Nie wykluczam, że kiedyś Filipiak blefował, że chce odejść. Filipiak nie jest niezastąpiony, ale jakoś nikt nie chce go zastąpić, a jak pokazywałem niżej jakby ktoś chciał zainwestować w Cracovię czy nawet przejąć większość to mógł to zrobić. Sam pisałeś, że jakby Cracovia była na sprzedaż to ktoś by kupił, a jak było 40% akcji do kupienia od Miasta to nawet jednego zainteresowanego nie było. I ja uważam, że jakby ktoś Comarchowi zaproponował 200 mln za klub to mocno by to było rozważane, zwłaszcza, że część akcjonariuszy sceptycznie patrzyło i patrzy na przedsięwzięcie pod tytułem Cracovia, łącznie z żoną Filipiaka. Zwłaszcza, że są kluby które można kupić za nawet przysłowiową złotówkę. Filipiak nie chce sprzedać Cracovii i nie sprzeda że stratą. Więc jak pisałem kiedyś jak się komuś Filipiak nie podoba to musi znaleźć kogoś kto jest w stanie wyłożyć 200 mln na zakup Cracovii. I może stadion mógł być 2 metry wyższy, ale czy głębszy jak była/jest planowana hala z trybuną na 2,6 tys widzów? 2 metry wyżej dałoby 5 tys więcej na trybunach? Zresztą jeśli chodzi o stadion to trzeba mieć zastrzeżenia nie do pojemności stadionu, ale, że nie spełnia 4 kategorii kryteriów UEFA, a 3 kategorie. Bo od IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów czy grupowych rozgrywek Ligi Europy trzeba mieć stadion 4 kategorii, a nie 3. I nie pojemność tu chodzi, bo stadion mający 8 tyś. pojemności może mieć 4 kategorie. Ale może dałoby się nasz dostosować do 4 kategorii jakby był mus.

W jednym z wywiadów, Filipiak zapytany jak długo będzie prezesem i sponsorem Cracovii, odpowiedział: ,,do końca życia". Dlatego nie zamierzał wtedy sprzedawać klubu, W dodatku zbyt wiele spraw - zwłaszcza inwestycyjnych - było rozgrzebanych w Cracovii i ktoś, kto by w tym czasie, o którym wspominasz, chciał przejąć klub - musiał by się liczyć, że mu nie jeden trup z szafy wypadnie i to nie tylko finansowy i inwestycyjny ale sportowy również, Wiesz o czym mówię. W kazdym razie gadka Filipiaka, to był zwykły blef. Gdyby chciał porzucić Cracovię to by to zrobił i swoją kasę odzyskał. I to z nawiązką, bo są na to sposoby.O upadłościach podmiotów nie będę teraz pisał, bo to nie czas i miejsce. I zapewniam Cię, że stadion mógł być większy. Choćby wyższy lub głębszy o 2 tylko metry. Ale tak było wygodnie tłumaczyć opinii publicznej, że architekt miejski się nie zgadzał. Zgadzał się na wiele dziadostwa w mieście, więc i tu by nie był nieugięty, zapewniam. Najważniejsze, żeby Filipiak sobie poszedł gdzie indziej. Mała strata. Nie jest niezastąpiony.

To radni rady Miasta Krakowa decydowali. https://www.bip.krakow.pl/?dok_id=24751
Jeszcze wyszło, że nas zrobili, bo docelowo mieli dać na stadion prawie 200 mln i miała powstać hala przy stadionie i parking podziemny, a potem zmienili na niecałe 160 mln i, że hala z parkingiem powstanie po 2012 i nie powstało nic. Ta kasa poszła pewnie na stadion GTS.

