Ty Opsonohujku od kiedy to Stawowy dawał szanse Kapustce, może Wdowiakowi też. Nie to Podoliński im dawał szanse nawet na darcie ryja takich debili jak ty dawał szanse Szewczykowi jednak okazało sie po mojemu że szewu to drewno i wyżej 2 ligi nie podskoczy Opsonohujku.

Wdowiak jest z Krakowa. 100% wychowanek. Szkoda, że dostaje mało szans, bo odejdzie pewnie po tym sezonie, albo nawet rundzie. Może tak dobry jak Kapustka nie jest, ale i tak według mnie ma papiery na granie.

Ja tam myślę, że jeszcze przed erą Comarchu w Cracovii w III lidze wiele zawodników grało z sympatii do klubu, a nie dla pieniędzy przecież.

Wydaje mi się, że Kapustka odejdzie już w czerwcu - obym się mylił. Chciałbym żeby pograł u nas jeszcze jeden sezon i dopiero wtedy ruszył dalej. Co do tego przywiązania klubowego i posiadania barw w sercu to faktycznie - mało który piłkarz jest przywiązany, a jeśli nawet to nic nie stoi na przeszkodzie by wyjechał za granicę i zarabiał większe pieniądze. To jest po prostu zawód i każdy ma jakieś 10-15 lat aby zarobić na resztę życia.

Przywiązanie do klubu mają i powinni mieć z kolei kibice. Tak jak tutaj my mamy w sercu Pasy, a parówa opson wielbi gts. Piłkarze się będą zmieniać cyklicznie bo tak już jest, natomiast kibic zostanie na zawsze :)

Widzę że myślisz jak ten lamus Podoliński, którego celem było (jak to sam mówił) wypromowanie zawodników...... Tylko jakoś nie pamiętasz że odejście Klicha zakończyło się tragicznie. A potem taki sprzedawczyk ci przyjedzie na trening, i będzie kleił farmazon jak to on nie jest związany z Cracovią. W takich momentach naprawdę przychodzi zwątpienie..... Miałem tą wątpliwą przyjemność bycia wspomnianym przez Klicha na Twitterze, i gość się oburzył - ale nie bez powodu. Przeczytał po prostu kilka słów prawdy o sobie. A kim dziś jest Klich? Nawet nie wiem gdzie on obecnie gra, chociaż to też jest wątpliwe - bo może też wysiadywać ławę. A rok temu grał w reprze, i tak cwaniaczył że hej!

Piłkarzem z Krakowa jest Piotr Polczak

Pokaż mi w Cracovii piłkarza który jest z Krakowa? pokaż mi też takiego który przed trzema laty grał w Cracovii. Zapamiętaj to co teraz napisałem i za trzy lata policz tych co obecnie grają w Cracovii ilu ich zostanie?

który nie dość że nie zarabia na klubie to jeszcze do niego dokłada kupując bilet. Piłkarzy takich nie ma chyba ze gra tak przeciętnie że inni go nie chcą. Przed czterdziestu laty i wcześniej tak było że piłkarz grał w klubie który miał w sercu. Dzisiaj piłkarz to zawód który przez 10 lat (bo tyle trwa średnio kariera) musi zarobić tyle żeby się ustawić na resztę życia więc o czym ty piszesz? to co piszesz to tylko twoje pobożne życzenia.

Oddanie i miłość się ma w sercu !! Wychodzę z założenia że jak się chce to można i całą karierę spędzić w jednym klubie , a przykładów jest wiele , tyle że zdaję sobie sprawę z pokus zachodu "EURO", a wynika to z nie docenienia własnego podwórka. :( .
jedno jest pewne zawsze i na zawsze Pozdro w PASY !!

Ja doceniam ba nawet oglądam więcej naszej ekstraklasy niż np. Bundezligi ale powiedz to piłkarzom że mają grać przez całą karierę w Polsce, mówię o dobrych piłkarzach.

ZET z całym szacunkiem , ale Bartek gra w WIELKIM KLUBIE !! TO CRACOVIA !! Tradycyjne Pozdro w PASY !!
P.S. Zrzućmy już nadane jarzmo niedoli przez skurwysynów, a zacznijmy doceniać i sznować własne wartości !!

