Panie, to nie football manager. Tu za wszystko trzeba zapłacić, a klub pieniędzy nie ma. Bardzo dobrzy zawodnicy kosztują, i zastanów się zanim n-ty raz napiszesz to samo. Futbolem rządzą pieniądze, pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze. Taki zawodnik klasy Boilevica to z milion zł jeśli aktualnie jest z kimś papierem związany

Przestań pierniczyć o gierkach Stawowego. Stawowy teraz uprawia swoje gierki w Miedzi. pierwszą juz ma za sobą 4 w plecy skąd ja to znam? powtórka z rozrywki najwięcej straconych bramek w lidze. Wracając do Cracovii to każdy trener jest za tym ( Podoliński też) żeby drużyna grała piłką ale do przodu nie do tyłu i do Bramkarza i tak Grała Cracovia nie Stawowego a Podolińskiego i nie 20 min. a 60 min dopuki miała siły i im dalej w las tym będzie to lepiej wyglądało, jestem tego pewien. Drużyna przeszła na inny system po dwóch latach bezsensownego klepania na swojej połowie i z dużymi brakami kondycyjnymi, pozostały nawyki i w dwa miesiące trudno to wyeliminować ale jestem pewny że Podoliński sobie z tym poradzi ciekawi mnie tylko czy tacy jak Ty i Opson będziecie się z tego cieszyć czy może źle życzyć Cracovii żeby mieć satysfakcję jaki to Podoliński jest be a Stawowy to mistrz. Tą bzdurę w waszym toku myślenia można zobaczyć na odległość. Jestem też ciekaw co będziecie pisać jak Cracovia zacznie wygrywać? A co do meczu to rzeczywiście oglądaliśmy inne mecze albo któryś z nas się zupełnie nie zna na piłce.

Masz cholernie netrafione oceny sytuacji. Pierwsza bramka to parodia interwencji beznadziejnego duetu Marciniak - Dąbrowski a potemnie widziałem błędu Zytki który w momencie gdy Gajos prowadził piłkę obstawiał - słusznie - grożnego Pawłowskiego i doskoczył do Gajosa kiedy było jasne, że będzie strzelał a nie podawał. Druga bramka Żytko asekurował bramkę więc nie mógł się rozdwoić - zresztą rzucił się pod strzał Gajosa który niestety dla Żytki poidniósł piłkę a Gajosa - wiadomo, że ma kopyto - nie zablokował Dąbrowski który był obok niego. Wystarczy ?

Ty też dobrze wiesz, że gdyby trener Stawowy miał lepsze wyniki w drugiej rundzie niż 4 punkty po 5 meczach, albo z obozu w Turcji nie wygłaszał publicznie do mediów takich rzeczy o braku transferu stopera "Ja jestem dużym, twardym facetem, który umie wszystko przyjąć na klatę i z tym problemem sobie też poradzę. Natomiast chciałbym żeby też inne osoby umiały na klatę pewne sprawy przyjmować. Żebyśmy tak jak wymagamy od piłkarzy inwencji, zaangażowania i odpowiedniej postawy to żebyśmy też tak umieli wszyscy tego od siebie wymagać" to by pewnie Filipiak nic nie gadał. Z drugiej strony jak ta liga jest profesjonalna to na wyniki drużyny nie powinien mieć wpływ żaden wywiad, ani prezesa, ani później trenera, że odchodzi na końcu sezonu. I to takie pieprzenie dla mnie, bo Filipiak dał wywiad, gdyby nie był było by lepiej. Do wywiadu zdobyliśmy 4 punkty po 5 meczach i to dzięki temu 4, a nie 2 , że Edgarowi wyszedł strzał z wolnego z Jagiellonią. I wczoraj wyciągałeś wyniki z I rundy tamtego sezonu i porównywałeś teraz z naszym startem i mówiłeś, że to miarodajne. A może zobacz jak zaczęliśmy II rundę jakie były wyniki w pierwszych 3 meczach. Czyli z Zawiszą u siebie 0-2, na GTS-ie 3-1 i u siebie , ze Śląskiem 0-1 może to jest miarodajne bardziej? Może bardziej miarodajny jest strat w poprzedniej rundzie, to jak grała drużyna w lutym/marcu tego roku, a nie październiku tamtego? Bo start nasz w poprzedniej rundzie z trenerem Stawowym jest praktycznie identyczny jak teraz z Podolińskim 3 porażki 5 bramek na minusie. Pierwsze dwa wyniki identyczne, 3 podobny, tylko, że 2 mecze u siebie, a nie 2 na wyjeździe.

