https://www.facebook.com/korki.miksy

I Kita 2 gole, Szewczyk 2 gole w drużynie rezerw. To oczywiście inny poziom, ale to licha - czemu nie spróbować

To był fuks skisłej, a nie to że się nie sprawdza. A prawda o naszej drużynie jest taka, że kiedy mamy piłkę nasza obrona nie wystawia się na szwank. Tylko dlatego powinniśmy trzymać piłkę. Ale w sytuacji wysokiego pressingu to absolutna głupota kopać na swojej połowie. Na to nie mamy wariantu B, i to jest duże przeoczenie Pana Wojtka. Bo w sumie to wystarczyło by żeby dwóch napastników stało 50 cm od linii środkowej boiska, i już obrońcy przeciwników by się nie podłączali do akcji. Bo na swojej połowie spalonego nie ma. To tak oczywiste że trzeba tu ustawić Kitę i Dudzica, że naprawdę brak mi słów :) I wtedy proszę bardzo, niech sobie podchodzą. To przejmujemy piłę, świeca do przodu i biegnie Kita z Dudzicem sam na sam, albo na 1-2 obrońców. Tak łatwiej strzelać gole niż prowadzić atak pozycyjny. Ktoś musi przejrzeć na oczy

https://www.facebook.com/korki.miksy

To bardzo przewidywalny- znów zagramy z jednym nominalnym stoperem i bez napastnika więc wiadomo jaki wyjdzie skład bo w rezerwach grali Mikulić połowę meczu i Kita z Szewczykiem cały mecz wiec wiadomo że ich to eliminuje Mikulicia przynajmniej z połowy meczu a Kitę z całego meczu nie wspomnę o Szewczyku bo i tak by szansy nie dostał. Czy to dobrze zobaczymy po meczu mnie się wydaje że nie do końca To Stawowy będzie z tego rozliczany na końcu sezonu jak sam to mówi, oby sobie zębów nie połamał bo na dzień dzisiejszy mamy tylko 4 punkty nad strefą spadkową i gramy słabo. W Podbeskidziu i Zagłębiu widać jakość i ochotę do gry.

I na ten wiatr mam poważne wątpliwości czy ten mecz się odbędzie

to też Stawowego nie rozumię. Jeżeli chdzi o trenerów-- Kafarskiego, Pasiekę i Płatka to dla mnie nie są trenerzy dlatego Stawowy na ich tle wypada dobrze. Dobry trener omija Cracovię szerokim łukiem dlatego jesteśmy skazani na Stawowego albo pseudo trenerów!

https://www.facebook.com/korki.miksy

Po prostu uważam, że wtedy nie będzie ryzyka, takiej presji jak teraz kiedy puszczenie młodych, nieogranych to by przypominało pole minowe. W obecnej sytuacji uważam za celowe wpuszczanie młodych na 20 - 30 minut i to przy bezpiecznym wyniku.

Naprawdę tak uważasz? Ja jednak odbije piłeczkę - nie uważasz, że drastyczne zmiany są konieczne by tą pierwszą ósemkę wywalczyć? Jeśli z Jagą wygralibyśmy mielibyśmy spore szanse. Ale to TYLKO młodością, dwoma nominalnymi napastnikami z przodu i mocną linią pomocy. Jeśli zagramy to co w Szczecinie szczytem marzeń będzie 0:0, ale jak będziemy mieli pecha to 0:1 dla podolskich chamów i tyle

Ponieważ wciąż jeszcze wierzę w I-szą ósemkę - jak na wiernego kibica przystało - uważam, że właśnie wtedy w rundzie dodatkowej byłby wręcz idealny czas na wpuszczenie Naszej młodzieży.

Z Bartkiem Dudzicem jest ten problem, że nawet jak dostaje te 20 minut czy nieco więcej to wielkiego szumu i zamieszania raczej nie robi. Technikiem najlepszym nie jest za to szybki na pewno tylko trzeba to umieć wykorzystać, bo przecież nogę zawsze gdzieś tam może wsadzić. Tak na prawdę to choć nigdy nie byłem do niego jakoś przekonany to ciężko cokolwiek o nim powiedzieć skoro dostaje tak niewiele czasu na grę...

