na jego konto. Ja też uważam, jak ZET, ze trener Zieliński jak przyszedł to drużynę miał gotową i przygotowaną, a on po prostu dał impuls i to dobrze poukładał i chwała mu za to, ale kulminacyjnym punktem było 4 miejsce, a potem zjazd na 14 w następnym sezonie m.in. dlatego, że Zieliński jak każdy trener zaczął wymieniać niektórych na swoich od razu po końcówce, gdzie na 8 meczy miał 6 zwycięstw i 2 remisy odstrzelił m.in. Marciniaka i Rymaniaka, potem doszedł Pilarz, Sretenović, Dialiba, Jendrisek. Z transferów Zielińskiego to tak Piatek wiadomo bardzo dobry, Wójcicki dobrze zaczął, pierwszy sezon naprawdę dobry, potem już było przeciętnie, następnie dostał szansę u Probierza nie wykorzystał, to samo Sandomierski. Malarczyk zagrał rundę , a potem już grał przeciętnie i na końcu słabo. Diego źle zaczął, ale potem grał co raz lepiej, został u Probierza i można powiedzieć solidny gracz teraz. Dimun na początku słabo, został u Probierza, coś tam gra lepiej, ale jak dla mnie dalej to taki sobie gracz, tyle, że młody więc są nadzieje. I to by było na tyle, jeszcze Bejan mógł być solidnym transferem, ale dość szybko sam Zieliński go odstrzelił nie wiedzieć czemu tak do końca, choć ten początek też miał dobry. Reszta transferów Zielińskiego góra przeciętna lub słaba, Wołąkiewicz, Brzyski, Cunta, Litauszki, Karakanaczow, Vestenicky, Mihalik itp. Na nasze nieszczęście Probierz postanowił dać szansę temu ostatniemu i namówił Filipiaka by ten zapłacił za niego 850 tyś euro. A nie chciał sprawdzić Forsella co pisałem ponad rok temu, że dla mnie to kompletnie niezrozumiała sytuacja i według mnie duży minus.
Co do Podolińskiego pisałem po jego odejściu, że się okazał lepszym dyrektorem sportowym, organizatorem niż trenerem, bo zrobił dobre transfery i zatrudnił dobrego trenera od przygotowania fizycznego.
Większość się bardzo jarała 4 miejsce za trenera Zielińskiego, a to było tylko 4 miejsce, jedynie to, że dało grę w pucharach. Np. Majewski też był na 4 miejscu, tylko akurat wtedy nie dawało on miejsca w pucharach. Pisałem parę razy, że dla mnie osobiście czy 4 miejsce czy 7 czy 9 nie ma większego znaczenia. Dalej w osiągnięciach klubu we wszystkich książkach itd. będzie widniało ostatnie osiągnięcie Cracovii w piłce 1952 rok 3 miejsce. 4 miejsce to dla mnie nawet mniejsze osiągnięcie niż finalista Pucharu Polski, bo finalistów się jeszcze podaje i podaje się to czasem w osiągnięciach klubu. Wiele osób pisze jak to Filipiak, Probierz itd. ośmieszają Cracovię, a to jaranie się tak 4 miejsce za Zielińskiego, bo dało puchary to dla mnie jest tez ośmieszanie takiego klubu jak Cracovia. Cracovia to nie Termalica by się jarać 4 miejscem i jak to było super za Zielińskiego... No dobry sezon był, ale drugi sezon za Zielińskiego był słaby już i wtedy wszyscy mówili, bo to dlatego, ze odszedł Rakels i Kapustka. A teraz odszedł Piątek i Covilo i to Covilo po niespodziewanie po rozpoczęciu ligi, a wiadomo, że to był ważny zawodnik. A ten co był przygotowany do zastąpienia Piątka zagrał raptem 180 minut i kontuzja na pół roku. Choć uważam, że tam sztab z Probierzem na czele popełnili błąd, że go nie ściągnęli jak po raz pierwszy mu się coś działo. Do tego doszły inne kontuzje, choć akurat te inne według mnie większego znaczenia nie miały. I to nagłe odejście Covilo i kontuzja Olivy w jakiś tam sposób tłumaczy ten słaby wynik Probierza teraz. Czepiasz się, ze sprowadził 33 letniego Gola i 30-letniego Cabrerę, no ale Covilo był jedynie pół roku młodszy. A jeśli chodzi o Cabrerę widocznie lepszego i młodszego tak nagle nie dało się załatwić. Zresztą uważam, że ja na ten czas co był na ten transfery to i tak na papierze sprowadzono niezłych zawodników. Nawet nie wiem czy sprawdzony w polskiej lidze Cabrera nie jest transferem, który ma większe szanse na sukces niż Oliva.
I na koniec patrząc na wspomnianych Zielińskiego, który z nami 4 miejsce potem 14, następnie spada z Termalicą i teraz w I lidze sobie nie może poradzić czy Podolińskiego i jego sytuacji w Bielsko-Białej, że szło, szło i nagle się to kompletnie załamało czy Bartoszka który w Koronie miał dobry wynik, a w Niecieczy sobie nie mógł poradzić to pokazuje, że polska liga, trenerzy, zawodnicy jest chimeryczna. Licząc na chimeryczność polskiej ligi liczę na około 10-11 punktów po 12 kolejkach i około 23 punkty po 20 kolejce (czyli do przerwy zimowej, w tamtym sezonie było 22 punkty po 21 meczach) co da realna szansę by na wiosnę włączyć się w grę o pierwszą 8 oraz oczywiście dobry wynik w derbach. Mi się wydaję, że Probierz wyjdzie z tego kryzysu, choć wiadomo różnie może być, jasnowidzem nie jestem. Mimo wszystko liczę na lepszy wynik niż w tamtym roku, bo też uważam, że drugi raz walka o utrzymanie to nie będzie dobry wynik, a gorsze miejsce niż rok temu to już w ogóle kiepsko. Spadku nie biorę pod uwagę w ogóle. Jakoś nie wpadam w histerię, że już lecimy, nie wyjdziemy z tego itd. jak wielu tu. Prawda jest też taka, że z Lubinem graliśmy naprawdę dobrze nawet strzeliliśmy gola na 1-0, który mimo VAR nie został uznany! Nawet na ostatnim meczu Legia powinna kończyć mecz w 9 bo Stolarski kopnął Hernandeza bez piłki i nawet pan Sławek z ligi+ , który sprzyja sędziom, ze powinna być druga żółta kartka. Grając 11 na 9 z doliczonym czasem gry 20 minut całkiem możliwe wymęczylibyśmy 1-0. W sumie gdyby nie te decyzje mogliśmy mieć 5 punktów więcej. A ta decyzję z Lubinem to uważam za skandal, że to sprawdzane było na VAR i mimo to nieuznane. Taka sytuacja nawet mogła drużynę podłamać, dobrze grają bramkę prawidłową strzelają na 1-0 i nieuznana. Początek tego sezonu to praktycznie podobna sytuacja jak rok temu, słaba gra i decyzje sędziów które pomagają przeciwnikom mimo technologii VAR.