To jak już tak liczymy, czyli każdy groźniejszy strzał i sytuacje jako potencjalny gol to nie powinno być 5-1 tylko 5-3 lub 6-4 czy 7-5. Pilarz fakt obronił niesamowicie strzał Piątkowskiego pod koniec pierwszej połowy, ale np. strzału z przewrotki Tuszczyńskiego nie miał prawa puścić, bo strzał z prawie końca pola karnego i nie jakiś mocny i nie jakiś precyzyjny i widoczny dla niego od początku do końca i na najlepszej dla bramkarza wysokości do obrony. Tak samo jak bramkarz Jagiellonii nie miał prawa puścić strzału po ziemi Dudzica, no musiało mu się to odbić od nogi, przy strzale na bliższy słupek. Te strzały mogły wpaść jedynie przy błędzie bramkarzy, albo jakby były lepsze czyli np. na innej wysokości. Tak samo silne strzały z dalszej odległości Gajosa z jednej strony i Budzińskiego z drugiej. Strzały mocne, ale na bramkarzy, więc też nie miały prawa wpaść bez ich pomocy. Strzał Daniego z prawie zerowego konta otarł się o słupek i poszedł dalej w bok to mamy liczyć za prawie gol? Madera w Poprzeczkę, no to już bardziej, bo był na wprost bramki. Z drugiej strony od nas Cetnarski też był na wprost bramki i w dobrej sytuacji nie trafił i strzelił trochę obok, był też strzał Budzińskiego, który nieznacznie minął bramkę. Więc nie wiem na jakiej podstawie miało by być 5-1, 3-1 to tak. Czyli z jednej strony piszemy, że komentatorzy niejednokrotnie wygłaszają herezję, a później np. taki strzał z przewrotki liczymy, że gdyby nie Pilarz, tak jak oni tam się podniecali. Gdyby on ten strzał puścił, to by mówili, że w sumie nie był taki groźny, ani jakiś silny, ani precyzyjny, na dobrej dla bramkarza wysokości. Komantatorzy ubarwiają niektóre sytuacje, by się miało wrażenie, że zawodnik super strzelił, a bramkarz obronił jeszcze lepiej. Jak już coś to jak pisałem nie 5-1, tylko 3-1, albo nie 5-1 tylko 5-3.

Dobrze wiesz że jakby nie wybryk Januszka było by prawdopodobnie o wiele lepiej. On rozwalił całą atmosferę w klubie 0 która wcale nie była taka zła do tego dnia. Nie mówię że byłaby ta pierwsza ósemka, ale na pewno nie było by stresu pod koniec

Nie chcę nic mówić, ale z trenerem Stawowym też graliśmy o utrzymanie, dobrze zaczął, ale źle skończył. Można mówić, gdyby nie podział tabeli i punktów... No, ale jest ten podział tabeli i punktów może na tym zyskać, ale można też stracić.

Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Komentatorzy często wygadują herezję, bo bramki padły dokładnie ze strefy gdzie stoper powinien interweniować. 1 bramka - Gajos zupełnie bez krycia na 30 m holuje parę metrów piłkę SRODKIEM !!! i oddaje strzał. Rymaniak próbuje ratować, Żytko olewa. 44min- do zawodnika Jagi który wkręcił Zjewę i Rymaniaka w trawę doskakuje Marciniak, Żytko ze stoickim spokojem odpuszcza chyba Pawłowskiego. 2 bramka - Żytko jako środkowy stoper pozostawia na 6 metrze Pazdana. Oczywiście "bezpośrednio" ma alibi, ale dobry stoper by do tego niedopuścił. Nie można grać systemem 3 obrońcami, gdy nie ma się w składzie takiego niepewnego stopera.

Zgadzam się całkowicie z Twoim komentaryem oprócz jednego detalu: czepiasz się Żytki a On zagrał bardzo dobry mecz / na co zwrócili uwagę nawet komentatorzy Canal-u /.

