Mecz z Górnikiem pokazał nam jak ważną postacią w obronie jest Hosek. Jego brak pokazał jak beznadziejnie spisuje się nasza obrona. Pierwsza stracona bramka dobitnie pokazała jak nie umiemy się ustawiać na boisku. Piłka swobodnie po wyrzucie z autu przeleciała pod nasze pole karne, a Kwiekowi wystarczyło tylko dołożyć nogę...
Dziwi mnie ustawienie na prawej obronie Struny. Nykiel przecież w poprzednim meczu był wyróżniającym się zawodnikiem. Poza tym za Pasieki sprawdził się tam Żytko. Struna na tej pozycji zawalił w wielu meczach bramki i nie wiem dlaczego na niego postawił trener? Może wyróżniał się na treningach? Postawienie na Radomskiego w obronie było dobrym posunięciem, ponieważ sprawdzało się to ustawienie za Szatałowa. Niestety w meczu z Górnikiem ono nie wyszło. Ale nie winiłbym za to trenera, bo przecież kto nie ryzykuje ten nic nie ma... A skoro wcześniej się coś sprawdziło to czemu na to nie postawić?
W meczu tym nie było: Saidiego, Hoska, Kaczmarka, Visniakovsa... a Suvorov zagrał 1 mecz po kontuzji... To aż 5 piłkarzy - jakże ważnych piłkarzy... Dlatego też w jakimś stopniu jestem w stanie zrozumieć ten wynik ale zmiennicy powinni pokazać coś więcej...
Wszyscy mamy już dość van der Biezena, ale muszę przyznać, że ostatnie 2 mecze miał troszkę lepsze niż poprzednie. Zauważyłem większe zaangażowanie w grę. A nawet nie wiedziałem, że potrafi być aż tak szybki. Jak zobaczyłem wygrany pojedynek biegowy z Pietrasiakiem mimo, że był dalej od piłki to byłem w szoku. Szkoda, że to pojawiło się dopiero tak późno, ale może być to spowodowane tym, że zdaje sobie sprawę z tego, że nikt nie zechce go kupić i będzie musiał grać w 1 lidze. Wydaje mi się, że chce się pokazać innym klubom na koniec sezonu. Oby z pożytkiem dla nas. Zastanawiam się co się dzieje z Matulevicusem? Przychodzi do nas król strzelców ligi ze zdecydowanie silniejszego klubu od nas i nie łapie się składu... Coś w tym wypadku jest nie tak.
Historia nieco zatoczyła koło. Mam na myśli poprzedni sezon gdzie walczyliśmy o utrzymanie z najbiedniejszym klubem w ekstraklasie - Polonią, i z klubem z Trójmiasta - Arką. Teraz walczymy z najbiedniejszym ŁKSem i ponownie z klubem z Trójmiasta - Lechią. Tym razem również mamy trenera z klubu, który walczy z nami o utrzymanie: tym razem jest to Kafarski z Lechi, a wcześniej był Szatałow z Polonii. Różnica polega na tym, że Kafarski kocha Lechię, a Szatałow miał gdzieś Polonię... Oby ta miłość nie okazała się dla nas bardzo bolesna.
Co do Kafarskiego to chłop zrobił to co zapowiadał, czyli próbuje otworzyć naszą grę, abyśmy to my narzucali swój sposób gry na przeciwnika. Nie wiem czy jest to dobry sposób na grę w Cracovii przy obecnym składzie, nie mając zdecydowanego lidera. Wiele osób krytykowało Pasiękę za taktykę, ale czy ona nie była jednak najbardziej rozsądna? Czy to właśnie przy takim ustawieniu nie zaczęliśmy zdobywać punkty? Po jednym, bo po jednym ale zawsze coś... A przy większym udziale szczęścia (bądź gdyby nie było tak wiele pomyłek sędziowskich) i nieco lepszej skuteczności można by zdobyć i trzy punkty. Za Szatałowa w tym sezonie ciężko było nawet o jeden punkt w meczu, a i Kafarskiemu nie idzie. Może własnie te pojedyncze punkty dałyby nam utrzymanie...
