Ta myślisz, że jesteś taki sprytny, że piszesz pod innym nickiem i nie widać, że to ty? Piszesz w tym samym stylu, te same tezy, używasz tych samych czy podobnych zwrotów nawet hehe... I podawałem kiedyś przykład Leicester, jak wygrali 2 mecze pod rząd w lidze po zmianie trenera i pisałem, że może trzeba u nas też tak spróbować za jakiś czas. I pisałem ci kiedyś jak Zieliński zajął 4 miejsce, jak się wtedy jarałeś, jaki to osiąg (choć 4 miejsce to znów żaden wielki sukces, bo to nie jest miejsce medalowe, ani nigdzie się tego nie odnotowuje do statystyk), że będziesz jednym z pierwszych, który będzie po nim jechał. I miałem rację, bo już jechałeś po nim parę tygodni temu.

Nie za bardzo wiem o czym mówisz, z kimś mnie widocznie utożsamiasz. Nieważne. Chcicłbym się dowiedzieć jak się odniesiesz do odejścia Ranieriego z Leicester City. Na tą chwilę 5 meczów z rzędu wygranych. I tak mówisz że dynamiki i motoryki nie da się poprawić, faktycznie może być ciężko. Ale nowy trener być może spowodowałby że chciało by się biegać i walczyć. To co robią teraz to hałtura

Opson mówi, że marne szanse na wygraną to znaczy, że szanse na wygrane rosną :) Pamiętasz jak za Podolińskiego typowałeś przegraną z Koroną :) Może historia się powtórzy. I przestań z tą swoją retoryką. Fundamenty do tego by Zieliński coś osiągnął zbudował Podoliński i taka prawda. On sprowadził zawodników postawił na Rakelsa i mówił, że w niego wierzy choć się wydawało, że mało prawdopodobne, że Rakels będzie tak strzelał. Już 11 bramek w tym sezonie to było dużo. Sam się z Podolińskiego śmiałeś, że stawia na Rakelsa i pisałeś, że drewno i gracz na poziomie I ligi. Chciałeś odejścia Jendriska po pierwszej rundzie. A to właśnie Rakels z Jendriskiem nastrzelali bramek w tamtym sezonie i Zieliński osiągnął 4 miejsce dzięki temu. W tym momencie drużyna gorzej stoi jak wtedy gdy odchodził Podoliński. Wtedy przynajmniej zapieprzali i mieli dynamikę, choć gra się nie kleiła. Teraz nie ma nic. Teraz za Zielińskiego jakby nawet przyszedł Mourinho to nie wygra paru meczy pod rząd, bo nie ma bazy do tego. Zieliński sam błędy popełnił.

trafiłeś w sedno.

I jeszcze ci napiszę tak, czy za Podolińskiego mieliśmy super zespół? Nie. A dominowaliśmy praktycznie 3/4 drużyn w ostatnich 20 minutach, bo zespół miał siłę i nie odstawał pod względem dynamiki od reszty. Nie przekładało się to na wyniki, bo choć Rakels wtedy strzelił 11 bramek w sezonie, czyli dużo to eksplozja nastąpiła dopiero w następnym, gdzie chyba po 20 meczach miał 15. Zieliński przyszedł do dobrze przygotowanego zespołu, jako doświadczony trener poukładał lepiej zespół i ten zaczął lepiej grać i mieć wyniki. Gdyby dalej zespół był dobrze przygotowany to nawet bez Rakelsa i Kapustki nie powinniśmy tak nisko być. Bo za nich ktoś tam przyszedł, może nie super gracze, ale znów nie juniorzy czy z rezerwy. Po prostu zespół cały jest bez formy i to jest główna przyczyna takiego stanu rzeczy.