Z tego co ja pamiętam to było jakoś tak jak pisze ZET. Cracovia ogłaszała konkurs na projekt, potem go wybierała, robiła przetarg na wykonanie, zarządzała wykonaniem, ale już z góry wszystko było ustalone, czyli maksymalna wysokość trybun i budżet na stadion. Jak przecież były słupy z oświetleniem na starym stadionie to już niektórym się nie podobało, że psuje widok itd. Dlatego tylko jedna trybuna jest wyższa, a reszta niższa. GTS-owi miasto dało kupę kasy na stadion, ale trzeba brać pod uwagę, że im rada miasta cały czas sprzyja. Zresztą przecież w planach Majchrowskiego było wybudowanie tylko jednego miejskiego stadionu, a nie dwóch. Oba kluby miały grać na jednym stadionie jak w Mediolanie czy Rzymie. A Filipiak jakby sam powiedział, ze chce sprzedać klub to nikt by mu nie zaproponował dużo, bo wszyscy by myśleli, że chce się wycofać, pewnie byliby i tacy co chcieliby kupić za złotówkę, jak to dużo razy było w polskiej piłce. Zresztą ja pamiętam, że był moment, że Filipiak powiedział, że się wycofuje. I z tego co pamiętam nikt wtedy nie mówił, że chce przejąć za niego. Ba, wiosną 2012 roku Miasto wystawiło 40% akcji Cracovii na sprzedaż, chciało 30 mln za to nikt się nie zgłosił. A w grudniu 2011 Miasto jeszcze posiadało 51% akcji klubu. Filipiak przyszedł do Cracovii w 2002, w 2004 kupił pierwsze akcje klubu. Od 2004 do 2011 jakby ktoś chciałby przejąć Cracovie to by poszedł do miasta i kupił od nich 50,1% i przejął Cracovie,a Filipiak zostałby mniejszościowym udziałowcem. Jeżeli wiosną 2012 Miasto chciało sprzedać 40% akcji klubu za 30 mln to zimą 2011 nie sprzedałoby 50,1% za 38-40 mln? Sprzedałoby tylko jakoś chętnych nie było. Zresztą przed którymś grudnia 2011 Comarch miał tylko 49%, a potem w tym miesiącu nie kupując akcji od Miasta dokapitalizował spółkę zwiększając ilość akcji i je przejmując przekraczając tym samym 50% posiadanych akcji. Miastu się wtedy to nie podobało i co powiedział Filipiak? Powiedział, ze przecież Miasto może dokapitalizować spółkę taką samą kwotą i dalej będą mieć większość akcji. Potem Comarch dokapitalizował spółkę jeszcze w 2013 i 2014 i w tym momencie mają 66%. Jakby ktoś chciał przejąc Cracovię to spokojnie mógł to zrobić miedzy 2004 a grudniem 2011 tylko musiał kupić akcje od miasta. Zresztą jak miasto wystawiło 40% akcji za 30 mln i by ktoś to kupił wtedy, a potem poprzez dokapitalizowanie spółki spróbował przejąć większość akcji by przejąć kontrolę nas klubem to pewnie przy odpowiedniej ilości gotówki by to zrobił. Ale jakoś nikt się taki nie pojawił. A Filipiak za złotówkę to klubu nie sprzeda. Chyba ktoś by musiał dać z 200-250 mln. A jak za 40% udziałów nikt nie chciał dać miastu 30 mln to nagle Comarchowi da ktoś za 66% 200-250 mln? Przecież Filipiak z 7-8 lat temu mówił, że Comarch włożył w klub prawie 100 mln, 2 lata temu była mowa o 150, czyli ktoś by musiał dać za udziały tyle i jeszcze coś dorzucić by był zysk, aby Filipiak się skusił. Jak Comarch nie będzie chciał sprzedać klubu za małą kwotę czy symboliczną to ja nie widzę możliwości by Cracovia zmieniła właściciela. Przecież nawet Miodulski zapłacił ITI za legie tylko 50 mln, ale ITI chciało sprzedać, tak jak pisałem wcześniej, że kupę klubów zmieniało właściciela za symboliczną złotówkę, ale oni chcieli się pozbyć i już nie dopłacać. A Filipiak z Comarchem nie mają w planach sprzedaży.

