kompetencje...

Króciutko - dzięki za pozdrowienia - również pozostaję z Pasiackim pozdrowieniem dla Ciebie.

W tym poście niżej, gdzie na początku zwracałem ci honor, chodziło mi oczywiście o to jakie osiągnięcia masz w branży piłkarskiej.

http://www.90minut.pl/news/201/news2018843-Jan-Hosek-przeszedl-testy-medyczne-w-Cracovii.html Ciekawe czy prawda?

Faktycznie poprawiłeś się, zwracam honor, ale jak taki jesteś mistrzu jak się opisujesz to dziwne, że ci ten błąd się w ogóle przytrafił:) A ty parę postów napisałeś i piszesz jedno i to samo, że gość nic nie osiągnął, nie biorąc pod uwagę, że on ma 27 lat, jak na ten wiek to i tak dużo osiągnął moim zdaniem. A ty niby ile masz lat i co osiągnąłeś, że sugerujesz, że masz lepszą wiedzę piłkarską i byś był lepszym dyrektorem sportowym niż on? Jest też taka sprawa, że my gramy w I lidze, więc nie wiadomo jaki dyrektor sportowy do nas nie przyjdzie to raz, dwa, a jacy są dobrzy dyrektorzy sportowi w Polsce, którzy gdzie byli to się sprawdzili? Może na palcach jednej ręki by policzył i myśle, że do 5 palca nie doszedł, nawet nie wiem czy do 4. Trzy, a jakbyśmy zatrudnili np. byłego piłkarza na to stanowisko, to na przykładzie Rząsy widać było, że nie daje to żadnej gwarancji. Reasumując, chodzi mi o to, że nie ma w Polsce wielu ludzi, którzy po zatrudnieniu na stanowisku dyrektora sportowego gwarantowali by dobre transfery itd. Wymień kogoś, [oprócz siebie:)] kto zatrudniony na stanowisku dyrektora sportowego dawał by gwarancję na dobre transfery i sukces. Mi się wydaję, że znaczna większość naszych polskich specjalistów i ekspertów daję takie same gwarancje na to jakie daje Pasieczny, czyli może się udać, a może nie.

Sugeruję założyć okulary bo chyba wyraźnie się poprawiłem :) tyle się opisałeś i niewiele z tego wynika, mimo wszystko potwierdza się to co napisałem czyli to że nic nie osiągnął jak dotąd, a w chwili obecnej potrzebujemy na już dobrych transferów bo nikt ekstraklasy nie odda za darmo, a bo to Cracovia. W chwili obecnej nie mamy czasu na eksperymenty na tak ważnych stanowiskach w strukturze klubowej, ale w Polsce wszystko jest możliwe.

Nasza obrona jest dziurawa, na gwałt trzeba zastępstwa dla truchtającego Żytki i grającego -bo nie ma lepszego od Niego, Struny.
Zamiast skupiać się na skrzydłowych czy napastniku trzeba wzmocnić siłę fizyczną w pakiecie ze skutecznym kryciem bo od groma tracimy bramek po stałych fragmentach już w tej chwili. Napastnik może poczekać do ekstraklasy, wtedy będzie szansa ściągnąć lepszego gracza a na dzień dzisiejszy taki Dudzic czy Boljevic wystarczy w napaści.

Pozdrawiam.

Mizernie to ty próbujesz improwizować. Zacząłeś od oceny kultury jego mowy i przeszedłeś zaraz po tym i to w jednym zdaniu, do tego, iż "szkoda że wykształcenie nie zawsze idzie z okszesaniem i wiedzą piłkarską". Więc można było odnieść wrażenie, że jego wiedzę piłkarską, jego kompetencje oceniasz w dużej mierze po tym jak mówi. Na marginesie innym błędy poprawiasz, a nie piszę się przypadkiem zamiast "okszesaniem" jak napisałeś, tylko "okrzesaniem"? Mi jako czlowiekowi z udekumentowaną dyslekcją wydaję się, że chyba ta druga forma jest poprawna. A wracając do Pasiecznego, ja wiem gdzie pracował wcześniej, ale jak dla mnie to z tego nic nie wynika, moim zdaniem na podstawie tego dalej trudno ocenić pracę piłkarską. Bo te jego prace to były bardziej staże niż prace. Np. ta w WBA moim zdaniem miała bardziej charakter stażu. Ja myśle, że jedynie ludzie z Legii potrafią coś powiedzieć o jego wiedzy piłkarskiej, bo tam był skautem, przez dłuższy czas, a nie parę miesięcy. Jak mu szło, czy nadawał się do tego tylko tam wiedzą i to nie do końca też. Bo taka jest prawda, że dopiero praca w Cracovii to Pasiecznego pierwsza poważna praca, tamtych tak do końca się nie powinno traktować. Gość ma 27 lat dopiero, on dopiero zaczyna. jakby zatrudniono gościa, który miałby 37 lat, a zaczynał pracę w piłce w takim wieku w jakim zaczynał Pasieczny i miał takie dokonania to bym się z tobą zgodził, ale Pasieczny to jest zagadka, nie wiadomo tak do końca jak u niego z wiedzą piłkarską, dopiero się dowiemy, może wyjdzie, że masz racje, może nie. Np. Rząsa wydawało się, że miał wiedze, że tyle lat w piłce siedzi, no ale on siedział w piłce jako zawodnik i później wyszło, że się nie do końca sprawdził jako dyrektor sportowy. Bo dopiero w Cracovii Rząsa pracował na takim stanowisku i pasieczny też dopiero w Cracovii pracuje na takim stanowisku i jak mu pójdzie to się dowiemy już w nie tak dalekiej przyszłości.