A gdzie ja pisałem, że jest super? Zacytuj, gdzie tak napisałem. Sugerujesz, że przy dobrych graczach i nawet słabym przygotowaniu to powinniśmy dominować kilkadziesiąt minut. A kiedy to taki zespół mieliśmy z takimi dobrymi graczami co mogli dominować innych przez kilkadziesiąt minut zwłaszcza gdzie widoczny jest brak dynamiki? Bo ja napisałem, że może nawet motoryczne przygotowanie jest dobre jak się zrobi badania, tak jak Zieliński mówił kiedyś, że zrobili w tamtej rudzie takie badania i wyszło, że zawodnicy mają kondycję na 90minut. No, ale nawet jak tak jest to co z motorycznego przygotowania jak nie ma dynamiki? Bo jej nie było ani w tamtej rundzie, ani teraz, bo nie ma przyspieszenia są wolniejsi od przeciwników, więc nawet jak mają siły na 90 minut to bez dynamiki to jest nie jakoś wiele warte, bo się bez dynamiki nikogo nie przyciśnie. Zresztą w XXI wieku w ekstraklasie nie mieliśmy takiego zespołu nigdy, który jak nie był super przygotowany do sezonu pod każdym względem to mógł dominować. Zdarzały się takie mecze w najlepszych sezonach w XXI wieku w ekstraklasie, że szybko wygrywaliśmy wysoko i potem mogła drużyna grać na pół gwizdka, ale nawet wtedy nie było dużo takich meczów. A jak jeszcze zawodnicy pod względem kondycji są słabi do tego (bo tego nie wiem) i wiedzą to, że są słabi pod tym względem to nawet nikogo nie spróbują zdominować, bo wiedzą, że jak spróbują to potem ostatnie 30 minut będą się słaniać na nogach. Pamiętam jak za Majewskiego, wtedy gdy zdobyliśmy 4 miejsce był mecz u siebie z Zagłębiem Lubin, które wtedy grało super i zdobyło Mistrzostwo. Nasza drużyna była po epidemii grypy i PZPN się nie zgodził przełożyć meczu. Do przerwy graliśmy super z nimi i 10-15 minut po przerwie, a jak brakło siły, co było pokłosiem tej epidemii to z 2-1 mecz się skończył 2-4. Tak w tamtym sezonie odeszło dwóch kluczowych wtedy graczy Rakels i Kapustka, ale też drużyna była w formie i to wszystko do kupy dało dobre miejsce. Teraz nie mamy takiego bramkostrzelnego zawodnika i pisałem o tym w poprzednim poście, że Piątek ze Szczepaniakiem nie do końca Rakelsa zastąpili, choć trochę bramek strzelili, a Kapustkę nikt nie zastąpił. Ale mimo tego jakbyśmy byli dobrze przygotowani to nie powinniśmy tak słabo grać, bo nie mamy, aż tak słabych zawodników. Taki Ruch Chorzów ma niby lepszych teraz? Ba osłabili się jeszcze w porównaniu do tamtej części sezonu, a grają lepiej. Po prostu oni są dobrze przygotowani, potrafią przeprowadzić dynamiczną akcję, a my nie potrafimy, bo gramy wolno i statycznie. I o tym pisałem w poprzednim poście, a nie, że super jest.

Nie pieprzcie o przygotowaniu motorycznym, bo przy dobrych grajkach powinniśmy dominować przez kilkadziesiąt minut, a gramy padakę.

No to jak jest tak SUPER to dlaczego jesteśmy na 15 m-cu . ŚLEPI jesteście.

Akurat w tamtym sezonie Budziński zagrał w 34 meczach, w tym 27 od 1 minuty. Więc rezerwowym trudno go nazwać. Trudno też będzie o objawienie kogos z rezerwowych, bo Zieliński się zamknął od dłuższego czasu w pewnym gronie zawodników i innym nie daje szans. Wdowiak mało co u niego szans dostawał. Taki Adamczyk prawie wcale. Pewnie jakby Ci zawodnicy byli w kadrze Ruchu to by dostali tych szans ile razy więcej, bo tam nie ma wyboru i trzeba stawiać na młodych i co ciekawe oni na tym co sezon dobrze wychodzą, zawsze się ktoś wybija. Trudno też będzie z tego powodu, bo jak się patrzy na nasz zespół to kto w miarę jest w formie? W tej rundzie to coś graja Wójcicki, Piątek i może Mihalik. Ostatnio Vestelicki dał dwie dobre zmiany, a Sandmoierski dobrze zabronił w Lubinem i Budzińskiemu coś tam wyjdzie raz na jakiś czas, jak z Lubinem właśnie. A o reszcie trudno powiedzieć, żeby byli w jakiejś formie. Nawet Malarczyk który w tamtej rundzie się pokazał z dobrej strony teraz wygląda słabo. Coś zostało zapieprzone w przygotowaniach przed sezonem i teraz też na to wychodzi.

Pytasz co tak wesoło? to Ci odpowiem - trener się cieszy że będzie siedział w domu kosił sobie trawę, oglądał mecze w telewizji bez nerwów a kasa jeszcze przez dwa lata będzie spływała na konto. Przecież Filipiak mówił że niektórzy trenerzy tylko czekali żeby to on ich zwolnił!

... mamy fotel "wicelidera". jeszcze jutro Łęczna w Poznaniu wygra i na "przodownictwo" ogromne szanse!