Powątpiewam w twoją wiedzę na temat piłki nożnej. Znowu oglądałeś inny mecz niż wszyscy, gdzie oprócz 20 minut "gierki Stawowego", reszta to bezładna kopanina, baz ambicji ,pomysłu z marnymi aktorami. Tylko szczęściu zawdzięczamy że nie było 5:1. Gra "do przodu" w wykonaniu Pasów to "kopnij i biegnij". Krycie na radar, ZERO ambicji , kompletny brak umiejętności piłkarskich to cecha obecnej Cracovii. Twoja "szybka gra" polega na szybkim pozbyciu się piłki, najczęściej do przeciwnika lu na uwolnienie. To co wyprawiała obrona z stoperem Żytko pokroju wirtuoza Wasiluka, to pomsta do nieba. Bezmyślne wykopywanie "do przodu" piłki kończyło się ZAWSZE jej powrotem na nasze pole karne Qintana, Dzalamidze, Tuszyński wkręcali obrońców w murawę. Z takim szrotem piłkarskim nie da się wygrywać, a nawet remisować. Nomen omen najlepszymi piłkarzami Pasów (poza Pilarzem)byli ci co nominalnie byli rezerowymi (Zejdler i Dudzic). To świadczy jak słabych piłkarzy mamy. Mam nadzieję że Podoliński, który nie ma już nic do stracenia, "rąbnie" w stół Filipika bo skończy jak Ulatowski i Płatek. Bez stoperów, ofensywnego pomocnika (playmarkera) nic nie wygramy.
A posunięcia Trenera z Marciniakiem w środku, Zjawińskim (29lat) jako wachadłowym traktuję że "tonący brzytwy się chwyta".
A Filipiak jak chce, za friko, grać w ekstraklasie takimi zawodnikami jak Rakels, Cetnarski, Steblecki, Nykiel , ŻYTKO, Szeliga, Mikulić, Dudzic to niech walnie się profesorskim łbem w ścianę, może otrzeźwieje.

zet gdzie twoja wiara, 3 mecz i 3 mecz w palę! nono zauwazasz ze zawodnicy słabi, szkoda ze przy stawowym nie widziałeś zawodników slabych tylko trenera słabego, właśnie tacy jesteście robicie duzo zamieszania i nic z tego nie wychodzi, teraz krzycz na Janusza zeby robil transfery, okienko otwarte i walka o utrzymanie, najpierw pomysł pózniej bluzgaj bo nic z tego nie wychodZi.wojtek przynajmniej z jaka i górnikom wygrał na wyjeździe przy naszej duże przewadze,my narazie graliśmy 15 minut ze słaba Legia i przypadek z Jagiellonia, widać rękę dobrego trenera, żal mi go bo sie wylądował na minę.

Podolinski mial 6 tygodni zeby nauczyc druzyne swojego systemu gry ja wiem ze to jest zbyt malo ale skoro sie tego podja to wiedzial co robi!!!! Mam pytanko czy podobala ci sie dzisiaj CRACOVIA przez pierwsze 30min? To wlasnie byla reka Stawowego ktory nauczyl tych przecietnych chlopcow jak mozna pograc pilka a pilka nozna nie tylko polega na graniu do przodu! Ale skoro ty tego nie widzisz to prosze nie pisz do Opsona ze nie zna sie na pilce tylko popatrz na siebie.
POZDRO W PASY

Cracovia "moich marzeń" wygląda tak: http://images67.fotosik.pl/49/3204327d1e560052gen.jpg

Nie będę ukrywał że lubię sobie zagrać Cracovią właśnie w FIFA14 :) Niby to tylko głupia gra, ale dość realistyczna. Żeby strzelić gola naprawdę trzeba się namęczyć - ale jeśli masz normalny komputer naprawdę warto zagrać. Gra nigdy nie będzie odzwierciedleniem rzeczywistości - bo to raczej trudne. Ale czasem naprawdę działa na wyobraźnię

Przy drugiej bramce zagranie pietą Marciniaka tak zmyliło, że nie wiedział gdzie jest piłka, na jakiej pozycji by nie grał to takie zagranie nie powinno go tak zmylić, by się rozglądał i nie wiedział gdzie piłka.