Mam tak samo jak Ty :) no ale tego trzeba było sie spodziewać. Mam nadzieje że do końca sezonu chcoiaż zagra, a zarobimy na nim sporo i liczę że zainwestujemy w zawodnika klasy 2 razy lepszej od Bartka :) No i licze na to, że Kapi wróci zagrać jeszcze troche w Pasiastej koszulce! :d

Jak będziesz kiedyś ekspercie i znany dziennikarzu sportowy wywiad z hersztem przeprowadzał to się go zapytaj ile mi płaci za posta:))) A na razie zrób wywiad z kotem spaślakiem, oczywiście tym z kreskówki:))) A normalna dyskusja będzie wtedy jak tobie konta skasują, bo wiadomo, że masz parę. Opsonie, Wojtku_Wąsaczu, NożownikuNH itd.
Pisałem o tym kiedyś. http://terazpasy.pl/Pilka-nozna/Aktualnosci/Mecz-Cracovii-z-VfL-Wolfsburg-zobacza-kibice-w-150-krajach-swiata/CRACOVIO
I ja od ciebie się tym różnie, że widzę krzywe akcje i Filipiaka i trenera Stawowego, ty widzisz tylko krzywe akcje jednego. Ja nie piszę, że 100% winy trenera Stawowego, a Filipiak niewinny i wszystko robił OK. Ale mi za posty herszt płaci:)))

Dobre, zasadne pytanie. Zobowiązuję się nigdy nie odpisywać na posty " bohatera " tego forum. Aby podtrzymać religijny nastrój ostatnich wpisów: nie jestem godzien korespondować z Jego Wielkością Opsonem - AMEN !

Komentujecie tą mendę !! Opson !!

do tej pory jeszcze myślałem ze kiedyś się opamietasz ale teraz widze że nie ma nadziei. Trudno masz chłopie zielone papiery i z tym wszyscy muszą się pogodzić. Na koniec tej modlitwy dopisz jeszcze do niej - Chwała Opsonowi najwiekszemu debilowi. Ja Opson przyznaję się do tego bo nie mam wyjścia innego, wszyscy mnie rugają wręcz na mnie rzygają. Wojtusiu kochany wybacz mnie Opsonowi że za moje do Ciebie miłości zadałem Ci tak ogromne rany pisane przez tu rozwścieczonych z mojego powodu gości. Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. AMEN! Przeczytaj sobie jeszcze wywiad z Bartkiem Kapustką kogo bardziej ceni Stawa czy Podolińskiego.

Autentycznie się cieszę że moje odkrycie stanie się czołowym zawodnikiem ligi. Oby Bartek dalej był tak ambitny jak podczas moich treningów, to może zagra u boku Luisa Suareza w Barcelonie. Szkoda że Janusz zabronił mi go wpuszczać na boisko, żadne maile od szefa nie przewidywały go w wyjściowej jedenastce. Bartek był z tego powodu bardzo nieszczęśliwy, ale wierzył że kiedyś nadejdzie taki dzień - że spełni się reprezentacyjny sen. I on się spełnil

ale ty cały czas piszesz to samo, nie da się dotrzeć do ciebie bo jedno i to samo wszędzie. Ile herszt płaci Ci za posta ? TP powinno już dawno usunąć takie konta jak zet, Kibic1995, elvis. Było by miejsce na prawdziwą dyskusje.

Ty widzisz zawsze tylko to co chcesz. Pisałem wiele razy, że np. zatrudnienie Burlikowskiego czy powiedzenie w wywiadzie, że z 10 miejsca nie jest się zadowolonym, choć było tylko 2 punkty do 8, to było nie halo ze strony Filipiaka. Po prostu obaj panowie są uparci i robili sobie na złość oraz każdy na swoim chciał zawsze postawić. W sprawie obozu też tak było. Filipiak się mógł zgodzić na propozycję trenera Stawowego, żeby karę potrącić z premii za wygrane mecze (choć trzeba powiedzieć, że dyspozycja drużyny wtedy dobra nie była 1 punkt w ostatnich 4 ligowych meczach i bez wygranej w sparingach), a trener Stawowy mógł karę zapłacić w ratach, bo mu to też proponowano. A w ogóle trzeba było ćwiczyć pod balonem jak nie pasowały drużynie warunki Filipiaka, że trzeba do samolotu z własnej kieszeni dołożyć te średnio 1000 czy 1500 zł. W końcu dwa obozy były wcześniej, mało kto jeździł wtedy na 3, teraz zresztą też tak jest. Lekko ponad 10 stopni pod balonem to znów nie była tragedia. W ogóle myślę, że to wina zawodników była ta cała afera, bo wystawili trenera, najpierw mu powiedzieli, że się zgadzają, a przyszło co do czego to polecieli do gazet. Choć jak wiele razy pisałem ja w jednej gazecie czytałem jeszcze przed wybuchem afery, że Filipiak się na hokeju chwalił swoim gościom, że jakich fajnych ma zawodników i trenera, że sami przyszli poprosić go o obóz dodatkowy i zgodzili się do niego trochę dołożyć, chcąc się przygotowywać do sezonu w lepszych warunkach.