Stadionu nie ma większego, bo Cracovii (czytaj:Filipiakowi) na tym nie zależało.Pieniądze z miasta by były, skoro były na przepadlistą pod tym względem Wisłę, tylko Filipiakowi na tym nie zależało, bo wiedział, że trzeba będzie więcej wtedy płacić(zdaje się 5% od wartości stadionu). Chętni na Cracovię by byli, niech by tylko Filipiak ogłosił, że wystawia klub na sprzedaż, ho,ho! Kolejka chętnych by była większa niż Ci się wydaje. Tylko Filipiak jej nie wypuści z ręki, bo to dla niego świetny brand reklamowy, za dużo mniejsze pieniądze niż agencyjna reklama. Dziwi mnie Twoje myślenie i wytłumaczenie. Może jesteś zbyt młody albo zbyt ufny wobec niektórych, bo chyba nie mało inteligentny, jak niektórzy piewcy prezesa i v-ce prezesa.

Nie wie nawet co jest grane! Jego tylko obchodzi żeby większy baner na stadionie wywiesić. Kto budował stadion to już mu wyjaśniłeś bo niby skąd taki może wiedzieć. Ja tylko dopiszę że na większy ( bo taki planowano) nie zgodził się główny architekt. Rzekomo dlatego żeby nie zasłaniał widoku z Błoń na Wawel.

Nie jesteś odosobniony w ocenie Filipiak, bo dużo osób tak uważa, tylko dlaczego przeciwnicy Filipiak nie znajdą kogoś kto kupi Cracovię od niego? Przecież jakby Filipiakowi ponoć bardzo chciwemu na pieniądze ktoś dobrze zapłacił to pewnie by sprzedał Cracovię. Ja już wiele razy pisałem, jakby przyszedł ktoś kto będzie lepiej zarządzał klubem, kto da więcej pieniędzy, kupi lepszych zawodników to jestem za. A Stadion to miasto budowało skąd taka pewność, że dało się wybudować stadion na 20-25 tys? Że miasto by dało 50-100 mln więcej na taki stadion?

A z tym korkociągiem to w tamtym sezonie się pomyliłeś diametralnie.

Jeśli chodzi o Danielewicza, to manipulujesz, wtedy ty uważałeś, że od niego jest lepszy Zejdler, a ja uważałem, że Danielewicz jest lepszy od Zejdlera. I akurat w tym kontekście nie miałeś racji, Zejdler więcej o Danielewicza nie osiągnął, ani w ekstraklasie, ani w I lidze. Jeśli chodzi o Widowiska też racji nie miałeś jeśli chodzi o jego grę w Cracovii. Krytykowałeś go cały czas praktycznie, a on miał bardzo duży udział w zdobyciu PP i ostatnie 1,5 roku grał u nas naprawdę dobrze. Ja pisałem przy jego odejściu, że moim zdaniem wyjdzie na tym jak Zabłocki na mydle, bo posłuchał managera i jak sam przyznał, że wszystko się rozbiło o kwotę odstępnego. Bo można Filipiakowi i jego podwładnym wiele zarzucić, ale akurat nikt nie robił nikomu problemu w odejściu do lepszej ligi. Nawet Kosanovicia puścili za 300 tys euro, choć mogli mu kazać grać do końca kontraktu te pół roku. Więc trudno zrozumieć o co chodziło z ta kwota odstępnego. I po jego odejściu pisałem, że nie wiadomo czy przejściem do Rakowa nie przekreślił szansy wyjazdu do dobrej ligi. On tam nie ma pozycji jaką miał w Cracovii i nie wiadomo czy w ogóle taką kiedyś tam będzie miał. Trudniej mu będzie na transfer z Rakowa do dobrej ligi niż z Cracovii, tak uważałem i tak uważam. A o Rivaldinho nie pisałem, że jest dobry, a jedynie, że może więcej goli by strzelił jakby był ktoś kto by grał na niego i wypracowywał mu sytuację. Bo Alvarez np. potrafi coś wypracować nawet sam sobie, a Rivaldinho nie potrafi. I akurat moim zdaniem Balaj jest lepszy niż Rivaldinho. A Cracovia ma akurat budżet na poziomie połowy tabeli. W tamtym sezonie podawali, że Piast mial lepszy o 2 mln, Jagiellonia o 5 mln, tak samo Lubin, Pogoń więcej o 11 mln, Lechia o 12 mln, Lech o 46 mln, a Legia o 79 mln. My mieliśmy niby taki sam co Górnik i Śląsk, a co najlepsze GTS miał niby mieć lepszy od nas o 1 mln.

