Ntibazonkiza strzelił bramkę dla Burundi
Saidi Ntibazonkiza , podobnie jak Alexandru Suvorov, zdobył bramkę w meczu reprezentacji swojego kraju. W sobotę Burundi w wyjazdowym meczu przegrało z Rwandą 1:3, a skrzydłowy Cracovii zdobył honorową bramkę.
W środę wczesnym popołudniem Ntibazonkiza przyjechał do siedziby klubu przy ul. Wielickiej. Tym samym zakończył bardzo długą i męczącą podróż ze swego rodzinnego kraju. - Najpierw leciałem z Burundi do Etiopii, stamtąd do Niemiec, a potem do Polski - mówi zawodnik cytowany przez stronę oficjalną klubu.
W meczu eliminacyjnym Pucharu Narodów Afryki z Rwandą Saidi Ntibazonkiza rozegrał pełne 90 minut. Zdobył gola i jest bardzo zadowolony ze swojej gry. - Uważam, że rozegrałem mój najlepszy mecz w karierze - mówi Ntibazonkiza - To był mój pierwszy występ w życiu, o którym mogę śmiało powiedzieć, że jestem z niego zadowolony. Czuję i wiem, że grałem dobrze .
Saidi twierdzi, że zdobył w tym meczu bramkę, choć w bardzo spóźnionych i skąpych relacjach podawano, że bramkę zdobył inny zawodnik. - Zapewne wynikało to ze sporego zamieszania w polu karnym. Trzech naszych zawodników, w tym ja, było bardzo blisko piłki i właściwie nikt nie widział, kto uderzył - tłumaczy reprezentant Burundi.
Burundi zajmuje obecnie ostatnie miejsce w swojej grupie eliminacyjnej do Pucharu Narodów Afryki.
TP!
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Opowieści dziwnej treści...
Komora
15:39 / 04.04.11
Zaloguj aby komentować