Zastanawiając się nad tym gdzie były popełnione błędy to uważam, że one nastąpiły już przed sezonem. Gra na wiosnę na naszym stadionie była ładna, a Mateusz Klich wspiął się na wyżyny. Zaowocowało to kontraktem w Niemczech. Wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że jest to duże osłabienie ale nikt nie spodziewał się, że doprowadzi to do załamania gry. Niemoc Rząsy w transferach doprowadziła do tego, że nie sprowadziliśmy żadnego dobrego zawodnika na tą pozycję i stało się co się stało.
Brak świeżości i zaangażowania w większości meczów aż razi w oczy. Bardzo widoczne jest to, że odstępujemy fizycznie od przeciwnika. Już kilka razy podkreślałem to, że brakuje nam trenera od przygotowania fizycznego, do tego przydałby się jeszcze od przygotowania motorycznego. Co z tego, że mamy trenera od odnowy biologicznej jak to przede wszystkim daje wygodę zawodnikom. Filipiak i Tabisz jeśli już nie chcą nas słuchać w sprawach skautingu i szkółek dla młodzieży to przynajmniej niech posłuchają nas pod tym względem. Profesjonalne zaplecze trenerskie powinno być priorytetem. A nawet byłbym za tym aby zatrudnić trenera od napastników, tak jak to robił Juskowiak w Lechu. Wyszkolił on wspaniale Rudniewa. Może i u nas napastnicy w końcu by pokazali wyższy poziom.
Może i spadek z ligi dobrze by nam zrobił. Może to w końcu wstrząsnęło by Profesorem i równie poważnie podszedł by do Cracovii jak poważnie podchodzi do Comarchu. Cieszę się, że firma ciągle się rozwija i zdobywa coraz większe rynki (w ostatnim czasie rynek szwajcarski). Ale jeśli nie ma czasu na to aby poświęcić się też Cracovii to powinien znaleźć kogoś kto to zrobi. Wyniki ostatnich lat pokazują jak bardzo źle zarządzany jest klub. Potrzeba więc wstrząsu wewnętrznego, wywalenia tych którzy się nie sprawdzili, a zatrudnienie kogoś kto nie będzie miał przed oczami tylko cyferek ale też będzie brał pod uwagę czynnik ludzki. Dobra atmosfera w klubie, a następnie w szatni to podstawa. Odsunięcie Gąsińskiego, a wcześniej również innych zawodników pokazuje, że jest z tym bardzo źle. Brak pozytywnej atmosfery potrafi nastawiać do siebie wrogo, a dodatkowo zabiera siły zawodnikom. Każdy z nas wie jak to jest - znamy to przecież z pracy.
Co do zawodników udzielających wywiadów po meczach to widzę, że tylko Mateusz Żytko ma jaja by porozmawiać. Nie grał w meczu z Górnikiem to na siłę wytypowali Radomskiego, a jemu jako kapitanowi nie wypadało nie wyjść. Może Mateusz mówi troszkę bezradnie ale za to jest szczery i ma odwagę by to uczynić za co mu dziękuję.