3-5-2, a 3-6-1 to nie jakaś duża różnica moim zdaniem. Zamiast 2 napastników, jest 2 ofensywnych pomocników. Na grę defensywy nie powinno mieć to żadnego gorszego wpływu, gra w defensywie się nie zmienia. A Tu Jagiellonia stworzyła więcej sytuacji niż Legia. Szczerze mówiąc i pisałem tu to przed meczem z Legią, że myślałem, że z Legia tak zagramy na 6 pomocników tylko z Nowakiem na szpicy, biorąc pod uwagę skuteczność w Zabrzu Zjawińskiego. Zagęszczenie środka pola by przeciwnik trudniej było konstruować akcje jest dobry moim zdaniem. Co najlepsze w pierwszej połowie do momentu jak strzeliliśmy bramkę to to dobrze funkcjonowało i niby jest wszystko OK, strzelamy bramkę i nam powinno być jeszcze łatwiej, a nam paradoksalnie zaczęło być trudniej i nagle Jagiellonia zaczęła stwarzać co raz większe zagrożenie, a my co raz mniejsze.

A nie uważasz, że skoro wybrał trener system 3-5-2 to powinien w nim trwać? Zresztą 5-3-2 czy 3-5-2 to nie taka wielka różnica - i tak wiadomo że boczni obrońcy mają ciągnąć do przodu. Kompletnie nie rozumiem dzisiejszego ustawienia - zawodnicy sprawiali wrażenie zagubionych. Nie wiedzieli gdzie biec, słabo pokazywali się na pozycje. Podanie Rakelsa do zawodnika Jagi to mnie już tak wkurwiło że wyłączyłem TV na dłuższą chwilę

Gdzie nie popatrzę w sieci, tam jest napisane że Marciniak to obrońca. No ale dobrze, może kiedyś faktycznie tym pomocnikiem był - nie mam aż takiej pamięci kto na jakiej pozycji grał 3 czy 4 lata temu. Ja wiem że oglądasz czasem te treningi z Panem Robertem etc. - może dlatego doceniasz jego pracę. Może jego praca nawet nie jest taka zła - tylko po prostu wykonawcy chujowo go słuchają. Tylko widzisz każdą pracę trenera piłkarskiego weryfikuje tabela - a tu zanosi się na powtórkę z Uli. Coraz większymi krokami......

Jest kilka niezrozumiałych decyzji.....

Skoro Nowak nie mógł grać, to dlaczego nie Kita?
Dlaczego Zjawiński mimo swojej nominalnej pozycji pomagał w obronie? Tu nie Chelsea żeby zawodnicy mogli tak tyrać cały mecz jak Mourinho chce
Po co w ogóle grał Cetnarski, skoro w meczu z Górnikiem się nie sprawdził?
Skąd takie 3-4-3? Widać że nie rozumieli się na boisku podając piłkę, i często nie wiedzieli jak grać

Bramkę zdobyliśmy szczęśliwie, potem ratował nas Pilarz - mieliśmy naprawdę górę szczęścia. To że potem to przegraliśmy jest naprawdę skandaliczne - nie miało prawa tak być. No jak w ogóle w meczu mistrzowskim można testować nowe ustawienie - brak mi słów. Tak robił Ula, z wiadomym skutkiem.

Wiele razy Marciniak grywał na defensywnym choćby w Zabrzu, w ŁKS-ie też, i to nawet dobrze. Ale widać, że u nas chyba jedynie obrona to jego pozycja. A co do stawiania Nykiela na skrzydle. W systemie 3-5-2 czy 3-6-1, jak wystawia się na skrzydła bocznych obrońców to w sumie to jest takie 5-3-2 lub 5-4-1 przechodzące w 3-5-2 czy 3-6-1, gdy gramy do przodu i akurat Nykiel w defensywie w tym systemie ma podobne zadania co w 4-4-2 grając na boku obrony. W zadaniach defensywnych nie powinno mu robić dużej różnicy czy gra na boku obrony w 4-4-2 czy na boku pomocy w 3-5-2, co innego w zadaniach ofensywnych, tu może sobie nie radzić w grze do przodu, bo to zawodnik defensywny, ale w zadaniach defensywnych powinien wyglądać OK.

