Zawsze można też śledzić dalszą pracę Pana Wojtka czytając czasem wyniki 1 ligi i miedzianki :) Raz na jakiś czas może nawet w Orange Sport będzie można obejrzeć w akcji jego nową drużynę

Wręcz idealnie odpowiedziałeś na komentarz Sehtana. Ja też jestem tego zdania, że potrzeba dużo czasu i WYNIKÓW żeby zmierzyć się z legendą Wojtka Stawowego / kupuję to określenie /. Trzymam kciuki za Roberta Podolińskiego tym bardziej, że już po pierwszych ruchach widać, że to jest fachowiec. Mam nadzieję, że po sukcesach Pasów z Robertem Podolińskim / w które wierzę / niektóre " młotki " z tego forum dla których Wojtek Stawowy jest " Wąsem " czy też miał " wypierd.....ać " odczepią się wreszcie od Niego i będą w stanie jak prawdziwi kibice wspominać ile fajnych meczów Cracovii było nam dane przez lata dzięki WS przeżywać a tego niefortunna końcówka nie przekreśli......

Jest wiara, ale są też i możliwości....... Pan Robert ma plany, nawet bardzo dobre - tylko znów pojawia się pytanie czy to wykonalne przy naszej kadrze. Przepatrzyłem mecze Legii z Bełchatowem, i nasz z Górnikiem. Maki tam zrobiły świetną robotę, zasłużenie wygrały ten mecz. Potwierdził też wczoraj Bełchatów że to nie był przypadek - rozbili Koronę i są na czele tabeli. W tej sytuacji przestaje mnie dziwić że dostaliśmy od nich w sparingu, oni po prostu są dobrze przygotowani i mają niezłą kadrę :)

Nie chwalę się tym, bo to dla mnie żaden zaszczyt na starą k...... stawiać pieniądze. Tylko mówię że szokuje mnie tak wysoki mnożnik. Mało tego że jest wysoki, on jeszcze wzrósł od wczorajszego wieczora! To jest coś, co naprawdę ciężko mi zrozumieć. Przyzwyczaiłem się do mnożników 1,2 czasem 1,5 na nich, ale nie ponad 2!

Ale idę o zakład, że jakby trenerem był Pan Wojtek, a nie Pan Robert to byś nie postawił na Legie nawet przy takiej stawce, bo byś wierzył, że Pan Wojtek coś wymyśli i nie przegra, a w Pana Roberta nie wierzysz, no tak wychodzi. Pan Robert jest skazany na porażkę według ciebie, tylko jakiś fart może sprawić, że będzie inaczej. I musisz być dobry w bukmacherke jak 2000 zł w tą czy w tamtą nie robi ci różnicy. No albo tyle przegrałeś, że ci nie robi :))) :P

Kibic nie patrzy na swoją drużynę jak bukmacher, chłodnym okiem, rozważając wszystkie za i przeciw. Kibic patrzy sercem z wiarą i nadzieją. Wiele razy pisałeś, że drużyna potrzebuje psychologa, bo piłkarze nie wierzą we własne siły. Przychodzi taki psycholog do drużyny i słyszy:Jak mamy uwierzyć w siebie, jak kibice w nas nie wierzą. Czytamy takie forum i oni piszą, że jesteśmy ciency jak d... węża, albo słabsi niż w zeszłym roku. I co w takiej sytuacji powinien zrobić psycholog. Odebrać im dostęp do internetu, moim zdaniem nie, na początek powinien opierniczyć kibiców. Dla minie możesz sobie obstawiać kogo chcesz, tylko po co się tym chwalić na forum Cracovii. Po co uprawiać tu ekskibicjonizm.
Ja wierzę, że Cracovia rozegra dobry mecz i powalczy o korzystny wynik.

Oj przecież nawet nie napisałem niż o Stawie w tym wypadku. Napisałem tylko że rok temu, kiedy akurat łapaliśmy świetny ciąg i mieliśmy lepszą drużynę niż teraz i tak przegraliśmy z tą Ległą. Na dodatek było to tuż po tym wyczerpującym meczu o LM z Steauą Bukareszt.......Więc podmęczeni, zmięci po tym nieudanym ataku na LM, strzelili gola, a okazji mieli bez liku........