Co do Podolińskiego to zgadzam się, że tamta sytuacja z Podbeskidziem to było łajdactwo i nie szukałem analogii po to żeby się go czepiać. Bardziej żeby ukazać jak powikłane są losy w polskim piekiełku futbolowym. Co do Zielińskiego to jeżeli chodziłeś i chodzisz na treningi to ja z tym nie polemizuję, bo tak jak opisałeś nie może wyglądać trening i faktycznie to zapuszczenie było widać na boisku. Jednak w piłce samym przygotowaniem fizycznym się nie wygrywa i tutaj mam problem z Probierzem, bo ja go szanuję, ale po tak długim czasie chciałbym widzieć jakiś koncept gry. Nawet w tamtym sezonie, w rundzie wiosennej coś było widać. Była to gra bezpośrednia, z pressingiem na swojej połowie i ataku bazującym na sile i sprycie Krzysztofa Piątka, do tego świetne stałe fragmenty gry. Teraz bez Krzyśka i bez Covilo rzuty wolne i rożne niestety nic nie wnoszą. W zamian mamy chaos, bo co mecz jest inna koncepcja, inni zawodnicy i w tym zamęcie trener się już pogubił, natomiast nadal nie potrafi przyznać się do swoich błędów. I tak jest z trenerami, że jedni budują kondycję, a inni bazują na taktyce i wykorzystaniu atutów swoich piłkarzy. Z zawodnikami jest własnie ten problem, że niektórzy są świadomi i sami o siebie dbają, tak jak Piątek czy Helik i tacy piłkarze nawet przy za "łagodnym" trenerze się nie zapuszczą albo masz takich , dla których najlepszy jest trener zamordysta, bo inaczej knajpy, zabawa i pompa.
Trudno to w polskiej lidze wypośrodkować, bo na przykład trener Ojrzyński słynie z twardej ręki, ale jego zespoły nie grają w piłkę nożną, a ma renomę lepszą niż Podoliński. Chociaż ja uważam, że Pan Robert jest lepszym trenerem i kto wie co by osiągnął przy takich możliwościach jakie ma obecny szkoleniowiec. I tak podsumowując to może taki trener jak Zieliński powinien mieć inny sztab od przygotowania fizycznego, ale on sam sobie go dobiera, więc to jego odpowiedzialność. Natomiast z trenerem Michałem Probierzem jest właśnie ten problem, że jest uważany za jednego z najlepszych polskich trenerów, absolutny top i podejrzewam, że jego zarobki są w top 3 naszej ekstraklasy, dlatego mamy prawo oczekiwać czegoś więcej niż jest teraz.

W dużej części z tym co mi odpisałeś się zgadzam. Mogę polemizować tylko co do Zielińskiego i to właśnie chcę wyjaśnić jak ja to widzę. Piłką interesuję się nie od dziś kiedyś nawet grałem i wiem jak powinny wyglądać treningi. Oczywiście moje lata a obecne to ogromna przepaść ale na treningi chodzę dość często a za Podolińskiego bardzo często bo to była przyjemność oglądania samych treningów. Probierza bronię dlatego że są podobne do tamtych tyle tylko ze bardziej się wydziera na piłkarzy co niewątpliwie ich stresuje i nie wprowadza dobrego klimatu. Jako że kondycje mają tak jak za Podolińskiego że nawet w dziesięciu wytrzymują kondycyjnie mecz przykład z Piastem druga połowa w dziesięciu 1:1 i do końca Cracovia cisnęła. To był właśnie wstęp do wywodu na temat Zielińskiego- i tu tłumaczę- Jak przyszedł Zieliński to nawet się ucieszyłem, trener doświadczony, miał osiągnięcia, sympatyczny, co więcej chcieć tak wówczas myślałem. Ale w miarę czasu spostrzegłem jak bardzo się myliłem. Zieliński przyszedł we Wtorek, w piątek nagle Cracovia wygrała 3:0 bodajże z Zawiszą następne mecze też rewelacja wyniki 3:0 były już praktyką. Cudotwórca nie trener tak pomyślało wielu a to gówno prawda. następny sezon grał prawie że tymi samymi piłkarzami wytrenowanymi przez Podolińskiego. Tak jak kondycje zdobywa się miesiącami tak samo nie traci jej się z dnia na dzień, więc cały przyszły sezon jechali na paliwie zatankowanym przez Podolińskiego. Puchary już klęska i sezon z meczu na mecz coraz gorzej doszło do tego że od 60-tej minuty nie było drużyny, bramki tracone i przegrane mecze w drugich połowach a o drabianiu strat już nie było nawet mowy. jakby sezon trwał jeszcze miesiąc to byśmy wylecieli, przecież utrzymaliśmy się cudem, przypomnę 14 miejsce z tyloma punktami co spadkowicz. Chodziłem za Zielińskiego na treningi to było przedszkole a nie treningi półtory godziny zabawy z piłką i wyżelowani wsiadali do samochodów i hulaj duszo piekła nie ma dyskoteki i nie tylko nawet Kapustce nader spokojnemu człowiekowi dostał się wpier..l w nocnym klubie. Na co było czekać profesor zrobił to co musiał. Poza tym jak prześledzić karierę Zielińskiego to wyniki miał tylko w pierwszym sezonie jak obejmował drużynę, tak było wszędzie bez wyjątków, to o czymś świadczy. Podoliński bo tego się domagałeś czas analogiczny - dużo tych szans w ekstraklasie nie miał tylko Podbeskidzie i co tam się stało, przejął drużynę w bardzo dużym dołku jako pierwszą do wylotu doprowadził do tego że drużyna weszła do pierwszej 8-mki w której była jedną dobę bo przy zielonym stoliku przez układy Ruchu i Lechii zostali z niej wyrzuceni! I co i drużyna się załamała psychicznie wszystkie siedem meczy do tyłu i wylot z ligi a wcześniej wygrywali praktycznie wszystko, jak to wytłumaczyć? zwalić winę na trenera tak najłatwiej.