Połowa tabeli z takim budżetem to żaden sukces, ale przyjmę to z zadowoleniem.

O Podolskim to ty tam akurat więcej pisałeś niż ja. Ja tylko nadmieniłem że facet ma głowę na karku i umie rzucić piłkę na centymetry. Na pewno nie myślałem o Podolskim jako potencjalnym piłkarzu Cracovii bo po pierwsze przyszedł tam z sentymentu a po drugie za stary na transfery a byłby nie tani. Jeszcze raz Ci powtarzam z Balaja nie będzie pożytku. Wspomnisz moje słowa a jak będzie to to wszystko odszczekam nawet z radością ale jestem pewny swego bo jak piłkarz rokuje to to widać gołym okiem choćby mu w tym momencie nie szło. Nie pomyliłem się z Danielewiczem którego wychwalałeś myślę że też nie pomyliłem się z Wdowiakiem (wcale nie błyszczy) i już moim zdaniem błyszczał nie będzie. Nie pomyliłem się z Rivaldinio i jestem pewny że nie mylę się co do Balaja choć bardzo bym chciał się pomylić bo tu nie chodzi o mnie tylko o Cracovię.

Zresztą ja nie wierze, że nagle Podolski zacznie strzelać bramki seriami dla Górnika. Coś mi się nie wydaję by tak było, patrząc na jego statystyki strzeleckie z ostatnich sezonów z Japonii i drugiego poziomu Tureckiego. Mógłbym nawet zaryzykować stwierdzenie, że on w sezonie strzeli podobną ilość bramek co, jak piszesz, cienki Balaj u nas.

O Mistrza nie, ale myślę, że połowa tabeli będzie i będziemy wyżej niż Górnik. Jak będziemy zimować ledwo nad strefą, albo jeszcze gorzej to Probierz się powinien podać do dymisji.

A Cracovia niby o co będzie grała o Mistrza?

Choć że Stałą Mielec pewnie Górnik wygra teraz u siebie 1-0, może nawet Podolski strzeli bramkę. Podolski z jednej strony jest wartością dodaną z drugiej strony teraz jazdy się może spinać na Górnika, bo tam gra Mistrz Świata Podolski.

Ty ZET jesteś widzę wszech wiedzący i wiesz na co patrzę. Wisłe Płock akurat oglądałem jak grała z rezerwowym składem Legii w pierwszej kolejce i przegrała, nic nie pokazali. Tak jak Górnik z Lechem u siebie. Podolski ich nie zbawi. Gra o utrzymanie jak będą tak grać dalej.

ty patrzysz na suche wyniki a ja na to co drużyna gra. Wisła Płock gra dobrze górnik też się podniesie widać dobra grę Podolskiego który potrafi dograć piłkę na centymetry z czasem będzie pewnie też strzelał bramki bo potrafi. A to że po dwóch meczach są bez punktu to tylko dwa mecze, gra jednak wiele lepsza jak Cracovii.

Górnik Zabrze i Wisła Płock w tym momencie odstają na plus?

wyczyścił z dobrych stoperów zostawił badziewie a najprawdopodobniej najlepszy z nich został odesłany do rezerw i tak na dobrą sprawę nie ma konkurencji i nie ma dobrej gry w obronie bo bramki były prezentami myśli sobie taki Rodin a co mi trener zrobi i tak nie ma innego niech mi naskaka mam chęć zagrać ręką to zagram kto mi zabroni? ( oczywiście to żart ale niestety tak to wygląda)