przydało by sie przynajmniej troche znać na piłce, a ty się nie znasz pierniczysz głupoty. Marciniak dwa lata w Górniku grał jako pomocnik nawet nam bramkę strzelił jako pomocnik. Poza tym on nawet na obronie jest surowy jak ktoś umie podawać to bez względu na to na jakiej pozycji gra to podania ma dokładne a nie na chybił trafił. Zobacz co robi z piłką jak jest przy niej Zejdler a co Marciniak, nawet w bardzo ciemnych okularach widać że Zejdler jest o niebo lepszy i nie wyobrażam sobie żeby Marciniak wrócił na pozycję Zejdlera. Nie można przejść obojętnie obok tego co zrobił Nykiel możesz sobie jeszcze zobaczyć jak idiotycznie się zacował niedość że odwrócił się bokiem to jeszcze podniósł nogę jak pies do sikania a piłka mu przeleciała pod tą nogą. A Co do Stawowego to tego znachora już w Cracovii nie ma i nigdy nie będzie więc albo daj sobie z tym twoim bożkiem spokuj albo przenieś się do Legnicy. A Cracovia zacznie wygrywać, ta praca musi przynieś efekt. Nie można w jeden miesiąc przestawić drużyny z beznadziejnego klepania w szerz i do tyłu a najlepiej do bramkarza, aż zęby bolały jak się na to paczyło.

Marciniak nie jest pomocnikiem, podobnie jak Nykiel. Plułeś na Stawowego że farbuje Dąbrowskiego, a Podoliński to co teraz odwala?

Swoją drogą to ja jestem ciekaw dlaczego znów plujesz się o obrone. Że Nykiel się ustawił tak a nie inaczej bla bla bla. Co do licha grał środek pola? Wielkie gówno. Druga połowa nie była słabsza, druga połowa była KATASTROFALNA. Stawowego już nie ma dwa miesiące, a Ty dalej usiłujesz na niego zwalać jakieś braki kondycyjne. Tylko wiesz co? Pieprzysz jak potłuczony - Z Legią jakoś dobrze grali z przodu przez większą część drugiej połowy. A dziś byli totalnie źle ustawieni, i jest to wina trenera. Że dalej eksperymentuje, że wbrew temu co mówił nie ma żadnej stabilizacji. Nowak się zepsuł? Proszę bardzo, był na ławce Kita. Co to był w ogóle za pomysł z tym Rakelsem? Co to w ogóle za ustawienie! Po dzisiejszym meczu to ja myślę że Pan Robert jest już po piersi w szambie...... Filipiakowym szambie

że na pozycji Palicia mamy Kapustkę i Cetnarskiego bo z kapustki pożytku nie ma i długo nie będzie a z Cetnarskiego nigdy pożytku nie bedzie! Może Palić jeszcze jest wolny.

Dla mnie to wcale nie jest miarodajne porównanie. W miarę miarodajne porównanie, choć też nie do końca, dla mnie to by było wtedy jakbyśmy mieli podobny układ gier z tymi samymi drużynami jak rok temu. Czyli u siebie z Ruchem (który w tamtym sezonie był wysoko, tak jak zaczynaliśmy rok temu z Piastem, który sezon wcześniej też był wysoko), na wyjeździe z Lechem (poprzednio i 2 sezony temu też był 2) i u siebie z Piastem (który był nisko w poprzednim sezonie, tak jak Ruch był nisko sezon przed poprzednim sezonem). A tak to nie ma za bardzo miarodajnego porównania. A jakbyśmy tak zaczynali u siebie z Lechem i przegrali 0-3, później na GTS-ie 4-2, a następnie u siebie z Zawiszą 0-1 to też byś porównywał, bo Podoliński przegrał u siebie 3 bramkami z Lechem, a Stawowy 5, na GTS-ie też 2, ale strzelili 2, a nie jedną, a Zawiszą 1, a Stawowy 2? I wtedy to tez by było miarodajne? Bo dla mnie nie było by to miarodajne, ani w takim wypadku, ani w takim jak jest teraz.

Aj Ty ciągle tak z tą misją.... No po prostu najbardziej zasłużony trener Cracovii nowożytnej (po akcji Basztowa) to się porównuje. Tym bardziej że to było mniej niż rok temu - wg. mnie porównanie jest dość miarodajne. Nie wiem po co miałbym robić PR gościowi który tu nie chce wrócić, więc zluzuj :) . Po prostu Pan Wojtek to wzorzec do którego wszyscy będą porównywani przez wiele wiele lat. To bohater Cracovii, i chyba sam widzisz że wyniki Pana Roberta nijak się mają do jego wyników. Pod każdym przegranym meczem pojawiają się wpisy że trzeba transferów - a jakoś Wojtek potrafił bardzo dużo ugrać tym co było pod ręką. Ja tak szczerze mocno wątpię czy Pan Robert ugra coś z Koroną - na pewno nie wygra eksperymentując tak jak dziś....... Musi stanąć taki skład jak na Legię, i musi być skuteczny. To trudny mecz będzie.....