Czy Stawowy jest moim guru? Może to tak wyglądać, ale po prostu go lubię i doceniam jaką pracę tu zrobił. Nie patrzę tylko na koniec, a patrzę też na piękne momenty które mieliśmy dzięki jego robocie. Nie tylko w tej drugiej kadencji, ale także w tej pierwszej. Wiadomo pieniądze profesora także pomogły, grupa 100 - ale to gość który ciężką pracą wyciągnął Cracovię z piłkarskiego zadupia.

Chcąc nie chcąc Pan Robert musi się zmierzyć z legendą Pana Wojtka, musi się liczyć z tym że będzie z nim porównywany. Miej świadomość że jeśli ktoś porównuje do Pana Wojtka to niekoniecznie dlatego że sympatyzuje z nim, że jest jakimś psychofanem - Pan Wojtek jest po prostu wyznacznikiem najlepszej Cracovii "naszych czasów" nawet mimo złego końca. To wzorzec, a jeśli ktoś inny chce nim być musi sobie na to zapracować

Masz rację, że "obstawianie meczów, a wspieranie tej czy innej drużyny to dwie różne rzeczy", ale ja tak bym nie mógł obstawić Legii, a zwłaszcza GTS-a w meczu z Cracovią, bo duża stawka na faworyta. Jak później oglądać taki mecz? Czyli jak przegramy to jedynie Opson będzie miał się z czego cieszyć, a jak wygramy to jedynie jemu coś może zaburzyć radość, a jak będzie remis Opson będzie miał lipę po całości, bo my nie wygramy, a on i tak przegra:)

Zgadzam się z tym - tyle, że po pierwszym meczu miałem wrażenie, że ta dwójka rozumie się aż za bardzo. I często Zjawiński zamiast zerknąć jak i gdzie ustawiony jest bramkarz, szukał Dawida nawet na siłę. Widać że jest na to nacisk na treningu i dawno już nie było takiego bogactwa z samego przodu. Ja natomiast nie miałbym absolutnie pretensji gdyby Darek czasem poszukał jakiejś kiwki i "samolubnego" strzału. Potrzebny jest w Pasach w końcu piłkarz który będzie umiał strzelić nawet gdy cała drużyna ma gorszy dzień.

Wiesz jak to jest, Cracovii nie zbawię pisząc tutaj ani drąc się na stadionie. Wiadomo że chcę żeby wygrała, ale w razie przegranej chociaż będzie nagroda pocieszenia. Zajmuje się bukmacherką od dłuższego już czasu, także 2000 zł w tą czy tą dużej różnicy mi nie robi....... Mówisz że nie stawiasz przeciwko Cracovii i GTS, cóż - tak się składa że tylko 3-4 polskie drużyny mnie interesują, reszta albo jest nieprzewidywalna i niestabilna formą albo "ustawia mecze". Piszę to w cudzysłowie bo oczywiście żadnych dowodów nie mam, ale w meczach takiej Jagielloni to dzieją się jaja niesamowite w trakcie......i takich drużyn w T-ME jest bardzo dużo. O wiele lepsze rozeznanie mam w lidze hiszpańskiej czy angielskiej - tam nawet zakłady "Double result" mi ładnie wchodzą. Serce chce by Cracovia wygrała, ale gdy się na to popatrzy z boku to...... dobrze to nie wygląda. Zassałem sobie mecz Ległej z Bełchatowem, zassałem nasz z Górnikiem - przeanalizowałem, i nie wygląda to tak jakbyśmy mieli wygrać.......... Bełchatów ma tych Maków, oni zrobili świetną robotę. My takich nie mamy

Dobrze jest włączyć się do dyskusji po jakimś czasie, bo można sobie wiele poczytać :) Dajcie spokój Opsonowi, bo przecież każdy z nas wie, że dla niego trener Stawowy jest jak GuRu i nic z tym nie zrobimy. Moim zdaniem, które pokrywa się pewnie i z waszymi odczuciami, to fakt, że aktualnie mamy dobrego trenera, który wydaje się, że wie co robi. Warto jego i całą drużynę po prostu wspierać i tyle.

Co do bukmacherki no to ekhm, bądźmy poważni :) Obstawianie meczów, a wspieranie tej czy innej drużyny to dwie różne rzeczy. W tym pierwszym przypadku trzeba kierować się nie emocjami, a rozsądkiem (jeśli w ogóle w hazardzie słowo "rozsądek" ma znaczenie). Po prostu musi być prosta kalkulacja i tyle. Każdy z nas idąc na mecz jest pełen emocji i chce wyłącznie zwycięstwa - dlatego też nigdy nie obstawiałem Cracovii bo ciężko jest przynajmniej dla mnie ocenić dany mecz w sposób obiektywny.