Tak z ciekawości to czemu Bernhardt nie jest wystawiany w wyjściowym składzie?

Co do tych naszych młodych grajków to nie wiem jak oni się prezentują w ogóle i czy stać ich na tą naszą średnią ekstraklasę :)

Piszesz o tej gorącej głowie etc. - to zastanawiam się czy nie mylisz Dudiego ze Stebleckim :D Nie, nie to żebym uważał że Dudi to dobry napastnik, ale mamy go w drużynie - i jakby dostał Kitę do kompletu i dobre wsparcie pomocników na skrzydłach to coś by z tego mogło być. Trzeba grę zdyscyplinować także w ataku. Napastnik ma czekać na podania, jak zaczyna wracać przestaje spełniać swoją funkcję. I po prostu musi stać dwóch kolesi z przodu, żeby przeciwnik wiedział że nie może frontalnie atakować bo jedna crossowa piłka ze środka i leżą. Nie mogą napastnicy się wracać, muszą wymuszać na obronie przeciwnika ciągłe cofanie się. Zresztą nawet nie upieram się przy Dudim, można dać Rakelsa czy Szewczyka - ale napastników MUSI być dwóch z przodu żeby studzić zapędy obrońców przeciwnika pod naszą bramkę ot chociażby przy rożnych. Wtedy wystarczy że będą stali tuż przy linii środkowej boiska. Przechwytujemy piłkę, świeca do przodu i Kita z drugim napadziorem dają ognia na bramkę.

Z calym szacunkiem i tez bez zlosliwosci - poniewaz cenie Twoje posty ... jezdzic po takich jak kibic1995 trzeba ... do samego konca....mojego lub jej ...

Odpowiem w dwoch zolnierskich slowach ... NIE NIGDY.

Trzymaj sie Andrzej - do poniedzialku - 3 pkt musza byc nasze !!!

nie znam ani Ciebie ani kibic1995 osobiście, ale Twoje komentarze pod Jego adresem są żałosne i zajebiście dziecinne, więc daruj sobie,
bez złośliwości i z pasiatym pozdrowieniem.

Pytam - chociaż w zasadzie bez nadziei - czy kiedykolwiek przejdzie Ci ta obstrukcja odnośnie Kibica1995. Mimo, że jesteś człowiekiem na poziomie to w tym przypadku postępujesz jak uparty, galicyjski chłop.....Jeżeli troszeczkę zabolało to SORRY ale prawda czasem boli. Mimo wszystko pozdrawiam - do zwycięskiego poniedziałku !

Bartlomiejem Dudzicem nie jest napastnikiem jest pomocnikiem i oprocz szybkosci - nie reprezentuje NIC na boisku, powiem wiecej powoduje obstrukcje naszej gry w ataku i na srodku pola.

Charakteryzuje go goraca glowa, braku talentu i ramon, wjazdy z pilka za bramke, smutek kiedy czyta krytykanckie opinie na swoj temat i relatywnie niskie wynagrodzenie w Cracovii.

Dlatego panowie otrzasnijcie sie ... 1 liga dla niego to jest MAX - jakkolwiek jego kuzyn i fan jego gry - kibic1995 sie oburzy ... ale tak to jest z przerzutami z psiarni.

Niby racja ale z drugiej strony o wiele większe znaczenie ma wyszkolenie techniczne w środku ataku gdzie trzeba PRZYJMOWAĆ dośrodkowania a na skrzydle czasem - jeśli tak jak Bartek dysponuje się szybkością - wystarczy wypuścić sobie mocno piłkę a wtedy boczny obrońca może być bez problemu minięty. Przed chwilą oglądałem lechia - widzew i na tle widzewa Cracovia mi się jawi prawie jak mój drugi ukochany Real....

Na skrzydle to trzeba mieć drybling, sama szybkość to za mało. A Dudi jest napastnikiem, czyli tym który ma dobijać piłki w środku pola. Tak jak Dawid Nowak :)

Ponieważ ostatnio jedynym atutem Bartka jest szybkość zdecydowanie bardziej pasuje na skrzydło...