No tak było, ale ty przedstawiasz tylko jedną stronę medalu czyli jak ci ludzie grali rok temu w wybranych meczach, bo akurat się tak złożyło, że można fajnie to porównać na korzyść twojego ulubionego trenera Cracovii, bo w Zabrzu wygrał, a nie przegrał i w Białymstoku wygrał, a nie przegrał. pijarowsko to wygląda na ten moment super, wygląda jak trener Stawowy by wygrywał praktycznie wszystko i wszędzie, a trener Podoliński nie potrafi wygrać nigdzie. No ale widocznie taką masz misję, jak pan Staszek z TP. A jak ci ludzie grali w tamtej rundzie? Bo ci ludzie zajęli na koniec sezonu 14 miejsce, ci ludzie pod wodzą trenera Stawowego w pierwszej udanej dla nich rundzie, przegrali z Koroną u siebie 1-2, choć też wygrywali 1-0. Nie wiem co ci ludzie i trener Podoliński, zrobią za tydzień z Koroną. Ale dobrze by było by ci ludzie pod wodzą trenera Podolińskiego znów osiągnęli odwrotnego wyniku jaki osiągnęli z Koroną pod wodzą trenera Stawowego w 1 rundzie tamtego sezonu i tym razem wygrali, bo jak osiągną taki sam to będzie już naprawdę bardzo źle, mając przed sobą co prawda wydaję się łatwiejszy wyjazd niż do Białegostoku czy Zabrza, ale tez nie łatwy. A jak osiągną z Koroną tylko trochę lepszy i zremisują to będzie tylko źle. Trzeba się bardzo bardzo postarać wygrać z Koroną i nie ma o czym mówić nawet.

A w poprzednim ledwo się utrzymaliśmy. Więc skąd brać optymizm.

Nie rozumialem dzisiejszego ustawienia .Zjawinski najlepiej zgrywajacy pilke glowa na szpicy biega od pola karnego do 70 metra.Budzinski najlepiej czujacy sie w rozgrywaniu pilki dostarczaniu jej napastnikowi/z legia/ czeka ze mu ktos zagra na skrzydlo.dlaczego Zjawinski i Rakles nie grali razem z przodu??? .Zjawinski powinien zgrywac pilki do Rakelsa i miedzy soba powinni rozgrywac.Jedynie Zejdler gral z pasja i na swojej pozycji.W kazdym razie jest bardzo zle.Cetnarski kompletnie bez formy,Steblecki nie robi zadnych postepow.Za Nykiela juz lepiej ogrywac mlodego chlopaka bo gorzej nie bedzie gral od Nykiela a w przyszlosci jak juz bedziemy znowu w I lidze bedzie z niego pozytek.Marciniak kompletnie nie na swojej pozycji nie byl wstanie celnie podac na skrzydla.Odnosze wrazenie ze trener byl najmniej skoncetrowany z calej druzyny bo tak ustawic zespol to jednak chyba duzy blad .W kazdym razie sytuacja jest zla zostalo tylko 27 spotkan do konca i dolary przeciw orzechom ze do konca sezonu bedziemy szorowac po dnie tabeli.

Byłem w szoku jak próbował zastawiać piłkę przed napastnikiem od ...... 11 metra. To nie jest obrońca, Poza tym trzeba to w końcu jasno powiedzieć . Rakels, Steblecki niestety out. Marciniak, albo zmieni pozycję, albo niestety to samo. Druga bramka ewidentnie jego.

KOCHAM TEN KLUB . 26 LAT MU KIBICUJE . BYŁY UPADKI WZLOTY I ZNOWU UPADKI. MUSI NADEJŚĆ KIEDYŚ STABILIZACJA ALE JEJ NIE BEDZIE JAK CO CHWILE ZMIENIAMY TRENERÓW!!!!! DAJMY MU PRACOWAC, WIEM WIEM POWTARZAMY SIE CO ROKU ŻE ZZASKOCZY ŻE MUSI TO POTRWAĆ. NIE DA SIE KUŹWA WSZYSTKIEGO ZROBIC W MOMEMCIE .