Gramy z Ległą i mecz będzie trudny, niezależnie od tego, czy warszawka jest w formie czy nie. Każdy z nas chce zwycięstwa i pewnie będziemy się cieszyć też z remisu. Nie oszukujmy się, rywal jest trudny, ma piłkarzy pewnie lepszych technicznie, może szybszych momentami no ale cóż, trzeba trzymać za naszych i tyle. Poza tym niezależnie od wyniku mecze z Ległą zawsze należą do ciekawych.

To najpierw sugerujesz, że przekręt, buki mają cynk, że Legia wyjdzie w rezerwowym składzie, bo "nikt na trzeźwo" nie ustalał by takiej stawki na Legie Po czym teraz twierdzisz inaczej, że jednak Legia nie zaryzykuje utraty następnych 3 punktów. Jak Legia wyjdzie w rezerwowym składzie to napiszesz, że miałeś racje i buki miały cynk:) I ciekawe, że w poście w którym piszesz, że stawiasz na Legie, nagle piszesz Legia z dużej litery, a nie jak wcześniej legła, czy warszawska szmata etc. etc. :P:))) I jak się stawia duże pieniądze na kogoś to raczej się chce by ten ktoś wygrał, bo chce się wygrać, a ty twierdzisz, że postawiłeś na Legie, ale chcesz by przegrała:) Widocznie musisz mieć kupę szmalu, że stawiasz dość dużo i wolał byś de facto przegrać. Ja tam czasami też gram, choć nie za duże pieniądze i przeciw Cracovii jak i za GTS-em nie stawiam. Meczy innych do stawiania jest kupę. I jakby był przekonany, że Legia wyjdzie w rezerwowym składzie to wtedy 2,00 czy 2,10 to nie jest duża stawka znów, bo szanse są 50/50. Jak Legia wyjdzie w pierwszym składzie to wtedy stawka jest na nich faktycznie duża. Moim zdaniem MarioKSC może mieć racje i oni mogą oszczędzać najlepszych swoich graczy, bo drużyny z wysp zawsze mają dobrą kondycję, w Legii też by nie chcieli dostać od Celticu 0-5, zwłaszcza, że ten mecz będzie oglądała cała Polska, bo Celtic to Celtic. W Legii jeśli chodzi o ligę polską oni mogą mieć przeświadczenie, że są tak mocni, że mogą sobie pozwolić wystawić nie najsilniejszy skład na pierwsze parę kolejek, bo i tak to nadrobią później.

No jak sam widzisz zdania na temat składu Legii są podzielone, ja sam nie bardzo wierzę żeby odpuścili kolejne 3 pkt. w imię tej "walki o LM" która przecież i tak jest skazana na niepowodzenie.... A przecież nawet jak przegrają, to i tak zagrają w fazie playoff LE - więc szanse na puchary dalej mają. Poza tym ich "Warszawska buta" nie pozwoli na jakąkolwiek utratę punktów z Cracovią - oni tam niestety się z Cracovii śmieją........ I jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby tylu graczy stawiało na Cracovię - statystyki są bezlitosne. Nawet Cracovia Stawowego w prawie szczytowej formie rok temu dostała 0-1, a przecież dobrze wiemy że obecna drużyna jest słabsza........

Jednak żeby nie było, zakład jak wiele innych :) Ja Ległej nie cierpie, podobnie jak GTS, Barcelony, Athletico, obu Manchesterów, Bayernu Monachium i pewno jeszcze kilku(nastu) innych. Niemniej jednak gdy "faworyt" dostaje tak wysoki kurs to z jednej strony jest to bardzo podejrzane, ale z drugiej strony........ żal nie skorzystać. Kasę się mnoży nie tylko na wygranych swoich ukochanych drużyn. Oczywiście tak jest najfajniej, bo radość jest podwójna - jednak jak buk daje 3,20 za wygraną Cracovii, 3,20 za remis i 2,10 za wygraną Legii to raczej ciężko liczyć na..... cud. Bo chyba tak trzeba rozpatrywać dzisiejszy mecz, patrząc na to wszystko z boku - a nie z perspektywy kibica Cracovii :)

