Bo Kraków jest niestety takim miastem, w którym wymordowano przemysł. Nie ma przemysłu, to i nie ma sponsorów. Ale że Comarch zarabia za granicą, to mógłby herszt spróbować przekonać akcjonariuszy do jakichś inwestycji w klub. Tylko że pewno to było by trudne - bo dla tych akcjonariuszy pewno liczą się tylko liczby w excelu, a nie Cracovia

1.OK to powiedzmy, że uratował Misior, ale bez Filipiaka to do ekstraklasy by było ciężko awansować, a potem tyle lat grać. Z samej Grupy100 i innych drobnych sponsorów to myślę realnie to by była maksymalnie I liga. Nie wiadomo czy by wtedy Miasto odkupiło tereny od Norbertanek i wybudowało stadion. Było by pewnie po co klubowi z I ligi taki stadion. Jednak to, że milioner Filipiak z Comarchu byl właścicielem to dużo dało. I jak Paweł Misior tylko znalazł Filipiaka to tez o czymś świadczy, ilu było chętnych.
2.No tak, też mi się wydaję, że Filipiak lubi czasami brylować w mediach, ale w sumie mało mu to daje, że jest rozpoznawalny, pewnie są tego plusy i minusy.
3.Filipiak na klub ma kasę z Comarchu. On z żoną mają w Comarchu dużo do powiedzenia, ale gdzieś 50% udziałów w Comarchu mają inni ludzie. Musi się liczyć z ich zdaniem. A nie wszystkim się podoba, że Comarch jest właścicielem Cracovii i ją sponsoruje, nawet jego żonie do końca się to nie podoba. Więc Comarch więcej nie da niż ten 1%. Filipiak by musiał dać z prywatnej kasy. Dużo zarabia itd., ale ile on niby by mógł dać z prywatnej kasy? Pewnie nawet jednego dobrego gracza rocznie by za to ie kupili. Ponoć czasami z prywatnej kasy daje jakieś dodatkowe premie, dołożył do budowy tego pierwszego sztucznego boiska itd. Ale
4.Tereny na Cichym Kąciku są spółki, jak wybuduje kompleks to wartość klubu wzrośnie, bo klub będzie miał bardzo dobre zaplecze, bazę treningową oraz nawet jakieś źródło przychodu. Nie wiadomo czy po wybudowaniu kompleksu Comarch sam nie będzie chciał sprzedać Cracovii. Ale pewnie by wtedy trzeba było dać minimum 100 mln za ich udziały w spółce. Jak nie 200. Z resztą Filipiak wiecznie głównym managerem Comrachu nie będzie, kiedyś nastąpi zmiana warty i Comarch nie musi chcieć dalej sponosrować Cracovii.
5. Filipiak chciał wpuścić sponsora na koszulki w hokeju, chcieli 0,5 mln za sezon, nikt nie chciał tyle dać. Ciupiał chętnie by wpuścił sponsora na koszulki GTS-u, ale za te kwoty które mu proponują to woli by dalej była Telefonika. Przecież GTS szuka od dłuższego czasu juz (nie wiem czy w końcu znaleźli czy nie), bo podawali już parę razy, że już znaleźli, a potem się okazywało, że nie. Kwestia kasy też, jakby się pojawił ktoś kto by dał dobrą kasę za reklamę na koszulkach to by pewnie wpuścili. Kiedyś czytałem w gazecie jak jakiś spec od reklam twierdził, że Comarch już w Polsce się nie musi reklamować, bo kto ma wiedzieć co to Comarch już wie.

Niestety czeka nas ten marazm następne kilka lat.....

1.Klubu nie uratował Filipiak tylko Paweł Misior!!! To on szukał i znalazł sponsora
2.Filipiak jak został sponsorem to zaraz zrobiło się głośno w mediach i to mu zaczęło się bardzo podobać. Kto znał wcześniej kogoś takiego jak Filipiak??
3.Filipiakowi wystarczy to co ma. Nie ma zamiaru wykładać kasę i bić sie o puchary. Zależy mu tylko żeby od czasu do czasu coś się o nim pisało.
4.Filipiak Cracovii nie sprzeda bo by musiał oddać tereny a zwłaszcza ten przy 3-maja!
5.Nie chce wpuścić sponsora do Cracovii "reklama na koszulkach" bo nie zrezygnuje z reklamy Comarchu!

Niestety czeka nas ten marazm następne kilka lat.....

Z jednej strony masz racje, może to i historia, może marazm, może klub by można było prowadzić znacznie lepiej, z drugiej strony jakby Filipiak powiedział, że on i Comarch już się nie chcą bawić w Cracovię to mogło by być jeszcze gorzej. Czy by się znalazł inwestor czy skończylibyśmy jak Polonia Warszawa? Tylko milion to trzeba mieć na utrzymanie stadionu.Tyle, że spółka nie jest zadłużona więc może jakby Filipiak odstąpił udziały za złotówkę to może by się ktoś znalazł. Ale to tylko może... I to nie wiadomo kto, trafił by się taki Cacek, albo Król jak Polonii i to by był dramat dopiero. Różnie by mogło być...

.. uratował klub - to fakt ale to juz też historia.. Na równi z "historyczną Cracovią Wojciecha S."
To i to można jak na dziś wsadzić między Smoka Wawelskiego a Henryka Jordana..

Liczy się tu i teraz a tutaj tylko marazm, jedna wielka ściema i brak poszanowania przez zarząd nikogo i niczego..

.....niż nasz klub.
Tabisz i reszta to banda nieudaczników....
Nie wiem czy Cracovia to pralnia pieniędzy dla Filipiaka ale coś mi się nie zgadza,
Skoro gość mierzy wysoko i to bardzo wysoko z tym swoim Comarchem to dlaczego tak ma w dupie klub?
Dlaczego nie wyłoży kasy raz a porządnie tylko się z tym pierd....li ???

zmień chłopie lekarza.Nie pochwalam polityki transferowej klubu tj. Filipiaka ale z drugiej strony wcale się mu nie dziwie chłop swojego czasu wyłożył na transfery sporo kasy i co z tego wyszło jedna wielka kupa po za tym jakby na to nie patrzeć wyciągnął nasz klub z 3 ligi. ogarnij się zastanów co piszesz pajacu

zrzędzących i jęczących facetów. Nie podoba się, do Kielc blisko (podobno mają czterech kupców na Koronę), podjechać i zaproponować tym kupującym Cracovię. Klub starszy, z większą tradycją i w prestiżowym mieście. Może będą chcieli kupić.

Przyprowadź kogoś bogatszego kto dobrze zapłaci za udziały Filipiakiaka w klubie. Myślę, że na 100% by sprzedał jakby mu ktoś zaproponował dobrą kasę za to.

Jedziesz po kimś, kto uratował ten klub od pośmiewiska. Śmieszny jesteś. Poza tym sądzę, że gdyby się trafił inwestor chcący wyłożyć odpowiednią sumę pieniędzy to klub by został mu sprzedany. Łatwo pisać "sprzedaj klub" - może najpierw znajdź kogoś kto by chciał ten klub kupić? Wypisywać tego typu bzdury to po prostu każdy potrafi.