WIARA GÓRY PRZENOSI

A CRACOVIA I JEJ KIBICE TO NAJLEPSI ALPINIŚCI!!!!!!!!!!!!!!! :))

ZAWSZE ZAWSZE BĘDE Z NIA ..........

muscava

zgadzam sie z toba ze pierwsze 30minut bylo super problem polega na tym ze to jeszcze byla szkola Stawowego.

Jestem dokładnie tego samego zdania. Niestety część naszych " kibiców " wyspecjalizowała się w wypierd.....niu i najeżdżaniu po porażce. Jeżeli ktoś określa dzisiejszą grę Cracovii jako padakę to trudno z kimś takim podejmować dyskusję. Mimo wielkiej sympatii dla trenera Stawowego wierzę w Podolińskiego bo widać dobre rozgrywanie piłki / pomijając słabych nie tylko0 ostatnio Marciniaka i Dąbrowskiego / oraz ofensywną grę i stwarzanie sobie sytuacji. Jedno tylko mnie frapuje: gra 3-ma obrońcami......

Do końca rundy zasadniczej pozostało jeszcze 27 kolejek i te trzy porażki o niczym nie przesądzają. Gra bywa fragmentami bardzo dobra - dzisiaj pierwsze 30 minut było znakomite - i jeżeli zespół nauczy się wyrachowania i będzie miał więcej pewności siebie (pierwsze zwycięstwo na pewno im doda pewności), to będzie dobrze. Pamiętajcie, że najważniejsza jest druga runda, bo po pierwszej rundzie i tak punkty dzieli się na pół, więc wystarczy załapać się na 8 miejsce, a potem walczymy o mistrza (względnie o miejsce na pudle)! Ja w to wierzę!

TYLKO PASY TYLKO CRACOVIA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

1000% racji

Trapez pisał o ekstraklasie, co łatwo sprawdzić:

http://www.90minut.pl/liga/0/liga6826.html

3 mecze, 4 pkt.

...

A co masz do zarzucenia Żytce w dzisiejszym meczu, nawet komentatorzy Canal +Go wyróżniali. No ale jeśli jesteś - jak paru innych " kibiców " - zaprogramowany na " antyżytkowstwo " to wszystko wyjaśnia.

nie przypuszczałem, że kiedyś pochwalę Dudzica, który dzisiaj zagrał bardzo dobrze. Dopóki miał siłę niezły był Zejdler. Jak zwykle świetnie bronił Pilarz, coś tam próbował szarpać i strzelać Budzik. Zjawiński ustawiony był na nietypowej dla siebie pozycji, ale dawał radę. Natomiast Cetnarski i Rymaniak to zemsta Burlikowskiego na Cracovii. Głownie Cetnarski. Coś się nie klei w tej drużynie - niby grają, ale nie ma zespołu. Jeden ma piłkę, a reszta stoi. Za dużo niecelnych podań i niepotrzebnych strat. W defensywie przeciwnik wchodzi w naszą obronę jak w masło. Obrońcy przegrywają większość pojedynków jeden na jeden. Jak nie zaskoczą w meczu z Koroną, to będzie lipa.

zwykla bzdura wymyslona dla potrzeb voc populi!!! dalismy dupuy I tyle !!!trzeba bylo strzelic druga brame I po meczyu a tak nie wykorzystane sytuacje sie.....

Co racja to racja

Czy raczej GŁUPI jak reszta tych kopaczy która tam biega ???? To nie trener podejmuje ostateczne rozwiązania na boisku, tylko kreują je zawodnicy. Także odpierdol od trenera bo z tego szrotu nikt od dawna nic nie wyciągnął. I nie wypowiadaj się idiotycznie po to żeby tylko naklikać kilka zdań !!

POZDRO W PASY !!!

Filipiak chłopie czy ty nie widzisz!!! tu trzeba kupić całą obronę!!!!!! qrwa mać!!

Chyba najsłabsi dzisiaj Marciniak i Dąbrowski....

Odnośnie brameczki padła przede wszystkim dzięki temu, że Marciniak totalnie spieprzył podanie do Łukasza......

BRAWO, BRAWO i jeszcze raz BRAWO !!!! Nie chodzi o wynik ale o grę !!!

Fuks, ale jednak można na niego liczyć :D Hehehe

Debiut Rakelsa - sorry za poprzedni wpis Dennis !

Znowu nie będzie kim straszyć z przodu bo na Rakelsa raczej nie ma co liczyć....