Nie Szkalował ? A wybielanie kota spaślaka, gdzie był w 100% winny sytuacji w której się znaleźliśmy i Pan Wojtek musiał odejść. Największą żyjącą legendę Cracovii, uosobienie sukcesu tej drużyny. Kibic i zet to przedstawiciele Comarachu i tyle w temacie. Złego słowa na prezesa powiedzieć nie mogą. A ty elvis podobno tyle lat kibicem Cracovii a łatwowierny jak dziecko. Nie tak dawno wszyscy modlili się, by wrócił a przez szkalowanie non stop czytam krytykę pod adresem Pana Wojtka. Ale ja wierze, że kot spaślak ustąpi i wróci NASZ trener.

Wierzę w jednego trenera, ojca naszej Cracovii, twórcę pięknych awansów i cudownych drużyn, wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych. I w jednego Pana Wojciecha Stawowego, kozaka naszego jednorodzonego, który z matki jest zrodzony w naszym kochanym Krakowie. Sukcesy z dobrej atmosfery, awanse z ciężkiej pracy, talent prawdziwy z Wojtka prawdziwego. Zrodzony a nie stworzony, współistotny Ojcu, a przez Niego w klubie zawrzało. On to dla nas kibiców i dla naszego zbawienia zstąpił z Proszowianki. I za sprawą Grupy 100 i kasy herszta Filipioka przyjął misję ratunkową klubu i stał się legendą. Ukrzyżowany również przez Janusza, na Wielickiej 101 został zwolniony i pogrzebany. I zmartwychwstał po sześciu latach, jak oznajmiał cyrograf. Wrócił do swojego nieba; znów zasiadał na ławce trenerskiej. Znów dał nam nadzieje i blask, i powtórnie przyjdzie w chwale trenować naszą drużynę, a królestwu Jego nie będzie końca. Wierzę w ducha sportu, Pana Wojtka ożywiciela, który z naszego pięknego Krakowa pochodzi. Który z hersztem i zawodnikami wspólnie odbiera wielbienie i chwałę który zawsze mówił przez media że ma ten klub w sercu..... I to się nie zmieni. AMEN

Wbrew temu co napisałeś Kibic1995 NIGDY nie szkalował LEGENDY Cracovii Wojtka Stawowego. Czytam uważnie wszystkie posty na tym forum i doszedłem do wniosku - nie tylko ja - że doprowadziłeś do tego, że część kibiców najeżdża na Wojtka Stawowego " dzięki " Twoim komentarzom. Czy Tobie sprawia przyjemność, że w zasadzie wszyscy na tym forum na Ciebie jadą ???? To mi zakrawa na książkowy wręcz przykład masochizmu z Twojej strony.....

Jak już to jeśli chodzi o Cracovię to Kapustka jest bardziej odkryciem Góreckiego. W końcu on go wypatrzył w meczach juniorów.

