W Łodzi mocno ucierpiał Milosz Kosanović, któremu założono cztery szwy na głowie, ale ambitny piłkarz wytrwał na boisku do końca meczu i będzie mógł zagrać w poniedziałek w Zabrzu.

Z grona kontuzjowanych piłkarzy (Budziński, Bernhardt, Danielewicz, Kuś, Nykiel) z których trener Cracovii nie mógł skorzystać w Łodzi do kadry wróci jeden. – Rozmawiałem telefonicznie z Marcinem Budzińskim i jest już wszystko w porządku. Tak więc „Budzik” będzie do naszej dyspozycji w poniedziałek – cieszy się trener Stawowy.

Najbliżej powrotu do gry jest Krzysztof Danielewicz, ale nastąpi to najwcześniej za tydzień. – W Zabrzu natomiast na pewno nie będzie Krzysia Danielewicza, Ediego Bernhardta, Krzysia Nykla i Marcina Kusia. Ci zawodnicy potrzebują jeszcze trochę czasu. Któryś z nich, myślę, że najprędzej Krzysiek Danielewicz będzie gotowy na mecz z Koroną Kielce (2 listopada) – dodaje szkoleniowiec Pasów.

Najbliższy mecz ligowy Cracovia rozegra już w najbliższy poniedziałek (28 października) z Górnikiem w Zabrzu.