Od tygodnia testowany jest w Cracovii 22-letni środkowy obrońca Tomasz Wełna, który wiosną zadebiutował w Ekstraklasie w Polonii Warszawa (wystąpił w 3 meczach ligowych (2 w podstawowym składzie, łącznie 74 minuty).

Wełna zagrał po dwadzieścia kilka minut w sparingach z Garbarnią Kraków i Puszczą Niepołomice i nadal ma szansę na angaż w Cracovii. W środę wystąpi w sparingu z Limanovią w którym zagrają głównie piłkarze z szerokiej kadry Cracovii.

- Tomasz Wełna będzie nadal przez nas testowany. Jutro (środa, 10:00) organizowany jest sparing dla młodych i testowanych zawodników z Limanovią. Tomek Wełna będzie grał w tym meczu, będziemy mu się przyglądać. Myślę, że do końca tygodnia podejmiemy decyzję – twierdzi trener Stawowy.

Szkoleniowiec Pasów nie ukrywa, że ewentualne pozyskanie Tomasza Wełny – podobnie jak Bartosza Żurka - będzie raczej uzupełnieniem kadry, a nie jej natychmiastowym wzmocnieniem.

- To też jest piłkarz przyszłościowy. Jeśli go weźmiemy to nie jest to piłkarz takiego formatu, że od razu wskoczy nam do podstawowej „jedenastki” tym bardziej, że ma zaległości treningowe. Musi je najpierw nadrobić, a dopiero później rywalizować o miejsce w kadrze – tłumaczy trener Stawowy.

W opinii trenera Cracovii właśnie obrona jest formacją, którą trzeba najpilniej wzmocnić. - Wiem, że nasz sztab, który jest za to odpowiedzialny pracuje mocno w tym temacie, aby przed ligą naszą drużynę wzmocnić właśnie w tej formacji. Najbardziej potrzebujemy jeszcze wzmocnienia w linii obrony – twierdzi trener Wojciech Stawowy.