jak widac w Bukmacherce jestes amatorem :) kursy sa wyliczane przez ludzi nie komputery-komputery rejestruja jedynie wplywy I bilans zakladow,dlatego czesto zdarza sie ze kursy zmieniaja sie nawet kilka razy dziennie czasami nawet w godzinie , szczegolnie w zakladach internetowych gdzie gracze maja zalozone imienne konta, wszystkie dane analizuja ludzie (wlasciwie sztab ludzi ktory siedzi przed masa ekranow I nabierzaco analizuje dane ktore sie pokazuja- wiec jesli proporcja jest zalamana -czyli wiecej ludzi stawia na zespol X automatycznie podskakuje kurs na zespol Y a na X maleje dla rownowagi zeby w razie czego firma nie stracila , czesto zdarza sie tez ze naprzyklad pan Z zalozy rano konto I w placi "duze pieniadze" na zespol ktory nie jest faworytem- takie konto automatycznie jest monitorowane , jesli pojawia sie podobne zaklady w wiekszej ilosci - na taki zespol rownowazy sie kurs a czasami nawet wstrzymuje bo to jest signal dla bukow ze cos jest nie tak ! Buki nie maja swoich szpiegow w szatniach bo by musieli zatrudnic szereg "szpiegow" co zreszta nie jest dozwolone I moze skutkowac utrata licencji :) to tak wskrucie I ogolnikowo, najwyrazniej po przegranym meczu z Belchatowem I kiepskim w LM , wiekszosc graczy stawia na Cracovie , zapytasz pewnie no tak ale Legia jest faworytem-zgadza sie , ale na 99% trener wystawi rezerwowy sklad bo w tygodniu czeka ja arcywazny mecz z Celticiem-stawka jest duza I zaden szanujacy sie trener nie zaryzykuje kontuzji kluczowych graczy przed tak waznym meczem kiedy ma w kadrze okolo 40 osob! A druga "11" jest na tyle wyrownana ze potrafi dorownac polowie ( o ile nie wiecej) zespolow w EK, do tego to poczatek sezonu I zawsze mozna strate punktowa nadrobic- buki to wiedza,nie potrzebuja "szpiegow" w szatni bo maja swietnych analitykow- to nie znaczy ze wygramy :) chociaz bardzo bym sobie tego zyczyl, bo nic bardziej nie cieszy jak zwyciestwo nad wrogiem swoich przyjaciol :)

Zawsze kibicuję swoim, ale jestem już dużym chłopcem i potrafię oceniać realne szanse naszego zespołu. Biznes to biznes - to nie jest tak, że jak na kogoś stawiasz to za nim jesteś. Nigdy nie jestem ze Legią, co więcej tego czegoś nie cierpię - ale kasa to kasa. Powiem wprost - nie wierzę w inny wynik niż wygrana Legii. Ale oczywiście będę na Kałuży dopingował swoich, zawsze są tego warci! Biznes zawsze jest drugorzędny :)

To mnie teraz zszokowałeś, jesteś za Cracovią ponoć (a może tylko za Cracovią trenera Stawowego?), Legii nie lubisz i dużo razu tu na forum dawałeś temu wyraz obsypując ten klub inwektywami, do tego podejrzewasz przekręt, bo za duża stawka na Legie i na Legie stawiasz nie małe pieniądze? To jak podejrzewasz przekręt to powinieneś stawiać na remis lub Cracovię, a nie na Legie. A tak na marginesie to w takim razie komu jutro będziesz kibicował? Legii czy Cracovii?

Żeby nie było że jestem gołosłowny - postawiłem pieniądze na Legię. Niemałe, znacznie większe niż minimalna krajowa. Jeśli jednak zagra drugi lub trzeci garnitur to sprawa będzie dla mnie jasna - przekręt! :) Ale mnożnik 2.10 nie mógł mi pozostać obojętny

Ale jakbyśmy wiedzieli jaki jest plan, to moglibyśmy oceniać kto go nie realizuje. A tak to wie to tylko Pan Robert. Nie mówię że to źle, ale jakby wszystko było odkryte to może przynajmniej nie było by tylu hejtów na Żytkę i pewno paru innych. Tak to nie wiemy nic. Ja oczywiście rozumiem że to wewnętrzna sprawa trenera i drużyny, ale jeśli wyniki nie przyjdą to i spokoju nie będzie. Może też komentarze, które podobno sterują prezesem Filipakiem były by wtedy bardziej merytoryczne.....