Latanie po skrzydłach niech Dudzic i Kita zostawią innym. Oni mają byś do poprzecznych piłek. Mają się dobrze czaić za przeciwnikami i w odpowiednim momencie wybiegać zza pleców. Niestety w tej całej sriti tace się wszystko pomieszało już, i napastnicy nie trzymają dyscypliny taktycznej. A wystarczyło by stać z odpowiednim miejscu - i Marciniak czy inne mecenasy miały by do kogo podawać. Prawdę mówiąc uważam że Bartek Dudzic nie zawinił w tym sezonie dużo okazji, ale w obecnej sytuacji kadrowej on powinien być podstawowym graczem, a nie "cudotwórcą" który ma zbawić przegrywającą drużynę w 70 minucie meczu. Zauważcie jedną prawidłowość - zawsze najwięcej goli strzelamy grając dwoma nominalnymi napastnikami. Czy to Kita z Nowakiem, czy to Kita z Dudzicem zawsze efekty były dobre. W obecnej sytuacji powinniśmy grać systemem 4-4-2, bo trzeba za wszelką cenę być w tej pierwszej ósemce. Bartek powinien od Pana Wojtka otrzymać wsparcie i zaufanie, to samo Kita. A Boilevic to powinien ich na skrzydle obsługiwać do spółki z Marciniakiem. Czyli naapastnicy: Kita i Dudzic, Pomoc: Boilevic, Papadopulos, Straus, i Bernhardt lub Kapustka. I jakby tu z przodu wszystko grało, nie drżęlibyśmy tak o obronę. Można też na napastniku próbować Rakelsa, można też sięgnąć po któregoś z młodych. Trzeba przywrócić ład w tej grze, przywrócić spokój w strefie obronnej. Spowodować, że znów się zaczną bać o tyły. I będzie dobrze. Wiadomo takie pobożne moje życzenia, pewno ilu kibiców tylu trenerów cytując Pana Wojtka - ale tylko drastycznymi zmianami sposobu gry możemy wejść w tą pierwszą ósemkę. Kadra cienka, w klubie szpital - czas zaryzykować. Wszystko albo nic....

Masz sporo racji jeśli chodzi o Bartka - sam " walczyłem " na tym forum o Jego dobre imię. Podania dostaje bardzo rzadko albo hu.....e. Tylko, że niestety - powiedzmy sobie szczerze - że jeśli nawet ZDARZY się, że dostanie dobre to ma sakramenckie kłopoty z przyjęciem. Właśnie to mam Mu ostatnio do zarzucenia. Gdyby był od początku takim drewnem technicznym jak Szeliga to pal to licho, trudno. Ale jeśli kilka sezonów wcześniej nie miał z tym kłopotów, chodził jak burza po skrzydle - pamiętne derby na Świętej Ziemi kiedy ciął Nas arbiter - to moim zdaniem cofa się.Na Jego miejscu słysząc te " komplementy " pod swoim adresem na KAŻDYM treningu prosiłbym kolegów o serię ostrych podań żeby poprawić odbiór. W końcu do kur..... nędzy to jest JEGO PRACA !!!

Piszę Ci jeszcze raz co powiedział Stempniewski : TYLKO karny powoduje przedłużenie. Nie jestem prawnikiem tylko ekonomistą ale na logikę niestety w naszym przypadku faul wynikał z gry przeciwnika który się bronił więc to " normalna praktyka " natomiast jeśli chodzi o Podbeskidzie to facet TOTALNIE rżnął głupa, jadąc na czas i na tej podstawie sędzia doliczył !

Zobaczcie

http://ekstraklasa.tv/wideo,172/gol-dudzic-61,496661,v

Facet naprawdę potrafi się dobrze ustawić, i wykorzystać piłkę. Ale dostaje ich 10 razy za mało

