A jeszcze zdałem sobie sprawę z jednej rzeczy. Wojtek dostanie jeszcze jedną żółtą i też pauzuje. I kto wtedy na bramce? Gąsiński kontuzjowany, więc chyba Drzewiecki, bo kto inny? Wojtek teraz powinien szczególnie uważać, chociaż z jego charakterem (bardzo dobrym zresztą :) ) może to nie być takie łatwe...

Mam nadzieję, że świadomość tego niebezpieczeństwa nie wpłynie za bardzo na jego grę w najbliższym meczach. :/

Cabaj na ławie by się teraz przydał! :D

...FUCK, zupełnie zapomniałem o tej bezsensownej żółtej kartce.

Niestety jutro bez Saidiego... :/ Pauzuje za kartki.

Jak bedzie Suvorov, Saidi i Szałachowski do dyspozycji to Visniakov na 100% będzie miał rolę jokera, ale jak nie ma kim grać to musi grać jakoś przyzwoicie gdy gra od poczatku, a nie dno i tłumaczyć gościa, bo to przez trenera, bo "Wiśnia" jest jokerem z talentem, a zły trener go od początku wystawia, trochę śmieszne. Nie no talet jak cholera dobry tylko na podmęczonych rywali, a im bardziej zmęczeni tym lepiej, a od początku gorszy niż Dudzic, prawdziwy talent:) A najśmieszniejsze by było jakby tak "Wiśnia" powiedział, jestem dobry tylko na podmeczonych rywali i niech trener wstawia mnie tylko na końcówki.

Tak tylko Zegarek póżniej jak inni odeszli czy nie mogli grać to grał od początku i nie grał dużo gorzej niż jak wchodził z ławki, a Visniakovs jak wchodzi z łaki to gra bardzo dobrze, a jak gra od początku to przeciętnie, albo jak w meczu z Lechią beznadziejnie.

Wiśnia jak dawniej Paweł Zegarek - Joker - zawsze bramke po wejściu w 60 minucie ładował

"Stary" ty chyba siedzisz w mojej głowie bo dokładnie tak samo uważam. Niech gra Szałachowski. Wiśnia jest dobry na podmęczonego przeciwnika.

Hahahahaha!!!!!! Młody i perspektywiczny! :))))) No to się uśmiałem z samego rana! Niczym Bartek Dudzic - chiałoby się dodać! ;)

Co do Bartczaka, to ja wiem - lata swoje już ma, zeszła runda słabiutka, ale może faktycznie jak mu się kontrakt kończy niedługo, to coś powalczy, bo w piłkę grać potrafi. Ostatni mecz w jego wykonaniu nie był taki zły. Szeligę jak lubię za walkę, tak ostatnio mnie już wkurzał swoją indolencją techniczną - szczególnie z przodu. Jak się nie wykorzystuje takich sytuacji, to za wiele drużyna nie osiągnie. Tym bardziej, że wszyscy wiemy jak trudno u nas o takie okazje. Tęsknie trochę za Bartczakiem sprzed roku, kiedy z Radomskim na środku stanowili duet nie do przejścia.

Jeżeli natomiast chodzi o Wiśnię, to faktycznie wchodząc z ławki ma siłę przebicia, tylko w obliczu nieobecności Saidiego chyba za bardzo nie mamy alternatywy. Bo kto? Struna za niego? Może i tak, chociaż nie uważam, żeby była to jego najlepsza pozycja... Ciekawe w jakiej jest formie. Tylko jeżeli tak, to wtedy pewnie znowu Budzik za napastnikiem (pewnie Bizonem) - jakoś nie mam do niego na razie zaufania, jakie ma chyba Pasieka. :/

Zgadzam się prawie idealnie z Twoją propozycją składu tylko RANY BOSKIE bez Bartczaka !!!! To jest młody rozwojowy chłopak niech sobie pokopie w ME /ha,ha /. Ostatnio gra totalną kichę: zero celnych podań, bezmyślne wycofywanie piłki kiedy właśnie aż się prosi o piłkę do przodu i niepotrzebne faule. Nic nie zostało z Bartczaka z czasów gry w Zagłębiu...... Jeśli chodzi o Viśnakovsa to również uważam, że powinien wchodzić na podmęczonego przeciwnika tym bardziej, że już w niejednym meczu udowodnił swoją przydatność właśnie wchodząc "z ławki".

Niestety też jestem prawie pewien, że Bizon zagra od początku. Może nas tym razem zaskoczy na plus i załaduje babie jadze ze dwie bramy! :)

Nie sądzę aby Pasieka odstawił od składu Bizona. Matulevicius wejdzie z ławki i będzie szarpał a Bizon wejdzie z ławki i nie zrobi tyle co Matulevicius. Wątpliwe jest również ustawienie ich razem gdyż to by znaczyło, że musimy się nieco odkryć a trener tego nie lubi i nie robi. Tylko Pasy tylko Cracovia...

wydaje mi się że powinni zagrać na dwóch napastników Biezen z Matuleviciusem