"Ostatnio też był tajemniczy, też miał plan - co z niego wyszło, to wszyscy widzieliśmy. Teraz ten sam myk - nic nie powiem, następny zestaw pytań..... Ale w sumie to ja się domyślam dlaczego tak robi. Wcale nie po to by nie dawać wskazówek Legii, tylko żeby go potem dziennikarze nie pytali na pomeczowej konferencji dlaczego nie zrealizował tej i tej części planu. A tak to nikt nie wie jaki jest plan, i sytuacja dla Pana Roberta wygodna. Można i tak...."
Opson, jak widzę, dużo rzeczy jeszcze w życiu i o życiu musisz się nauczyć. Trener, jak każda osoba kierująca/zarządzająca grupą ludzi może nakreślić plan pracy taki, że mucha nie siada. Tylko realizacja tego planu już nie zależy tylko od niego. Od tego ma wykonawców, podwładnych. Wśród wykonawców znajdą się tacy, którzy zrealizują go w 90 procentach i będzie super, będą tacy, co zrealizują go w 50 procentach, a będą też tacy, co wezmą ten plan do toalety po to, żeby sobie nim podetrzeć.... Plan jest tylko planem, stanowi zarys jakiegoś przedsięwzięcia, ale w każdej chwili może być zmodyfikowany zależnie od sytuacji.
Plan na Legię jest taki: mecz trzeba wygrać, a jak się go nie będzie dało wygrać, to musimy go zremisować ;)

Zawsze byłem zdania że Cracovia powinna zagrać na 2-ch defensywnych pomocników jeden pod drugim, to kiedy jak nie teraz z mocną Legią a jestem przekonany że Legia zagra pierwszym składem.

tak Nowak jak i Zjawiński nie są napastnikami kurczowo trzymającymi się szpicy sami potrafią kreować akcje to wielka zaleta i grzechem by było trzymać jednego z nich w rezerwie. Mamy zbyt mało piłkarzy którzy potrafią kreować grę, wziąć ciężar gry na siebie dlatego nie możemy sobie pozwolić żeby nie korzystać z jednego z nich jak są w 100% zdolni do gry. Tak jeden jak i drugi potrafią się cofnąć po piłkę i w ten sposób sie uzupełniają a Cracovia ma zawsze napastnika w jednego bądźc drugiego w odpowiednim miejscu.

Dla Damiana potrzebna nam jakaś alternatywa bo w tym sektorze boiska głupi błąd i będzie się znowu gotować pod bramką. I niepodobna mi się niestety rozwiązanie Nowaka i Zjawińskiego - przynajmniej tak jak grali z Górnikiem. Darek grał zdecydowanie za daleko od pola karnego. Także chciałbym go zobaczyć na szpicy a Nowaka wypuścić dopiero w drugiej połowie z Sebastianem.

Bukmacherką zajmuję się nie od dziś, i tak mi to śmierdzi to że za złotówkę postawioną na Legię dają 2,05 zł. Żeby Cię nie skłamać rok temu było tylko 1,325. Możliwe że to wylicza komputer na podstawie ostatnich meczów w lidze, a w tym wypadku jest tylko jeden i to przegrany...... Ale równie dobrze bukmacherzy mogą mieć jakieś przecieki z szatani Legii że np. zagrają takie rezerwy jak z Bełchatowem. I to o to mi chodziło, bo w dzisiejszych czasach gdy każdy smartfon może nagrywać rozmowy na pewno nikt z Legii by nie ryzykował jakiejś "afery taśmowej"

Co do trenera Podolińskiego - ja nie oglądam treningów jak Ty, więc opieram się tylko na tym co jest na boisku i na konferencjach prasowych. Ostatnio też był tajemniczy, też miał plan - co z niego wyszło, to wszyscy widzieliśmy. Teraz ten sam myk - nic nie powiem, następny zestaw pytań..... Ale w sumie to ja się domyślam dlaczego tak robi. Wcale nie po to by nie dawać wskazówek Legii, tylko żeby go potem dziennikarze nie pytali na pomeczowej konferencji dlaczego nie zrealizował tej i tej części planu. A tak to nikt nie wie jaki jest plan, i sytuacja dla Pana Roberta wygodna. Można i tak.....

Wierzę Ci że to dobry trener, i silna osobowość - że być może trzeba więcej czasu tylko że........ W Cracovii czasu nikt nie ma. Jeśli znów nie będzie punktów, to Filipiak może zacząć się niecierpliwić i mieszać. Nie mam powodów by Stawowemu w sprawie maili i ustawiania składu nie wierzyć, a do dzisiaj nikt tego nie zdementował. I szczerze, bez złośliwości po prostu się martwię czy to nie wróci wraz z brakiem wyników.