A tam jeździł. Raz powiedział i już jeździł...

co on wogóle gra?

komp sie wiesza i potem jaja z tego wychodzą

to jest forum kibiców Cracovii a nie zwolenników tego czy tamtego trenera bądź prezesa

Ok, w tym poście sensownie napisałeś. Powiem tak, jestem zły na Probierza, bo: 1. pomimo tego, że ma naprawdę super warunki, jak na polską ligę wręcz idealne, swobodę, ma wszystko, co można mieć i spieprzył wszystko, co tylko można było, no może poza spadkiem z ligi, 2. jest niesamowitym arogantem i zarozumialcem - i to go dodatkowo pogrąża, bo jaki jest wielki to pokazują jego wyniki z Cracovią. Mi osobiście było jakoś żal tych trenerów, którzy nie mieli wyników z Cracovią, np. Podolińskiego, ale w jego działaniach widać było jakąś myśl, pracę, natomiast w tym, co robi Probierz czegoś takiego nie widać, co jak dodać jeszcze jego butę i pajacowanie to tego naprawdę wytrzymać się nie da. On swoim zachowaniem, typu walka o piłkę z Korunem i. t. p. dodatkowo jeszcze kompromituje Cracovię i deprymuje zawodników. Ech, mam nadzieję, że to się jakoś odmieni...

Ja tam nikogo nie wielbię. Zawsze staram się być obiektywny. Probierza np. krytykowałem ponad rok temu za nie danie szansy Forsellowi i po wielu meczach w tamtym sezonie za różne rzeczy. Pisałem też wtedy, że można było jeszcze niektórych zostawić na pół roku i zobaczyć jak zareagują przy nowym trenerze. Ale Probierz zrobił to co robi każdy trener jak przychodzi, czyli wymienia na swoich, tylko Probierz zrobił to od razu, a Zieliński robił to stopniowo. Ale wielbisz to chyba ty Zielińskiego i może masz syndrom sztokholmski i tego nie widzisz przy okazji mijając się z faktami. Bo chyba Cię zaślepiło to, że jeden sezon dobrze grali przy nim i weszli do pucharów z 4 miejsca (4 miejsce to Majewski też zrobił, tylko akurat pucharów to wtedy nie dało), a potem Zieliński im więcej wymieniał i im dużej prowadził to było gorzej, aż się skończyło na 14 miejscu i utrzymaniu psim swędem. I takie są fakty oraz są też takie, że trener Zieliński przyszedł i drużyna odpaliła po pierwszym treningu, czyli drużyna już była zbudowana tylko potrzebny był impuls i nowe spojrzenie. I chwała trenerowi Zielińskiemu za ten impuls i nowe spojrzenie, ale piszesz o budowaniu drużyny na zasadzie "wzięcie do treningu grajków, którzy są, poustawianie ich odpowiednio do umiejętności, dobranie odpowiedniej taktyki, praca nad ich mentalnością, nad chemią między nimi, nad team-spirit trener Zieliński robił to.." I się zgadzam i nigdy tego nie negowałem, Zieliński dobrał odpowiednią taktykę, dobrze poustawiał, podbudował mentalnie i drużyna zaczęła grać i na osiem meczy które zostały do końca sezonu 6 wygrał, a 2 zremisował. I co zrobił po tym? Wypieprzył m.in. Marciniaka i Rymaniaka, którzy do tej pory grają w podstawowych składach Arki i Korony. Potem stopniowo zostali odstrzeleni następni m.in. Pilarz, Sretenović, Dialiba, Jendrisek i inni. I to jest to "wzięcie do treningów grajków którzy są"? Z transferów Zielińskiego to tak Piatek wiadomo bardzo dobry, Wójcicki dobrze zaczął, pierwszy sezon naprawdę dobry, potem przeciętnie, dostał szansę u Probierza nie wykorzystał, to samo Sandomierski. Malarczyk zagrał rundę , a potem już grał przeciętnie i na końcu słabo. Diego źle zaczął, ale potem grał co raz lepiej, został u Probierza i solidny gracz teraz. Dimun na początku słabo, został u Probierza, coś tam gra lepiej, ale jak dla mnie dalej to taki sobie gracz, tyle, że młody więc są nadzieje. I to by było na tyle, jeszcze Bejan mógł być solidnym transferem, ale dość szybko sam Zieliński go odstrzelił nie wiedzieć czemu tak do końca. Reszta transferów Zielińskiego góra przeciętna lub słaba, Wołąkiewicz, Brzyski, Cunta, Litauszki, Karakanaczow, Vestenicky, Mihalik itp. Na nasze nieszczęście Probierz postanowił dać szansę temu ostatniemu i na mówił Filipiaka by ten zpłacil za niego 850 tyś euro. I teraz wracam do Kądziora, piszesz "co do Kądziora - to nie zawsze da się sprowadzić gracza wtedy, kiedy się chce - są jakieś kontrakty i. t. p., wiesz o tym? Poza tym on błysnął właśnie w tej rundzie, po której miał przyjść do Cracovii." I to jest nieprawda... Kądzior z Wigier do Zabrza przeszedł za 75 tyś euro ponoć. Jakby w połowie sezonu dali im 100-150 tyś euro to by nie sprzedali? Za anonimowych, co mieli mniejsze osiągnięcia dawali po tyle. I to nie prawda, że błysnął akurat w tej rundzie po której miał przyjść do Cracovii, bo już po pierwszej miał w I lidze 8 goli i 11 asyst. Ale Zieliński wolał Mihalika, na którego się zafiksował, bo jak sam mówił po jego przyjściu to miał być jego jeden z pierwszych transferów do Cracovii. I na podstawie tego i działalności Mosóra w Ruchu twierdzę, że Helik, Kądzior i Rosell to byy jego pomysły.