Gdyby nie bramkarz mecz na pewno wyglądałby inaczej ... ale to nie zmienia faktu, że Bizon sam na szpicy to pomyłka kolejny raz powielana (może jakieś wnioski Pan wreszcie wyciągnie "po głębokiej analizie meczu") !!!
Kolejna sprawa - czemu rywale stosują pressing, a my nie, my czekamy, aż przeciwnik poda i ewentualnie reagujemy. Oni idą na nas przez co zmuszają nas do błędów
i niedokładnych podań ! Stąd wieczne straty po dwóch trzech podaniach !
Czemu przeciwnik idzie na naszego bramkarza (przez co frajersko tracimy najgłupszą bramkę sezonu), my natomiast spokojnie się wycofujemy z ich pola bramkowego ...
Ja widzę, że Panowie się starają ale nic z tego nie będzie jak nie będzie ciągłego ataku na przeciwnika - PRESSING, PRESSING i jeszcze raz PRESSING !!!
I po raz kolejny o tym piszę - KATEGORYCZNY ZAKAZ WYCOFYWANIA PIŁKI DO BRAMKARZA (pod presją kary finansowej) !!!!

jak trener powiedzial i slusznie ze nie ma zamiaru komentowac przesuniecia Gasinskiego do ME !! i slusznie, za szurki pociagaja tchorze z zarzadu , ktorzy prawdy w oczy nie toleruja , bo maja sie za wyzsza wyzszosc- bo maja pieniadze...?? !! az tu sioe cisnie na usta ch.j z ta forsa !! Ja chce Cracovie !! Nie wy "zarzadzie" jestescie CRACOVIA !! Gdzie byliscie 30 - 20 - 15 lat temu , schowani w zasciankach przy piecu mamusi i przerasta was miasto krolewskie w kontekscie zarzadzania tradycja, nie biznesem zarzadzacie !! , a macie w rekach tradycje 106-letnia i ja hanbicie !! Zal patrzec !! Krotko podsumowujac , wolalem PASY w 3 lidze, biedne , z 200-stoma kibicami na stadionie, ale z honorem i zywiolowoscia , ktora oddawala milosc do tego klubu !! z kibicami z krwi bialo - czerwonej !! ....niz te kilka lat w EX z dupa w szambie od 1 kolejki kolejnego sezonu !!
Pozdro w PASY !!

... ze jest przecietnym trenerem, tylko wina zarzadu, ze go zatrudnila. Tak, ja zarzad ponosi odpowiedzialnosc za kiepskich grajkow sciaganych do klubu na lapu capu. Zachwycalismy sie wszscy Szatalowem, bo rok temu Cracovia grala jak z nut. Poczym minely wakacje i zespol zmienil sie nie do poznania. Kilka meczy i trener out. Ze potrafi - bylo wiadomo. Ze cos nie gralo - moze trzeba bylo zmienic zawodnikow? A tak, w sezonie mamy juz 3go trenera. I niestety przecietnego, a nie kogos z "gornej polki". Kogos, kto ma i warsztat, i wiedze potrzebna do zbudowania zaufania w zespole. Moze trzeba zdjac klapki z oczu i rozejrzec sie szerzej?? Nie tylko po polskim bagienku?
Bo na temat grajkow to szkoda slow. Zastanawiam sie tylko, jak dlugo trenerzy z menedzerami zawodnikow beda doili kluby i wciskali do druzyn byle kogo - byle by tylko dostac dole. Bo trudno inaczej wytlumaczyc obecnosc - chocby w Pasach - takich dziwolagow jak "Bizon", Struna, Niedzielan, swego czasu Matusiak.
Profesorze, jak policzysz pieniadze wydane na byle kopaczy w ciagu ostatnich kilku lat, na przecietnych trenerow, na prowizje dla tzw. menedzerow, to zobaczysz, ze za te stracone srodki mozna bylo wyszkolic od podstaw co najmniej dwie jedenastki, albo kupic kilku zawodnikow naprawde wielkiego formatu i zatrudnic trenera z prawdziwego zdarzenia. A przy dobrych wynikach to i pieniadze na rynku by sie znalazly.

Akurat Kafarski ponosi tutaj najmniejsza wine. On nie ma kim grac... Kogo ma wystawic za tego Strune? Tez mnie irytuje jego gra, ale nie ma zadnych alternatyw... Zytko, Nykiel? Juz pokazali co potrafia... Zerowe pole manewru. Zaryzykowal Nawotczynskim i Radomskim na stoperze. Tez apelowalem o takie ustawienie, ale znowu klapa... Brak slow. Van der Bizen to jest zero pilkarskie i tez zadam za niego Grzelaka. Ale nie oszukujmy sie, z Grzelakiem czy z Bizenem i tak jestesmy najslabsi...

A doświadczenie to sobie zbieraj w C klasie pajacu !!!!!
WYPIERDALAJ !!!!!

2 uwagi personalna i taktyczna:
- jak można stawiać wciąż na Strune (90 % straconych piłek/niecelnych zagrań) i Bizona (nieporadny/nieskuteczny)?
- jak mozna grac 1-ym napastnikiem? - szczególnie Bizonem który nie ma predyspozycji do gry jako wysunięty napastnik tylko jako cofnięty (np na Grzelakiem)

Ile meczy musisz przegrać aby to zauważyć i to zmienić???
W 30 kolejce sie zoorientujesz że dałeś dupy?
Może na treningu wygladają dobrze ale punkty zdobywa sie w meczach!. Wystaw najgorszych na treningu to wygrają z Kolejorzem - tak to jest w Pasach!

w Cv sobie napiszesz :
z premedytacją spuściłem Cracovię do I ligi