Terazpasy.pl / Piłka nożna / Aktualności / OE: Cracovia - Wisła Płock

OE: Cracovia - Wisła Płock

Cracovia: Cabaj ? Wacek, Skrzyński, Radwański ? Wiśniewski, Baran (68 Dudzic) ? Szwajdych (79 Pawlusiński), Giza (60 Bania), Nowak ? Bojarski, Moskała

Rezerwowi: Olszewski, Bania, Dudzic, Karcz, Pawlusiński, Wojciechowski, Dzwonek

Trener: Stefan Majewski

Gubiec ? Iwański, Belada, Lerant, Michalek ? Gevorgyan, Gedeon, Majewski, Kujawka ? Kowalski, Gregorek

Rezerwowi: Skrzypiec, Lemanowicz, Dylewski

Trener: Czesław Jakołcewicz

Sędzia: Mariusz Podgórski (Wrocław)

Widzów: 2500

Żółta kartka: Wiśniewski, Wacek, Nowak - Gevorgyan (2), Lerant

Czerwona kartka: Gevorgyan (dwie żółte)

W porównaniu z ostatnim meczem z Arką w wyjściowej jedenastce Cracovii zaszły dwie zmiany. Do składu powrócił Tomasz Wacek, który zastąpił Pawła Wojciechowskiego, a w miejsce pauzującego za żółte kartki Dariusza Kłusa o pierwszej minuty meczu zagrał Arkadiusz Baran.

Zajmująca ostatnie miejsce w tabeli Wisła Płock już w pierwszych minutach meczu pokazała, że z całą pewnością nie będzie najłatwiejszym przeciwnikiem jaki gościł ostatnio na stadionie Cracovii.

W pierwszym kwadransie goście trzykrotnie za sprawą Ireneusza Kowalczyka kończyli akcje strzałami, które minimalnie mijały bramkę Marcina Cabaja. Już w 2 minucie Kowalczyk uderzył groźnie z wolnego z 35 metrów; w 10 minucie z 30 metrów strzelił tuż nad górnym rogiem bramki, a w 12 minucie ponownie tuż obok słupka.

Gdy wydawało się, że goście zaczną się rozpędzać Cracovia w 15 minucie przeprowadziła pierwszą groźną akcję w tym meczu, która zakończyła się zdobyciem bramki. Paweł Nowak podał z lewej strony do wbiegającego w pole karne Tomasza Moskały, który doskonale wyłożył piłkę Marcinowi Bojarskiemu, a ten zmylił zwodem bramkarza i posłał piłkę w długi róg bramki gości. 1:0!

Radość kibiców i piłkarzy Cracovii trwała zaledwie 5 minut bowiem w 20 minucie goście zdobyli wyrównującą bramkę. Czech Tomasz Michalek uderzył silnie z 15 metrów, Marcin Cabaj zdołał sparować piłkę jednak przy dobitce Ireneusza Kowalskiego z najbliższej odległości był już bezradny. 1:1.

Po stracie bramki piłkarze Cracovii osiągnęli znaczną przewagę jednak nie mieli pomysłu na sforsowanie obrony uważnie grających w defensywie piłkarzy Wisły Płock.

Przed przerwą najgroźniej pod bramką gości było w 43 minucie, gdy Paweł Szwajdych wrzucił piłkę w pole karne do Marcina Bojarskiego jednak strzał napastnika Cracovii zdołał zablokować jeden z obrońców.

Po przerwie, na którą Cracovia wyszła w niezmienionym składzie, pierwsi zaatakowali gospodarze. Paweł Szwajdych dośrodkował z prawej strony do wbiegającego Tomasza Moskały jednak bramkarz gości zdjął piłkę z głowy napastnika Cracovii.

Goście odpowiedzieli w 49 minucie gdy Vahan Gevorhyan znalazł się w sytuacji sam na sam z Marcinem Cabajem jednak bramkarz Cracovii udaną interwencją uchronił zespół przed utratą bramki.

W 56 minucie Marcin Cabaj w podobnej sytuacji był już bezradny i goście objęli prowadzenie. Piłka na 40 metrze trafiła do Karola Gregorka, który po samotnym rajdzie zdobył drugiego gola dla Wisły Płock. 1:2.

Minutę później goście mogli zdobyć trzecią bramkę jednak silny strzał Gevorhyana z 30 metrów wybronił Marcin Cabaj.

W 60 minucie na boisku w miejsce Piotra Gizy pojawił się Piotr Bania i już trzy minuty później po indywidualnej akcji wywalczył rzut karny, który sam zamienił na wyrównującą bramkę. 2:2.

W 68 minucie dwukrotnie bramkarz gości Robert Gubiec bronił w trudnych sytuacjach strzały z bliskiej odległości Bartłomieja Dudzica (wszedł chwilę wcześniej za Arkadiusza Barana) i dobitkę Tomasza Moskały.

W 73 minucie Paweł Nowak znakomicie uderzył z narożnika pola karnego jednak bramkarz gości w ostatniej chwili wybił piłkę zmierzającą w górny róg jego bramki.

Od 82 minuty Cracovia grała z przewagą jednego zawodnika, bowiem boisko za dwie żółte kartki opuścił Vahan Gevorgyan.

W końcówce Cracovia osiągnła znaczną przewagę jednak strzały Dariusza Pawlusińskiego (dwukrotnie) i Marcina Bojarskiego nie znalazły drogi do bramki gości.