Zdaje się, że Ty po prostu zupełnie inaczej rozumiesz budowanie drużyny - tak samo jak Probierz. Wg Ciebie zbudowanie drużyny tzn. wypieprzenie wszystkich zawodników, którzy są i ściągnięcie nowych, swoich - to się nazywa budowanie drużyny wg Ciebie i pana wielkiego trenera Probierza. Wg mnie zbudowanie drużyny to jest wzięcie do treningu grajków, którzy są, poustawianie ich odpowiednio do umiejętności, dobranie odpowiedniej taktyki, praca nad ich mentalnością, nad chemią między nimi, nad team-spirit. To jest właśnie zbudowanie drużyny i taką drużynę zbudował Zieliński, miała swój styl, w pewnym momencie grała najładniej w Polsce, awansowała do pucharów. Myślałem, że takie rzeczy wiedzą trampkarze, ale cóż. Co do Kądziora - to nie zawsze da się sprowadzić gracza wtedy, kiedy się chce - są jakieś kontrakty i. t. p., wiesz o tym? Poza tym on błysnął właśnie w tej rundzie, po której miał przyjść do Cracovii. Zresztą, skoro ktoś chce wielbić Probierza po tym, co robi w Cracovii to niech wielbi dalej, polecam Ci poczytać trochę o syndromie sztokholmskim, bo ten przypadek można by w sumie zakwalifikować pod to.

Jak trener Zieliński przyszedł to drużyna była już zbudowana, bo odpaliła po pierwszym treningu. Zieliński po prostu tylko poustawiał to lepiej niż Podoliński, a im Zieliński zaczął więcej swoich wprowadzać tym zaczęli gorzej grać. Szczerze mówiąc wątpię by Kądzior i Forsell byli pomysłami Zielińskiego. Jestem zdania, że to były pomysły Mosóra. On z Fornalikiem do Ruchu sprwadzali zawodników z niższych klas. A poza tym jak Zieliński miał upatrzonego Kądziora jak sugerujesz to dlaczego go w przerwie ostatniego swojego sezonu w Cracovii nie sprowadził, tylko sprowadził Mihalika, gdy mu był potrzebny skrzydłowy jak sam mówił?

Otóż mylisz się, ZET, trener Zieliński zbudował drużynę, drużynę, która wygrywała, awansował z nią potem do europejskich pucharów, potem z nią przegrywał, przygotował ciekawe transfery, patrz Kądzior i Forsell, które wzmocniłyby ją a ten ... Probierz oczywiście je zaprzepaścił (nie znajduję wystarczająco odpowiedniego epitetu dla Probierza i dlatego pozwolę sobie wpisywać wielokropki). Swoją drogą miał wyczucie ojciec Kądziora, wiedział co to za trener z tego ... Probierza, bo gdyby puścił syna wtedy do Cracovii to ten po straconym roku trafiłby w najlepszym razie na wypożyczenie do Sandecji z wypaczoną psychiką. A tak to jest powoływany do reprezentacji i zbiera świetne recenzje w Dinamo Zagrzeb, które każdą polską drużynę rozniosłoby w puch. Ale Ty, ZET, dalej chwal Twojego idola ... Probierza. Otóż mam dla Ciebie pocieszenie a bierze się ono ze statystyki i zasad prawdopodobieństwa. Jestem pewien, że w końcu któryś z debilnych pomysłów (powiedzmy 1 na 10) Probierza wypali. Po prostu przez przypadek. I wtedy oczywiście pan Probierz zacznie odlatywać na konferencjach a Ty, ZET, zaczniesz pisać na forum - o, i co powiecie, a nie mówiłem? I co teraz cicho siedzicie, płaczki? Czego Tobie, ZET, ... Probierzowi, sobie i wszystkim wiernym fanom Cracovii bardzo życzę.

Probierz zrobił wiele błędów transferowych ale nie pisz że rozpieprzył poprzednią drużynę bo jej po prostu nie było wiesz które miejsce za Zielińskiego zajęła poprzednia drużyna? to ci przypomnę 14-ste i tylko cud nas uratował to jak można rozpieprzyć coś czego nie było!

Mecz moim zdaniem nie był niezły, ale też nie była tragedia i piach w naszym wykonaniu. Wiadomo grając praktycznie cały mecz w 11 na 10 to duży żal, że nie wygraliśmy, bo zmarnowaliśmy dużą szansę, no ale jak taki Hernadez dostając idealne podanie od Wdowiaka i będąc na wprost bramki gdzieś na 11 metrze celnie trafić w światło bramki w miejsce gdzie nie stoi bramkarz no to o czym tu mówić. A wystarczyło nawet z tzw. "Kazka", czy "szpica" w bramkę trafić i pewnie byśmy wygrali. Mieliśmy 2 celne strzały w światło bramki na 12 strzałów, a sytuacji trochę było, choć moim zdaniem za mało na grę w przewadze. Legia miała dwie sytuację i o mały włos nie wygrali i oddali groźniejsze strzały. I prawda jest taka, że Legia pokazała Probierzowi jak grać w 10 na 11. Bo w meczu z Piastem Probierz tego nie zrobił co zrobił trener Legii, który od razu wprowadził za ofensywnego gracza defensywnego i ustawili się dobrze w obronie i grali na kontrę. Probierz na Piaście tego nie zrobił, każdy ma świadomość, że błędy on popełnił i przy transferach i niektórych meczach, jak z Piastem, bo trzeba było od razu zareagować i może by było inaczej. Choć jeszcze dodam, ze ogladałem mecz Legia-Płock i tam Legia w 10 grała lepiej niż w 11, bo nagle w 10 zaczęli stwarzać sytuację i cisnąć Płock.
Hetairoi13 ja uważam akurat, że Siplak dobrze gra na lewej, w tamtym sezonie grał dobrze, teraz wszedł od razu po kontuzji i też grał bardzo przyzwoicie. I nie wierzę, że Helik, Forsell i Kądzior to były transferowe pomysły Zielińskiego. Nic na to nie wskazuje. Ja myślę, że to były pomysły Mosóra. Helik z Ruchu, a Forsell i Kądzior z niższej ligi, a akurat Ruch wyciągał zawodników z niższych lig. I jeszcze jedna sprawa Zieliński pół roku wcześniej potrzebował skrzydłowego i wziął Mihalika, a nie Kądziora. Zresztą widać po wynikach niecieczy w I lidze, że Zieliński w realiach I ligi to się nie orientuje za dobrze mając taki skład i będąc tak nisko. Zresztą on będąc w Cracovii 2 lata zrobił tylko 3 transfery które można ocenić pozytywnie. Piątek transfer bardzo udany, Diego i Wójcicki w miarę udane (w przypadku Wójcickiego do czasu), jeszcze Malarczyk na początku zagrał rundę, a potem też słabo, Wołąkiewicz taki sobie, a reszta słabo. Probierz nie ma na koncie bardzo udanego transferu, ale uważam, że Ditiatjev, Siplak, Hernandez, rapa i Fink to w miarę udane transfery, Fink odszedł, ale zadecydowały względy finansowe.
I za miesiąc w derby drużyny mogą być jeszcze w różnych formach. W polskiej lidze są wahania formy drużyn, nawet parę razy w sezonie.
Hetairoi13 uważam, że ZET ma trochę racji, że kibice mogą wpływać swoim zachowaniem na drużynę i nie pomagać im. Piszesz, że Zielińskiemu kibice nie przeszkadzali, tylko zauważ Zieliński dobrze zaczął, więc nawet jak miał kryzy to nikt tak nie napieprzał. Bo tak jakoś na Cracovii jest, że ten co zaczyna dobrze to ma bonusa nawet jak jest źle. A Probierz zaczął źle potem było lepiej kibice się uspokoili, a teraz jak znów zaczął źle to się zaczynają jazdy. Zieliński jak miał złe okresy to było całkiem inne zachowanie bo miał dobry początek. I tak piszesz jak to się z nas śmieją, bo jesteśmy na końcu... Ale z nas się śmiali nawet jak Zieliński zajął 4 miejsce bo się śmiano, że kibice Cracovii się jarają 4 miejsce jakby to było nie wiadomo co, a to raptem 4 miejsce. Zwłaszcza kibice GTS-u się śmiali. Więc śmiać to się niektórzy śmieją cały czas.
ZET jeśli chodzi o skrzydłowych to fakt super nie mamy, ale z tych co mamy Hetairoi13 ma rację, ze Wdowiak i Strózik i tak najwięcej pokazali.
I też mi się wydaję jak ZET, że będzie podobnie jak w tamtym roku i katastrofalne scenariusz się nie spełnią.

ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ BRAK FORSELA I KĄDZIORA TO BŁĄD TRENERA ZA CO PŁACIMY NAJWYŻSZĄ CENĘ ALE WYJDZIEMY NA PROSTĄ ALE NAJGORSI TO KIBOLE KÓRZY SWOIM JĘZYKIEM O POSTAWĄ SZKODZĄ CRACOVII ZAMIAST JĄ WSPIERAĆ

Wiele z tych przykładów co ty piszesz ja też napisałem tylko trzeba się wczytać napisałem że inni też są słabi przecież nie bez powodu bramek nie strzelamy, Napisałem też że to właśnie wina trenera. Piszczka nie skreślam, Struzika też ale nie można się domagać wyników i zarazem gry tych piłkarzy bo oni nic do drużyny na razie nie wnoszą są młodzi i może za rok będą podporą Cracovii ale na Boga nie teraz, jeszcze nie. Asysty - piszesz że jakby inni strzelali to by i oni mieli to Ci je wyliczę Struzik jedna z Lubinem nie wykorzystana przez piętę Hernandeza, Wdowiak jedna z Legią też nie wykorzystana przez Hernandeza, słownie po jednej rzeczywiście ilość asyst imponująca. Poza tym kto im samym broni bramki strzelać przecież dobrzy skrzydłowi strzelają wiele goli. Cała Linia ataku do dupy i dlatego nowi grali z marszu. Mówisz o budowaniu drużyny przez rok i wchodzą z marszu Gol i napastnik a kto mógł przewidzieć że podpora drużyny Czovilo nagle się obrazi i zastrajkuje? kto mógł przewidzieć że następca Piątka Oliva zerwie wiązadła, Danek złamie rękę, Budzik który moim zdaniem i tak jest słaby złapie czerwień i zostanie zawieszony? był taki prorok? dlatego sprowadzono ich na gwałt żeby grali i puki co lukę wypełnili, remis to nie przegrana od czegoś trzeba zacząć. Jedynie skrzydłowi to o nich mam duże pretensje do Probierza że ich nie ma bo już w zeszłym sezonie ich nie było i ja to kilka krotnie pisałem. Osiągnięcia Zielińskiego to nie była jego zasługa tylko Podolińskiego to on ich przygotował a że piłkarze grali przeciwko niemu to nie jest tajemnicą miał facet pecha że przyszedł po Stawowym i dziennikarze robili wszystko żeby piłkarzy skłócić z Podolińskim. wież mi byłem naocznym świadkiem jak ich przeciwko niemu buntowali. Zresztą gdzie Zieliński doprowadził Termalikę?. Co do oglądania meczy to też oglądam wszystkie. Na koniec jestem skłonny się z tobą i każdym założyć że na nic wasze buntowanie profesora bo i tak nie zwolni Probierza ani za tydzień ani za dwa tak jak piszesz. Wytrzymał w zeszłym sezonie wytrzyma i teraz i zobaczysz że to się opłaci bo nioby na kogo miałby zmienić?

ZGADZAM SIĘ Z TOBĄ 100% DOKŁADNIE TAK SAMO TO WIDZĘ.

