Miejsce bramkarza mamy zaklepany na długo. Jeśli chodzi o obronę to trzeba grać ustawieniem Deleu - Malarczyk - Bejan (Polczak) - Brzyski no i przed nimi nasi dwaj defensywni Covilo i Dąbrowski. Zostaje nam czwórka do obsadzenia z przodu, a wcale nie jestem przekonany, że Cetnar jest w gorszej formie. No cóż, na prawym skrzydle musi grać Wójcicki, na lewym ciężko powiedzieć - Vestenicky/Szczepaniak. Środek Cetnar/Budzik i na szpicy Piątek. Prawdę mówiąc teraz mamy bogatą ławkę.

Jendriśek jest bez formy, a Wołąkiewicz to wiadomo. Jeżeli ten pierwszy wystąpi od pierwszej minuty w meczu z Arką to uznam to za sabotaż.

Dla mnie na środku powinien ktoś grać z trójki Polczak, Malarczyk, Bejan. Polczak błędy popełnia, nie mówię, że nie, ale on od powrotu zagrał blisko 60 meczów. Były mecze co robił większe lub mniejsze błędy. Ale Bejan też robił, np. bramka z Legią, myślę, że jakby Polczak się tak zachował to by mu wypominano i wypominano, choć ogólnie po 11 meczach, które zagrał zostawił dość dobre wrażenie. Szkoda, że z jakiś powodów po meczu w Macedonii został odstawiony, bo jakby grał to by było widać w jakiej jest formie.

A jak widzisz środek obrony? Tak jak słusznie zauważył użytkownik Tomasz mamy 5 środkowych obrońców. Myślę ze Polczak jest jednak lepszy od Wolakieiwcza a na 100% jest lepszy od Litauszkiego. Bejan nie zagra już chyba skoro na meczu z lechia był na trybunach...

przychodzi czas na piesków to jest początek końca i wcale nie będzie mi ich brak chociaż święta wojna była fajna prawdo podobnie ostatnia tego roku i tyle

Budzik powinien grać. Znam Twoje zdanie n/t Polczaka, ale już dawno nie jest zawodnikiem na ekstraklasę. Nieruchawy, podaje niecelnie i pechowy.
Nie znam powodu, dla którego wciąż gra Jendrisek. Czyżby dlatego, że kiedyś miewał dużo szczęścia?
Szkoda Bejana. Zawodnik w sile piłkarskiego wieku i o klasę lepszy od ... no dobra.

Broń Boże nie jestem hurraoptymistą bo też obawiam się o wynik z Areczką ale był u mnie wczoraj w pracy / jestem w ochronie w " Smyku " na Bonarce / Damian Dąbrowski z żoną i dziećmi i trochę żeśmy sobie porozmawiali. Na moje obawy o wyjazd do Gdyni powiedział mi stanowczo: Proszę być dobrej myśli - będzie dobrze. Mówił to z takim przekonaniem, że i mnie się udzieliła ta Jego pewność.

Zieliński musi poczuć, ze pali się pod nim stołek. Takto dalej będzie siedział z założonym rękami na konferencji i czekał aż ktoś łaskawie odda Nam punkty. Niciński dobrze wie, jak z nami zagrać i jeżeli w swojej pysze Nasz trener nic nie zmieni to będzie jak ostatnio w ruchu. Mają kilka dni, poszukać gry z Cetnarskim jeżeli wróci do siebie, przez skrzydło do napastnika. Dąbrowski miał już ostatnio przebłyski także może też ruszy. Takiego Stebleckiego po Szczecinie i Proszowicach widziałbym od pierwszej minuty na lewej stronie. Oczywiście nietykalne trio Wołąkiewicz, Jedrisek i Budziński na ławkę. Wiem, że ten ostatni zbiera dobre recenzje za ostatnie mecze ale mnie nijak nie przekonuje. Szukanie zbyt trudnych rozwiązań, często absurdalnych. I to ciągłe pchanie się w gęstwiny zamiast pograć szybką piłką jaką pamiętamy jeszcze z pierwszej rundy poprzedniego sezonu.

Także na miejscu trenera wyszedłbym tak:
Sandomierski
Deleu, Malarczyk, Polczak (bo Bejan juz u Nas ponoć nie zagra...), Brzyski(gorzej niż w debiucie nie będzie, a może będzie lepiej)
Covilo i Dąbrowski. Miro powinien być kapitanem drużyny.

Linie ofesywną ustawić tak, żeby napastnik był NAPASTNIKIEM a nie szukał piłki jak Lewandowski na Euro. Czyli liczę, że na skrzydłach zagrają Steblecki i Wójcicki, w środku jeżeli Cetnarski dalej bez formy to spróbowałbym Szczepaniaka - i tak go ciągnie w tamte rejony. I Piątek na szpice.

Musimy brać pod uwagę, że Arka na pewno zagra o niebo lepiej niż lechia a dodatkowo jest to daleki wyjazd gdzie gospodarz nie lubi dzielić się punktami. Mam nadzieje, że po takich transferach jeżeli Zieliński dalej będzie betonem i w Gdyni nic się nie zmieni profesor powie "żegnam".

Arka u siebie 3 razy wygrała i raz zremisowała, więc ciężko będzie. Zagłębie gorzej punktuje w domu. Dwa zwycięstwa, dwa remisy i jedna porażka z Wisłą Płock.

Powoli to my się musimy o siebie znów zacząć martwić. Jak tak dostaniemy w Gdyni to nieciekawie się zrobi, a potem wyjazd do Lubina chyba. Arka ostatnio też nie notuje dobrych wyników, ale u siebie chyba meczu nie przegrała.