Co do ustawienia na Ległą....... kurcze nie wiem czy 3-5-2 to nie jest zbyt śmiała opcja. Trzech obrońców to na tych skunksów może być mało. Gdybym coś miał zaproponować po ich meczu z "Patrykami" to było by to 4-1-3-2:

************************Pilarz************************************
Rymaniak/Wawrzynkiewicz, Żytko, Marciniak, Jaroszyński
*********************Dąbrowski**********************************
**************Nykiel, Zejdler, Dudzic****************************
**********************Nowak, Kita********************************

Zjawińskiego wpuściłbym dopiero w razie utraty bramki, żeby był wypoczęty i "nie podpalony". To dobry napastnik, ale nie myślał w meczu z Górnikiem trzeźwo. Porozmawiałby sobie chwię z trenerem na ławce przed wejściem, odpowiednia motywacja i może ruszać do akcji. Kita ma to chyba lepiej opanowane, i naprawdę pamiętam go raczej ze skutecznych akcji niż z przypalania się :)

Zobaczymy jak trener to ustawi na Legie, ty chodzisz na treningi, więc coś tam mogłeś podpatrzeć.

-------- Pilarz -----Rymaniak--Żytko--Jaroszyński----- defensywni pomocnicy-------Marciniak--Dąbrowski------- Na bokach--------Nykiel po prawej --Zejdler po lewej----Rozgrywający -------- Budziński --około 60 min. za Budzińskiego Steblecki --------atak--Nowak--Zjawiński.

Czy ty choć raz wypowiesz dobre słowo o innym trenerze niż Stawowy? Cracovia naprawdę robi dobrą robotę na treningach i rezultaty muszą przyjść Podoliński to dobry trener może odrazu to nie będzie tak widoczne i odrazu nie przełoży się na wyniki ale przy takiej pracy wyniki muszą przyjść. A koszulki pasiaste już są.

I faktycznie ZET ma racje masz trochę z tymi ustawianymi meczami i bukmacherami w tle. Może Legia ustawia mecze remisują, przegrywają u siebie na wyjeździe 5-0 wygrywają :P Bukmacherzy widocznie uznali, że nie graliśmy w Zabrzu tak tragicznie jak większość kibiców i dziennikarzy krakowskich sądzi, ani Legia nie jest tak dobra jak po 0-5 w Irlandii się tak niektórym wydaje, dlatego stawka 2, a nie 1,5 np.

Akurat Steblecki kiwkę ma, i mu częściej to wychodzi niż raz na 3, raz na 3 to mu nie wychodzi. W Zabrzu momentami strasznie kręcił tymi z Zabrza. No ale co z tego jak ostatnie podanie przeważnie pieprzy, albo się poślizgnie, albo coś. Szybkości nie ma co przyznał sam trener. Dobry strzał ma? Trener akurat chyba tak stwierdza po treningach, jakoś mecze tego nie potwierdzają niestety. Jakby trener coś nawymyślał dla zmyły co do składu, to moim zdaniem nie dużo by to dało, jakby zagrał podobnym jak w Zabrzu i dziennikarze by się pytali, a dlaczego pan nam mówił co innego? I później na każdej konferencji by się dopytywali czy to prawdziwe informacje im podaje czy ściemnia i jakby co chwile nieprawdziwe podawał to jakby nie było wyników i tak by błazna z niego zrobili. Jakby powiedział, że nie będzie zmian dla ściemy, a by były to Legie by zaskoczył może, ale z dziennikarzami by był podobna historia, a dlaczego pan nas oszukuje? W sumie trenera prawo, że nie chce mówić ja to jakoś rozumiem wcale mnie to nie dziwi, choć mógłby zawsze mówić, że większość składu na pewno się nie zmieni i zastanawia się cały czas do obsadzenia niektórych pozycji i podejmie decyzje tuz przed meczem, albo na wieczór przed meczem etc. Ja by widział z Legią takie defensywne 3-6-1:
-------------------------Pilarz------------------
--------------Nykiel, Mikulić, Marciniak---------------
Rymaniak, Budziński, Dąbrowski, Jaroszyński
--------------- Cetnarski, Steblecki--------------
------------------------Nowak----------------------
Za Nowaka w drugiej połowie by można było wpuścić Zjawińskiego. Po tym co Cetnarski z Budzińskim pokazali w Zabrzu można by się zastanowić czy by Mrozika i Zejdlera za nich nie wpuścić, choć na Legie może jakiś bardziej doświadczonych lepiej?