Ty się nie nakręciłeś, co chwilę trener Stawowy to i tamto. Chłopie nie pisał byś takich postów to by tu nie było tylu przepychanek i nawet lepiej by tu wszyscy trenera Stawowego wspominali, a tak to swoimi postami osiągasz efekt inny od zamierzonego. Ale ty się znasz najlepiej i to nie tylko a piłce, ale na polityce:) 1, góra 2 na 10 twoich przewidywań się sprawdza, ale prawdziwy ekspert z ciebie:) Podoliński miał już w 4 kolejce odejść po przegranej u siebie:) Dopiero za 10 razem ci się sprawdziło i odszedł po 28. Bronek miał wygrać z palcem w dupie. I wiele razy ci się w innych sprawach nie sprawdzało. Do tego czytanie ze zrozumieniem się kłania po raz któryś. Ja w poprzednim poście napisałem, że teraz to sobie może każdy gdybać co by było gdyby... Że każdy sobie może pisać, że gdyby Stawowy to i to zrobił to by było tak i siak, że gdyby Podoliński to i to zrobił to by było całkiem inaczej... Napisałem też w poprzednim poście, że w sprawie Kapustki "wyszło jak wyszło, jak widać dobrze dla Bartka, czyli wszyscy w jego sprawie zrobili wszystko dobrze i nie ma co teraz mędrkować". Więc gdzie ja szkalowałem kogoś? To ty chłopie szkalujesz Podolińskiego cały czas pisząc, że wszystko robił źle. Fakt były rzeczy co zrobił źle, ale były co zrobił dobrze. Ja nie widziałem byś napisał choć raz, że coś zrobił dobrze. O trenerze Stawowym pisałem wiele razy, że ma duże zasługi i zapisał się w historii klubu złotymi literami i nikt mu tego nie odbierze, ale w pewnych sprawach nie miał racji i nie powinien się tak zachowywać jak się zachowywał, czyli błędy też popełniał. Chodziło mi głównie o sprawę obozu za I kadencji (bo po co się zgadzał na warunki jakieś, jak potem nikt nie chciał tego spełnić?) i pewne sprawy za II kadencji, jak blokowanie transferu Kowalczyka (po co?), obwinianie za brak stopera innych z obozu w Turcji przed kamerą, mimo, że wcześniej samemu też żadnego do grania nie potrafił zaproponować jak miał wpływ na te sprawy przez rok (w tym przez pół roku miał do pomocy współpracującego z nim dyrektora), a po odejściu się pośrednio przyznał, że jednak nie współpracował przy transferach (bo z Burlikowskim nie rozmawiał i nie dopuszczał do spraw I drużyny), czyli tak jak w wywiadzie mówił Filipiak. Po prostu na końcu I rundy i przez całą II graliśmy średnio i słabo i to nie wystarczyło by się dostać do 8. I nie ma co szukać wymówek jak się np. na Kałuży z Widzewem remisuje, którego wszyscy w sezonie zasadniczym u siebie ograli. I w tych kilku sprawach i krótkich okresach, biorąc pod uwagę ile lat w sumie pracował trener u nas, jego zachowanie oceniam słabo. W reszcie spędzonego u nas czasu oceniam i zachowanie i pracę bardzo dobrze. A jak się ciebie czyta to zawsze wszystko robił dobrze, a jak coś było nie tak za jego obu kadencji to zawsze Filipiaka wina:) Filipiak swoje za uszami też ma i też o tym pisałem, ale nie jest tak jak ty to przedstawiasz, że zły kot spaślak 100% winy i LEGENDA zawsze bez winy jak tylko coś nie tak było. Tym samym chciałem zakończyć dyskusje z tobą ekspercie, bo jesteś normalny beton i przygłup.

Nigdy jeszcze nie napisałem nic pod Twoim adresem.. Ale szczerze powiem, ze dłużej nie wytrzymam :D
Czy Ty masz jakieś problemy z mózgiem ? Ja rozumiem, ze WS zrobił dużo dla Pasów ale ileż można czytać te twoje wypociny ?
Czy Ty zatrzymałeś się w przeszłości ? A może bierzesz jakieś grube prochy(albo Ci podają) które zaburzają Ci obraz rzeczywistości ?
Może przestań to brać na jakiś czas ? Co Ty na to ? Swat nie jest taki zły jak się wydaje :D Są specjaliści którzy Ci pomogą,
musisz tylko chcieć się do nich zwrócić :D

Nakręciłeś się jak katarynka, a na piłce znasz się jak kot spaślak na prowadzeniu Cracovii. Te twoje pseudo argumenty i szkalowanie na każdym kroku LEGENDY Cracovii.

Nie mogłeś się powstrzymać by nawet przy takiej okazji wygłosić peany pochwalne na cześć jednego trenera, a drugiego skrytykować:) Przecież za Podolińskiego Bartek zaczął regularnie występować:) Przy trenerze Stawowym zagrał jak Mikulić, debiut, a potem ławka. Równie dobrze można napisać, że dobrze, iż Podoliński nie słuchał dziennikarzy i go stopniowo wprowadzał, bo jak widać droga wprowadzania go małymi krokami wyszła mu na dobre:) Teraz trudno stwierdzić tak naprawdę czy Podoliński robił dobrze czy źle. Nikt tego nie wie, bo aby się tego dowiedzieć to wszyscy byśmy musieli się cofnąć w czasie i Podoliński musiałby wystawiać Bartka zawsze od 1 minuty aby ten grał całe mecze. Bartek mógłby na tym wyjść lepiej, ale też mógłby gorzej, nikt tego nie wie jakby to wyszło, gdyby... Teraz to sobie można gdybać ktoś może teraz nawet napisać, że trener Stawowy powinien już dawać grać Bartkowi końcówki od początku II rundy, czyli Kapustka powinien zadebiutować wcześniej i wcześniej być wprowadzany, bo drużyna grała słabo, a Kapustka ma talent. A ktoś może powiedzieć, że zadebiutował w odpowiednim momencie. Wyszło jak wyszło, jak widać dobrze dla Bartka, czyli wszyscy w jego sprawie zrobili wszystko dobrze i nie ma co teraz mędrkować. Ale ty jak zawsze wszystko wiesz i trener Stawowy zawsze wszystko robił dobrze, a Podoliński zawsze wszystko źle. Normalnie jesteś śmieszny do granic absurdu.