Elvis
-Na jakiej podstawie mówisz Mi co mam robić? Na jakiej podstawie mam kogoś oceniać i jak to robić? Oceniłem tak jak uważam, nie podoba mi się zupełnie sposób w jaki się wypowiada i dlatego nie mam zamiaru więcej oglądac wywiadów z jego udziałem, to raz.

-Co do jego kompetencji opieram się na faktach, a nie poddaje ich w wątpliwość na podstawie estetyki jego wypowiedzi, to dwa.

-Jestem bardzo drobiazgowy w każdej kwestii i pewnie dlatego jak czymś się zajmuję to robie to na 100%, albo nie robie tego w ogóle, to trzy.

ps. rudy jest fałszywy, czarny jest śmieciem, a mundurowy z reymonta jest psem, pozdrawiam.

Dobrze Ci odpisał Kibic1995: oceniaj merytorycznie a nie ruchy języka czy oczu bo to nie świadczy o Jego wartości. Przypuszczam, że według Ciebie RUDY TO FAŁSZYWY i t.d.

Nie dziwi mnie Twoja ocena mojej riposty jako żenującej bo skoro o sobie piszesz " Mi " z dużej litery to musisz mieć szalenie zawyżone ego. Wyjaśniam bo widzę, że nie zrozumiałeś : otóż nie chodzi o to co ma wspólnego praca w Playboyu z zacięciem tylko w związku z Twoim cholernie drobiazgowym opisywaniem najdrobniejszych szczegółów mimiki Pana Pasiecznego stwierdziłem, że mógłbyś pracować w Playboyu przy naborze modeli bo w związku z Twoją spostrzegawczością masz do tego zacięcie. Jeżeli dalej nie rozumiesz to odpowiem Ci jak Ty mnie : przykro mi...,....

Kibic1995
A Ty orientowałeś sie jak wyglądała jego dotychczasowa 'kariera zawodowa'? :) niczym przereklamowany zawodnik, niby w paru znanych klubach był, ale w żadnym nie zaprezentował niczego, więc pierw dowiedz się czegoś na temat zamiast mizernie improwizować.

Elvis
Ty jesteś mistrzem ciętej riposty jak widzę, co ma praca w playboyu wspólnego z zacięciem? Pewnie długo nad tym myślałeś, ale skutek żenujący -przykro Mi.

ZET
Jak wyżej -swoje rozeznanie na rynku już pokazał u wcześniejszych pracodawców, nie dumaj tyle nad swoimi 'domysłami' bo pocisnąłeś Mnie niczym Doda Natalie Siwiec tymi określeniami 'pusty' i 'zadufany w sobie' ;) a..i mogłeś chociaż te 'kąpetęcje' poprawić skoro już się wkradł błąd ale być może zabrakło Ci wiedzy, nie oceniam ;)

Postaraj się o posadę w Playboyu do angażowania modeli. Masz to zacięcie....

Na podstawie tego jak mówi itp. oceniasz jego wiedze piłkarską? Ciekawe. Gość został zatrudniony na stanowisko dyrektora sportowego, a nie rzecznika prasowego. Może przed dziennikarzami się nie czuje najlepiej? Może nie lubi wstępować publicznie?

okrzesaniem*

do tego ta kultura mowy, mimiki, to przewracanie jęzorem w gebie podczas mowy.. nie mogę oglądac takiego buraka, już ja bym się bardziej sprawdził, przynajmniej większa kultura mowy bez tego 'eeeem' ''aaaa' 'yyyy' przerwacania oczami i jęzorem, ale niestety nie posiadam tak pięknych papierów jak ten Pan, szkoda że wykształcenie nie zawsze idzie z okszesaniem i wiedzą piłkarską.

Jeszcze młody, nauczy się ;D