Ja nie mam pretensji, że Gol i Cabrera weszli z marszu do składu, ale jeśli ktoś ponad rok buduje zespół, a po roku, do pierwszej jedenastki wchodzą goście załatwieni w ostatni dzień okienka to wygląda to na desperacki ruch.
Nie wiem kto jak przyjmuje piłkę na treningu,wystarczy mi to co widzę na meczu i mało kto potrafi to zrobić w naszej drużynie. Piszczka nie ma co skresśać, bo widać po przykładzie Piątka, na którego co niektórzy narzekali, że ma słabą technikę jak strzela w normalnej drużynie. Co do asyst Wdowiaka i Strózika to w innej drużynie już mieliby kilka i pisano by o ich dobrej grze. Nie mają ich, bo reszta melepetów nie potrafi przyłożyć nogi w idealnych sytuacjach, które im wykreowali. Mieliby więcej asyst od Mihalika, Zenjova, Culiny, Diego razem wziętych przez rok.
Co do "kiboli" nie przeszkadzali kiedy Jacek Zieliński też zajął 9 miejsce i to w dużo ładniejszym stylu, nie przeszkadzali w zdobyciu 4 miejsca, rok później. Do tego wszędzie w Polsce jest podobnie, u nas i tak jest w miarę przyzwoicie i nikt nie tłumaczy piłkarzy, że grają pod presją. W Cracovii nie ma żadnej, ale to żadnej presji na wynik i stąd taka padaka. Przykro mi ZET, ale zakazy wynikają z idiotycznej w polskiej rzeczywistości odpowiedzialności zbiorowej, która jest niedopuszczalna w normalnym systemie prawnym. Służy to własnie napuszczaniu kibiców na siebie, stara ubecka metoda, kultywowana przez leśnych dziadów z PZPN czy Ekstraklasy.
Nie będę ciągnął tego tematu, bo to nie ma sensu, a legła jest słaba, pokazała to Wisła Płock tydzień temu, Oni są na dwunastym miejscu i grali w Warszawie.
Ja czytam uważnie posty, ale jeszcze uważniej oglądam mecze, nie tylko Cracovii i na razie wygląda na to, że Pan trener może nie doczekać derbów. Nie chodzi już o brak umiejętności czy taktyki, ale zwykłego zaangażowania. Zobaczymy za 2 tygodnie.

Widocznie mało uważnie czytałeś mój tekst. Bo jakbyś czytał uważnie to byś zauważył że tam krytykowałem trenera Probierza ale za poprzednie mecze i transfery, ba nawet dużymi literami. Bo taki jestem że nawet jak kogoś akceptuję a uważam że zasłużył na krytykę to krytykuję. Jak będzie trzeba go lub jakiegoś piłkarza pochwalić to zrobię to pierwszy. Ciągle uważam że Legia nie jest taka słaba jak wszyscy piszą, każdy patrzy na nią jak na mistrza i dlatego ta krytyka. Dlaczego wychwala się Piasta choć punktowo to prawie to samo? Legia ma 11 p. jak taka słaba to skąd je wzięła ja się pytam?. Następna sprawa- wszyscy żądają punktów i to normalne ja też bym sobie tego życzył a mają (ty miedzy innymi) pretensję że od kopa wchodzi Janusz Gol i napastnik to niby kto miał grać? Gol był najlepszy na boisku i mieć o to pretensje że wszedł z marszu to już bluźnierstwo, napastnik jeszcze nie pamiętam jego nazwiska wywalczył nam przewagę bo dzięki niemu wyleciał Pazdan choć ja bym wolał żeby Legia grała w komplecie bo by tak nie murowała bramki. Wstawiasz się za Piszczkiem a piszczek na treningu nie potrafi poprawnie przyjąć piłki (chodzę to widzę) Piszczek już grał i co nam dała jego gra? odpowiedz sobie sam. Skrzydłowi ciągle ich nie ma to już powyżej napisałem i to wina trenera. Wdowiakiem i Struzikiem meczy nie wygramy obydwom jeszcze dużo brakuje do ekstraklasy. Co nie znaczy że są słabsi od innych na tych pozycjach ale wszyscy na ekstraklasę są za słabi, już to pisałem. Wdowiak wielokrotnie dostawał szansę gry i sprawdza się tylko jak wchodzi na końcówki. Jak taki dobry to ile ma goli?, ile asyst? a przecież gra prawie w każdym meczu. Na koniec kibole - kiedy Cracovia ostatnio wygrała bądź zremisowała z Legią? a oni po meczu dziękują im wulgarnymi słowami, dołują ich zamiast wspomagać. Nie bez powodu jak był strajk kiboli bo kibice normalnie przychodzili na mecze Cracovia zaliczyła najlepszy okres od kilkunastu lat w tym czasie była 3-cia w ekstraklasie pod względem zdobytych punktów, to przypadek? moim zdaniem nie. Nie miał kto na nich wyklinać i stresu było mniej. Przez kiboli nie mogłem na żywo oglądać wielu meczy albo przebukować karnet na inny sektor zwykle gdzieś tam w mało atrakcyjnym miejscu. Przez kiboli nie będę ani ja ani żaden kibic mógł oglądać na żywo najbliższych derbów- MAŁO CI JESZCZE BO JA UWAŻAM ŻE ZA WIELE.

Z całym szacunkiem dla ciebie jako człowieka, ale odleciałeś do innej rzeczywistości. To nie był niezły mecz, to nie był przeciętny mecz tylko był to całkowicie gówniany mecz. Piszesz, że legła nie jest słaba. na ten moment jest żałosna, rozbita psychicznie, w słabej formie i do tego przez ostatnie 1,5 tygodnia trenują tak ostro z nowym trenerem, że rzygają po treningach, według filozofii naszego trenera powinni mieć ciężkie nogi, bo tak tłumaczył nasze porażki w sparingach. Wczoraj grali 80 minut w dziesiątkę, a i tak byli bliżsi zwycięstwa, bo stworzyli dwie 200% okazje. Przypomnę tylko, że Cracovia w dziesiątkę w meczu z Piastem wytrzymała 3 minuty bez straty bramki, 180 sekund, żenada i kompromitacja.
Pierwszy celny strzał na bramkę oddaliśmy w 43 minucie. To był obraz nędzy i rozpaczy. Piszesz o kibolach, ja się poczuwam do bycia jednym z tych kiboli, chociaż nigdy nie śpiewam na naszą drużynę i piłkarzy, a obraźliwe teksty do zawodników częściej można usłyszeć na innych sektorach niż D. W tym sezonie cały czas mają doping, wczoraj tak samo do ostatniego gwizdka i nic się nie stało dorosłym, dobrze zarabiającym facetom, jeśli usłyszeli parę razy słowo na K..., którego sami na boisku nagminnie używają. Nie popieram tego, ale jak na miejsce w tabeli to naprawdę nic.
Z tego co piszesz wynika, że chyba nie oglądasz innych meczy niż Cracovii, pisząc, że nikt w Polsce nie potrafi konstruować akcji w ataku pozycyjnym. Na ten moment, jedyną drużyną, która nic nie gra jest Cracovia, bo podobno najsłabsze Zagłębie Sosnowiec strzeliło już 11 bramek, więc problemy są raczej z obroną niż z ofensywą.
Jesteś bardzo łagodny do trenera Probierza, który sam sobie zaprzecza wszystkimi swoimi działaniami