To myślę że jednak nie zagra. Ta kontuzja (jego) i Sadiego może pomóc w wypłynięciu Kapustki czy Papadopulosa. Nie wiadomo z jakim skutkiem - miejmy nadzieję że dobrym. A co do Bartka Dudzica - uważam że opinie na jego temat są zajebiście krzywdzące. Jest wpuszczany w tym sezonie praktycznie tylko w sytuacjach w których środek nie funkcjonuje, a on jest napastnikiem i jakby Marciniak mu zagrywał tak jak Nowakowi to były by z tego gole. Ale nie ma szans, bo jest wpuszczany kiedy mecze są już przegrane - a drużyna jest zajebiście zdemotywowana do porządnej gry z przodu. Dudzic nie dostaje piłek, lub dostaje ja w taki sposób że sorry, ale nawet Ronaldo by się trafił. A potem nagonka jaki to on nie jest beznadziejny. No jak nikomu się nie chce grać przegrywając 2:0 to zmiana napastnika wiele nie da..... My powinniśmy grać jednak dwoma napastnikami, Dudzic i Kita z przodu. Obu absorbowało by obrońców, i może coś by z tego było..... A nie że jeden napastnik z przodu musi się cofać żeby piłkę powąchać

Niby tak, ale to była taka odległość że nie ma czego żałować. I tak by guzik z tego było. W 92,5 minuty nie potrafiliśmy zagrozić więcej niż jeden raz, a to miała by być akcja marzenie? Zapomnij. Kopnąłby Dąbrowski w gąszcz zawodników Pogonii i sędzia skończyłby mecz. A to nawet nie była odległość żeby spróbować nabijać jak na glace Jopa :)
I pewno nawet z takiej okazji jaką miał wczoraj Lech byśmy nie wykorzystali, bo nie mamy takiego zawodnika który zrobiłby to dobrze

a jak bylo w naszym przypadku ? - faul byl celowy , aby Cracovia nie mogla rozegrac ostatniej akcji , Do tego mial byc rzut wolny , który stwarzal bezposrednie zagrozenie pod bramka przeciwnika . Prawidlowa decyzja sedziego powinno byc pozwolenie na wykonanie wolnego , jako kara za umyslne przerwanie faulem groznej akcji Cracovii . To o czym piszesz odnosi sie do stalych fragmentów gry , które nie sa wynikiem faulu taktycznego w strefie obronnej , oraz nie bedacych szansa na uzyskanie korzystnego wyniku przez zespól poszkodowany .
Poza tym bylo jeszcze kilka sekund do konca doliczonego czasu....
pozdrawiam.

Z resztą Twojego komentarza zgadzam się w 100 %-ach i niestety mam te same obawy co i Ty odnośnie wystawiania Boljevića i Dudzica......

Stempniewski w C+ mówił o wytycznych UEFA aby zdecydowanie kończyć w momencie upływu doliczonego czasu - jedyny wyjątek to rzut karny który MUSI być wykonany. Wczoraj Lyczmański dlatego przedłużył czas doliczony ponieważ zawodnik Podbeskidzia celowo cierpiał jak najdłużej, ekipa medyczna POdbeskidzia mimo wyrażnych gestów sędziego nie kwapiła się " na ratunek " swojemu zawodnikowi więc sędzia - tym bardziej dając żółtą kartkę - słusznie uznał, że było to celowe granie na czas dlatego decyzja o przedłużeniu była jak najbardziej słuszna. Przypomniała mi się historia z poprawianiem getrów przez Marcina Cabaja z ległą w Warszawie w ostatnich sekundach meczu....

Jak Boljevic będzie zdolny do gry to na pewno go wystawi choć nie wiem po co. Bez formy jest albo chyba mu się nie chce - sam nie wiem już totalnie. Może w końcu się Steblecki przełamie bo coś gra ale to zakończenie mu nie wychodzi.

Co do Bartka Dudzica to ekhm... no jak znów go wpuści to się chyba załamię. On nic nie wprowadza do gry, a co gorsza chyba za każdym razem jak oddaje strzał to się przewraca, wtf? Niech wpuści greka.

W ogóle to jak to jest? Wczoraj Lech miał doliczone 3 minuty i sędzia skończył mecz po pięciu. My z Pogonią mieliśmy chyba też 3 doliczone, pod koniec drugiej minuty faul i mieliśmy rzut wolny a sędzia skończył od razu. W C+ mówili, że mają jakieś wytyczne by czasu nie przedłużać to jak to do cholery w końcu jest? Co sędzia to własne zasady? SIC!