Liga: Cracovia ? Lech Poznań 0:3 (0:1) ? skrót wideo
Liga: Cracovia ? Lech Poznań 0:3 (0:1)
Koniec meczu:
Sobota, 1 października 2011, g. 18
Relacja ?na gorąco? ze stadionu Cracovii
- 0:1 ? 4 min. - Rafał Murawski, strzał z 18 metrów
- 0:2 ? 48 min. - Artjoms Rudnev, strzał głową z 5 metrów
- 0:3 ? 83 min. - Artjoms Rudnev, strzał z 1 metra
Cracovia: Gąsiński ? Struna, Żytko, Kosanović, Puzigaća ? Bartczak, Radomski (77 Szeliga) ? Visniakovs, Ntibazonkiza, Cahalon (66 Dudzic) ? van der Biezen (58 Niedzielan).
Rezerwowi: Kaczmarek, Dudzic, Szeliga, Niedzielan, Hosek, Nykiel, Straus
Trener: Dariusz Pasieka
Lech Poznań: Kotorowski ? Kryvets (68 Drygas), Murawski, Stilić, Wołąkiewicz, Injac, Wojtkowiak, Henriques, Możdżeń, Kamiński, Rudnevs
Rezerwowi: Burić, van Homeot, Wilk, Drygas, Ślusarski, Tonev, Ubiparip
Trener: Jose Mari Bakero
Sędzia: Sebastian Jarzębak
Widzów: 10198
W porównaniu z poprzednim meczem ligowym z Górnikiem Zabrze trener Dariusz Pasieka nie dokonał żadnych zmian w wyjściowym składzie Cracovii.
Już w pierwszej minucie Cracovia stworzyła groźną sytuację. Po błędzie obrońców Ntibazonkiza posłał prostopadłe podanie do Visniakovsa, który spod linii końcowej boiska próbował wbić piłkę w pole bramkowe...
Niestety trzy minuty później goście prowadzili 1:0. W pozornie niegroźnej sytuacji Rafał Murawski mając sporo swobody zdecydował się na strzał sprzed linii pola karnego czym zupełnie zaskoczył Szymona Gąsińskiego, który nie zdołał sięgnąć piłki zmierzającej do bramki tuż przy słupku...
Po zdobyciu bramki Lech nie rezygnował z prób strzelenia kolejnych goli i odważnie atakował. Cracovia wyraźnie zdeprymowana szybką utratą gola ograniczała się do prób wyprowadzenia kontrataku.
W 10 minucie bramce Lecha zagroził Ntibazonkiza strzałem bezpośrednio z... rzutu rożnego, po którym Kotorowski z trudem odbił piłkę.
Kolejne trzy minuty to trzy znakomite okazje bramkowe: dwie Lecha i dwie Cracovii. Najpierw Rudnev dwukrotnie znalazł się kilka metrów przed bramką Cracovii, ale nie zdołał czysto uderzyć w piłkę i Szymon Gąsiński udanie interweniował. Lechici mogli zostać natychmiast ukarani za niewykorzystane okazje bramkowe. Najpierw Ntibazonkiza znakomicie podał do wychodzącego na czystą pozycję Cahalona, ten opanował piłkę, minął zwodem obrońcę, ale strzelił bardzo niecelnie. Po chwili Ntibazonkiza popisał się efektownym rajdem w polu karnym, ale próba dogrania do stojącego przed bramką van der Biezena została zablokowana przez obrońców... W 21 minucie celnie z rzutu wolnego uderzył Kosanović, ale Kotorowski udanie piąstkował...
Kilkuminutowy okres dużej przewagi Cracovii przerwał Rudnev w 25 minucie, gdy przedarł się pod pole karne skąd strzelił tuż przy słupku bramki Gąsińskiego. Po chwili z kilku metrów, po dośrodkowaniu z prawej strony, główkował Wojtkowiak, ale Gąsiński pewnie obronił. W 28 minucie zaskakujący strzał z 25 metrów oddał Stilić, ale bramkarz Pasów z największym trudem złapał piłkę.
Po chwilowym naporze Lecha Cracovia ponownie opanowała sytuację i częściej gościła pod bramką gości. Piłkarzom Pasów nie udawało się jednak finalizować dobrze zapowiadających się akcji celnymi strzałami, często brakowało tzw. ostatniego podania. Bramkarz Lecha miał okazję do interwencji w 40 minucie, gdy z bocznego sektora boiska mocno i celnie z rzutu wolnego uderzył Kosanović.
Pierwszą połowę zakończył bardzo groźny strzał Stilića z rzutu wolnego po którym Gąsiński z największym trudem wybił piłkę nad poprzeczkę...
W przerwie meczu trener Dariusz Pasieka nie dokonał żadnych zmian w składzie.
Druga połowa rozpoczęła się dla Cracovii podobnie fatalnie jak pierwsza część spotkania. Już trzy minuty po wznowieniu gry Artjoms Rudnevs wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony i głową skierował piłkę do bramki. Bramkarz Cracovii zdołał jeszcze trącić piłkę, ale ta wpadła do siatki... 0:2...
Po zdobyciu drugiej bramki Lech zaczął bardzo uważnie grać w obronie i ?szanować? piłkę. Cracovia posiadała optyczną przewagę, ale nie potrafiła stworzyć klarownej sytuacji do zdobycia bramki.
W 58 minucie trener Pasieka dokonał pierwszej zmiany wprowadzając na boisko Andrzeja Niedzielana, który zastąpił Koena van der Biezena.
W 62 minucie Szymon Gąsiński instynktownie obronił strzał z 8 Mateusza Możdżenia, który poprzedził efektownym rajdem w polu karnym Cracovii. Chwilę później dwukr groźnie było pod bramkę Lecha, gdy na strzały z dystansu zdecydował się Ntibazonkiza, ale Kotorowski udanie interweniował...
W 66 minucie druga zmiana w Cracovii: Bartłomiej Dudzic zastąpił Tamira Cahalona.
Cracovia atakowała, ale wrzutki w pole karne Lecha nie trafiały do adresatów i nie stanowiły większego zagrożenia dla bramki Kotorowskiego. Lech nadal uważnie grał w defensywie i ?straszył? kontratakami. W 75 minucie Rudnevs mimo asysty trzech obrońców Cracovii przedarł się w pole karne i z 10 metrów celnie strzelił, ale Gąsiński obronił.
W 77 minucie boisko opuścił Arkadiusz Radomski ustępując miejsca Sławomirowi Szelidze.
Siedem minut przed końcem regulaminowego czasu gry Lech prowadził już 3:0, a najlepszy strzelec polskiej Ekstraklasy Artjoms Rudnev nie tylko zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu ale ośmieszył cały blok defensywy Pasów i po efektownym rajdzie minął obrońców, ?objechał? bramkarza i praktycznie z linii bramkowej strzelił do siatki... 0:3...
W końcówce meczu, mimo ambitnych prób, Cracovia nie zdołała zdobyć nawet honorowej bramki.
Koniec meczu. To już piąta (sic!) porażka z rzędu na własnym stadionie...
cdn.
Crac
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Cracovia
22:12 / 03.10.11
Zaloguj aby komentować