Podobno na miejsce w 11 trzeba sobie zapracować na treningach, przepraszam, ale czy Gol i Cabrera, aż tak zabłysnęli przez te 2 dni ( tak wiem, że to nieźli piłkarze, ale wychodzi to śmiesznie), totalną głupotą jest wystawianie Siplaka na lewej obronie, chłopak jest mało zwrotny, nie ma żadnej techniki i ma prawie 2 metry. Pokaż mi jakąkolwiek drużynę, w której facet o takich parametrach gra na boku obrony. To Diego grał już naprawdę przyzwoicie na tej pozycji, skoro trener obraził się na Kamila, który powinien dostawać jak najwięcej szans, bo ma talent. Co do Michala Siplaka, to nic do niego nie mam, ale powinien grać na środku obrony i tyle.Dalej eksperyment z Diego na skrzydle, to jeden z naszych najlepszych piłkarzy, ale tylko kiedy gra w obronie. Na skrzydle niestety nie gra nic. Wczoraj Piszczek nie załapał się nawet na ławkę, chociaż to waleczny, świetnie grający głową chłopak, który jest naprawdę dobry, ale potrzebuje grania żeby wejść na optymalny poziom po kontuzji, ale nie na ławce siedzi Culina. Jakim cudem? Milan i Serafin mają taką technikę, że wstyd pisać, ale ja po pijaku lepiej przyjmuję piłkę. Naprawdę Drewniak był od nich słabszy? Nawet przy Deji bym się zastanawiał, na razie wszystkie transfery to niewypały, wolałbym już żeby wczoraj zagrały te chłopaki z Brazylii, na bank nie byliby gorsi. Dla przypomnienia Helik, Diego, czy niedoszli Forsell, Kądzior to transfery jeszce Jacka Zielińskiego. I teraz tak jak pisze Kibic1995, nie ma sensu zwalnianie Probierza, bo powinien odpowiedzieć za to gówno sam i jeśli my pójdziemy na dno to on razem z nami.
Tak można pisać cały dzień, tylko po co, wszyscy widzą , że gramy piach.
Bronić trenera można w pierwszym sezonie, ale Probierz wywalił i sprowadził piłkarzy jak chciał, już przez 3 okienka transferowe. Teraz jest czas żeby powiedzieć - sprawdzam.
I ja oczekuję, że trener przeprosi i przyzna się do błędów i zacznie to ogarniać Michał Probierz cały czas opowiada o polskiej piłce, piłkarzach, których wprowadził do ekstraklasy. Piękne słowa, ale coś Tobie i trenerowi powiem. Mam głęboko w dupie polską piłkę i piłkarzy, którzy grają nie w Cracovii. Bo ja mam w sercu PASY !!! Obchodzi mnie Cracovia, jej wyniki, to żeby nie była wiecznym pośmiewiskiem, obiektem kpin całej piłkarskiej Polski. Probierz zdaje się tego nie rozumieć, na razie korzysta z cierpliwości profesora, ale ja oczekuję, że dla trenera i jego piłkarzy Cracovia zacznie być czymś więcej niż miejscem wypłaty.
Wbrew temu co piszesz to właśnie widać w grze Wdowiaka i Strózika, to , że im zależy chociaż trener woli kolejne zagraniczne wynalazki.
Piszesz o płaczkach, nie widzę ich tu na forum, nie widziałem też ich w tym sezonie na stadionie, widzę zawiedzionych i zasmuconych ludzi, którzy widza, że prawie na pewno to będzie kolejny, szary gówniany sezon jak co roku. Wiesz nie stajemy się młodzi, każdy kibic Cracovii chciałby poczuć radość z gry swojej drużyny, z dumą chodzić na mecze i pozytywnie dopingować. Tak było 3 lata temu.
Piszesz jak to odcinasz się od kiboli, widocznie żadnego nie znasz, gdybyśmy grali w czubie tabeli to atmosfera byłaby inna, teraz jest frustracja i wstyd, ale też masa pozytywnego dopingu, którego starasz się nie dostrzegać, ale gdyby nie wynik w derbach nie skończyłoby się tak , jak się skończyło. Za miesiąc są kolejne derby i z taką grą to może być taka sama albo i większa kompromitacja niż rok temu i przy porażce Probierz nie powinien dotrwać do konferencji.
Naszym piłkarzom życzę zdrowia i tego żeby zaczęli odczuwać przyjemność z gry w piłkę, bez tego nie ma dobrego futbolu, trenerowi życzę pokory i wyjścia z dołka, tobie ZET trochę więcej obiektywizmu i większej sympatii do kiboli, na D przychodzą różni ludzie, tak jak na całym stadionie.

Sorry kolego ale jeżeli wg ciebie to był niezły mecz to jak wg ciebie wyglądałby mecz słaby albo bardzo słaby jak dla mnie ten mecz pokazał że nie potrafimy grać nawet jeżeli cały mecz mamy przewagę mało tego o mały włos nie przegraliśmy następny forumowicz piszę że bynajmniej będzie wiadomo kogo obwinić będzie można jeżeli będzie wiadomo co otóż nieważne że pacjent zmarł ale bynajmniej wiemy kto go operował

MIAŁO BYĆ, że wybitna gra wynika być może z chęci zwolnienia trenera. Za lapus przepraszam

Po każdym praktycznie meczu nerwy wszystkim puszczają. Wydawało się, że mecz z Zagłębiem jest światełkiem w tunelu no ale był to jak na razie wyjątek potwierdzający beznadziejną regułę.... No ale mniejsza z tym.
Też mi się jednak wydaje, pomimo, że reformy Probierza (zwłaszcza ruchy kadrowe mnie nie przekonują} to zmiana trenera ma jedynie sens na kogoś bardzo doświadczonego.
Inną sprawą jest, że "wybitna" gra naszych piłkarzy wynika z chęci zwolnienia trenera. Cholera wie jak to jest na prawdę...

I najlepszy mecz w tym sezonie to jednak mecz z Lubinem u siebie, gdzie graliśmy bardzo dobrze i strzeliliśmy prawidłowego gola na 1-0, tylko sędzia nie uznał.

