Moim zdaniem piłkarz w dwóch przypadkach nie powinien wychodzić na boisko. Pierwszy to jak się boi dostać piłką ( często się widzi jak piłkarz przy strzale lub centrze odwraca się bokiem zamiast zmniejszyć pole przejścia piłki to zwiększa) a drugi przypadek jak piłkarz będący na boisku biorący udział w grze nagle jest zaskoczony że piłka spadła gdzieś tam koło niego. Często komentatorzy mówią że był zaskoczony że piłka właśnie znalazła się w jego zasięgu dlatego nie zdążył zareagować. Jak mnie te dwa opisane przeze mnie przypadki denerwują to nie masz pojęcia, jakbym był trenerem to takich piłkarzy zdejmował bym z boiska natychmiast nie ważne czy była by to 2-ga minuta czy 90. Boisz się albo jesteś zadżumiony to nie grasz i tyle. Dlatego żadne zastawianie się rękami przed mocnym strzałem jest niedopuszczalne z jednym wyjątkiem - stojąc w murze i trzymając ręce z przodu na podbrzuszu. Dlatego moim zdaniem przepisy powinny wrócić do pierwotnych każda ręka była ręką czy piłkarz odbił ją celowo czy przypadkowo jeżeli nie była przy ciele. teraz to sędzia decyduje która i u której drużyny ręka mu pasuje a która nie. Za czasów kiedy ja grałem tak było i to było bardziej jasne i przejrzyste.

Jak takie są zalecenia FIFA to tak musiało być. Choć według mnie nie jest to zgodne z duchem gry. W sumie jak jakiś zawodnik jest na bardzo wysokim poziomie technicznym to może specjalnie kopnąć piłkę w kierunku twarzy obrońcy i liczyć, że obrońca zrobi taki ruch by nie dostać w twarz i przy okazji go piłka trafi w rękę czy ręce. Bo w sumie mi tak ten ruch wyglądał tego zawodnika z Lubina jakby się bał dostać piłką w gębę. Dlatego pisałem, że to wyglądało na naturalny odruch, a nie specjalny ruch. Pamiętam jak przepisy były kiedyś inne to R. Baggio specjalnie potrafił strzelić komuś w rękę by był karny. Nie napisałem, że Vestelicky powinien to strzelić tylko, ze "nie dołożył dobrze nogi do akcji Wdowiaka, jakby dołożył to tak w przynajmniej 75% to by była bramka Wdowiaka." W następnym poście w tamtym wątku napisałem, że sytuacja jednak nie była czysta.

Jest dokładnie tak jak napisałem. Oglądałem specjalnie Ligę+ekstra Sławek tłumaczył nawet się sprzeczał z Milcarskim (kto oglądał to słyszał jak nie oglądałeś to Ci cytuję) Wypowiedź Sławka cytuję- To jest typowy materiał szkoleniowy jaki rozsyła FIFA kiedy gwizdać rękę a kiedy nie jak sędzia ogląda ten materiał szkoleniowy to musi zagwizdać rękę a tym przypadku jeszcze dać żółtą kartkę bo piłka zmierzała w światło bramki.Milcarski był przeciwnego zdania ale Sławek powiedział że to nie jego zdanie tylko zalecenia FIFA wyraźnie określone w materiałach szkoleniowych i sędzia nie miał wyboru musiał zagwizdać rękę i dać żółtą kartkę. Ja zresztą już na meczu zauważyłem jak sędzia pokazał piłkarzowi że ze zgiętymi rękami w łokciach nie przy ciele zasłaniał się przed piłką tak robi bramkarz jak paruje piłkę dlatego napisałem że odbił piłkę jak bramkarz, sędzia to też piłkarzowi pokazał. Jak masz możliwość obejrzenia powtórki to zwróć uwagę jak sędzia to pokazuje temu obrońcy bo to w relacji widać dokładnie. Miałem też rację co do faulu Jaroszyńskiego - ZDECYDOWANIE CZERWONA KARTKA. Omawiano też tą sytuację Vestelnickiego po asyście Wdowiaka o której się wypowiadałeś że powinien strzelić. Pytano czy nie był czasem karny Sławek powiedział że nie bo tam się przepychali i że Vestelnicki trzymał go za koszulkę przewracając się mógł go za sobą pociągnąć.

Jak tam dokładnie jest w przepisach to ja nie wiem, fakt ręce przy ciele nie było, ale nie wyglądało by to robił specjalnie, mi tam wyglądało na taki naturalny odruch, skręcał tułów i głowę jakby nie chciał dostać w gębę piłką ewentualnie i poszły też ręce. Jak pisałem dla nas dobrze, że karny był, bo wygraliśmy i mamy po dwóch meczach rundy finałowej 4 punkty, czyli naprawdę dobrze zaczęliśmy tą rundę. Ale np. jakby nam na Legii takiego karnego gwizdnęli przy 0-1 to bym się mocno zdenerwował. Pan Sławek pewnie powie, że były podstawy by podyktować, a jakby sędzia nie podyktował to by pewnie powiedział, że były podstawy by nie podyktować. Bo jak dla mnie to w sumie to była taka sytuacja, były argumenty za tym by podyktować i były przeciw. A pan Sławek to zawsze w takich sytuacjach po stronie sędziego jest raczej. Choć ostatnio nie oglądam ego magazynu.

kilka razy a na meczu siedzę na A3 czyli w prostej linii do tej sytuacji obrońca zasłonił się obydwoma rękami na zgiętych rękach i to wcale nie przy ciele. Poza tym sędziowie biorą pod uwagę gdzie zmierza piłka a zmierzała w światło bramki. Moim zdaniem karny jak byk, zobaczymy co powie dzisiaj Sławek. Tak samo jestem ciekaw co powie o brutalnym faulu Jaroszyńskiego wyprostowaną nogą w goleń przeciwnika od tyłu. To zdarzenie było też tam blisko mnie. Moim zdaniem czerwona kartka i to taka na kilka meczy nie na dwa. Całe szczęście że dostał żółtą bo komisja dyscyplinarna ligi w takim przypadku nie będzie miała prawa go ukarać gdyby nie dostał żadnej kartki to zapewne dostał by kilka meczy.

Ja się tam ciesze, że sędzia gwizdnął karnego bo wygraliśmy, ale jakby przeciw nam ktoś takiego karnego gwizdnął to bym był wkurwiony przynajmniej trochę. Myślę, że nie chciałbyś na bramce w Cracovii bramkarza który się tak zachowuje przy strzałach na niego idących. Oglądałem powtórkę i jednak na mój gust nie wyglądało by ten zawodnik Lubina bronił jak bramkarz. Ja przynajmniej nie widziałem by tak bramkarze bronili. Dobrze dla nas, że sędzia gwizdnął tą rękę, ale według mnie jednak sytuacja przynajmniej trochę kontrowersyjna i w sumie nie musiał gwizdać i mógł uznać, że jednak ręka przypadkowa i nastrzelona i też by się ta decyzja obroniła.