W sumie masz rację dla niego chyba lepiej, choć tam gra jeszcze mniej niż u nas, nawet biorąc pod uwagę ten sezon (sic!), to jednak tam jest pewnie mniejsza presja na niego i skuteczność mu się poprawiła. Czy lepszy klub? Liga lepsza, a klub to już trudno powiedzieć chyba.

To że odszedł, to akurat dobrze. Presja u nas go zjadała. Sportowo, jak piszesz, też zyskał. Pytam, czy do lepszego klubu...

Raczej bym nie oceniał na takiej podstawie czy to był awans sportowy czy nie, ale tu na TP piszą jak to odszedł, bo Podoliński go nie wystawiał do podstawowego składu. Ale na 6 meczy w 5 wchodził z ławki. W Holandii na 19 meczy zagrał w 7 i 6 razy wchodził z ławki, a wtedy co grał od początku został zmieniony. Więc czy gra tam więcej? Nie. Ba on u nas w tym sezonie grał o 9 minut dłużej niż w Holandii. Czyli jakby został to u nas by więcej grał z tego wynika. Tylko można powiedzieć, że w Holandii stał się o wiele bardziej skuteczny. Tam spędził mniej minut na boisku i 2 bramki w lidze oraz w pucharze Holandii jedna. U nas jak było z jego skutecznością każdy wie.
http://pl.soccerway.com/players/sebastian-steblecki/209958/

Wytyczyne wytycznymi, ale wiadomo, że nie należy się sztywno ich trzymać bo tak trener powiedział, są różne sytuacje na boisku i na te sytuacje trzeba też reagować i jakiś pierwiastek swojej inwencji trzeba wnieść. W większości sytuacji zawodnik powinien realizować taktykę i wytyczne trenera, ale są sytuację, że trzeba się też wykazać swoją inwencją. Jak trener powie stoperowi, że ma się nie zapuszczać pod pole karne przeciwnika, oprócz stałych fragmentów gry i nagle akurat wyszła taka sytuacja, że ten stoper wraca po stałym fragmencie gry jest na środku boiska, przeciwnicy poszli do przodu z kontrą po tym stałym fragmencie, ale kontra im się nie udała i została zablokowana wykopem do przodu i akurat tak się stało, że piłka ląduję na wolnym polu tuż za linią środkową i ten obrońca wracający po stałym fragmencie będący na środku boiska ma do tej piłki najbliżej może wyjść sam na sam z bramkarzem jak pobiegnie na bramkę przeciwnika to ma słuchać wytycznych trenera, aby się nie zapuszczał w okolice pola karnego przeciwnika, gdy nie ma stałych fragmentów gry? Albo ktoś może być zmęczony w 90 minucie i powiedzieć koledze wejdź za mnie w pole karne ja za ciebie zostanę na 30 metrze, bo nie mam siły wracać już potem i ten gość ma mu odpowiedzieć "zapierdalaj w pole karne jak trenera kazał":)? Jaja sobie robisz:) Dlaczego gole padają po błędach, takie są wytyczne trenera? Trener karze np. podawać do przeciwników itd.? Jak np. Podoliński by zrobił zmianę i zawodnik który wszedł popełniłby błąd i podał do przeciwnika i padła by bramka to byś pewnie napisał, "ale Podoliński zrobił zmianę niech go chuj", a nie "zawodnik nie posłuchał wytycznych trenera i dlatego straciliśmy bramkę".

Jakoś dziwnie wyczuwam ironię w tym co piszesz, ale tragiczne jest to że...... nie jesteś daleki od prawdy. To niestety jest tak że im więcej wytycznych i poleceń rozbieżnych z umiejętnościami i wolą zawodników tym słabiej to wygląda. Nie da rady Podoliński narzucać zawodnikom czegoś czego nie rozumieją z dobrym skutkiem. Przykład - mecz z Górnikiem Łęczna. Podoliński chciał żeby Rakels stał przed polem karnym i ubezpieczał tyły. On poszedł w pole i strzelił gola. Zrobił wbrew Podolińskiemu? Zrobił. Czy ktoś ma mu to za złe? Ja bynajmniej nie. Dobry trener musi się z drużyną dogadać i współgrać - a jak się nie dogaduje tak jak Pellegrini z Manchesterem City w ostatnich tygodniach do bruk czeka :) Tak to już jest no.....

Podolinski dzieki sobie to tylko przegrywa mecze. Kazde zwycistwo/remis to fart, zbieg okolicznosci albo po prostu zawodnicy go nie posluchali. Dzis na Wielickiej byla stluczka, podejzewam, że Podolinski też jest jej winien.

Terazpasy nigdy nie informowało o wynikach Pana Wojtka w innych klubach, co najwyżej informowało gdzie będzie pracował - albo że za jego kadencji jakiś zawodnik zaczynał grę w Cracovii. Więc daruj sobie ten jad już, nie ma to sensu - po prostu oczekujesz czegoś czego TP nigdy nie robiło. Nigdy nie zajmowało się wynikami WS w innych klubach

dlaczego szanowny portal "TeraWąsy" nic nie wspomniał o ostatnim fenomenalnym wyniku widzewa i śmiesznej wypowiedzi ich obecnego trenera ???
Parodia nie portal. Zero obiektywizmu.
Tylko Pasy tylko Cracovia !!!

Jak się czyta te niektóre zdania pod wiadomościami to tak to można odczytać, bo trochę się tak sugeruję. A wygrana z Lechią dzięki zmianie ustawienia, z Piastem szczęście, bo 2 strzały 3 bramki, z Koroną sędzia itd. Podoliński dzięki sobie jeszcze chyba meczu nie wygrał, a przez niego nawet rezerwa z Proszowianką nie odniosła zwycięstwa, już nie mówiąc o pierwszej drużynie:)