Już kiedyś w podobnej sytuacji zmieniono Majewskiego (7 punktów na 10 meczów), Ulatowskiego (4 na 10) i Szatałowa (2 na 7). Tylko w jednym przypadku to się udało, jak przyszedł Szatałow za Ulatowskiego i jeszcze Szatałow miał kupę szczęścia, bo gdyby nie cud w meczu z Bełchatowem, gdzie dzięki głównie Krzywickiemu i Dudzicowi wyszliśmy w parę ostatnich minut z 0-2 na 3-2 to by nie było żadnych szans na utrzymanie, a tak to Szatłow zdobył w 4 kolejki 4 punkty i skończyliśmy na 8 punktach z 9 do bezpiecznego miejsca i przy 9 można się było łudzić, przy 12 już by nikt rewolucji nie robił i byłaby budowa drużyny na I ligę w następnej rundzie. I tak w II rundzie mimo, że zdobyliśmy 21 punktów na 15 meczów mieliśmy farta, że utrzymaliśmy się, bo rzadko się zdarza by ktoś się utrzymał mając mniej punktów niż kolejek.
W przypadku Majewskiego nie byłem za zmianą, bo on rok wcześniej też cienko zaczął, a potem skończyliśmy na 7 miejscu dzięki wiośnie gdzie w 13 meczach zdobyliśmy 23 punkty. Zwłaszcza za mniej doświadoczonego trenera czyli Płatka. W przypadku Ulatowskiego byłem. Szatałowa też byłem, bo wtedy mi się wydawało, że 2 punkty na 7 to skandal i nawet zmiana na Pasiekę mi się wydawał czymś pozytywnym i na początku nawet była, ale ten spieprzył wiosnę... Teraz z perspektywy czasu i tych doświadczeń z poprzednich lat uważam, ze jak zmieniać trenera w takiej sytuacji to na kogoś lepszego i bardziej doświadczonego. I teraz czy jest ktoś wolny lepszy i bardziej doświadczony niż Probierz? Ja nie widzę... Więc uważam, że Probierz powinien zostać. Bo jak się skończy to katastrofą to przynajmniej będzie wiadomo kto jest za to odpowiedzialny. A tak to będzie jak z Majewskim i Płatkiem, Płatek nic nie poprawił był 1 punkt do bezpiecznego miejsca jak przychodził, a potem brakło 1 punktu do utrzymania i powiedział, że to przez Majewskiego, a Majewski, że on prowadził zespół tylko w 10 kolejkach i jakby wytrzymano ciśnienie to na pewno by utrzymał zespół w ekstraklasie, bo rok wcześniej też zaczęli słabo, a skończyli na 7 miejscu.

Teraz albo nigdy pogonić póki jest jeszcze o co grać bo za chwilę nie będzie ale gdzie ty widziałeś te przebłyski

Ja będę narzekał, ale na początku powiem tak, fakt jest taki, że graliśmy prawie cały mecz z przewagą, mieliśmy parę sytuacji, lecz skuteczność tragiczna. I to nawet nie o to chodzi, że nie strzeliliśmy gola, bo byśmy go strzelili, gdyby zawodnicy potrafili celnie uderzyć w światło bramki więcej niż 2 razy na 12 strzałów. Najlepszy tego przykład była ostatnia akcja gdzie Wdowiak wyłożył piłkę Hernandezowi, ten miał na wprost bramki, gdzieś na 11 metrze, wystarczyło trafić w światło i tylko nie tam gdzie stał bramkarz i byłby gol jak nic. A teraz będę narzekał na sędziego. Stolarski powinien dostać w 74 minucie 2 żółtą kartkę za kopnięcie Hernandeza, nawet to powiedział pan Sławek w C+, który sprzyja sędziom. Legia powinna grać ostatnie 16 minut + doliczony czas gry w 9.

Też uważam, że w tym sezonie jak narazie na skrzydłach najlepiej wypadają Wdowiak i Strózik...

Mateusz musi walczyć o kontrakt w drużynie, w której grają Culina, Zenjov I reszta. Mateusz i Sebastian zrobili więcej dla drużyny w 15 min niż reszta przez ostatnie 3 mecze, ale trener wie lepiej.

http://www.transfermarkt.pl/saidi-ntibazonkiza/profil/spieler/45846
http://www.transfermarkt.pl/alexandru-suvorov/profil/spieler/44332
http://www.transfermarkt.pl/deniss-rakels/profil/spieler/120901
http://www.transfermarkt.pl/hesdey-suart/profil/spieler/33711
http://www.transfermarkt.pl/boubacar-dialiba/profil/spieler/46286
http://www.transfermarkt.pl/rok-straus/profil/spieler/41080
http://www.transfermarkt.pl/edgar-bernhardt/profil/spieler/18709
http://www.transfermarkt.pl/jakub-wojcicki/profil/spieler/160367
http://www.transfermarkt.pl/erik-jendrisek/profil/spieler/41369
http://www.transfermarkt.pl/tomas-vestenicky/profil/spieler/186393
http://www.transfermarkt.pl/miroslav-covilo/profil/spieler/60452
zawodnicy duzo lepsi od sprowadzonych przez Probierza lub wczesniej.
jakim sensem jest rotacja zawodnikow, i zamiana na slabszych lub takich samych.
jedyna odpowiedz : chyba raczej pranie pieniedzy, lub podzial zyskow z menagerem przy transferach do Cracovii.
(menager, skaut, trener, premia,Tabisz,Baldys) lub brak pojecia w prowadzeniu Klubu.
Ryba psuje sie od Glowy.
wyciagac zarzad wnioski od gory do dolu.
JF nie chce kupic dojrzalych truskawek? po co przeciez zgnija,
lepiej kupic zielone moze ktoras bedzie dojrzala czerwona to zarobi.(piatek,kosanovic, kapustka,).
narazie brak czerwonych , zielonych.
Pusty koszyk =brak punktow

nie bede sie spierac czy Gol byl najlepszy na boisku czy nie, ale nawet jesli tak bylo - to jasno pokazuje co reprezentuje cala reszta (biorac pod uwage to jak gral). juz mi sie ulalo dzis - z tego juz nic nie bedzie

Akurat Gol był dzisiaj najlepszy na boisku ale Cabrera to jakieś kosmiczne jaja i beznadziejny Dimun

wstawienie Gola od 1 minuty dzis pokazalo, ze to juz jest dzialanie w panice na zasadzie "moze sie uda"