Trudno go nazwać rezerwowym w tym sezonie o którym piszesz. http://www.90minut.pl/wystepy.php?id=10857&id_sezon=87
27 meczy w podstawowym składzie. W sumie 34 występy w ekstraklasie. Ale fakt, że grał mniej, teraz to już Zieliński chyba od niego zaczyna ustalanie składu. A to zawodnik chimeryczny i każdy to wie, ale Zieliński liczy na jego strzały chyba, albo, że w końcu zacznie równiej grać? Nie wiem, to pytanie do Zielińskiego, który się zamknął w gronie pewnych zawodników. Niektórzy to przy nim szans dużo nie dostaną raczej.

i mam WAS. Kto w sezonie 15/16 był zmiennikiem ? - BUDZIK. I to jest całe zło (wraz z Cetnarskim). Nie mamy czym starszyć. Napastnicy nie wystarczą jak im nie ma kto naboi dostarczyć.

Sretenović odszedł w połowie tamtego sezonu przyszedł Bejan jakby za niego i zagrał w 11 meczach, czyli razem nie grali tylko jeden w jednej rundzie, drugi w drugiej. Wdowiak grał ogony i to jeszcze tylko w 16 meczach na cały sezon. Rakelsa Szczepaniak z Piątkiem do końca nie zastąpili, bo strzelają mniej. Ale też nie jest źle. Choć pewnie Rakels wiecznie w formie też by nie był, po prostu miał super okres wykorzystał to i przeniósł się do Anglii. To samo Kapustka tyle, że jego tak samo trudno zastąpić, a może nawet trudniej. No tak Cetnarski i Jendrisek byli formie, teraz nie są. To samo się tyczy wielu innych zawodników, byli w formie i nie są, albo grali lepiej, a teraz grają gorzej. A dlaczego tak jest? Ja tam nie wiem i trudno mi powiedzieć. Jeszcze Covilo wypadł i jest kiepsko, co tu dużo mówić. Ciekawe jak zagrają w Kielcach, bo teraz są przedostatni i żarty się skończyły. Jak zagrają tak jak zawsze i nie będzie widać determinacji itd. No to będzie bardzo kiepsko. W sumie nie wiem, czy to nie będzie mecz dla Zielińskiego o być albo nie być. Filipiak może nie wytrzymać i go zwolnić jak pójdzie słabo, zwłaszcza, że jest przerwa na reprezentacje.

masz chyba coś z pamięciom Wdowiak jak wchodził to tylko z ławy a bejan to niby w ilu meczach grał?

Prawie ,robi duża różnicę. Na stoperze grał Sretanowic i Bejan, W pomocy Kapustka,Rakels,Wdowiak. W formie był Cetnar i Jędriszek, a Budzik często nie łapał się do składu

Trytko. Masz rację, tak może być, bo forma jest kiepska i jakoś na boisku nie widać by to mogli nadrobić przygotowaniem. Nie wiem czy mają siły czy nie mają, ale na pewno nie mają dynamiki, ruszają się jakby w getrach mieli odważniki jakieś. A bramka z Arką stracona to w ogóle kuriozalna, Diego zostaje na spalonym to raz, Koło Wołąkiewicza idzie podanie tuż koło jego nogi, a on zero reakcji, puszcza je, bo chyba myśli, że będzie spalony. Jak dla mnie jak pilka idzie koło nogi to wybijam i nie myślę, że jak puszczę to będzie spalony, bo zawsze ktoś może zaspać na sekundę jak Diego, a może nawet sędzia i akcja pójdzie dalej. No i jak pisałeś Sandomierski na koniec puszcza między nogami.

widziałem końcówkę wczorajszego meczu wisły i aż żal mi tyłek ściskał, ze nasi tak nie zapierdzielają... no może w Kielcach coś uciułają, bo już w takich kategoriach ciułania trzeba myśleć pomału

Tylko z Arki ten który strzelił na 1:0

a za dwie kolejki może być tragicznie! To że w tamtym sezonie grali ci sami piłkarze to żaden argument. Ich forma jest tragiczna włącznie z Sandomirskim, Starzyński zakłada mu siatkę oddając strzał z 12-go metra on stał dokładnie na linii 5-go m. więc z odległości 7 metrów całkiem lekkim strzałem zakłada mu siatkę. Wystarczyło obejrzeć wczorajszy mecz Wisły jak oni zapierdalali do samego końca pokazali że jak się chce to nie ma rzeczy niemożliwych. Nadrabiali kondycją i chęciami których to elementów Cracovii brakuje. Nudne i żałosne klepanie piłki na swojej połowie ledwie snujący się na nogach piłkarze. KATASTROFA!!!!!!!!!!!!!!

Też myślę, że drużynę w takim składzie stać na więcej, ale fakt jest faktem, że teraz jest słabo.

Znów nie przesadzaj większość tych chłopaków wywalczyło w poprzednim sezonie pierwszą czwórkę,więc nie mów że się na ekstraklasę nie nadają.Po prostu są źle przygotowani motoryczne i to bardzo