* * *

Mecz Cracovii z Wisłą Płock nie był wielkim widowiskiem. Mimo widocznej różnicy w indywidualnych umiejętnościach zawodników obu drużyn i znacznej przewagi Cracovii przez większą część spotkania podopieczni trenera Stefana Majewskiego nie mieli skutecznego pomysłu na pokonanie ostatniego zespołu w ligowej tabeli.

Pierwsze minuty meczu należały do gości, którzy w pierwszym kwadransie zdołali oddać trzy minimalnie niecelne strzały z dystansu na bramkę Marcina Cabaja.

Odważna gra Wisły bardzo szybko została skarcona przez bardziej doświadczonych piłkarzy Cracovii, którzy już po pierwszej groźniejszej akcji objęli prowadzenie po strzale Marcina Bojarskiego w 15 minucie gry. Niezrażeni takim obrotem boiskowych wydarzeń płocczanie zaatakowali ponownie i już po 5 minutach zdobyli wyrównującą bramkę.

Od tego momentu aż do przerwy Cracovia posiadała zdecydowaną przewagę, której jednak nie potrafiła przełożyć na klarowne sytuacje do zdobycia bramki.

Druga połowa miała podobny przebieg jak pierwsza część spotkania z tą różnicą że po kilku minutach odważniejszej gry gości pierwszego gola zdobyli piłkarze z Płocka, którzy wykorzystali nieudaną pułapkę ofsajdową i w 56 minucie po indywidualnej akcji Karola Gregorka objęli prowadzenie.

Bardzo szybko, bo już w 63 minucie meczu Cracovia wyrównała, gdy po akcji wprowadzonego kilka chwil wcześniej na boisko Piotra Bani, sędzia podyktował rzut karny wykorzystany przez samego poszkodowanego.

Końcówka meczu należała zdecydowanie do Cracovii jednak podopieczni trenera Stefana Majewskiego nie mieli skutecznego pomysłu na sforsowanie defensywy gości, a w kilku sytuacjach które udało się zakończyć celnymi strzałami udanie interweniował bramkarz Robert Gubiec.

Czy remis z Wisłą Płock na własnym stadionie to tylko nieprzyjemna wpadka czy gra zespołu w tym meczu jest wyznacznikiem aktualnej formy drużyny?

Odpowiedź na pewno nie jest prosta jednak fakt, że w ostatnim miesiącu w 9 meczach (od meczu PP z Radomiakiem) zespół trenera Stefana Majewskiego korzystnie zaprezentował się w zasadzie tylko w spotkaniach z Bełchatowem (bardzo skuteczna gra: trzy sytuacje ? dwie bramki) i z bardzo słabym Górnikiem Zabrze nie może napawać optymizmem...

 

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Czy ktoś wie jaki jest bilans Radomiaka z koroną bo bardzo bym sobie życzył żeby to war...
post:
Scyzoryki
Czyli uważasz, że obydwa mecze przegramy? Tu nie ma co liczyć na kogokolwiek tylko, w r...
post:
Scyzoryki
Utrzymanie pasow w rękach Lecha.....teraz okaże co to jest za przyjaźń!
Dogadane z Ruchem!
Całym sercem jestem za tym by nasza od lat stara zgoda Koronka się utrzymała ale nieste...
O porażkę Korony z Ruchem chyba będzie ciężko, choć po ostatnich wynikach Ruchu (3 zwy...
Musi przegrac jeden mecz....wtedy pewne utrzymanie pasow przy 2 porażkach!
Będzie się chciał pożegnać z liga w meczu z Cracovia przy pełnym stadionie Wygrana Ru...
A dlaczego Ruch by miał puścić Koronie? Ruch ostatnio nikomu nie puszcza. Nie puścił Le...
Trzeba wygrac z Rakowem, tyle w temacie.
post:
Knap
Błagam, nie wspominaj o tamtym koszmarze ;)
Musi Prezes wszystkie wysiłki skierować aby utrzymać pasy!!!!
to gwarancja porazki. Ze slaskiem wyczuli, ze trzeba cisnac borgesa i wyszlo jak wyszlo...
Ruch puszcza mecz Koronie i przystawia się do Cracovii. Cała nadzieja w naszym Lechu ,...
Jak Puszczą dziś wygra z Wartą to w Koronie spadną morale. Będą mieć 4 punkty do bezpie...
Chyba jest szansa bo korona to jednak kandydat nr3 do spadku mamy szczęście że drużyny...
I tylko to jest nadzieja że się utrzymamy
No chyba się udało… moim zdaniem tak jak w tamtym roku, potrzebujemy 38pkt. Mamy 36 w...
post:
Knap
wiec moze dobrze, ze nie bylo kartki, bo by nie poprzestali na 4;)
Niepotrzebnie chłopa nerwy poniosły bo osłabił poważnie zespół przed 2 ostatnimi meczam...
A co Ty masz człowieku do zarzucenia Hrosso ? Obronę mamy do dupy i to wszystko ! Facec...
Jagiellonia musi grać z Koroną jak chce wrócić na fotel lidera.
Zaczął bym się martwić gdyby nasze orły zagrały dwa dobre mecze pod rząd ale na szczęśc...
Nie byłoby tego co widzieliśmy. A widzieliśmy w pełni zasłużony łomot. Za tydzień zakoń...
Liczenie na punkty w ostatnim meczu ze zdegradowanym Ruchem!!!!! Nie liczmy że drużyna...